|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 14 ] |
|
| Autor |
Wiadomość |
|
july
Dołączył(a): N gru 13, 2009 14:32 Posty: 1
|
 Pytanie o ściąganie
Nurtuje mnie pytanie: czy ściąganie jest grzechem? A jak jest to czy ciężkim? Czy jeśli uczę się dużo a do jakiegoś przedmiotu który mi się niegdy nie przyda mogę sobie trochę ściągnąć? Bo nie wiem jak to się ma z uczciwościa, choć szkoła też sama w sobie nie jest święta:D
|
| N gru 13, 2009 14:49 |
|
|
|
 |
|
*Julka*
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05 Posty: 1111
|
 Re: Pytanie o ściąganie
odpowiedź na Twoje pierwsze pytanie: tak, ściąganie jest grzechem, ponieważ to okłamywanie nie tyle siebie, co nauczyciela. odpowiedź na Twoje drugie pytanie: jest to grzech lekki ,co nie znaczy,że sprawę należy bagatelizować. i tak ode mnie po trzecie: nigdy nie wiesz,co Ci się w życiu kiedyś przyda , pozdrawiam:)
|
| N gru 13, 2009 21:22 |
|
 |
|
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
 Re: Pytanie o ściąganie
W całej rozciągłości popieram poprzedniczkę, zapytam tylko co wnosi argument "szkoła też sama w sobie nie jest święta"? Sumienie podpowiada Ci july, że ściąganie jest złem - dobre masz sumienie  . pozdrawiam
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
|
| N gru 13, 2009 23:09 |
|
|
|
 |
|
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Pytanie o ściąganie
Ja to mam nawet w pierwszokomunijnej książeczce: ścigałem, podpowiadałem, dawałem ściągać. Pamiętam, jak się bałam spowiedzi, kiedy to odkryłam- choć ja akurat zazwyczaj nie ściągałam... a tamta spowiedź mnie bardzo skutecznie wyleczyła - tak bardzo, ze jeszcze na studiach odmawiałam dania komuś zadania do odpisania Teraz sama uczę innych. Dzieci czasem pytają, czemu nie można ściągać- też im robię "wykład" o kłamstwie. Spokojnie też przypominam, że ja mogę wszystkiego nie zobaczyć, ale Bóg widzi i potem trzeba będzie księdzu powiedzieć  I cieszę się, kiedy ktoś oddaje pustą kartkę przyznając, że się nie uczył, ale poprawi. Na pewno inaczej trzeba ocenić, kiedy ktoś się wcześniej uczył, a inaczej, jeśli liczył wyłącznie na ściągi.
|
| N sty 31, 2010 22:34 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Pytanie o ściąganie
Nie wiem co znaczy stwierdzenie że szkoła sama w sobie nie jest święta, ale tłumaczenie swojgo zachowania tym że ktoś inny robi poobnie nie jest niczym dobrym. Myślę że ściąganie zawsze jest złe, bo jest zwyczajnym oszustwem. I mówie to jako osoba która prawie nigdy nie ściągała, a piszę to aby uprzedzić wszelkie głosy które zasugerują mi podwójną moralność.
Jakim jest to grzechem to już kwestia indywidualna. Fajnie zawsze określał to pewien spowiednik z mojej parafii: czym innym jest gdy ktoś studiuje medycyne i ściąga, a czym innym gdy studiuje historię. Nie oznacza to że ściąganie jest dopuszczalne. Oznacza że inna jest odpowiedzialność w zależności od konkretnej materii w której dopuszczamy się takiego oszustwa. Ale zawsze jest to jakimś złem. I nic tu nie pomoże tłumaczenie że coś mi się nie przyda. Szczególnie że ci co nadmiernie ściągają na sprawdzianach czy z portalu ściąga.pl gotowe prace, potem nie daj Boże zamawiają sobie prace licencjackie czy magisterskie co jest już dla mnie konkretną porażką. Tutaj odpowiedzialność jest o wiele większa niż na jakimś tam sprawdzianie, jest to oszustwo i w sensie prawa i etyki naukowej.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| N sty 31, 2010 22:41 |
|
|
|
 |
|
Mixiu
Dołączył(a): Wt lut 09, 2010 22:10 Posty: 9
|
 Re: Pytanie o ściąganie
A co jeśli samemu się nie ściąga a innym się podpowiada? Ciężko, a nawet bym powiedział bardzo ciężko jest odmówić koledze/koleżance, który prosi o podpowiedź tym bardziej że wiem, że jej potrzebuje. Jak odmówić i jednocześnie nie zostać okrzykniętym egoistą itp?
|
| Wt lut 09, 2010 22:36 |
|
 |
|
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
 Re: Pytanie o ściąganie
Nie zawsze się da, co nie znaczy, że powinniśmy ulegać  1. Jeśli ktoś z kim jestem w koleżeńskich stosunkach chwali mi się, że ściągał to jakimś żartem zaznaczam swoje zdanie - chocażby coś w stylu: "taka ładna dziewczyna, a takie rzeczy robi, ehhh... (oczywiście można kontynuwać wątek narzekania na kobiety  ). Czasem mocniej zaznaczam swój sprzeciw (przy sprzyjających warunkach) mówiąc, że to trochę nieuczciwe - ogólnie chodzi o zaznaczenia swojego zdania, a nie o to by przekonywac innych, że to nieuczciwe. Wystarczy krótki komunikat: 'jestem przeciw'. 2. Trudniej gdy o swoich 'sukcesach' mówi osoba prawie mi obca; nie wpadam w zachwyt nad jego opowieścią wtedy ów ktoś bardzo często powtarza najważniejsze wątki swojej historii licząc, że za drugim razem jednak wpadnę w śmiech - nie wpadam i robi się ktosiowi trochę niezręcznie  . Próbuję przekierować rozmowę i jakoś potem leci. Należy bezwzględnie pamiętać, żeby nigdy takiej postawy nie pochwalać. Dwa powyższe punkty raczej nie kosztują zbyt wiele i jeśli ktoś chce zrozumieć co mu się mówi (werbalnie i niewerbalnie) to powinien zrozumieć, że jesteś przeciw ściąganiu. 3. Zawsze warto dodać, że choć nie dajesz ściągać to możesz ktosiowi coś tam wytłumaczać, żeby umiał na poprawę. Jeśli ktoś nazwie Cię egoistą to chyba nic na to nie poradzisz - zawsze się znajdzie ktoś tak zapatrzony w czubek własnego nosa, że każdy sprzeciw, czy zwrócenie uwagi uzna za niekoleżeństwo i egozim (o ironio!). Taka cena prawdy, pozdrawiam 
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
|
| Śr lut 10, 2010 0:49 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Pytanie o ściąganie
Mixiu Rozumiem że teraz jest to dylemat dla Ciebie, obawa przed byciem odrzuconym przez kolegów/koleżanki. Pamiętam jednak jak ktoś kiedyś chciał aby mu podpowiedzieć np. na kartkówce z historii. I teraz kombinuj jak gościowi który jest przede mną cicho, ale zrozumiale, tak aby nauczyciel nie zauważył, przekazać kilka zdań, bo inaczej się nie da podpowiedzieć, aby napisał i zaliczył pytanie. Tak więc dla mnie podpowiadanie zawsze było marnowaniem mojego czasu, oraz brakiem myślenia z drugiej strony, bo niby jak mam podpowiedzieć? Natomiast jest to też oszukiwanie i utwierdzanie kogoś w przekonaniu że można dostać nawet dobrą ocenę kosztem kogoś. Więc nie tylko nauczyciel jest oszukiwany, ale kolega/koleżanka wykorzystywani.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Śr lut 10, 2010 1:16 |
|
 |
|
*Julka*
zbanowana na stałe
Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05 Posty: 1111
|
 Re: Pytanie o ściąganie
a ja znam anegdotkę jak sam JPII podpowiadał na egzaminie:P no ,ale wiadomo,że podpowiadanie też dobre nie jest:)
|
| Śr lut 10, 2010 3:02 |
|
 |
|
Mixiu
Dołączył(a): Wt lut 09, 2010 22:10 Posty: 9
|
 Re: Pytanie o ściąganie
Dzięki za radę. Na pewno mi się przyda;) Tak przy okazji pytanie do WIST-a i kastor-a. Macie coś wspólnego z psychologią?
|
| Śr lut 10, 2010 21:46 |
|
 |
|
kastor
Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30 Posty: 1191
|
 Re: Pytanie o ściąganie
jeśli o mnie chodzi to odpowiedź brzmi 'nie' pozdrawiam 
_________________ O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...
|
| Cz lut 11, 2010 1:24 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Pytanie o ściąganie
Zależy, mam na studiach przedmiot psychologię...
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Cz lut 11, 2010 22:08 |
|
 |
|
Mixiu
Dołączył(a): Wt lut 09, 2010 22:10 Posty: 9
|
 Re: Pytanie o ściąganie
No w każdym razie predyspozycje macie. Dobra nie spamuję. Dzięki jeszcze raz za pomoc 
|
| Pt lut 12, 2010 18:23 |
|
 |
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Pytanie o ściąganie
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
| Pt lut 12, 2010 20:01 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 14 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|