qrczk, dlaczego pytasz, po co mi ryż po peruwaińsku? Lubię ryż pod każdą postacią, no oprócz surowego. Wyjaśnij, jesli możesz, ok?
Pablo, mój bracik starszy jako gastronom-socjolog, bo takie fakulta skończył, tak podejrzewał, że to będzie to coś takiego, jak piszesz na prive. Niewiele się mylił. Fajny przepis, zrobimy to kiedyś. Muszę wypróbować, a i brack będzie zadowolony. Jeżdził po Hiszpanii, Portugalii, smaczniście gotuje, ale takiego przepisu nie znał. Dzięki serdeczne.
Jak to miło, że mężczyzna może pochwalić się takim czymś, co jakby jest kobiecą sprawą. Okazuje się chłopcy (przpraszam - chłopcy to u szewca),że potraficie jednak coś fajnego dla nas zrobić.
Pablo to dla ciebie
qrczak7, a dla ciebie za te pochwały

To teraz ja
-potrafię wbić gwoździa ( co prawda nie w ścianę nośną ale zawsze.)
-wierciłam dziury pod pale do ogrodzenia i potem trzymałam te pale jak tata wbijał
-umiem grabić suchą trawę
-ściąć pewnie też bym potrafiła jakby mnie ktoś pokazał (jakiś chętny )

ale w końcu nie trzeba wszystkiego umieć. można się nawzajem uczyć

umiem (podobno) bardzo ładnie śpiewać
umiem pobrzdąkać na gitarku & syntezatorze
umiem znaleźć w indeksie książki potrzebne mi hasło a nie szarpać się głupio po spisie treści

każdy umie coś innego. byłoby pikielnie nudno gdyby wszyscy byli tacy sami

Do ryzu to nie mam akurat nic, ale już :

Ze względu na pewien składnik tej potrawy...

Zdroofko

Oj Qrczak czyzbys bał się o swoje mięsko

Co umiem z męskiej roboty?
- radzić sobie z piecem CO
- porąbać do niego drewno
- wywiercić sobie w ścianie otwór wiertarką udarową na wkręty do półki
- pomalować pokój (to takie męsko-damskie może)
- rozbić namiot bez niczyjej pomocy (nie mówię o igloo )
- zmienić opony w góralu i załatać dziurę w dętce
- poradzić sobie ze spadniętym łańcuchem
- na upartego zmienić koło w maluchu (no o tankowaniu to nie mówmy )
- rozebrać komputer i złożyć go spowrotem
- rozbudować komputer podmieniając mu procesor, pamięć, tudzież podkręcić go ustawieniem zworek
- zmontować i skonfigurować sieć komputerową w biblioitece
- aha, jestem bardzo dobra w czytaniu map i planów miast i pilotowaniu kierowcy nawet w terenie gdzie jestem pierwszy raz (z mapą)

to chyba wystarczy z męskich

aha, z wykształcenia jestem humanista a nie informatyk gdyby mnie ktoś podejrzewał

Ale zeby nie było że ja jaki transwestyta albo co to z damskich:

- robić na drutach
- ugotować wszystko co trzeba w tym także eksperymentowanie
- upiec i wykończyć tort o innych ciastach nie mówiąc
- wydać 200 zł w ciągu jednego wypadu na miasto

wydać 200 zeta to nie problem Gorzej jak rzeba zaoszczędzić

Nutka, dobra konkluzja, żeby wszysto wzajemnie robić. Dlatego my umiemy jedno, oni drugie. Chodzi właśnie o to, żeby się wzajemnie wspierać, robić razem wszystko, być blisko siebie.
Agniulka, ja bez mapy gubię się konkretnie. Nie mam w ogóle orientacji terytorialnej, nie mówiąc juz o zbieraniu grzybów w lesie. Kiedyś zgubiłam się w Lasach Janowskich pod Częstochową. To był koszmar, ale lubię takie wyzwania, adrenalina w górę, a ja cała happy.
Ja myślę, że ta moja nieorientacja w terenie wynika z tego, że prawko jazdy robiłam na "maluchu". Jadąc widziałam tylko krawężniki, i w dodatku po ciemku. Gdyby nie światła na skrzyżowaniach, kto wie, gdziebym zajechała?????????
A propos świateł:
Jadą 2 blondynki, zatrzymują się , bo światło czerwone. Potem pomarańczowe, to się przyglądają i stoją dalej. Zielone, też stoją. Zapala się czerwone, a jedna z nich:
- jedżmy, to juz widziałyśmy. I ruszyły z kopyta.

qrczak spokojnie Obawiam się, że Twoje miąsko mogłoby być zbyt żylaste i tłuste Spokojnie Nie będę Ciebie dodawał do mojego menu

Pablo, dobrze powiedziałeś, nie jesteśmy przecież kanibalami. Mimo, że qrczak to qrczak, ale zawsze człowiek.Qrczaczku, a komużby smakowało twoje niesmaczne miąsko? Szanujemy cię i tym samym darujemy ci życie, ok?

Ale za to podobno słodkie...

no tak... tylko nie wiem czy takie miesko "nadziewane" pyfkiem... ja t takowych nie gustuje

A zapomniałam.
Umiem jeszcze podać płaszcz
No KTÓRY z panów to potrafi
Tak podać płasz żeby rąk damie nie polamać, żeby o fragmęty ubrania nie zaczepić
HA

Notko ja tak potrafie

Nutko Przepraszam za literówke

Pablo
To masz DUŻEGO plusa u mnie