Chyba jestem uzależniona od portali katolickich. Codziennie zaglądam tutaj na wiarę, czytam forum i zapytania, przeglądam też forum i blogi na frondzie, dyskusje i forum pomocy na katoliku, czasem też na opokę, Mateusza, czytałam też zapytania u jezuitów, gdy jeszcze działały. Codziennie muszę przeczytać jakieś forum czy zapytania religijne, inaczej mi czegoś brakuje. Czytam różne wypowiedzi, tematy i zapytania które zupełnie nie nawiązują do mojego życia tj. nie tylko pytania które sama zadałam albo takie, które opisują podobną do mojej sytuację. Może powiecie, że to pożyteczny nałóg, ale przecież ja nie studiuję teologii i to co tu czytam w ogóle nie ma nic wspólnego z moim zawodem. Sądzę, że tracę przez to dużo czasu, który powinnam poświęcić na doskonalenie swoich umiejętności, talentów, których rozwijanie jest przecież obowiązkiem, jako że są to dary od Boga. I teraz pytanie, jak skończyć z tym bezsensownym przeglądaniem stron religijnych?

Jak z każdym uzależnieniem... silna wola, pomoc otoczenia, znajomych, ewentualnie jeśli będzie dramatycznie - pomoc specjalisty.

Crosis

Mam to samo, tyle że z uczelnią. Jeśli na nią nie pójdę to czuję się źle choć wiem, że marnuję tam wiele czasu

Nie no a tak na serio: zacznij od ograniczenia się do jednego forum choć z drugiej strony chyba lepiej być uzależnionym od dobrych portali niż od papierosów albo alkoholu

A przeszkadza ci w w codziennym życiu?
Zaniedbujesz obowiązki, znajomych?

Właściwie nie utrudnia mi życia, zdaję egzaminy w terminie i z dobrym wynikiem. Ostatnio zainteresowałam się teologią, Biblią, lubię czytać na te tematy, a przecież powinnam zająć się raczej pogłębianiem wiedzy z mojej dziedzin...Poza tym ostatnio mam różne wątpliwości w wierze, wcześniej tego nie było zanim nie zaczęłam zgłębiać tych spraw, więc może lepiej nie zygać do tego? Może na Post najlepiej byłoby postanowić sobie nie przeglądać tych religijnych stron?

E tam, ja też jestem uzależniony od różnych religijnych stron i mi to nie przeszkadza. Poznawanie prawd wiary jest formą modlitwy . Choć czy mi to przeszkadza w studiowaniu to dowiem się chyba dopiero podczas następnej sesji . W każdym razie, jeżeli nie to, to musisz sobie najpierw wymyślić jakąś alternatywę, ja polecam np rysowanie, albo grę na jakimś instrumencie . A co do wątpliwości w wierze to są normalne i myślę, że każdy tutaj chętnie pomoże Ci je rozwiać .

Skoro czytanie tego rodzaju stron sprawia Ci przyjemność, to znaczy że tego potrzebujesz, poszukujesz wciąż odpowiedzi na pytania, ciekawi Cię co inni zdążyli wymyślić przez ostatnie 24h Też mam małe wypaczenie, nie dość, że interesują mnie religie, to jeszcze banki, ale ten drugi temat to już rzeczywiście bardziej związany jest z pracą...