Czym jest pochwycenie i czy o tym mówi Apokalipsa? Co wiecie i sądzicie na ten temat?

Definicja brzmi: Nauka głosząca, że wierni chrześcijanie zostaną z ciałem porwani z ziemi, że będą nagle zabrani ze świata, aby „w powietrzu” zjednoczyć się z Panem.
Nie jest to łatwy temat do wytłumaczenia. Dobrym początkiem w rozważaniach tego tematu będą sława z listu Apostoła Pawła do Filipian - Filip. 3:12
12. Nie jakobym już to osiągnął albo już był doskonały, ale dążę do tego, aby pochwycić, ponieważ zostałem pochwycony przez Chrystusa Jezusa.
(BW)
Czy Paweł pisze tutaj o takim pochwyceniu o którym mówi powyższa (szeroko stosowana) definicja?
Raczej nie! Apostoł pisze te słowa, kiedy jeszcze żyje i działa na ziemi. na ziemi jest obecny ciałem a mimo to pisze, że został już pochwycony przez Chrystusa Jezusa. Pochwycenie z Objawienia odnosi się do osób wspomnianych w 7 rozdziale tej księgi - a 4 wersecie.
Na tym forum, temat dotyczący tej grupy był wielokrotnie poruszany. polecam analizę tematów dotyczących liczby 144 tys. Właściwe zrozumienie tego, pozwala we właściwy sposób zrozumieć strukturę Królestwa Bożego.

Jest to mocno analizowane i rozpracowywane przez protestantów, a odrywając się od prawdziwego Ducha Biblii można poczynić wiele błędnych obserwacji.
Protestanci bardzo mocno akcentują relacje wiernych na poziomie doznań doczesnych i materialnych, zaś KK i jego tradycja nakazuje bardziej przenosić to na poziom naszego Ducha o, którego to właśnie toczy się walka między Niebem, a piekłem i w której też przychodzi nam walczyć.
Więc oni (protestanci) twierdzą, że w pewnej chwili wybrani zostaną porwani i oszczędzeni, a reszta dostąpi kary, zaś to co wyłania się z dzieł mistyków z kręgów KK chodzi o naszą duszę poprzez nasz uczynki miłości względem bliźnich w świetle nauki Chrystusa.

Trochę to brzmi jakby wszyscy protestanci w to wierzyli, a z pewnością tak nie jest.

Ale w nurcie protestanckiego chrześcijaństwa ten temat jest mocno obecny zaś w KK temat jest nie obecny, przynajmniej ja się z nim nie spotkałem.

no tak bo po co sie zajmować pochwyceniem. Powinni tak jak większość KK zająć się Maryją, Czyśccem, Świętymi i tego typu rzeczami. Nędzni protestanci.

davebream udzieliłeś istotnie NĘDZNEJ ODPOWIEDZI.

A gdzie kolega widzi problem?
Jeśli jakaś rzeczywistość jest obecna u wiernych więc tym żyją i trudno od nich wymagać by przeżywali to co jest im obce.
A ten dziwny jad kolegi, jest jak najbardziej nie na miejscu.

To żaden jad. To oburzenie. My chrześcijanie powinniśmy żyć nadzieją i oczekiwać na ten moment powtórnego przyjscia Chrystusa. Bo naszym powołaniem jest życie wieczne, a nie tylko tu na Ziemii. To jest nasz dom. Wieczność.

A czy kolega nie widzi, że walka o nasze dusze odbywa się najmocniej na poziomie i o naszego ducha, że to ciało śmiertelne jest jakby poligonem na którym używa sobie nieprzyjaciel Boga, a Bóg próbuje nas w tym tyglu.
Trzeba wierzyć w zmartwychwstanie w ciele ale po pełnym zwycięstwie na nim, a przyjście Chrystusa po raz drugi będzie początkiem tego zwycięstwa, a nie końcem.
Oczywiście nauka protestantów może być bardzo rozbudowana i być formą alegorii, która może być w innej formie obecna u innych chrześcijan, patrz znak krzyża przed końcem czasów w objawieniach Św. Faustyny.
Ale jak ja nie krytykuję tego, tylko piszę, że jest mi to obce to mogę wymagać podobnej postawy od kolegi.

Właśnie o to mi chodzi. Przyjście Jezusa bedzi poczatkiem wiecznego zycia, w zwycietwie z naszym Bogiem. Dlatego pochwycenie wydaje mi sie tematem bardziej Duchowym i "wiecznym" niż inne tematy, które czesto nie maja zadnego oparcia w Biblii.

OJ, OJ ! POLECAM ZASTANOWIENIE SIĘ NAD SŁOWAMI - Ps 37:29
29. Sprawiedliwi posiądą ziemię i będą mieszkać na niej na zawsze.
(BT)

A skad wiesz, ze w niebie nie ma pewnego rodzaju dzialek budowlanych? "Posiada ziemie" moze znaczyc, dostana prawo wieczyste na 2000m2 gruntu niebianskiego.

tego nie wiem.