Wino i chleb są specjalnie przygotowywane na Eucharystię. A w jakich okolicznościach spożywane? Podczas modlitwy. Modlitwa jest kontekstem.

A teraz ty napisz skąd Świadkowie biorą chleb i wino, których nie spożywają. No i czy Jezus Twoim zdaniem ustanowił pamiątkę niespożywania?

Czy zgodzisz się, że tzw. pamiątka (zobacz, że nawet już unika się mówienia o wieczerzy) Świadków Jehowy robiona w tysiącach zborów jest nowym zwyczajem wymyślonym przez Ciało Kierownicze.
Jeżeli twierdzisz, że są osoby, które nie czują się powołane do spożywania wieczerzy to rozumie, że nie mają obowiązku gromadzić się aby obwieszczać śmierć Pana.
Jeszcze raz: Paweł pisze, "1Kor 11:26 „Bo ilekroć jecie ten chleb i pijecie ten kielich, obwieszczacie śmierć Pana, aż on przybędzie".

Co Jezus kazał czynić na pamiątkę? Jeść i pić, stąd nazwa wieczerza, a więc jedzenie i picie i to Jezus kazał czynić na swoją pamiątkę. Jeżeli drugie owce nie są objęte przymierzem co do Królestwa, to nie powinny się gromadzić na nie jedzeniu i nie piciu z kielicha.
A to już ewidentne kłamstwo Strażnicy. Jezus powiedział "WSZYSCY". Wszyscy, których prowadzi Duch Boży i są dziećmi Bożymi, a więc dziedzicami Królestwa.

SJ,ja wiem,że prawda jest w Biblii.Ty zaś,uparcie trwasz w wykazywaniu co wg Ciebie robią źle Świadkowie Jehowy.Jeżeli uważasz,że z Tobą również Jezus zawarł Przymierze co do Królestwa,to proszę bardzo.Mam nadzieję,że czytałeś również o tym,żeby nie przyjmować chleba i wina niegodnie.

Tutte, oczywiście, masz racje, że niegodnie spożywać nie należy.
A proszę napisz mi, czy Ty w ogóle spożywasz?
I drugie pytanie czy wierzysz, że poniższe słowa z Biblii odnoszą się do Ciebie:
"Duch Boży świadczy (...) że dziećmi Bożymi jesteśmy" lub "ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi".
(Rz 8, 14n).

Ja nie spożywam,bo Duch nie poświadcza we mnie.Nie ze mną zostało zawarte Przymierzei nie mam zamiaru rządzić w Królestwie,ale być jego poddaną.

Dlaczego piszesz Duch z dużej litery, przecież Strażnica uczy, że Duch Święty to tylko czynna moc boża, nie osoba, coś w rodzaju prądu elektrycznego?

Ale nie to jest ważne,

Tutte zapytam jeszcze raz
czy następujące słowa możesz odnieść do siebie: "Duch Boży świadczy (...) że dziećmi Bożymi jesteśmy" lub "ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi" (Rz 8, 14n).
1. Czy również twierdzisz, że Duch Boży nie świadczy, że Tutte jesteś dzieckiem Bożym?
2. Czy zaprzeczasz też, że Duch Boży Cię prowadzi?

Prosze odpowiedz mi na te dwa pytania?

Jeżeli chodzi o mnie to w sercu i całym sobą czuje, że jestem dzieckiem Boga. Każdy kto przyjmuje Słowo czyli Jezusa i wierzy w imię Jezusa ma moc stać się dzieckiem Bożym, tak przecież uczy Biblia.

Pytanie to było do kolegi SJ
Skoro czuje się uczestnikiem nowego przymierza powinien też pić wino, stąd moje pytanie dlaczego tego nie robi?

Choć sam kolega SJ zapewne nie zna odpowiedzi

Ale to już standard - na pozostałe moje pytania też nie znał odpowiedzi, więc woli udawać że nie widzi moich postów

Arcana zainspirowałeś mi następującym cytatem: "Nie odpowiadaj głupiemu według jego głupoty, byś nie stał sie jemu podobny"
Co do twego wpisu ostatniego, przyjmijmy, że nie znam odpowiedzi na Twoje pytania... właściwie to one mnie przerastają...

To tylko takie gadanie z twojej strony.
Gdyby tak było jak piszesz musiałbyś spożywać ciało (czyli chleb) i pić krew (czyli wino).
A ty tego nie czyniłeś, nie czynisz i nie będziesz czynił.

czyli znów coś sobie wymysliłeś

No wreszcie przemówiłeś po tygodniu
To dobry cytat zwłaszcza na kiepskich apologetów wypowiadających się w prostackim stylu.



To już wiem, ale miło że sam to zauważasz.

Jakoś, na jakiej podstawie stawiasz swoje twierdzenie ostatnie? Katolicy tak mają, że nikt im nie zakazuje spożywać wieczerzy Pana, jak to jest u Świadków Jehowy.
Wystarczy wmówić ludziom, że nie są dziećmi Bożymi, że są drugimi owcami (termin niebiblijny), publikować każdego roku pokrzepiające artykuły, jak to wszyscy są 2-owcami.... i nie dziwie się, że po takim karmieniu się Strażnicą, wiernym Świadkom Jehowy bliżej do biblijnej szarańczy niż do dzieci Bożych i wszyscy twierdzą, że są niegodni spożywać, i że nie mają spożywać, itp.
Tak wszyscy jesteśmy niegodni, ale z łaski Bożej jesteśmy dziećmi Boga i z łaski Boga wszyscy zaproszeni zostali aby upamiętniać zbawcze dzieło Jezusa poprzez spożywanie wieczerzy. WSZYSCY.

Bycie dzieckiem Bożym to nie sprawa czucia... to konsekwencja przyjęcia Jezusa i poddanie się prowadzeniu Ducha Bożego. Dlatego możemy wołać do Boga Ojcze nasz.... Jeżeli nie jesteś dzieckiem Boga (bo temu zaprzeczasz) to do Boga nie możesz mówić Ojcze.

Arcana - chodzi Ci o fragment dotyczący zmian doktryny?

To nie jest temat na ten wątek, jeśli chcesz załóż nowy, problem w tym, że nie zmienia doktryny. Albo mówisz o sprawach, które nigdy nie dotyczyły doktryny, albo były wnioskiem z niej wyprowadzonym.

Może najlepiej pokazuje to stanowisko jednego z papieży ws. pochodzenia człowieka od jednej pary / wielu ludzi. Dogmatem "wiążącym" jest kwestia grzechu pierworodnego obciążającego wszystkich ludzi. Papież (któryś Pius, w tej chwili nie pamiętam) pisze iż wydaje się, że jest on nie do pogodzenia z pochodzeniem człowieka od wieku ludzi. Niemniej nikt takiego poglądu w tej chwili nie odrzuca ostatecznie...

W końcu: warto odróżniać to, co głoszą/ uważają ludzie Kościoła od tego, co głosi Kościół.
Tyle na ten temat.

Ale powtarzam: ewentualną dyskusję nt. dogmatów Kościoła proszę przenieść do innych działów.

SJ,odczepiłeś się od dat,wyskakujesz z wieczerzą.Kolejna kwestia sporna.Ciągle tylko:Świadkom się wmawia,Świadkom się zakazuje,Świadków się zmusza...O co Ci chodzi??Masz misję udowodnienia wszystkim,że Świadkowie się mylą,oszukują?Już wcześniej pisałam-jeśli znasz prawdę,pokaż ją.

Tutte, czy ty potrafisz odpowiedzieć na dwa proste pytania?

A Ty na jedno?