Tak,tak, zielone szaraki z Plejad wibrujace w siedemnastym nieliniowym wymiarze czasoprzestrzeni to nie urojenia, lecz rzeczywistość.

W dalszym ciągu czekamy na obiecane przez gundama argumanety na "oczywistą fałszywość" teorii ewolucji.

I pewnie się nie doczekamy. Odkad pojawili się pierwsi heretycy, po dzień dzisiejszy ich cechą charakterystyczną, jest notoryczne robienie z gęby cholewy

Masoni, sataniści, KKK, to oczywiste zło, które łatwo zidentyfikować. Gorzej jeżeli ktoś podając się za wysłannika Chrystusa zaczyna zmieniać jego Słowo zwodząc tych co pobudzeni zostali do wiary w Boga przez Niego. Tutaj walka jest bardzo ciężka i ciężko też wytłumaczyć drugiej osobie że jest w błędzie. Najważniejsze jest aby sobie nawzajem przebaczać i pomagać. A szerzenie nienawiści jest przeciwstawne w stosunku do Pisma i nieważne z jakiej organizacji się wywodzisz czy obecnie jesteś. Więc nie można mówić że np wszyscy katolicy są źli czy muzułmanie ,bo przynależą do takiej czy innej społeczności. Wszędzie są źli i dobrzy ludzie. Ci dobrzy dzielą się na tych co robią to dla siebie i na tych co robią to dla Boga. Bogiem jest Chrystus i nawet jak z początku tego nie wiedzą to ewangelia im to uświadamia:)

Jezus Chrystus jako człowiek - był Żydem (bo narodził się z żydówki).
Jezus Chrystus jako Bóg - jest Bogiem

Chrześcijaństwo wywodzi się z Judaizmu jeśli można wogole tak mówić. ST w wiekszości składa się z proroctw i zapowiedzi o Mesjaszu, który ma wyzwolić naród izraelski. Problem w tym, że "swoi go nie poznali" i dlatego w niego nie wierzą. Ale Żydzi wierzą, modlą się do tego samego Boga Jahwe w którego wierzymy my chrześcijanie.

Jako człowiek, jako Bóg. Boję się poruszać tego tematu, akurat na tym forum - oczywiście nie ze względu na to, iż momentalnie zaatakują mnie lokalni rezydenci ateosatanistycznej awangardy - bardziej ze względu na fakt, iż z całą pewnością moderacja sprowokuje mnie do dyskusji z cyklu monofizytyzm kontra diofizytyzm. Wolałbym jej uniknąć, ponieważ, sam nie mam do końca wyrobionego zdania w tej kwestii. Moje sumienie podpowiada mi, iż po Zmartwychwstaniu, Boska natura Jezusa musiała wziąć górę. W końcu nasz Król zasiadł po prawicy Ojca. Ale może się mylę. Wolę nie dyskutować na tematy, o których nie mam wystarczającej wiedzy. Napisałem, że Jezus nie jest Żydem, nie dla tego, iż podważam geohistoryczny oraz zakonny kontekst przyjścia na świat Chrystusa. Napisałem to dlatego, iż osobiście uważam to rozważanie za kompletnie irrelewantne w świetle faktu, iż Jezus Chrystus jest wcielonym Bogiem, któremu przekazana została wszelka władza na niebie i ziemi. Posiadając tą wiedzę, nazywanie go Żydem - w kontekście etnicznym - uważam za wysoce niestosowne. Nie mieszajmy dwóch systemów walutowych, jak mawiał świętej pamięci pan Bareja.

Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi.

"Jezus jest Żydem, ale to nieistotne, bo i tak jest Bogiem, więc Jezus nie jest Żydem, q.e.d"

Logika według Gundama

Drogi Witoldzie,

Upraszczając to, co nazywasz "moją logiką" - nie nazywałbym, na ten przykład, takiego Roberta Kubicy mistrzem kartingowym, nie ze względu, iż nigdy nie zdobył tego tytułu, ale dlatego, że w swojej późniejszej karierze w F1 pokazał tyle, że trwanie w tytułowaniem go mistrzem kartingu pasowałoby mu niczym pięść do nosa.

Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi - oczywiście z Witoldem zwłaszcza.

Tzn, ze dla ciebie kliczy sie tylko najwieksze osiagniecie, a reszta to sprawy niewarte wspomnienia?
Czyli Gundam Freedom jest aktualnie (nie wiem kim), ale na pewno nie liczy sie, ze byl kiedys dzieckiem konkretnych rodzicow, chodzil do szkoly i tam komkretni nauczyciele wbijali mu wiedze do glowy, ma taki a nie inny zawod - teraz liczy sie tylko to, ze pisuje na forum wiara? A historia zycia nie ma zadnego wplywu na stan ostateczny?
No to mnie zadziwiles, bo znane mi nauki i moje osobiste doswiadczenie dowodza czegos wrecz przeciwnego.

Gdy byłem małym dzieckiem i pokonywałem pieszo drogę do mojej szkoły, wydawało mi się, że to nieznośnie długa i wyczerpująca podróż, podczas gdy obecnie, pokonanie tego samego dystansu, zajmuje mi około 2 minuty i nie mam wtedy czasu, by porządnie się zamyślić.

Obawiam się - wiem, że dla wielu ta realizacja jest niebywale bolesna - że jedynym 'osobistym doświadczeniem', które w ostatecznym rozrachunku 'liczy się' dla wszystkich ludzi, jest ich personalna relacja z Królem Jezusem Chrystusem. Moi drodzy, dajcie Jezusowi szansę, szukajcie go, póki jeszcze da się Go znaleźć. Proście Go by się Wam objawił, a zrobi to, musicie jedynie wykazać się tym, czego On, jako Król, od nas oczekuje, czyli posłuszeństwem.

Czas jest bardzo bliski, moi drodzy rozejrzyjcie się wokół siebie, już zaczynają z bibliotek wywozić księgozbiory i chować je w podziemnych bunkrach. Nawet jeśli nie wierzycie w Boga, musicie przecież widzieć co się dzieje wokół Was. Jedyną drogą jest Jezus, nie ma innej, ale musimy być posłuszni. Adam - mimo, iż był wybranym synem Boga, zapłacił najwyższą cenę za pojedyncze nieposłuszeństwo. Nie powtarzajmy jego błędu.

Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi.

Pewnie chodzi o książki, które wykazują "oczywistą fałszywość" teorii ewolucji. i dlatego gundam nie potrafi już tych argumentów przytoczyć. Mimo, że już dawno obiecał, ze to zrobi.

Bo zostały zabunkrowane

I tak gundam, jak wszysycy wyznawcy kłamstwa, robi z gęby cholewę

Drogi kolego, przyznaję, że nie do końca rozumiem co oznacza inwektywa 'robi z gęby cholewę' , ale nie mogło uciec mojej uwadze, że zastosowałeś ją na tym forum - pod moim adresem - już dobre kilka razy, za każdym razem w innym wątku. Czy to w ten sposób Twój licznik postów osiągnął 1016? Widzę, że w swej miłości do kłamstwa, jesteś bardzo leniwy, skoro powtarzasz jak mantrę trzy obraźliwe zdania o mnie, może zredagujesz wreszcie jakiś oryginalniejszy paszkwil? Skoro obiecałem, to zrobię.

Oczywiście, że nie chodzi o książki, które wykazują 'oczywistą fałszywość ewolucji' - te pozycje, bardzo, bardzo nieliczne zresztą i o skromnych nakładach, na nic nie przydadzą się architektom nowego, post-kataklizmowego świata, więc sądzę, że one zostaną. Przenoszone do podziemnych schronów, rozsianych po całym świecie, głęboko wierconych w twardej skale skarbców na rzeczy i ludzi, są te 'perły' literatury (oryginały ma się rozumieć) oraz sztuki, których wyraz jest spójny ze 'światopoglądem' szacownych obywateli świata, którzy na konstrukcję tej sieci schronów wyłożyli pieniądze. Mocno skrótowo - owi panowie i panie nie trzymają strony Jezusa Chrystusa, liczą na to, że obejmą tron tego świata z podniesioną przyłbicą, po tym jak spustoszy go wojna, eugenika i nadchodzący 'incydent geo-astronomiczny'.

W Objawieniu Świętego Jana, w rozdziale szóstym, od wersu 15, czytamy:
"I wszyscy królowie ziemi i możnowładcy, i wodzowie, i bogacze, i mocarze, i wszyscy niewolnicy,
i wolni ukryli się w jaskiniach i skałach górskich."
"I mówili do gór i skał: Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed obliczem tego, który siedzi na tronie,
I przed gniewem Baranka, albowiem nastał ów wielki dzień ich gniewu, i któż może się ostać?"

Drogi kolego Pilaster, jestem niemal pewien, że jeden z pana - zapewne - ulubionych apostołów ewolucji, Richard Dawkins, ma w takim schronie zaklepane cieplutkie lokum. Pan Attenborough i jemu podobni zapewne w najbliższym sąsiedztwie, najwyżej jeden przystanek maglev'owej kolejki dalej. A Ty, drogi Pilastrze, masz tam miejsce? Jeśli nie, to dobrze radzę Tobie, tak jak radziłem wszystkim w poście powyżej, nie ociągaj się z zaproszeniem Króla Jezusa Chrystusa do Twego życia, bo godzina jego gniewu zbliża się nieuchronnie. Nawet, jeśli masz tam miejsce, to i tak radzę Ci, daj Jezusowi szansę nauczyć Cię Jego głosu. Gdybym miał typować, co w ostatnim tygodniu bardzo Go rozgniewało, to chyba postawiłbym na popularyzację karmienia obywateli Kanady mięsem z EnviropigTM, pół-świni-pół-myszy, dla nieznających tematu. Ale może się mylę.

Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi.

Czyli że istnieją takie książki? A jakieś tytuły można prosić?

Coś czuję że z Gundamem za bardzo sobie nie pogadamy, on żyje w świecie filmów s-f - tu psychiatry potrzeba...




Schronów powiadasz... a gdzie konkretnie są te schrony i kto je buduje?

Znów mam wrażenie że to pytanie jest równie żenujące co wypowiedzi Gundama, bo sugeruje poważne ich potraktowanie.




Cóż to za incydent?




To może skończ już swój bełkot o jakichś bunkrach i przejdź do rzeczy.



Nic z tego, w Wielkiej Brytanii gdzie mieszkają ci panowie, nie ma aktualnie żadnej działającej linii kolei magnetycznej. Przynajmniej w rzeczywistym świecie, bo co do świata s-f w którym żyje Gundam to pewności nie mam.

Cały czas czekamy na obiecane przez Gundama argumenty na "oczywistą fałszywość teorii ewolucji"

Oczywiscie nigdy na serio nie liczyłem, że gundam coś takiego przedstawi. Myślałem jednak, ze jest gudnam po prostu kłamca, oszustem i przygłupem, jak wszyscy wyznawcy kłamstwa. Teraz jednak coraz bardziej się upewnaim, że jest to człowiek zaburzony.

Ale moge się mylic.

To jak dostaniemy w końcu te argumenty na "oczywista fałszywośc teorii ewolucji"?

Czy jednak gundam potwierdza, że robi z geby cholewę, to znaczy obiecuje różne rzeczy, których nie ma najmniejszego zamiaru dotrzymywać.

Witaj Witoldzie, dawno nie mieliśmy okazji wymienić flejma. W wątku o A/H1N1 w swym ostatnim poście strzeliłeś tyle Freudowskich gaf o tym, jakobym ja posądzał Cię o to, że ponosi Cie próżność, albo o tym, że ja poruszam tematy "tabu" (Tabu? czyje tabu? Twoje? Bo z pewnością nie moje.), więc postanowiłem trochę przystopować, smutno mi jak się zanosisz emocją.

Co do książek o zabarwieniu anty-ewolucyjnym, to z Czystym sumieniem polecam następujące:

Pismo Święte Starego i Nowego Testamentu, najlepiej anglojęzyczne KJV, tam odnajdziesz rozdział pt. Genesis, który z ewolucją nie ma nic wspólnego. Z pozycji apokryficznych mogę Ci polecić księgę Enocha (The Book of Enoch). Z dzieł 'popularnonaukowych' polecę Ci http://www.google.com, nie będę obrażał Twej dumy intelektualisty, sam znajdziesz.

Schrony i kto je buduje - zadałeś pytanie troszkę nieprecyzyjnie, mało kto jeszcze je buduje, są już raczej ukończone, umeblowane i czekające na rezydentów oraz ich majątki, w tym rzeczone kolekcje dzieł sztuki i literatury, które aktualnie pod pozorem 'remontów' lub 'inwentaryzacji' znikają z największych bibliotek oraz muzeów świata, zastępowane falsyfikatami. Znajdują się tam, gdzie jest bardzo dobra skała, czyli raczej nie w Wielkiej Brytanii, ojczyźnie tych dwóch panów, bo wyspa raczej wapieniem stoi. A i magnetycznej kolei tam nie ma - masz całkowitą rację - miałem raczej na myśli magnetyczną kolejkę tunelową 2-Mach, która łączy co bardziej prominentne schrony podziemne. W Europie lwia część systemu tych głębokich baz podziemnych znajduje się w Skandynawii, w skałach Norwegii oraz Szwecji. Niedaleko nas podobno też jest taka instalacja, głęboko w masywie Sudeckim, ale tego nie wiem na pewno, może się mylę. W Stanach, Meksyku, Kanadzie, to już całe podziemne labirynty. Budują/operują nimi - nie zgadniesz, Witoldzie! - słudzy Lucyfera, czyli twarda awangarda żydomasonerii, czarnej szlachty wraz z ich wasalnymi międzynarodowymi konsorcjami o charakterze zbrojnym oraz - ma się rozumieć - ONZ.

Co do incydentu, to cóż, obawiam się, że aktualne położenie naszego systemu względem jądra galaktyki mocno niekorzystnie wpływa na profil energetyczny naszego Słońca. I widać to wszędzie, nie tylko na Ziemi, patrz 'globalne ocieplenie' na Marsie, jaja jak berety na biegunach Jowisza, zmiana koloru Plutona, fale trzęsień ziemi u nas - i nie mam tu na myśli jedynie tych wywołanych arsenałem skalarnym/tensorowym.

Drogi Pilastrze, nie wstyd Ci, lżyć mnie od najgorszych, post za postem? Oszust? Kogo ja oszukuję, skoro nie mam nic do ugrania? Kłamca? Przecież, nie wypowiedziałem się jeszcze w wątku o ewolucji.

Mam świadomość, że w tym spektakularnym momencie dziejowym, w który wkraczamy, słudzy diabła zrobią wszystko by rozpropagować kłamstwa, mające na celu przysłonić jedyną Prawdę - Jezusa Chrystusa. Ale na nic te próby, Lucyfer dobrze wie, że dla niego nie ma już ratunku. Dlatego w gniewie miota się i myśli kogo tylko by tu nie pożreć, zanim nadejdzie Król.

Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi.

Nie rozumiesz co się do ciebie pisze, trudno.



No to już jest

ROTFL

rozmiarów nieziemskich.




No i co z tego?

Człowiek zapytany o książki obalające teorię ewolucji, podsuwa hebrajskie teksty mitologiczne sprzed 3000 lat. Tego nie robi już nawet większość kreacjonistów. "Człowiek zaburzony" jak mówi pilaster to jest chyba nawet mało powiedziane.




Gdzie, kto, kiedy, co, jak, po co? Może jakiekolwiek argumenty, dowody? Gdzie to istnieje poza twoją wyobraźnią?





A co to w ogóle jest kolej 2-mach? Nawet google o tym nie słyszało




Ty to wszystko sam wymyśliłeś, czy gdzieś wyczytałeś?




To może zrób to wreszcie.




Na czym ma polegać ów spektakularny moment?



Na przykład TY?


A teraz pytanie finałowe.

Czy Gundam robi sobie z nas jaja, czy naprawdę jest człowiekiem umysłowo chorym?

Bo jakby nie patrzeć, wszystko na to wskazuje...