Autor |
Wiadomość |
Izabelle
Dołączył(a): Pn cze 08, 2009 11:46 Posty: 83
|
 Re: Komunia a zarazki
Uważam, że jest to delikatnie mówiąc nieeleganckie, zastanawiać się nad zarazkami, kiedy ma się przyjąć Ciało Chrystusa. Nie wiem jak dla kogo, ale to wydarzenie jest tak ważne, że szczerze mówiąc mam to gdzieś czy istnieją jakieś zarazki, a to, że Komunia jest niehigieniczna nie przyszłoby mi nigdy do głowy. Jezus jest Uzdrowieniem, przyjmujemy Jego Ciało! Czy Obecność Pana w sercu nie jest cenniejsza niż zdrowie? Czy myślenie z obrzydzeniem o tym, co robią inni nie jest jakąś formą obrzydzenia do nich samych?
|
Pn sty 11, 2010 20:19 |
|
|
|
 |
BladzacyAniolek
Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42 Posty: 566
|
 Re: Komunia a zarazki
Moim zdaniem Twoi rodzice ewidentnie uniemożliwiają Ci kontakt z Bogiem. Nie wiem czemu dbają o Twoje zdrowie właśnie wtedy kiedy masz iść do Kościoła? Jak pisałam wcześniej, takie samo ryzyko zarażenia masz w szkole, w pracy, w mieście, w autobusie. Co ma się zdarzyć i tak się zdarzy. Jeśli masz zachorować to i tak zachorujesz, choćby nie wiem jak unikała tego wszystkiego to przeznaczenia nie da się uniknąć. Nie odrzucaj Boga przez takie głupie sprawy. Nie słuchaj rodziców, nie bój się, tylko idź do Kościoła. Bóg czeka na ciebie.  Ja mam trochę inny problem, a mianowicie moim rodzicom się nie podoba to, że się nawróciłam, to że staram się żyć zgodnie z prawdami wiary, że chodzę do Kościoła i Sakramentu Pokuty, przez to w domu jest wiele kłótni. Jest to przykre, ale Bóg jest ważniejszy, dlatego staram się to znosić. Więc nie patrz na to co rodzice mówią. I zgadzam się z słowami słowami Izabelle, jest to tak ważne wydarzenie, że nie warto myśleć o jakiś zarazkach. Mnie przynajmniej nigdy to nie przyszło na myśl. Zawsze się skupiam na tym, że przyjmuję Ciało i Krew Jezusa Chrystusa. To wspaniały Sakrament. Nie marnuj go.
_________________ My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me. My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.
|
Wt sty 12, 2010 11:21 |
|
 |
Izabelle
Dołączył(a): Pn cze 08, 2009 11:46 Posty: 83
|
 Re: Komunia a zarazki
BladzacyAniolek - to minie po jakimś czasie, a przynajmniej w jakiejś części, jeśli chodzi o rodziców. Módl się dużo za nich. A nawet jeśli będzie mijać bardzo powoli, to nigdy, ale to nigdy się do niczego nie zniechęcaj.
|
Wt sty 12, 2010 17:26 |
|
|
|
 |
BladzacyAniolek
Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42 Posty: 566
|
 Re: Komunia a zarazki
Nie wiem czy minie, mam taką nadzieję, jak narazie to jest beznadziejnie, w niedzielę byłam na rozmowie u takiego jednego Księdza, mama przez to się do mnie nie odzywa już 4 dzień. :/ To jest chore.
_________________ My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me. My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.
|
Śr sty 13, 2010 21:34 |
|
 |
Izabelle
Dołączył(a): Pn cze 08, 2009 11:46 Posty: 83
|
 Re: Komunia a zarazki
„Nie mniemajcie, że przyszedłem by przynieść pokój, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić człowieka z ojcem jego, i córkę z matką jej, i synową z teściową jej. Tak to staną się wrogami człowieka domownicy jego.” (Mt 10,34.-36).
>> BladzacyAniolek Jezus wiedział, że będą takie problemy! Gdyby nie patrzeć na nie w ewangelicznym wymiarze, to Jezus byłby kłamcą. Tymczasem naprawdę wiele osób boryka się z takimi problemami jak twoje, najważniejsze to walczyć o swoje bo w tym przypadku nie walczysz o nic złego. Módl się dużo za nich, bądź łagodna, szanująca, ale rób swoje. I przynoś dobre owoce!
|
Pn sty 18, 2010 20:33 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Komunia a zarazki
szumi napisał(a): Jeśli nadal mieszkasz z rodzicami i jesteś od nich zależna, to jesteś też winna im posłuszeństwo. Jeśli zatem polecili Ci z troski o zdrowie pozostać w domu to nie popełniłaś grzechu.
Bez przesady. Dziewczyna JEST DOROSŁA- pisze o zjazdach na uczelni. Więc SAMA ZA SIEBIE odpowiada. Nie ma obowiązku okazywać posłuszeństwa rodzicom we wszystkim, jak małe dziecko, nawet, jeśli z nimi mieszka. Jej decyzja- jej wina. Rodzice mogą doradzać- i z szacunku należy tych rad wysłuchać, ale dorosła osoba decyduje SAMA.
|
So sty 30, 2010 20:09 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Komunia a zarazki
Mylisz się baranku... Otóż Katechizm Kościoła Katolickiego podaje: Cytuj: 2216 Szacunek synowski przejawia się w prawdziwej uległości i posłuszeństwie. "Strzeż, synu, nakazów ojca, nie gardź nauką matki... Gdy idziesz, niech one cię wiodą, czuwają nad tobą, gdy zaśniesz; gdy budzisz się - mówią do ciebie" (Prz 6, 20-22). "Syn mądry miłuje karcenie, naśmiewca nie słucha nagany" (Prz 13, 1).
2217 Tak długo jak dziecko mieszka z rodzicami, powinno być posłuszne każdej prośbie rodziców, która służy jego dobru lub dobru rodziny. "Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom we wszystkim, bo to jest miłe w Panu" (Kol 3, 20). Dzieci mają także słuchać rozsądnych zarządzeń swoich wychowawców i tych wszystkich, którym rodzice je powierzyli. Jeśli jednak dziecko jest przekonane w sumieniu, iż jest rzeczą moralnie złą być posłusznym danemu poleceniu, nie powinno się do niego stosować. Wzrastając, dzieci będą nadal szanować swoich rodziców. Będą uprzedzać ich pragnienia, chętnie prosić o rady i przyjmować ich uzasadnione napomnienia. Posłuszeństwo wobec rodziców ustaje wraz z usamodzielnieniem się dzieci, pozostaje jednak szacunek, który jest im należny na zawsze. Ma on bowiem swoje źródło w bojaźni Bożej, jednym z darów Ducha Świętego. KKK mówi o całkowitym posłuszeństwie wobec rodziców, gdy mieszka razem z nimi (chyba, że prośba dotyczy czegoś moralnie złego). Mówi też o posłuszeństwie nawet gdy już nie mieszka z rodzicami, ale gdy jest się jeszcze od nich zależnym (np. student mieszkający w innym mieście, ale ciągle będący na utrzymaniu rodziców). Dopiero całkowite usamodzielnienie zwalnia z obowiązku posłuszeństwa wobec rodziców.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Śr lut 03, 2010 16:39 |
|
 |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
 Re: Komunia a zarazki
Baranek pisała "jak małe dziecko" - ja to rozumiem, że ma prawo - i obowiązek - samodzielnie używać rozumu. W opisanej sytuacji zakaz pójścia do kościoła jest czymś moralnie złym, toteż posłuszeństwo nie obowiązuje.
Dodatkowo są słowa "która służy jego dobru lub dobru rodziny". Ale to dziecko ma prawo i , jeśli dorosłe, obowiązek ocenić to. Do tego rodzice nie maja prawa poświęcać dobra dziecka dla jakiegoś wirtualnego dobra rodziny (najczęściej: swego dobra). Szacunek dziecko jest winne rodzicom, choćby nawet rozum stracili, ale z posłuszeństwem tak nie jest. Zwłaszcza, gdy rodzic każe dziecku odwrócić się od Boga.
_________________ Dominik Jan Domin
|
Śr lut 03, 2010 16:53 |
|
 |
kubus3817
Dołączył(a): Pn mar 08, 2010 20:54 Posty: 3
|
 Re: Komunia a zarazki
Ja uważam, że nie powinnaś bać się przystąpić do Komunii z powodu czyiś zarazków. Pan Jezus na pewno nie rozsiewa ich, ale uzdrawia dusze i ciało człowieka. A mając mocną wiarę, że nic ci się nie stanie możesz być pewna, że żadna choroba cię nie dopadnie.
A następnym razem nie słuchaj ojca bo czasami też nie słucham księdza jak coś mi gada z powodu byle jakiej sytuacji.
|
Pn mar 08, 2010 21:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Komunia a zarazki
Coś mi się przypomniało ...  Odnośnie zarazków  - Kiedyś nie wyobrażałam sobie dnia bez Eucharystii. Nawet, kiedy byłam chora. Bardzo chora. Pamiętam, jak z wysoką gorączką, nie mogąc mówić, jechałam zimą na mszę przez pół miasta. Wiało, był mróz... A ja powtarzałam tylko: " Jeśli chcesz, Jezu, możesz mnie uzdrowić". Niby nic, ale ja wtedy rzeczywiście wróciłam ZDROWA. Pamiętam, jak po powrocie do akademika zastanawiałam się, po co mi tyle chusteczek... dopiero po jakimś czasie sobie przypomniałam... gorączka, katar... a tu nic- inie mam gorączki, kataru, gardło nie boli... I nie było to chwilowe 
|
Pn mar 08, 2010 22:25 |
|
 |
ladysherlockian
Dołączył(a): So wrz 23, 2006 8:34 Posty: 299
|
 Re: Komunia a zarazki
Pięknie. Tylko nie pomyślałaś o jednym, że idąc poważnie chora do kościoła, narażasz zdrowie innych osób, które poszły do kościoła? Że mogłaś kogoś zarazić? Nie wszyscy mają "końskie zdrowie."
_________________ Poezjo, pod twoją obronę... Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
[img]http://games.onego.ru/lastfm/ladysherlockian.png[/img]
Striving to better, oft we mar what's well. William Shakespeare
|
Śr mar 17, 2010 12:55 |
|
 |
BladzacyAniolek
Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42 Posty: 566
|
 Re: Komunia a zarazki
ladysherlockian dla prawdziwego chrześcijanina Bóg w każdej sytuacji będzie na pierwszym miejscu. 
_________________ My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me. My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.
|
Śr mar 17, 2010 17:50 |
|
 |
Metanoia/Freedom
Dołączył(a): Wt sie 11, 2009 12:34 Posty: 837 Lokalizacja: mazowsze
|
 Re: Komunia a zarazki
Ja może polece troche mistyką, na ile prawdziwa nie wiem . Eucharystia jest sakramentem uzdrowienia, więc można ufnie zwrócic sie do Pana Jezusa o interwencje w czasie komuni aby chronił nas od zła wszelkiego . Ja osobiście ufam Panu , że gdy cos jest nie tak podczas komuni, a ja o tym nie wiem , to On to likwiduje(choroby, bakterie czy cóś) . Woda swięcona w chrzcielnicach w kruchcie kościoła tez jest potecjalna wylęgarnią chorób i epidemii . Zwarzywszy na fakt , że często chrzcielnice sa brudne i pełne fusów . Do tego mocza tam ręce tysiace ludzi . ale myśle , że Bóg czuwa poprzez opatrzność i czasami robi cudowną i tajemniczą kwarantane, w końcu to woda święcona . Brud jest potrzebny do pewnego stopnia , poniewaz nas uodparnia. Dzisiaj jest plaga alergii i uczuleń ponieważ jest zbyt czysto i ludzie nie maja jak sie uodpornić na bakterie i wirusy . Po za tym antybiotyki zabijaja wszystko w człowieku . Jak ktoś się z gównem nie bił to ma czyste ręce  .
_________________ 1 KOR 13
|
Pt sty 21, 2011 9:27 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Fakt - nie tyle od strony zdrowotnej, naukowej, a mistycznej uderzyłeś.
Ale, z punktu widzenia człowieka wierzącego - a zakładam, że tacy przystępują do Komunii - trudno się nie zgodzić.
Jednakże, sam fakt wiary i zbawiennej roli przyjmowania Ciała Pana w Komunii nie musi oznaczać, że nie działają mechanizmy i prawidła natury - przenoszenie zarazków.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt sty 21, 2011 12:08 |
|
 |
arlequin
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:30 Posty: 5
|
 Re: Komunia a zarazki
Metanoia napisał(a): Brud jest potrzebny do pewnego stopnia , poniewaz nas uodparnia. Dzisiaj jest plaga alergii i uczuleń ponieważ jest zbyt czysto i ludzie nie maja jak sie uodpornić na bakterie i wirusy . Po za tym antybiotyki zabijaja wszystko w człowieku . Jak ktoś się z gównem nie bił to ma czyste ręce  . nie wydaje mi sie, zebys mial racje, poniewaz najwazniejszym czynnikiem warunkujacym wystepowanie alergii sa zdecydowanie predyspozycje genetyczne, a niektore drobnoustroje nawet ulatwiaja wnikanie alergenow (na przyklad te atakujace drogi oddechowe), wiec teza ta, choc ciekawa, raczej nie jest prawdziwa, a na pewno nie w stu procentach
_________________ nie mow ze nie masz tak ze od ch*ja sie starasz a wiara topnieje tak jak wosk na piorach ikara...
|
Pt sty 21, 2011 12:40 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|