Mam takie pytanie. Jest gra (właściwie film z przerywnikami) z ciekawą fabułą, której jednak nie mam i miał nie będę, głównie dlatego, że to konsolówka, a ja konsoli mieć nie ^^ (ani nie za bardzo mam kilkaset zł na zabawy)
Na youtubie jest jednak wrzucona całość (przez kogoś tam kto przechodził), czy to grzech jeśli to oglądam, chociaż nie mam gry?
Z tego co słyszałem piractwo komputerowe ogólnie rozpatruje się jako kradzież, ale nie za bardzo wiem jak podejść do tej konkretnie sytuacji.

A uważasz że okładki z gry tez oglądać nie możesz? A w czym jest grzech jeśli oglądasz film jak przejść grę? Problem jest tutaj taki sam jak gdy oglądasz jak ktoś gra na żywo, lub "co gorsza" kolega na swoim komputerze daje pograć Ci w swoją grę.

co by nie przyznać muszę, że zawsze mam problem z takim rozeznawaniem i zawsze wolę polegać na czyimś zdaniu, a więc bardzo dziękuję ci za odpowiedź
Ale hm... to jest prawie film a nie gra ^^ przejsc to czy pooglądać to niewielka różnica moim zdaniem ^^ czy mozesz jeszcze raz w tym swietle potwierdzic swoje stanowisko?

No i prosze szukasz autorytetu w kwestii w której sam możesz nim być. To nie Wist będzie przed Bogiem w razie czego mówił "on nie chciał to ja mu powiedziałem". Sam musisz podjąć decyzję. Najlepiej kierując sie Miłością. No i pamiętaj o tym, że liczą sie intencje jakimi sie kierujesz. Jak sa dobre to jest ok nawet kiedy wyjdzie coś złego to wtedy nie jest przynajmniej cięzka materia tylko lekka grzechu i można Komunię Świętą przyjmować.

Intencje? W czym w oglądaniu filmu? ^^ No są takie same jak zawsze gdy się ogląda film czy czyta książkę for fun ^^

Wiesz, to jest na tej samej zasadzie czy masz prawo słuchać radia jeśli za nie nie płacisz. W takim razie nie możesz jeździć autobusem, chodzić do fryzjera itd, bo wszędzie tam narażasz się na "grzech". Gra w założeniu jest aby w nią grać, ale nikt nie zastanawia się czy to złe czy dobre jeśli zza pleców patrzy mi pan z gazowni i patrzy jak sobie np strzelam. Ja sam lubię pooglądać na youtube jak inni grają, zarówno w te gry które znam, jak i inne. Poza tym ja widzę ogromną różnicę między graniem w grę, a patrzeniem jak ktoś gra.

Zresztą na YouTube moderatorzy czuwają nad "ochroną praw autorskich" - chyba że im nie ufasz