Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 04, 2025 19:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ?
Pytanie do chrześcijan. Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ? Ja w swoich postach spróbuje wykazać ,że nie. Mesjasz stosuje jakby podwójne standardy , bardzo surowe dla innych ,a wobec siebie dużo łagodniejsze. Dla mnie widoczne jest również ignorowanie przez Jezusa swojego nauczania.

1) Stosunek wobec nieprzyjaciół

Najpierw teoria :

"Słyszeliście, że powiedziano: Będziesz miłował swego bliźniego, a nieprzyjaciela swego będziesz nienawidził*. A Ja wam powiadam: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują;" Mt 8,43-44

" Drugie jest to: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych"
Mk 13,31

" A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi." Mt 5,22

Jak wygląda praktyczna realizacja tego przez Jezusa ? Otóż nie żałuje on przekleństw nie tylko wobec osób ,które krytykuje lecz także dla tych ,którzy odrzucili jego posłanie (często dlatego ,bo go nie zrozumieli).

34 Plemię żmijowe! Jakże wy możecie mówić dobrze, skoro źli jesteście? Przecież z obfitości serca usta mówią. Mt 12,34

"Wygląd nieba umiecie rozpoznawać, a znaków czasu nie możecie? 4 Plemię przewrotne i wiarołomne żąda znaku, ale żaden znak nie będzie mu dany, prócz znaku Jonasza*». Z tym ich zostawił i odszedł. " Mt 16,3-4

Mt 23,13-36 - cała lista przekleństw mamy tam : "Biada wam ","Głupi i ślepi! ","obłudnicy", "Bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa.", "Węże, plemię żmijowe, jak wy możecie ujść potępienia w piekle? "

"7 Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą owiec. 8 Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami*, a nie posłuchały ich owce." J 10,7-8

Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych! Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu" (Mt 10, 14-15)

Na koniec perełka, Jezus uważa ,że lepiej ,aby Judasz się nie narodził (czasem ukrzyżowanie nie było zależne od tego ?)
" Wprawdzie Syn Człowieczy odchodzi, jak o Nim jest napisane, lecz biada temu człowiekowi, przez którego Syn Człowieczy będzie wydany. Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził»."Mk 26,24

2) Pokojowość Jezusa

Wtedy Jezus rzekł do niego: «Schowaj miecz swój do pochwy, bo wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza giną. Mt 26,52

A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! 40 Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Mt 5,39-40

"Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam." J 14,27

Realizacja Jezusa w praktyce

" Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz." Mt 10,34

Kolejna perełka, Jezus każe kupić miecz

" 35 I rzekł do nich: «Czy brak wam było czego, kiedy was posyłałem bez trzosa, bez torby i bez sandałów?» Oni odpowiedzieli: «Niczego». 36 «Lecz teraz - mówił dalej - kto ma trzos, niech go weźmie; tak samo torbę; a kto nie ma, niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!* 37 Albowiem powiadam wam: to, co jest napisane, musi się spełnić na Mnie: Zaliczony został do złoczyńców*. To bowiem, co się do Mnie odnosi, dochodzi kresu»*. 38 Oni rzekli: «Panie, tu są dwa miecze». Odpowiedział im: «Wystarczy». " Łk 22,35-38

Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Łk 12,57

"13 Zbliżała się pora Paschy żydowskiej i Jezus udał się do Jerozolimy. 14 W świątyni napotkał siedzących za stołami bankierów oraz tych, którzy sprzedawali woły, baranki i gołębie. 15 Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał." J 13-15

3) Sprawy majątkowe

"Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze miejsca w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok." Mk 12,38-40

"1 Następnie wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu 2 oraz kilka kobiet, które uwolnił od złych duchów i od słabości: Maria, zwana Magdaleną, którą opuściło siedem złych duchów; 3 Joanna, żona Chuzy, zarządcy u Heroda; Zuzanna i wiele innych, które im usługiwały ze swego mienia. " Łk 8,1-3

Innymi słowy Jezus sam zachowuje się jak Ci objadający "domy wdów"

Jak należy postępować z bogactwami ?

"Jezus mu odpowiedział: "Jeżeli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj swoje dobra i daj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za mną". 22 Gdy młodzieniec usłyszał tę odpowiedź, odszedł zasmucony. Miał bowiem wiele posiadłości. " Mt 19,21-22

Nie ma jednak nic złego ,aby zmarnować perfumy warte trzysta denarów, zamiast sprzedać je i uzyskane środki przekazać ubogim ! Warunek jest jeden perfumy należy wylać na włosy mesjasza. Ponownie mamy podwójne standardy. Judasz (słusznie) krytykuje to zachowanie jako niestosowne. Autor ewangelii daje nam do zrozumienia ,że wcale nie zrobił to z troski o ubogich (dosłownie) lecz "był złodziejem, i mając trzos wykradał to, co składano."

"3 Maria zaś wzięła funt* szlachetnego i drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi nogi, a włosami swymi je otarła*. A dom napełnił się wonią olejku. 4 Na to rzekł Judasz Iskariota, jeden z uczniów Jego, ten, który miał Go wydać: 5 «Czemu to nie sprzedano tego olejku za trzysta denarów i nie rozdano ich ubogim?» 6 Powiedział zaś to nie dlatego, jakoby dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem, i mając trzos wykradał to, co składano. "

J 12,3-6

Również tłumaczenie Jezusa jest kompletnie absurdalne.
"Na to Jezus powiedział: «Zostaw ją! Przechowała to, aby [Mnie namaścić] na dzień mojego pogrzebu*. 8 Bo ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie». "

Czasem Twój pogrzeb drogi Jezusie nie nastąpił dużo ,dużo później ? Porażające jest też ostatnie zdanie. "Bo ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie". Zatem tak wygląda troska Jezusa wobec biednych ?


Śr mar 31, 2010 11:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ?
Dziwią mnie Twoje wnioski. Jeśli Jezus mówi o miłowaniu to poprzez karcenie, mówienie prawdy i napominanie, nawet ostre właśnie realizuje swoją miłość. Miłość to nie głaskanie po główce i mówienie rób co chcesz, Twoja sprawa, ale właśnie troska. A Jezus nie dla przyjemności, ale z troski przychodzi do tych którzy zbłądzili, jako lekarz tych "którzy źle się mają". Lekarz nie musi podawać słodkich lekarstw, ani zalecać przyjemnych kuracji, aby skutecznie leczyć i tak jest nieraz że trzeba posmakować gorzkiego aby wyzdrowieć. Dla mnie to oczywiste, bo nie potrzebuje popierania mnie gdy źle robię, ale właśnie napomnienia.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Śr mar 31, 2010 12:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ?
Dużo jeszcze tych sensacji zamierzasz zamieścić ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr mar 31, 2010 13:11
Zobacz profil
Post Re: Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ?
ashkel86, twoje argumenty sa absurdalne. We wszystkim szukasz piatego dna, zamiast przyjac to tak, jak jest napisane. Faktem jest, ze Jezus pozwolil sie namascic, nie dlatego, ze lubil zapach olejku nardowego, ale dlatego, ze widzial intencje tej kobiety, ktora chciala Go uczcic i obdarowac tym, co najcenniejsze. A dodatkowo wiedzial, ze zbliza sie Jego koniec, czego inni mimo wielu nauk JEzusa, nie chcieli przyjac do waidomosci.

Masz dzieci? Pozwalasz im na wszystko "bo je kochasz"? Uwazasz, ze rodzice ci zmarnowali zycie, bo wypominali ci to, co robisz zle?


Śr mar 31, 2010 13:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ?
No i nie można odmówić sobie przyjemności powiedzenia, że Judasz gdzieś miał słuszność :D

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr mar 31, 2010 13:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ?
ashkel86 napisał(a):
Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują;

W którym z przytoczonych przez Ciebie fragmentów mówi o tym, iż Jezus nie miłował kogokolwiek? Czy powiedzenie komuś, że jest obłudny, głupi, czy jest złodziejem automatycznie stawia wypowiadającego te słowa w świetle nie-miłości/nienawiści?

ashkel86 napisał(a):
Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.

Czy to, że nie powiem bliźniemu iż postępuje źle narażając się na wieczne potępienie jest wyrazem miłości? Może właśnie upomnienie wyraża miłość/troskę? W którym przytoczonym fragmencie ujawnia się nie-miłość Jezusa do kogokolwiek?

ashkel86 napisał(a):
A Ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi.

Który przytoczony fragment wskazuje na gniew Jezusa? Czy to, że nazywam głupca głupcem a złodzieja złodziejem wyraża mój gniew?

ashkel86 napisał(a):
Na koniec perełka, Jezus uważa ,że lepiej ,aby Judasz się nie narodził

Cóż w tym dziwnego? Wskazuje to na miłość i troskę - Judasz nie istniałby, ale tym samym uniknąłby wiecznej kary za swoje postępowanie.

ashkel86 napisał(a):
(czasem ukrzyżowanie nie było zależne od tego ?)

Mogłoby być zależne od stu innych czynników. Judasz nie był jedyną przyczyną i sposobem.

ashkel86 napisał(a):
"Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz."
"Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam."

Tylko czy chodzi tutaj o działania wojskowe? Chodzi o rozłam kulturowy, militarny - czy może jednak o fakt, iż jedni w Jezusa uwierzą, a inni Go odrzucą?

ashkel86 napisał(a):
"niech sprzeda swój płaszcz i kupi miecz!"

Tradycja widziała w mieczu moc Bożego słowa. Podobnie mamy:"...a z Jego ust wychodził ostry miecz obosieczny." (Ap 1, 16). Fragment dotyczy również trudności i ucisku, z jakim po odejściu Jezusa będą musieli walczyć uczniowie za pomocą słowa (które staje się orężem). Uczniowie najwyraźniej mówiąc o dwóch mieczach odczytują te słowa, nie po raz pierwszy i ostatni, po prostu błędnie w sposób dosłowny.

ashkel86 napisał(a):
"Wówczas sporządziwszy sobie bicz ze sznurków, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał."

Podwójnie właściwe postępowanie Jezusa - przerywa grzeszne działanie ludzi którzy przez grzech sprowadzali na siebie wieczną śmierć oraz zapobiega dalszemu bezczeszczeniu miejsca swego Ojca.


Śr mar 31, 2010 13:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 12:01
Posty: 172
Post Re: Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ?
Kochani prawdziwe perełki to te:

1) A gdy poszedł stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci: Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. 22 A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim. Mateusz (4:21-22) - zabombiście arcyprorodzinne zachowanie - zostawić natychmiast starego ojca i sobie pójść. Czy Ewangelia straciła by coś gdyby ewangelista napisał coś o biednym starym człowieku, albo gdyby przyszli apostołowie jakoś zadbali o jego przyszłość.
2) eden spośród uczniów prosi jednak Jezusa, aby pozwolił mu najpierw pochować swego ojca, który widocznie — tak się złożyło — właśnie zmarł. Jezus wtedy odpowiada: „Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych. - jest tak prorodzinna opowieść że aż mnie zatkało jak przeczytałem. Mateusz 8.21-22
3) Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia* stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić. 47 Ktoś rzekł do Niego: «Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą». 48 Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: «Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?» 49 I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. 50 Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką»* - w biblii tysiąclecia znajdujemy taki oto sens tej wypowiedzi: węzły duchowe ważniejsze są niż węzły krw. znaczy się Jezus był bardzie związany duchowo z obcym tłumem niż własną matką - o kult Maryjny ????
4) „Każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy". - jak to pogodzić z tym co głosi KK że trzeba być związanym z rodziną.
5) Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. - mówiąc szczerze jakoś trudno mi kochać kogoś kogo nie widziałem, kogoś kto żył 2000 lat temu i kogoś kto ai razu do mnie przemówił bardziej od Matki która dla tyle poświęciła. A czy my wymagamy od swoich dzieci aby nas kochały bardziej od swoich współmałżonków lub swoich dzieci - samo postawienie tak sprawy wydaje się nie stosowne a Jezus skrupułów nie miał.
To tak troszeczkę aby pokazać Jezusa z trochę innej strony.


Śr mar 31, 2010 16:29
Zobacz profil WWW
Post Re: Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ?
Wątpiący napisał(a):
Kochani prawdziwe perełki to te:

1) A gdy poszedł stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci: Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał. 22 A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim. Mateusz (4:21-22) - zabombiście arcyprorodzinne zachowanie - zostawić natychmiast starego ojca i sobie pójść. Czy Ewangelia straciła by coś gdyby ewangelista napisał coś o biednym starym człowieku, albo gdyby przyszli apostołowie jakoś zadbali o jego przyszłość.
2) eden spośród uczniów prosi jednak Jezusa, aby pozwolił mu najpierw pochować swego ojca, który widocznie — tak się złożyło — właśnie zmarł. Jezus wtedy odpowiada: „Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych. - jest tak prorodzinna opowieść że aż mnie zatkało jak przeczytałem. Mateusz 8.21-22
3) Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia* stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić. 47 Ktoś rzekł do Niego: «Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą». 48 Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: «Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?» 49 I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: «Oto moja matka i moi bracia. 50 Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką»* - w biblii tysiąclecia znajdujemy taki oto sens tej wypowiedzi: węzły duchowe ważniejsze są niż węzły krw. znaczy się Jezus był bardzie związany duchowo z obcym tłumem niż własną matką - o kult Maryjny ????
4) „Każdy, kto dla mego imienia opuści dom, braci lub siostry, ojca lub matkę, dzieci lub pole, stokroć tyle otrzyma i życie wieczne odziedziczy". - jak to pogodzić z tym co głosi KK że trzeba być związanym z rodziną.
5) Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. - mówiąc szczerze jakoś trudno mi kochać kogoś kogo nie widziałem, kogoś kto żył 2000 lat temu i kogoś kto ai razu do mnie przemówił bardziej od Matki która dla tyle poświęciła. A czy my wymagamy od swoich dzieci aby nas kochały bardziej od swoich współmałżonków lub swoich dzieci - samo postawienie tak sprawy wydaje się nie stosowne a Jezus skrupułów nie miał.
To tak troszeczkę aby pokazać Jezusa z trochę innej strony.


Wlasnie odkryles ... Ameryke.
Poczytaj inne watki, to zobaczysz, ze inni tez juz takie cuda wyczytali (ashel86 jest tu specjalista)

ad1) A co ty na to, ze Zebedeusz mogl byc prawdziwym malym przedsiebiorca i miec innych rybakow, ktorzy dla niego lowili?
Kto powiedzial, ze to byli jedyni synowie?

ad2) W swietle waznosci przeslania Jezusa, kazde ociaganie sie moze prowadzic do tego, ze bedzie za pozno. To tylko wielu ludziom wydaje sie, ze "zawsze jeszcze bedzie czas".

ad3) o tym tez juz bylo. Bez podstawowej egzegezy biblijnej sie nie obejdzie.

ad4)KK glosi to co Jezus: "Bedziesz milowal Pana Boga swego, z calego serca swego i z calej duszy swojej. A blizniego swego jak siebie samego."

Nic nie powinno byc wazniejsze od Boga, bo wtedy staje sie naszym bozkiem.

ad5) Jezeli wymagasz od swoich dzieci, zeby ciebie kochaly bardziej niz wspolmalzonka, to nic nie zrozumiales z Ewangelii. Dzieci nie sa twoja wlasnoscia i ich zadaniem (tak jak bylo to twoim) jest znalezc wlasna droge w zyciu i - jesli to ich powolanie - zlaczyc sie ze swoim wspolmalzonkiem az "stana sie jednym cialem". A do tego musza opuscic matke i ojca, nawet jezeli nalezy sie rodzicom dalej szacunek i pomoc.


Śr mar 31, 2010 16:50

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 12:01
Posty: 172
Post Re: Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ?
Czy pani Kamala mogła by mi w ewangeliach znaleść jakieś opowieści prorodzinne. Takie głodne kawałki są dobre dla mało obeznanych w Biblii. Nie można mieć ciasteczka i go zjeść - w tych fragmentach które przytoczyłem Jezus zachowuje się okrutnie, nawet nie próbuje złagodzić swego przekazu, jest suchy i apodyktyczny do bólu - jak można powiedzieć do człowieka który właśnie stracił ojca żeby umarli grzebali umarłych tak sucho bez komentarza. Co tak mus się spieszyło że nie miał jednej minuty aby go pocieszyć. Ile ten fragment spowodował nieszczęść - zwłaszcza w pierwszych wiekach. Ile dzieci opuszczało rodziny i się do nich nie odzywało bo rodzice zostawały poganami - działali jak współczesne sekty - na podstawie takich właśnie fragmentów. A czy wyjaśniłabyś mi DLACZEGO JEZUS ANI RAZU W EWANGELIACH NIE MÓWI DO MARII MAMO - ANI RAZU.


Śr mar 31, 2010 17:02
Zobacz profil WWW
Post Re: Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ?
Mam ci teraz wszystko z Ewangelii cytowac?

- Po znalezieniu w Swiatyni Jezus wrocil z Maryja i Jozefem do Nazaretu i byl im posluszny
- Pod krzyzem zatroszczyl sie jeszcze o opieke nad swoja Matka
- zwrot "niewiasto" nie jest obrazliwy, choc tak sie moze niektorym wydawac.
- na prosbe swojej Matki "przyspieszyl" w Kanie Galilejskiej "swoja godzine".
- Jak Jezus sie zwracal "prywatnie" do swojej Matki, to Ewangelisci nie pisza, ale nie sadze, ze przemilczaja jakies obelgi. Ewangelie nie sa biografia, ani historia rodzinna Jezusa.
- Zaostrzyl w stosunku do Prawa Mojzeszowego reguly dla malzenstw (zadnych listow rozwodowych, bo sie zona znudzila)

Jezeli czyta sie Ewangelie po to, zeby udowodnic sobie jakas teze, to wybiera sie te fragmenty, ktore pasuja. Ja proponuje przeczytac wszystko i sprobowac dotrzec do przeslania calej Ewangelii.
Dodam dla ulatwienia, ze nie chodzi tam w pierwszej linii o przestrogi do zycia malzenskiego. Nie po to Ewangelie zostaly spisane.


Śr mar 31, 2010 17:13

Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 12:01
Posty: 172
Post Re: Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ?
Punkt pierwszy - Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». 49 Lecz On im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy* do mego Ojca?» 50 Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Zaiste tak odpowiada dziecko matce ????
Punkt drugi - jedyny moment w całym nowym testamencie gdzie Jezus ma jakiekolwiek uczucia względem matki
Punkt trzeci - nie wiem czy masz dzieci ale jak bys zareagował gdyby twój syn w towarzystwie powiedział do ciebie kobieto albo niewiasto a nawet nie w towarzystwie.
Punkt czwarty - Matka Jezusa mówi do Niego: «Nie mają już wina». 4 Jezus Jej odpowiedział: «Czyż to moja lub Twoja sprawa, Niewiasto?* zaiste odpowiedź godna dobrego syna.
Punkt piąty - fakt pozostaje faktem, ANI RAZU. podobno Jezus miał nam dawać przykład jak żyć - na pewno nie jak traktować własną matkę.
Punkt piaty - chyba nie czytałaś tego fragmentu - A powiadam wam: »Kto oddala swoją żonę - chyba w wypadku nierządu - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo«" Tak więc w przypadku nierządu może oddalić - tu oczywiście teologowie różnej maści opowiadają banialuki co Jezus miał na mysli. A miał na myśli to co powiedział - chyba w wypadku nierządu - co oczywiście jest skandaliczne bo jak żona zdradzi męża to ze słów Jezusa wynika że może on ją oddalić a jak on zdradzi ???? Albo ją leje ???? czemu wszechwiedzący Jezus nie pouczył że takich przypadkach można skorzystać z separacji - ile mniej nieszczęść było by na tym świcie. Nie Biblia to nie jest dobre miejsce na szukanie moralnych wskazówek - tak jak napisała prof. Helena Eilstein:" Biblia jest kompilacją niezmiernie niejednolitą, m.in. pod względem moralnym. Jakie z niej czytelnik czerpie nauki moralne, to zależy od jego własnego nastawienia moralnego.
I pewnie dlatego Biblia była natchnieniem dla konkwistadorów i misjonarzy, dla inkwizytorów i dla sióstr miłosierdzia i dla tych co krzycząc Bóg tak chce wyrżnęli prawie całą Jerozolimę niczym Jozue Jerycho.


Śr mar 31, 2010 17:33
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post Re: Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ?
Cytuj:
Dziwią mnie Twoje wnioski. Jeśli Jezus mówi o miłowaniu to poprzez karcenie, mówienie prawdy i napominanie, nawet ostre właśnie realizuje swoją miłość. Miłość to nie głaskanie po główce i mówienie rób co chcesz, Twoja sprawa, ale właśnie troska. A Jezus nie dla przyjemności, ale z troski przychodzi do tych którzy zbłądzili, jako lekarz tych "którzy źle się mają". Lekarz nie musi podawać słodkich lekarstw, ani zalecać przyjemnych kuracji, aby skutecznie leczyć i tak jest nieraz że trzeba posmakować gorzkiego aby wyzdrowieć. Dla mnie to oczywiste, bo nie potrzebuje popierania mnie gdy źle robię, ale właśnie napomnienia.


Zasadniczy problem polega na tym ,że nauka Jezusa mówi jasno już sam gniew wobec bliźniego jest zły. Tymczasem Jezus wpada w szał, gdy widzi kupców lub jego uczniowie nie czynią postępów takich jakie on by chciał. Słysząc o odrzuceniu jego nauk, przeklina miasta. Czy w ogóle pomyślał o tym ,że powodem tego było słabe przygotowanie (niezrozumienie jego nauk) apostołów ,które on sam wielokrotnie podkreśla.
Proszony o pomoc przez pogankę, najpierw w ogóle się nie zatrzymuje , a potem porównuje ją i jej dziecko do psa. Ogólnie przyjęte jest to za obraźliwe określenie w tamtych czasach. Pomaga , dopiero jak ta upokarza się przed nim, nazywając się mianem szczeniąt dla których zostają okruchy ze stołu pańskiego.
Człowiek miotający groźbami, przekleństwami , zaczynający zdania od "Biada wam" mimowolnie wywołuje niechęć u słuchaczy. Dowodzi ,bowiem tego ,iż swoim argumentami nie umie nikogo przekonać dlatego musi uciekać się do takich słów.

Cytuj:
ashkel86, twoje argumenty sa absurdalne. We wszystkim szukasz piatego dna, zamiast przyjac to tak, jak jest napisane. Faktem jest, ze Jezus pozwolil sie namascic, nie dlatego, ze lubil zapach olejku nardowego, ale dlatego, ze widzial intencje tej kobiety, ktora chciala Go uczcic i obdarowac tym, co najcenniejsze. A dodatkowo wiedzial, ze zbliza sie Jego koniec, czego inni mimo wielu nauk JEzusa, nie chcieli przyjac do waidomosci.


Tylko ten dar był zwyczajnym marnotrawstwem. Jezus sam wielokrotnie odmawiał innym gromadzenia bogactw, wywyższania się itp. Tutaj jednak przyjmuje bez oporów przyjmuje cenny dar.
Judasz widzi oczywistą nie zgodność z jego poprzednimi poglądami. Ewangelista Jan natomiast przyznaje mu absurdalne miano złodzieja. W takim świetle oczywiste staje się dlaczego Judasz zdradził. Uważał Jezusa za hipokrytę ! Nawiasem mówiąc u Marka , więcej apostołów wyrażało oburzenie , nie tylko Judasz
"4 Niektórzy oburzali się, [mówiąc] między sobą: "Po co się stała taka strata olejku!? 5 Można by przecież ten olejek sprzedać za ponad trzysta denarów i dać ubogim". I ganili ją. 6 Na to rzekł Jezus: "Zostawcie ją! Dlaczego przykrość jej wyrządzacie? Przecież dobry uczynek spełniła względem mnie. 7 "

Po za tym nadal to nie wyjaśnia jego skandalicznej wypowiedzi "Bo ubogich zawsze macie u siebie, ale Mnie nie zawsze macie». " - czyli co biedacy mają zdychać z głodu ?
Aha jak społeczeństwo postrzegało wtedy Jezusa ?
"18 Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: "Zły duch go opętał". 19 Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije. a oni mówią: "Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników". A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny». "

Chrystus specjalnie jak widać nie wydaje się zaprzeczać owym oskarżeniom.

Cytuj:
Masz dzieci? Pozwalasz im na wszystko "bo je kochasz"? Uwazasz, ze rodzice ci zmarnowali zycie, bo wypominali ci to, co robisz zle?


Nie mam dzieci - jeszcze ;-)

Wiesz co to dobra krytyka ? To taka ,która atakuje idee ,a nie osobę. Tymczasem Jezus obrzuca wyzwiskami konkretnych ludzi nazywając ich psami , wieprzami , żmijami , trupami , nawet Piotra nazywa szatanem.
Oprócz tego sam się demaskuje, ponieważ nie umie przebaczyć swojemu zdrajcy. Trudno ,bowiem nazwać to wyrażenie wybaczeniem "Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził"

Słabość krytyki Jezusowej jest widoczna podczas wyganiania kupców. Czy Jezus nie mógł najpierw wytłumaczyć im pokojowo, dlaczego handel w świątyni jest niewłaściwy ? Wskazać im inne miejsce ? To najprostsze rozwiązanie jakie się nasuwa. Natomiast on od razu stosuje najbardziej radykalne wyjście - przemoc fizyczną. I na jak długo akcja Jezusa była skuteczna ? Mogę się założyć ,że zaraz po jego odejściu kupcy natychmiast wrócili na swoje miejsca.

Moim zdaniem dobry rodzic powinien najpierw wyjaśnić za co jest kara ,a dopiero potem brać się za wymierzanie kary. Jezus w tym przypadku zrobił dokładnie odwrotnie.

Cytuj:
W którym z przytoczonych przez Ciebie fragmentów mówi o tym, iż Jezus nie miłował kogokolwiek? Czy powiedzenie komuś, że jest obłudny, głupi, czy jest złodziejem automatycznie stawia wypowiadającego te słowa w świetle nie-miłości/nienawiści?


Proszę bardzo
"Gdyby was gdzie nie chciano przyjąć i nie chciano słuchać słów waszych, wychodząc z takiego domu albo miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych! Zaprawdę, powiadam wam: Ziemi sodomskiej i gomorejskiej lżej będzie w dzień sądu niż temu miastu"

Jezus przeklina później szereg miast z ww. powodów. Czyżby zapomniał ,że apostołowie sami jeszcze nie rozumieli jego nauk i nie poznali ich jeszcze w pełni. Zatem jakże tamte miasta miałyby ich wysłuchać i przyjąć. Co mieli głosić - zmartwychwstanie ,które jeszcze nie miało miejsca ? Nadejście Królestwa Bożego , koncepcji której nie pojmowali nawet jego uczniowie.

Ponadto Jezus nie wybaczył swojemu zdrajcy , a powinien to zrobić wg. swoich nauk. Jak można określić "miłością" to stwierdzenie "Byłoby lepiej dla tego człowieka, gdyby się nie narodził".

Cytuj:
Czy to, że nie powiem bliźniemu iż postępuje źle narażając się na wieczne potępienie jest wyrazem miłości? Może właśnie upomnienie wyraża miłość/troskę? W którym przytoczonym fragmencie ujawnia się nie-miłość Jezusa do kogokolwiek?


Czym innym jest upominanie ,a czym innym rzucanie wyzwisk. Pisałem o tym powyżej.

Cytuj:
Który przytoczony fragment wskazuje na gniew Jezusa? Czy to, że nazywam głupca głupcem a złodzieja złodziejem wyraża mój gniew?


Scena z wypędzaniem kupców - Jezus od razu bierze się do rękoczynów. Nawet nie próbuje ich napomnieć. Mimo ,że sam o tym mówił później .I tu nie ma mowy o przemocy.
" 15 Gdy brat twój zgrzeszy <przeciw tobie>, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. 16 Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa*. 17 Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!"

Cytuj:
Cóż w tym dziwnego? Wskazuje to na miłość i troskę - Judasz nie istniałby, ale tym samym uniknąłby wiecznej kary za swoje postępowanie.


Jeśli życzenie komuś ,aby się nie urodził jest wyrazem troski i miłości - to zszokowałeś mnie. Naprawdę wierzysz w taki argument ?

Gdy Judasz się nie narodził to zniweczony zostałby misterny plan Boży zw. z ze zdradą, ukrzyżowaniem, zmartwychwstaniem. Jezus musiał widzieć konieczność Judaszowego aktu i mu wybaczyć. Zrobił tak wobec Piotra ,który się go wyparł (też forma zdrady).
Cytat z przypisów Biblii Tysiąclecia "Chrystus powierza władzę nad całym swym Kościołem Piotrowi, którego po zmartwychwstaniu rehabilituje. Trzykrotne wyznanie miłości wymazuje winę trzykrotnego zaparcia się Piotra." J 21,15

W późniejszych "Dziejach Apostolskich" również nie wybacza się Judaszowi tylko jeszcze bardziej szarga się jego imię. Sam opis jego śmierci (drugi) staje się barwniejszy i co ważniejsze krwawy.

Cytuj:
Mogłoby być zależne od stu innych czynników. Judasz nie był jedyną przyczyną i sposobem.


Ktoś musiał zdradzić Jezusa , on sam to zapowiadał. Gdy się ktoś taki nie znalazł to proroctwo byłoby fałszywe. To,że był to akurat Judasz nie ma znaczenia. Równie dobrze mógłby być to Piotr, Jakub lub podobnie jak na początku (ks. Rodzaju) zdradzić mogła kobieta, Maria Magdalena na przykład.

Cytuj:
Tylko czy chodzi tutaj o działania wojskowe? Chodzi o rozłam kulturowy, militarny - czy może jednak o fakt, iż jedni w Jezusa uwierzą, a inni Go odrzucą?


Jak ktoś mówi o mieczu , to trudno mówić o pokojowych podziałach. To raczej wskazywałoby na gwałtowność podziałów, które Jezus celowo wprowadza. To się ładnie współcześnie nazywa - podżegacz.

Cytuj:
Uczniowie najwyraźniej mówiąc o dwóch mieczach odczytują te słowa, nie po raz pierwszy i ostatni, po prostu błędnie w sposób dosłowny.


Twoje tłumaczenie metaforycznie sypie się. Gdy uczniowie pokazuję mu te miecze on z aprobatą mówi "wystarczy". Nie gani ich za >>dosłowne<< przyniesienie mieczy ,a wg. twojej teorii powinien to zrobić.
"Oni rzekli: «Panie, tu są dwa miecze». Odpowiedział im: «Wystarczy»."

Cytuj:
Podwójnie właściwe postępowanie Jezusa - przerywa grzeszne działanie ludzi którzy przez grzech sprowadzali na siebie wieczną śmierć oraz zapobiega dalszemu bezczeszczeniu miejsca swego Ojca.


Jezus wprowadził procedurę wobec grzeszników ,która nie zakładała przemocy. Pisałem o tym wcześniej.
Dodatkowo powiem ,że ewangelie wskazują ,iż takie oczyszczenie świątyni miało miejsce więcej niż jeden raz. Jest tak jak mówiłem ,kupcy uznali go za brutalnego szaleńca i zwyczajnie go zignorowali. Natychmiast wrócili do dawnych zajęć.


Śr mar 31, 2010 17:50
Zobacz profil
Post Re: Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ?
Ashkel- ciągle czekam na te dowody manipulacji proroctwami mesjańskimi...chętnie je zobaczę.


Śr mar 31, 2010 19:25
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12
Posty: 660
Post Re: Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ?
Cytuj:
Ashkel- ciągle czekam na te dowody manipulacji proroctwami mesjańskimi...chętnie je zobaczę.


Napiszę o tym w tygodniu, ale w osobnym temacie. Jak da radę to jutro go zamieszczę, najpewniej jednak będzie to sobota lub niedziela.


Śr mar 31, 2010 19:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 17, 2005 20:23
Posty: 321
Post Re: Czy Jezus postępował wg. własnych nauk ?
Nie sposób ustosunkować się do tak wielu argumentów syopanych cięgiem jeden za drugim. Ja ze swej strony chciałbym się odnieść do zasadniczego.
Wątpiacy:5) Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien. I kto kocha syna lub córkę bardziej niż Mnie, nie jest Mnie godzien.

Chodzi tu o hierarchię, bo jak ktoś powiedział " jeśli Bóg jest na swoim miejscu to wszystko jest na swoim miejscu". Dla mnie Bóg jest przed wszystkim, przede mną, przed rodziną, to jest ten ideał niestety niełatwy w życiu do realizacji. Czy ja mogę opuścić swego ojca i matke? Nawet powinienem. Założyć własną rodzinę utrzymując więzy z bliskimi ale jednak opuścić. Jeśli mam tak zrobic dla mojej małżonki to tym bardziej dla Boga. A moje dzieci? Również, wiem że taka jest kolej rzeczy i że to jest dobre, nie chciałbym i nie będę ich wiecznie trzymał przy sobie. Istotne jest to, że kto kocha Boga bardziej niz ojca i matkę, na pewno będzie ich kochał mocno.

_________________
Jezu, ufam Tobie


Cz kwi 01, 2010 10:36
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 37 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL