kochana czy naprawde sadzisz ze kartka papieru cos zmieni?zmieni ich kulture?obyczaje?tam czlowiek czlowieka traktuje jak zwierze, a co dopiero psa.gdyby oni za zwierze domowe uwazali kurczaka mozliwe, ze by im sie nie spodobalo ze my kurczaki jemy. co nie zmienia faktu, ze takiego zachowania nie pochwalam.poza tym, korea jest troche daleko, a w naszym kraju o psach ze schroniska malo kto pamieta, wiec hm, moze lepiej zadbac o to co ma sie dookola siebie.

skąd mam wiedzieć czy to coś zmieni, ale no cóż może jest jakaś bardzo minimalna szansa, po zatym co szkodzi napisać imnie, nazwisko, email

No gdyby tylko schronisko było w mojej miejscowości..... Ale nie jest Szkoda mi tych psów które wyrzucane są na ulice, bo taki pies też ma uczucia i to może źle wpłynąć na jego psychikę. Pies musi czuć się bezpiecznie bo to nie jest przedmiot który wyrzuca się po paru miesiącach.... Chciałabym jakoś pomóc tym niewinnym zwierzątkom i moze wlasnie dlatego podpisuje ta petycje w Korei....
Proszę, to zajmuje mniej niż pól minuty

Nie rozumiem po co? Jakie my mamy prawo ingerowac w kulture tamtych narodów? Kto nam to prawo dał?
Gdybym był koreańczykiem, a moim narodowym daniem był pies na grillu, to wyśmiałbym wszelkie petycje obcych i dał im kulturalnie do zrozumienia by sie pocałowali we własne d..., a potem wrócili i zrobili to samo w moją.
Śmieszna i wyjątkowo głupia petycja. Zaznaczam, że jestem włascicielem psa od wielu lat. Psów zatem nie jadam, ale świnki uwielbiam.

oh, może.... Głupia jestem, racja

Nie chodzi o Ciebie, ale o tych co takie petycje wymyślają. Poza tym, "coś", a nie "ktoś" jest głupi.
Człowiek wymyślajacy takkie akcje wcale nie musi być głupi. Może po prostu miał gorszy dzień lub cos mu zaszkodziło

biurokracja nikt jeszcze niczego nie załatwił.
chcesz zrobic cos dobrego?posegreguj śmieci, nie trwoń wody.
kultura i obyczaje innych moga nam sie nie podobac, ale nie mamy prawa w nie ingerowac.

Jestem głupia i naiwna bo łudziłam się ze to coś pomoże... Jak 2 letnie dziecko! Ta petycja nawet moze do nich nie dotrze i tyle.... Po co sie starać

To mniej więcej tak jakby w Indiach zbierali podpisy żeby w Polsce nie jeść wołowiny.

W Korei Południowej nikt nie traktuje drugiego jak zwierze...
Jest tam więcej kulturowo akceptowanej przemocy- ale zaraz jak zwierze...



Zgadzam się z tym postem.

eu_geniusz.To w kulturę kanibali może też nie ingerujmy.Dla mnie człowiek jędzacy psy,koty albo konie jest zwykłym dzikusem i tyle.

Jest chyba różnica pomiędzy człowiekiem, a zwierzęciem. Jeżeli jej nie dostrzegasz to nasza dyskusja jest próżna.
Jak to już wcześniej było wspomniane, dla Hindusów jesteś dzikusem i heretykiem gdy jesz krowy, a dla Żydów i muzułmanów obrzydlistwem sa zjadacze świń.
Trochę pomyślec należałoby zanim wystosuje się durnowatą petycje w jakiejś sprawie

A my się opychamy świniami, które ponoć są znacznie milsze, mądrzejsze i bardziej się przywiązują do ludzi niż psy i koty..

No dobra racja. Oczywiście nadal bardzo szkoda mi tamtych piesków, ale cóż my Polacy faktycznie zjadamy swinie i inne zwierzeta które tez nie są niczemu winne.... Podpisywanie tej petycji prze ze mnie było lekkomyslne... Nie powinnam była próbowac zmieniac kultury tamtego państwa. Co jak co ale na pewno nie ja, zwykła szaa myszka która nawet nie umie obronić własnych praw chce zmienić swiat. Chore!