Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 23:47



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 268 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następna strona
 Czy 6 w Totolotku to cud? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
pilaster napisał(a):
1. Błąd w badaniach stwierdzających gruźlicę. Pacjentka nie była chora, tylko tak jej się wydawało, występowały efekty somatyczne (jak u mojego kolegi, któremu też gruźlicę wmówiono), "wyzdrowiała" przez efekt placebo

Tak oczywiście, badania bakteriologiczne mogą nie rozpoznać gruźlicy :hahaha:
Cytuj:
2. Normalne wyleczenie. W końcu gruźlica była, choć z trudem, chorobą uleczalną nawet w 1937 roku. Czy pacjentka nie była w ogóle leczona? Z pewnością nie.

Jak już pisałam powyżej :D Medycyna stwierdza, że niemożliwe jest całkowite zniknięcie prątków Kocha z organizmu w ciągu 2 dni NIEZALEŻNIE OD TEGO JAK BYŁBY LECZONY !! ale Pilaster wie lepiej :D Masz jeszcze jakieś pseudo-naukowe rewelacje ? :D
Cytuj:
Tu już w ogóle nie było żadnego wyleczenia. Ustały tylko niektóre objawy. Grono lekarskie (?) w te pędy więc podpisuje protokół wyleczenia (a nuż objawy wrócą?) Ta anegdota jest poza tym sprzeczna z pkt 9 listy przytoczonej przez Agniulkę

Po 40 latach mają wrócić? Czy po 70 ? :D Możesz czekać :D Może jeszcze żyje :D

Chciałam ci przypomnieć że nie odpowiedziałeś na żadne z pytań Saxona, tylko wywinąłeś się książką

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pn lut 28, 2005 20:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
No i nadal czekam na odpowiedzi na moje pytanie. Jaki jest procent prawdopodobieństwa pomyłki przy:
- zaniku mięśni
- garbie
Nie będę póki co wstawiała kolejnych opisów, bo z tymi w żaden sposób się jeszcze nie uporałeś

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pn lut 28, 2005 20:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Agniulka napisał(a):
Tak oczywiście, badania bakteriologiczne mogą nie rozpoznać gruźlicy


Oczywiście. Wystarczy, że w laboratorium pomylą próbki, co nawet dzisiaj się zdarza, a co dopiero w latach 20. ubiegłego wieku


Cytuj:
Jak już pisałam powyżej :D Medycyna stwierdza, że niemożliwe jest całkowite zniknięcie prątków Kocha z organizmu w ciągu 2 dni NIEZALEŻNIE OD TEGO JAK BYŁBY LECZONY !!


A kto powiedział, że to było w 2 dni? Przecież badania nie przeprowadzano natychmiast, tylko jakiś czas później:

Cytuj:
Chciałam ci przypomnieć że nie odpowiedziałeś na żadne z pytań Saxona, tylko wywinąłeś się książką


Bo odpowiedź na te pytania, nie ma dla naszych rozważań większego znaczenia. Nawet, jeżeli błąd jest nie 1%, ale 0,01%, to i tak jest dużo za duży. A Wy również nie odpowiedzieliści na moje. Ilu pielgrzymów odwiedziło Lourdes w ciągu 150 lat? Bo w filmie, który był w poniedziałek, mowa była o 6 milionach rocznie, z tego 20% chorychi 72 uznanych uzdrowieniach Nawet, jeżeli kiedyś pielgrzymów było mniej (nawet o połowę), to mamy 150*6*0,5*0,2 = 90 milionów CHORYCH, a nie jak skromnie założyłem 5 milionów.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr mar 02, 2005 18:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
pilaster napisał(a):
W filmie, który był w poniedziałek, mowa była o 6 milionach rocznie, z tego 20% chorychi 72 uznanych uzdrowieniach Nawet, jeżeli kiedyś pielgrzymów było mniej (nawet o połowę), to mamy 150*6*0,5*0,2 = 90 milionów CHORYCH, a nie jak skromnie założyłem 5 milionów.

Już ci pisałam, że uznanych przez medycynę cudownych uzdrowień było 60 razy więcej. 72 to uznane CUDA, czyli cudowne uzdrowienia, które Kościół uznał jako znaki wiary - odsyłam do definicji cudu. Jeżeli liczysz odsetek uzdrowien to musisz liczyć te 1400 a nie 72.

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Śr mar 02, 2005 18:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Agniulka napisał(a):
No i nadal czekam na odpowiedzi na moje pytanie. Jaki jest procent prawdopodobieństwa pomyłki przy:
- zaniku mięśni
- garbie


A Ty mi nie odpowiedziałaś, dlaczego ten przypadek został uznany, skoro łamał założenia lourdowskiej "brzytwy"? Nie był ani gwałtowny (3 lata), ani całkowity, skoro uszkodzenia zostały. Zasada działania jest zatem taka. Najpierw ustala się reguły (10 pkt Agniulki), a potem, kiedy się okazuje, że wtedy trudno o "cuda" bez skrupułów się te reguły łamie.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr mar 02, 2005 18:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Wybacz, przeszukałam wszystkie 3 historie i nie znalazłam nic o trzech latach, czy możesz wyjaśnić o co ci chodzi z tymi 3 latami ?

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Śr mar 02, 2005 18:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
Pilastrze, myślę, że jesteś zbyt inteligentny żeby nie wiedzieć o co mi chodzi. Dlatego tym bardziej nie rozumiem dlaczego próbujesz "wykpić" się w taki sposób, skoro doskonale wiesz, że nie chodzi o liczby tylko o metodę.

Ciągle twierdzisz, że cuda w Lourdes nie są udowodnione naukowo, a sam nie potrafisz udowodnić (stosując podane przez siebie kryteria naukowości) słuszności stosowanej przez siebie metody, na której ową negację opierasz. Wybacz bowiem - ale powoływanie się na swojego znajomego i podane przez niego książki z naukowym dowodzeniem raczej nie ma nic wspólnego.

Po raz kolejny zatem proszę o odpowiedź na moje pytania :)


Śr mar 02, 2005 18:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
A sytuacja w której człowiek zupełnie pokrzywiony i niezdolny do samodzielnego poruszania się przez wiele miesięcy w ciągu jednego dnia odzyskuje PEŁNĄ SPRAWNOŚĆ kręgosłupa, mimo że nadal widać na nim narośle, które powinny mu to nadal uniemożliwiać a one przez następne dziesiąt lat są funkcjonalnie niezauważalne, to jest UZDROWIENIE WIĘCEJ NIŻ ZUPEŁNE.
Analogicznie jak uzdrowieniem PONADZUPEŁNYM jest odzyskanie wzroku przez osobę, która urodziła się bez źrenic i nie widziała, a dzisiaj widzi mimo że źrenic nadal nie ma... To jest większy cud niż odzyskanie wzroku przez "odzyskanie" źrenic

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Śr mar 02, 2005 18:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Cytuj:
Wybacz, przeszukałam wszystkie 3 historie i nie znalazłam nic o trzech latach, czy możesz wyjaśnić o co ci chodzi z tymi 3 latami ?


Prosze uprzejmie:

Agniulka napisał(a):
Gabriela Clauzel: [..] Od stycznia 1939 gwałtowne bóle rozprzestrzeniają się na cały kręgosłup. W obrazie radiologicznym widoczne zmiany organiczne struktury kości w postaci rozległych rozrzedzeń. Mimo tego kilkakrotnie pielgrzymuje do Lourdes. 15 listopada 1940 r. gwałtowne pogorszenie kładzie ją do łóżka. W 1942 r. na noszach bierze udział w piegrzymce do Santa-Cruz. 15 sierpnia [1943 r - p] wymusza na rodzinie by zanieśli ją do kościoła. Po Komunii Świętej wstaje i pieszo wraca po Mszy do domu. [...]. Obraz radiologiczny z 29 sierpnia 1945 wykazuje dalsze istnienie zmiaan organicznych kręgosłupa w postaci znacznych, zniekształcających zrostów kręgowych.


Pacjentka pielgrzymuje z bólami do Lourdes, ale po 15 listopada 1940 r już nie. W 1942 bierze udział w pielgrzymce niesiona na noszach, ale nie do Lourdes Tymczasem wyzdrowienie ma miejsce... W tym punkcie tekst jest niejasny. Albo 15 sierpnia 1943 roku (czyli 3 lata po pielgrzymce), ale w tym przypadku badania są prowadzone jeszcze dwa lata później, albo 15 sierpnia 1945 roku, czyli pięć lat po pielgrzymce. Trudno uznać ten przypadek za "nagły" :D


Saxon napisał(a):
Ciągle twierdzisz, że cuda w Lourdes nie są udowodnione naukowo, a sam nie potrafisz udowodnić (stosując podane przez siebie kryteria naukowości) słuszności stosowanej przez siebie metody, na której ową negację opierasz.


Metoda jest udowodniona. Czy chesz, żebym Ci przeprowadził dowód na prawdziwość rozkładu dwumianowego,zwanego czasem rozkładem Bernoulliego? Mogę to zrobić, jest to w każdym podręczniku matematyki. :-D . Natomiast nie potrafię udowodnić czego innego. Tego, ze błąd w procedurze medycznej wynosi akurat 1%. ALe też nie musze tego zrobić, ponieważ podszedłem do zagadnienia od drugiej strony. Mając liczbę chorych (5 mln, obecnie nawet 90mln) i liczbę "wyzdrowień" (50 - 72, niechby nawet 1400) obliczyłem maksymalny błąd jaki może wystapić w diagnozie, aby przypadek mógł byc uznany z 90% prawdopodobieństwem za autentyczny. Ten błąd to 1/125 000. (przy nowych danych jeszcze nie zdążyłem policzyć). Natomiast Wy nie wykazaliście dlaczego diagnozy Lourdowskiej komisji miałyby mieć tak fantastyczną dokładność, skoro jest ona uzyskiwana i to z trudem tylko w eksperymentach z dziedziny fizyki cząstek elementarnych, które jak sama nazwa wskazuje, są, w przeciwieństwie do chorych pielgrzymów, elementarne, a ponadto wszystkie jednakowe.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Śr mar 02, 2005 19:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 01, 2009 10:00
Posty: 5103
Post 
pilaster napisał(a):
Natomiast Wy nie wykazaliście dlaczego diagnozy Lourdowskiej komisji miałyby mieć tak fantastyczną dokładność, skoro jest ona uzyskiwana i to z trudem tylko w eksperymentach z dziedziny fizyki cząstek elementarnych, które jak sama nazwa wskazuje, są, w przeciwieństwie do chorych pielgrzymów, elementarne, a ponadto wszystkie jednakowe.


Wybacz, ale to już powoli przestaje być śmieszne. A dlaczego MUSIAŁYBY mieć taką? Czyżbyś - skoro jest ona "uzyskiwana i to z trudem tylko w eksperymentach z dziedziny fizyki cząstek elementarnych" - żadnych innych wyników nie uznawał za udowodnione naukowo?


Śr mar 02, 2005 19:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
saxon napisał(a):
pilaster napisał(a):
Natomiast Wy nie wykazaliście dlaczego diagnozy Lourdowskiej komisji miałyby mieć tak fantastyczną dokładność.


Wybacz, ale to już powoli przestaje być śmieszne. A dlaczego MUSIAŁYBY mieć taką?


Oj Saxonie, przecież pisałem już o tym wielokrotnie, a kilkanaście postów wcześniej wykonałem nawet stosowne obliczenia. Jeszcze raz przedstawię to punkt, po punkcie.

1. W ciągu 150 lat do Lourdes przybyło n chorych pielgrzymów w nadziei cudownego uzdrowienia (przyjęliśmy, że n = 5mln, ale bliższa prawdy jest liczba 90 mln)

2. Wśród tego morza ludu komisja lourdowska stwierdziła k cudowych uzdrowień (k waha się od 50, wg Alus, do 72 wg poniedziałkowego filmu. Agniulka chce nawet, aby liczyć wszystkie przypadki stwierdzone przez komisję, a nie uznane przez Kościól za cuda. Jest ich podobno 1400. Niech będzie)

3. Orzeczenia komisji są obarczone pewnym błędem p, wypływającym z różnych przyczyn, od pomyłek lekarskich, poprzez efekt placebo, do świadomych oszustw. Prawdopodobieństwo to (p) jest liczbą, której na razie nie znamy.

4. Pytanie. Jaka jest maksymalna wartość p, dla której prawdopodobieństwo, że wśród stwierdzonych przez komisję k przypadków jest PRZYNAJMNIEJ JEDEN (wszystko jedno który) prawdziwy, a nie wynikający tylko z kumulacji błędów, wynosi 95% (standartowo używany poziom ufności)?

Jest to zadanie nie wymagające żadnej medycznej wiedzy, a jego trudność jest na poziomie szkoły średniej. I teoretycznie każdy, kto w tym kraju zdał maturę, powinien być w stanie je rozwiązać. Czy ktoś się podejmie? Czekam na propozycje.

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt mar 04, 2005 20:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Samo założenie jest absurdalne
Do stawiania diagnozy wyleczenia choroby NIE STOSUJE SIĘ STATYSTYKI

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt mar 04, 2005 20:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post 
Agniulka napisał(a):
Do stawiania diagnozy wyleczenia choroby NIE STOSUJE SIĘ STATYSTYKI


Ale do analizy błędów pomiarowych (a diagnoza jest przecież pomiarem) jak najbardziej można. Umiesz rozwiązać to zadanie, czy nie?

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pt mar 04, 2005 21:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Wybacz, ale nie zamierzam bawić się w absurdalne pomysły opierające się na błędach metodologicznych - szkoda życia, zwłaszcza gdy mam na jutro do przygotowania zajęcia dla studentów

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt mar 04, 2005 21:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Jeżeli ty masz nadmiar czasu, to wylicz z twojej formuły na początek prawdopodobieństwo tego że Jezus począł się bez udziału mężczyzny :)

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt mar 04, 2005 21:35
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 268 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL