|
|
|
Obietnica - Postanowienie
Autor |
Wiadomość |
jot_wu
Dołączył(a): Śr mar 31, 2010 16:26 Posty: 9 Lokalizacja: poznań
|
 Re: Obietnica - Postanowienie
Silva napisał(a): BłądzącyAniołku - zawsze możesz obiecać że BĘDZIESZ SIĘ STARAĆ nie palić. Jeśli to jest nałóg to wiadomo że nie zagwarantujesz że nagle przestaniesz palić i już do końca życia nie zapalisz. Ale jak powiesz: Panie Boże, chcę rzucić ten nałóg i obiecuję ci że dołożę wszelkich starań żeby się to udało - to już co innego. zgadzam się całkowicie. ja też już trochę czasu toczę walkę ze swoim nałogiem. Na początku tak samo obiecywałam Bogu i sobie ''już nigdy więcej...", udawało się wytrzymać najdłużej z tydzień, a po każdym kolejnym upadku miałam coraz większe wyrzuty sumienia. Ostatnio, tak jak Silva napisała, obiecałam się STARAĆ zerwać z nałogiem. Codziennie modlę się o siłę aby wytrwać kolejny dzień. I choć było już mnóstwo momentów bliskich załamaniu, żyję ponad miesiąc bez nałogu. BłądzącyAniołku i dirk7 - trzymam za Was kciuki w dalszej walce 
_________________ Zabłądzisz, ale tylko na klęczkach.
|
So kwi 03, 2010 16:43 |
|
|
|
 |
BladzacyAniolek
Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42 Posty: 566
|
 Re: Obietnica - Postanowienie
A co zrobić, jeśli mój stały spowiednik nie chce mnie zwolnić z obietnicy, którą złożyłam Bogu? Nie ma ona nic wspólnego z nałogami. Coś obiecałam, ale kilka razy już ją złamałam. Prosiłam spowiednika o zwolnienie, ale się nie zgodził.  Przy kolejnej spowiedzi, znowu poprosiłam, bo kolejny raz nie udało mi się, ale dalej nie chce mnie zwolnić.  Co robić? Iść do innego księdza? Ale czy to będzie uczciwe wobec stałego spowiednika? Chyba nie... 
_________________ My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me. My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.
|
Pn maja 31, 2010 9:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
A zadałaś sobie pytanie czy to będzie uczciwe wobec Boga? Bo dla mnie przede wszystkim to byłoby istotne...
|
Pn maja 31, 2010 9:42 |
|
|
|
 |
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: Obietnica - Postanowienie
Jeśli odmawia, to może ma ważny powód? Zawsze można go spytać dlaczego uważa, że nie powinien zwolnić z tej obietnicy.
_________________ Piotr Milewski
|
Pn maja 31, 2010 11:13 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Obietnica - Postanowienie
No właśnie, to najważniejsza rzecz. Jeśli już 2 razy odmówił to chyba ma jakiś ważny powód?
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
Śr cze 02, 2010 20:34 |
|
|
|
 |
Szklorek
Dołączył(a): Wt cze 15, 2010 5:57 Posty: 13
|
 Re: Obietnica - Postanowienie
Ja również obiecałem nie raz coś Bogu ale wydaje mi sie ze nie robimy nic złego. Bo w nas mieszka Bóg to chyba jezeli obiecujesz sobie to i Bogu no i na odwrót. Tak myślę ale nie dobrze że palisz szlugi, bo ja to już tyle razy próbowałem rzucić ze chyba juz bym jakas kare dostał gdybym tak non stop Go zawodził:P Ale liczą się chęci, bo za próbę już Pan Bóg nas nagrodzi, że w koncu damy radę.
|
Wt cze 15, 2010 7:53 |
|
 |
Szklorek
Dołączył(a): Wt cze 15, 2010 5:57 Posty: 13
|
 Re: Obietnica - Postanowienie
To co jeśli Ci ktoś powie że to nie grzech a Ty będziesz żałował/a to nie przeprosisz za to? Bo to już zaczyna sie robić chore...i nie chce tym oczywiście nikogo obrazić, po prostu widzę że starsze osoby tu piszą odemnie bo ja mam 19 lat dopiero a pytają się o wszystko jak dzieci.
|
Wt cze 15, 2010 8:07 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|
|