Wiedeń i Dzikie Pola to rozumiem, ale nie widzę tu związku z plakatami. Nie wiem, czy ekspansja islamu ma jakiś związek z Apokalipsą, po prostu opisałem co sądzą niektórzy ( a jeżeli Apokalipsa to dla Ciebie "bajka", to cóż, przepraszam, nie wiedziałem ). Czy islam jest "religią pokoju" to nie ja decyduję - ale wiem, że kiedy ktoś nazywa chrześcijaństwo "religią miłości" przeciwnicy mają już gotowe mnóstwo dowodów na to, że jest dokładnie przeciwnie.. w tę pułapkę wpadła właśnie Teresse.. czytałem wypowiedzi polskich muzułmanów, i nie dopatrzyłem się w nich żadnej agresji. Jeżeli za Teresse przyjmę że "oni wszyscy oszukują a tak naprawdę chcą wszystkich wyzabijać", to co odpowiem moim oponentom twierdzącym dokładnie to samo o mojej religii ? Jest Wielki Piątek, lepiej przyjrzyjmy się swoim grzechom, zamiast protestować przeciwko kawałkowi betonu..

Fakt! Katolicy powinni wykorzystac przewage swoej wiary! Jesli potraficie zyc jak Wam Bog nakazuje, to mysle, ze szybko przekonacie innych o Waszej wyzszosci! Dobroc jest zawsze lepiej postrzegana niz nienawisc i zlo!
Nasi przodkowie byli rowniez pod Grunwaldem (tylko dla scislosci )

Dzięki laickiej Europie nie broczymy po kolana w krwi naszych oponentów. A każdy może swobodnie głosić swoje poglądy. Wiem, że nie dla wszystkich to stanowi jakąkolwiek wartość.

ja bym bardzo chciala nadal w Europie miec wolnosc slowa, wyznawania religii i w duzym stopniu poszanowania praw czlowieka.
studiuje sobie to bezpieczenstwo narodowe i juz wiem ze czasem poblazanie i tolerowanie innych nacji w sposob taki ze zapominamy o swoich prawach chcac byc poprwanymi politycznie obraca sie przeciw nam i stwarza zagrozenie dla panstwa i obywateli.wszyscy wiemy z doniesien ze swiata jacy sa muzulmanie, nie wszyscy, ale wiekszosc.nie chcialabym aby za 50 lat codziennie w Polsce toczyly sie batalie o koscioly, minarety, meczety, krzyze.nie chcialabym abysmy stracili tożsamośc narodową.mozna powiezdiec ze jeden minaret czy meczet niczemu nie grozi.jeden nie, ale za tym jedym napewno bezdie ich wiecej...i wiecej klopotów.

Kłopoty tworzą sobie sami chrześcijanie odchodząc od wiary.
Niewspółmiernie większe zagrożenie dla dla niewielkiej ilości chrześcijan w pierwszym wieku stanowiło pogaństwo.
Mocna wiara zwyciężyła.
Wspólczesnie chrześcijanie poszli na kompromisy ze złem, lub panuje zasada "wierzę, ale", przy czym tych "ale" jest multum przy jednym "wierzę".
Nic zatem dziwnego, że Islam postrzegany jest jako zagrożenie.
Kilkuset lub kilka tysięcy ekstremistów nie uosabia 900 milionowej rzeszy wyznawców Islamu.
Boimy się Islamu, bo nasza wiara jest słaba........

boimy sie islamu, bo katolik jak mu sie rzad nie podoba, czy inni ludzie, czy inna nacja to nie wsiada do autobusu, auta, metra i sie nie wysadza...religia sama w sobie nie zabija tylko ludzie pochłonięci religia.
zobacz, w panstwach arabskich jest normalny rzad?jest cos co daje choc odrobine bezpieczenstwa i stabilizacji?nie.czy komus obcemu dalabys rzadzic sie w swoim domu?nie, to czemu w mysl tolerancji mozna na to pozwolic w kraju ktory dla Polakow jest domem?
nasza wiara jest słaba ich chora...i słabosc w konkurencji z fanatyzmem jest błogosławieństwem bo nie splywa krwią.
w miescu gdzie styka sie kilka religii pojawia się konflikt.jeszcze nie dawno konflikt w Europie toczył sie na poziomie kulturowym i tozsamościowym.Gruzja, Jugosławia...dawno to nie było.
bezpieczenstwo odbiera sie na wielu płaszczyznach, nie tylko na takim ze bomba nie spadnie mi na głowe....co i tak jest ujeciem negatywnym bezpieczenstwa.

Nie pochłanieci religią - pochłonięci nienawiścią, wykorzystujący religie jako narzędzie.

Alus.Islam jest religią specyficzną,nie nakazuje nastawiac drugiego policzka,wrogo jest nastawiony do innowierców.Tatarzy w Polsce są garstką,natomiast żaden kraj posiadający znaczną ilośc muzułmanów nie jest wolny od konfliktow.

mozna spokojnie poszukac fanatyków w kazdej religii...nawet tej "pokojowej".mentalnosc i sposob zachowania tej nacji pcha mnie ku brzydkiemu wnioskowi, ze my mamy swoj XXI wiek, a oni jeszcze gdzies sa w XV, albo i wczesniej;/ chcemy zyc w miare bezpiecznie, a jak widac obecnosc wyznawców islamu burzy w nas poczucie bezpieczenstwa.co jest moim zdaniem wystarczajaco uzasadnione.

Nie wiem czy dobrze to pojmuje, ale...

no właśnie. ostatnio w wiadomościach, kiedy mówili o budowaniu meczetu w Warszawie poruszono również temat Islamu w Europie. szacuje się, że za kilkanaście/kilkadziesiąt lat 1/4 mieszkańców Europy to właśnie będą Muzułmanie. W Polsce to tylko garstka ludności (jak dobrze pamiętam to ok. 25 ty.), ale wystarczy popatrzeć na Francję, Niemcy czy Wielka Brytanię. Tam możemy ich liczyć w milionach!

Ale to jeszcze nie byłoby takie złe. Ja jestem przeciwna budowie meczetu z jednej przyczyny. Jakim prawem my, mamy pozwolić na to, skoro w krajach islamskich nasza wiara nie jest tolerowana. Katolicy nie mają tam takiej swobody jak muzułmanie w Europie. Oni są zamknięta grupą, która nie integruje się z ludnością europejską.

Co by nie mówić to prosty sztos. Kto się wysadza w metrach i w teatrach ? Żydzi, zielonoświątkowcy, chrześcijanie, buddyści, ateiści ? Nie ? Co za psikus. Muzułmanie. Wiec wynocha i krzyżyk na drogę. Pa. Ja sobie nie życzę takiego sąsiedztwa które mi knuje wysadzanie dzieci w drodze do szkoły choćby nie wiem jakie miało powody. I nie dziwie się tym którzy tą zarazę chcą wypalić siarką do kości. Proszę bardzo islamista jak najbardziej. Ale nie z kumplami którzy marzą żeby się wysadzać w imię Allaha zabierając ze sobą "niewiernych". Póki to się nie skończy to nie ma mowy o zgodzie na osiedlanie i meczety.

@Człowiek: jesteś pierwszym, który przedstawił sensowną argumentację. Ale ja nadal nie widzę większego związku z tematem. Ok, brak zgody na osiedlanie. Tylko że my w Polsce mamy do czynienia z muzułmanami już od dawna osiedlonymi ( nie znam się, ale ponoć to jacyś potomkowie Tatarów ). Którzy, o ile wiem, od dawien dawna nikomu żadnej krzywdy nie wyrządzili. Więc przydałby się jakiś dobry argument za tym, że ów meczet może komukolwiek zagrażać ( zresztą słyszałem, że to ma być nie tylko meczet, ale jakieś centrum kulturalno-społeczne, otwarte dla wszystkich ). Czy to, że jacyś fundamentaliści chrześcijańscy rozumieją Biblię dosłownie oznacza, że nikt kto jest chrześcijaninem nie może być nauczycielem biologii ?

Najlepsze w tym, że meczet w Warszawie funkcjonuje już kilka lat.
Teraz z racji zwiększenia ilości wyznawców (ok 11 tys. w samej Warszawie) jest za mały i dlatego budują centrum - meczet, studio kultury islamu, pawilon handlowy.

Ale właśnie na tej zasadzie zakazuje się sprzedaży broni. Nie zakazuje się sprzedaży nożyczek, bo stopień zagrożenia z powodu ich niewłaściwego użycia jest niewielki, a korzyści płynące z prawidłowego użycia przewyższają ryzyka. Ale już w przypadku chociażby miecza jest odwrotnie (zdaniem ustawodawcy).

Właśnie o to chodzi żeby tego zagrożenia nie podnosić. Mamy polskich tatarów ? Mamy. Wysadzali kogoś ? Nie. To wporzo goście. Żyją sobie jak chcą i nic nam do tego. Mamy uchodźców z Czeczenii ? Jak najbardziej. Wpuścili gaz do metra ? Nie. Więc również jest ok. Ale jak zaczniemy sobie meczety stawiać w stolicy to się może zjechać różnych osób więcej i kto zaręczy że i nie tacy co pod dresikiem będą mieli ukryte C4 a w głowie wizję dziewic czekających w raju ? Jak to mówią lepiej zapobiegać niż leczyć.