Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt sie 26, 2025 21:24



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 Protest przeciw meczetowi w Warszawie 
Autor Wiadomość
Post Re: Protest przeciw meczetowi w Warszawie
SweetChild, faktycznie,ty napisales.
SweetChild napisał(a):
Kamala napisał(a):
Ja mam tylko jedno pytanie do chrzescijan. Jak postawa "nie dla meczetow" moze byc uzasadniona nauka Chrystusa?

Chociażby tak jak nie dla sekt destrukcyjnych.
Kamala napisał(a):
O przyszlosc Kosciola mamy sie nie martwic, bo jest ona w reku Boag, ktory obiecal, ze bramy piekielne go nie przemoga.

Tu się zgadzam, ale ja nigdzie nie "czaruję", że mój brak entuzjazmu ;) wobec islamu wynika głównie z troski o Kościół. Obawiam się przede wszystkim o przyszłość swoich dzieci, potencjalnych wnuków itd. Ja już raczej na prawo szariatu się nie załapię, ale nie wybaczyłbym sobie, gdyby przez moją naiwność przyszło żyć w nim moim potomkom.


Nie wiem, czy mozna islam porownac ot, tak do "sekt destrukcyjnych".
Jezeli, to i Kosciol kilkaset lat temu mozna by do takich sekt porownac, biorac pod uwage jak traktowal katolikow, ktorzy zmieniali wyznanie, badz po prostu nie ze wszystkim co sie wtedy w Kosciele dzialo sie zgadzali.
Wiem, wiem, juz mi raz udawadnialiscie, ze Kosciol 500 lat temu a Kosciol dzis, to zuuuuupelnie cos innego. Wtedy sie mylili, a teraz przejrzelismy na oczy.

Poza tym, nie wiadomo dlaczego, papieze ostatnich lat nie traktuja islamu jak np. swiadkow Jehowy. Mozliwe, ze to ze wzgledu na liczebnosc muzulmanow, ale mysle, ze nie tylko.

Rozumiem, ze uwazasz, iz moze ci sie udac izolacja Polski od reszty swiata, zamkniecie granic dla "obcych" wyznan przy zachowaniu prawa do wyjazdow za granice dla prawdziwych Polakow. Czy chcesz raczej, zeby twoje dzieci w ramach bezpieczenstwa zyly za zelazna kurtyny, przez ktora ani zlo nie wejdzie, ani dobro nie wyjdzie?
Ja tez bym wolala miec "swiety spokoj" i udawac, ze swiat jest taki jak moi sasiedzi. Tyle, ze moi wiekowi sasiedzi pewnie kiedys umra i nie bede miala wplywu na to, kto ich zastapi. A zawsze lepiej jest probowac nawiazac kontakty przyjazne niz z gory nastawic sie na wojne podjazdowa.
Jezeli sie nie uda - trudno - ale przynajmniej probowalam.

Twoje podejscie jest jak najbardziej zrozumiale po ludzku, ale obawiam sie, ze nie o to w chrzescijanstwie chodzi, zebysmy sobie "po ludzku" zabezpieczali tyly.
No i ty tez nie dajesz mi zadnego chrzescijanskiego uzasadnienia na niepozwolenie na budowe meczetu.


Wt kwi 06, 2010 17:07

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Protest przeciw meczetowi w Warszawie
Ale mamy problem wyznania, które wolność wyznania uznaje za niesłuszną. Wyznania, które nie uznaje rozdzielności państwa i religii. Wyznania, które za odejście od niego karze śmiercią. Dlaczego dla tego wyznania stosujesz taryfę ulgową i nie domagasz się "wywalenia go z Polski tam skąd się przyczłapał"?


Wt kwi 06, 2010 17:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: Protest przeciw meczetowi w Warszawie
Dural Touché! tuczetem ale żeś na moje pytanie o ilość nowych obywateli nie odpowiedział. To jak to z Tobą jest ? Tak se tylko gadasz a pojęcia nie masz ? Touché ?


Wt kwi 06, 2010 17:15
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Protest przeciw meczetowi w Warszawie
SweetChild, teraz wyrazasz ocene subiektywna, oparta na polwiedzy. My nie jestesmy muzulmaninami, mozemy jedynie opierac sie na obserwacji. Powiem inaczej, w przypadku katolikow mamy wypowiedzi tak dziwne, ze glowa mala. Chodzi mi o kilku "guru" gadajacych glupoty. W odpowiedzi na ich przytoczenie otrzymasz; "To nie jest nauka Kosiola, to zdanie jednostki".
Jesli tak, czemu uznac krzyk immama X, o mordowaniu niewiernych, za nauke CALEGO islamu?
CzlowiekBezOczu, no w filmach porno to ja nie gralem, ale warunki jakie takie mam i oczywiscie wykorzystuje! Jestem uczynny dla kobiet, a co!

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Wt kwi 06, 2010 17:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Protest przeciw meczetowi w Warszawie
Kamala napisał(a):
Nie wiem, czy mozna islam porownac ot, tak do "sekt destrukcyjnych".


Dla mnie organizacje, z których wyjść można jedynie "nogami do przodu" (karą za odejście do islamu jest śmierć) są destrukcyjne. Czy to będzie sekta, czy gang czy mafia.

Kamala napisał(a):
Rozumiem, ze uwazasz, iz moze ci sie udac izolacja Polski od reszty swiata, zamkniecie granic dla "obcych" wyznan przy zachowaniu prawa do wyjazdow za granice dla prawdziwych Polakow. Czy chcesz raczej, zeby twoje dzieci w ramach bezpieczenstwa zyly za zelazna kurtyny, przez ktora ani zlo nie wejdzie, ani dobro nie wyjdzie?


Nie, dlaczego od razu posuwać się do skrajności? Tak samo nie zamierzam zamurować drzwi i okien, aby nie dostał się do mojego domu żaden bandyta. Ale też nie zamierzam zrezygnować z solidnych zamków.

Kamala napisał(a):
Ja tez bym wolala miec "swiety spokoj" i udawac, ze swiat jest taki jak moi sasiedzi. Tyle, ze moi wiekowi sasiedzi pewnie kiedys umra i nie bede miala wplywu na to, kto ich zastapi. A zawsze lepiej jest probowac nawiazac kontakty przyjazne niz z gory nastawic sie na wojne podjazdowa.


Zgadza się, ale jest pewna granica, za którą dobra wola przeradza się w naiwność.

Kamala napisał(a):
Twoje podejscie jest jak najbardziej zrozumiale po ludzku, ale obawiam sie, ze nie o to w chrzescijanstwie chodzi, zebysmy sobie "po ludzku" zabezpieczali tyly.


Tak, ja przyznaję się, że argumentuję po ludzku. A tyły zabezpieczam sobie na co dzień, chociażby zamykając mieszkanie, zamiast polegać na Opatrzności Bożej.

Kamala napisał(a):
No i ty tez nie dajesz mi zadnego chrzescijanskiego uzasadnienia na niepozwolenie na budowe meczetu.


Podałem, ale postaram się je rozwinąć: jeśli uważam, że jakimś działaniem utwierdzam bliźniego na niesłusznej drodze, to moim zdaniem po chrześcijańsku nie powinienem tego robić.


Wt kwi 06, 2010 17:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Protest przeciw meczetowi w Warszawie
Dural napisał(a):
SweetChild, teraz wyrazasz ocene subiektywna, oparta na polwiedzy.


Nigdzie nie twierdzę, że opieram się na wszechwiedzy czy całej wiedzy. Niestety, muszę radzić sobie z tą wiedzą, która mam, inaczej popadnę w zupełny paraliż decyzyjny. Oczywiście mogę się mylić, a aby zminimalizować ryzyko błędu m. in. czytam opnie użytkowników prezentujących odmienne poglądy ;)

Dural napisał(a):
My nie jestesmy muzulmaninami, mozemy jedynie opierac sie na obserwacji. Powiem inaczej, w przypadku katolikow mamy wypowiedzi tak dziwne, ze glowa mala. Chodzi mi o kilku "guru" gadajacych glupoty. W odpowiedzi na ich przytoczenie otrzymasz; "To nie jest nauka Kosiola, to zdanie jednostki".
Jesli tak, czemu uznac krzyk immama X, o mordowaniu niewiernych, za nauke CALEGO islamu?


Nie twierdzę, że całego, ale że znaczącej jego części. Na tyle istotnej, że należy ją traktować poważnie. Bo o ile gadanie głupot przez różnych "guru" różnych religii może mnie denerwować, to jednak ryzyko wysadzenia przez nich autobusu uważam za zaniedbywalnie małe. Co najwyżej obrzucają kamieniami czy okładają parasolkami, ale to zupełnie inny kaliber.

Inną kwestią jest, czy ta znacząca część jest reprezentatywna dla całego islamu. Tego nie podejmuję się rozstrzygnąć, bo za słabo znam islam. Natomiast "po owocach" stwierdzam, że wolność religijna w krajach islamskich jest dość problematyczna. Dlatego będąc za wolnością wyznania i wspierając religię, która chce mi tę wolność odebrać, czułbym się jakbym kopał sobie grób.


Wt kwi 06, 2010 17:48
Zobacz profil
Post Re: Protest przeciw meczetowi w Warszawie
Kamala napisał(a):
Rozumiem, ze uwazasz, iz moze ci sie udac izolacja Polski od reszty swiata, zamkniecie granic dla "obcych" wyznan przy zachowaniu prawa do wyjazdow za granice dla prawdziwych Polakow. Czy chcesz raczej, zeby twoje dzieci w ramach bezpieczenstwa zyly za zelazna kurtyny, przez ktora ani zlo nie wejdzie, ani dobro nie wyjdzie?


Czy to coś więcej niż histeria ?

Ciekawe ile jeszcze prawomyślnych rozwiązań wepchnie się Polakom wymachując tym histerycznym argumentem.

Znalazłam ciekawą wypowiedź Alus z innego wątku, szkoda że nie umieści jej tutaj...

Alus napisał(a):
Ogólny rozwój ludzkości - Jurgen Habermas, franfurdzki filozof, socjolog i publicysta polityczny, zdekalrownay ateista, postawił tezę, że:
- "Chrześcijaństwo jest dla Europy jedynym fundamentem wolności sumienia, praw człowieka, demokracji. Wciąż czerpiemy z tego źródła. Wszystko inne to postmodernistyczna paplanina".


Śr kwi 07, 2010 6:37
Post Re: Protest przeciw meczetowi w Warszawie
cytat jest tu, bo moze sama Alus juz nie pamięta :)
viewtopic.php?p=244748#p244748
...


Śr kwi 07, 2010 7:11
Post Re: Protest przeciw meczetowi w Warszawie
Teresse, przepraszam, ale z toba nie da sie normalnie rozmawiac. Przestac rzucac epitetami i przyklejac etykietki rozmowcy. Odpowiedz po prostu na moje pytanie:
Udowodnij mi na podstawie nauki Jezusa Chrystusa, ze innowiercom nie wolno budowac wlasnych swiatyn na terenach zamieszkalych przez chrzescijan. Albo ze Jezusa nakazywal burzyc cudze swiatynie, wyrzucac inaczej myslacych za granice itd.
A chrzescijanie mieszkajacy na terenach zamieszkalych przez innowiercow powinni moc spokojnie, powolujac sie na prawo Boskie swoje koscioly budowac, nie pytajac sie "gospodarzy" o ich zdanie.

Na razie kazdy pisze co mysli, ale nie czego uczy nas chrzescijanstwo.

SweetChild, ja tez zamykam drzwi, ale uwazam ze zyc w nieustannej podejrzliwosci sie po prostu nie da. I jezeli moj sasiad jest nieufny i ja jestem nieufna, to ktos musi zrobic pierwszy krok. I jest to zadanie chrzescijanina.


Śr kwi 07, 2010 7:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Protest przeciw meczetowi w Warszawie
Cytuj:
Johhny99 i Kamala to może wyjaśnicie jak byście się czuli widząc urwane nogi swojego dzieciaka leżące parę metrów od niego i głaskać go po głowie wmawiając że wszystko będzie w porządku póki nie zaśnie w Panu. Bo jednemu się zachciało zemsty za Afganistan. Ja wiem że fajnie jest siedzieć w wieży z kości słoniowej i stamtąd bezpiecznie rozsyłać swoje przemyślenia. Ale życie jest na ulicy i nie dziwcie się że ktoś może się zwyczajnie bać o siebie czy najbliższych.


Sorry, Człowiek, ale miałem na to trochę czasu i jestem ( prawie ) całkowicie uodporniony na argumenty emocjonalne.

Cytuj:
Ale chyba nikt rozsądny nie lamentuje, że po zakazie sprzedaży broni palnej czy białej nastąpi zakaz sprzedaży nożyczek.


To ciekawe skąd te lamenty, że jak pozwolimy zbudować ten meczet, to następnego dnia będziemy znajdywać dzieci z urwanymi nogami..

Cytuj:
Po prostu ludzie w przeważającej większości przypadków są w stanie odróżnić zagrożenie realne i poważne od jakiś urojeń.


No chyba nie bardzo, skoro tracą czas na protestowanie przeciwko meczetowi w Warszawie..

Cytuj:
Możliwe, ale ja uczciwie przyznaję: mnie nie stać na taką odpowiedź. Nie pozwolę zabić ani siebie ani tym bardziej nikogo z mojej rodziny.


Ja akurat to bym rozumiał, ale wytłumacz mi kto teraz dybie na Twoje życie albo Twojej rodziny, że nie jesteś w stanie TERAZ udzielić takiej odpowiedzi. Jak już wnioskujący o zbudowanie meczetu przyjdą do Twojego domu z zakrwawionymi nożami będziesz miał prawo się bronić ( sam się będę bronił - choć jestem przekonany że nic takiego się nie stanie ). Ale teraz ?! Bo mnie to już zaczyna wyglądać na paranoję: oni nie mogą zbudować tego meczetu, bo to może kosztować życie mojej rodziny ! Eeee, heloł ?

Cytuj:
Obawiam się też, że gdyby nasi przodkowie podzielali Twój pacyfizm, to wyszliby przez komin jakiegoś obozu koncentracyjnego, a my nie pisalibyśmy na Forum.


Co to ma wspólnego z pacyfizmem ? Ktoś nas atakuje ? Oni chcą wybudować świątynię, a nie obóz koncentracyjny ! Ech, zaczynacie przypominać watykanofobów, twierdzących, że każdy nowy kościół to kolejny cios w suwerenność państwa polskiego..

A co do "sekt destrukcyjnych" - dobrze, SweetChild, ale bądźmy konsekwentni i powołajmy np. komisję ateistów, by orzekła, które religie są "sektami destrukcyjnymi" i w związku z tym nie wolno im w Polsce budować świątyń. Jak myślisz, Twój Kościół dostałby pozwolenie ? Na podstawie lektury tego forum i stron ateistycznych przypuszczam że wątpię..

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr kwi 07, 2010 8:24
Zobacz profil
Post Re: Protest przeciw meczetowi w Warszawie
Johnny99 napisał(a):
Oni chcą wybudować świątynię,

ROZBUDOWAĆ, powiększyć istniejąca od kilku lat na potrzeby wzrastającej liczby wyznawców Islamu.....zatem rozwalone ciaa katolików winny walać się po Warszawie już od dobrych paru lat.
Islam ohydny bo zabrania budowy kościołow na swoich terytoriach - my szlachetni, bo odpłacamy im podobnym :D
Terrese - faktu korzeni i bazy Europy nic nie zmieni, a Bóg nie segreguje ludzi wedle religii, ale osobistego życia każdego z nas......"cokolwiek uczyniłeś jednemu z tych braci najmniejszych, Mnie uczyniłeś....".


Śr kwi 07, 2010 9:01
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Protest przeciw meczetowi w Warszawie
Teresse!
Z tego co przeczytalem Habernas w 1998 roku w wywiadzie powiedzial, ze dla zrozumienia dzisiejszego swiata, idealow wolnosci, solidarnosci itp. religia; judaistyczna etyka sprawiedliwosci, chrzescijanska milosci, byly wiecej niz katalizatorem. Ze do dnia dzisiejszego nie ma alternatywy dla powyzszego. I, ze dalej nalezy trzymac sie tych zasad w chwili powstawania nowych narodowosciowych struktur(zapewne chodzi o UE).
Na koniec pisze w wiki:
The statement was later misquoted in a number of American newspapers and magazines as: "Christianity, and nothing else, is the ultimate foundation of liberty, conscience, human rights, and democracy, the benchmarks of Western civilization," which Habermas did not say.
Czyli zdania ktore wytluscilas Habernas nie powiedzial, a bezczelna prasa (przypuszczam z ktorego kregu) jego wypowiedz celowo wypaczyla.
Sadzac po uznaniu dla wkladu chrzescijanstwa mozna byc pewnym, ze rowniez on zgadza sie na budowe meczetu! :)

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Śr kwi 07, 2010 9:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post Re: Protest przeciw meczetowi w Warszawie
Kamala napisał(a):
SweetChild, ja tez zamykam drzwi, ale uwazam ze zyc w nieustannej podejrzliwosci sie po prostu nie da. I jezeli moj sasiad jest nieufny i ja jestem nieufna, to ktos musi zrobic pierwszy krok. I jest to zadanie chrzescijanina.


Tyle, że (przynajmniej w moim odbiorze) mamy do czynienia z sąsiadem, który głosi, że jak tylko będzie mógł, to zaprowadzi swoje porządki w całej kamienicy. Przy czym inni członkowie jego rodziny tak właśnie uczynili w kamienicach, w których mają dostateczną przewagę (państwa islamskie i nierówne traktowanie nie-muzułmanów, zabójstwa honorowe, karanie śmiercią za bluźnierstwo czy odejście od islamu). Więcej, są kamienice, w których częściowo takie praktyki już mają miejsce (islamskie dzielnice Londynu, Paryża czy innych miast Zachodniej Europy), mimo że członkowie rodziny mojego sąsiada nie mają jeszcze wystarczającej przewagi, aby narzucić swoje prawa całej kamienicy.

Ja mam wątpliwości, czy chrześcijanin powinien ignorować powyższe fakty i poważnie narażać nie tylko siebie, ale i pozostałych mieszkańców kamienicy na los, który uważa za, delikatnie pisząc, "nie do pozazdroszczenia".

Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Ale chyba nikt rozsądny nie lamentuje, że po zakazie sprzedaży broni palnej czy białej nastąpi zakaz sprzedaży nożyczek.


To ciekawe skąd te lamenty, że jak pozwolimy zbudować ten meczet, to następnego dnia będziemy znajdywać dzieci z urwanymi nogami..


Z doświadczenia. Zamachy bombowe i dzieci z urwanymi nogami to domena państw islamskich, a w mniejszej skali i nieislamskich, na terenie których zamieszkują spore społeczności muzułmańskie (zamachy na metro w Londynie czy pociągi w Hiszpanii). Oczywiście jeden meczet nie zmienia radykalnie stopnia zagrożenia, ale jest krokiem w niebezpiecznym kierunku.

Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Po prostu ludzie w przeważającej większości przypadków są w stanie odróżnić zagrożenie realne i poważne od jakiś urojeń.


No chyba nie bardzo, skoro tracą czas na protestowanie przeciwko meczetowi w Warszawie..


Kropla drąży skałę.

Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Możliwe, ale ja uczciwie przyznaję: mnie nie stać na taką odpowiedź. Nie pozwolę zabić ani siebie ani tym bardziej nikogo z mojej rodziny.


Ja akurat to bym rozumiał, ale wytłumacz mi kto teraz dybie na Twoje życie albo Twojej rodziny, że nie jesteś w stanie TERAZ udzielić takiej odpowiedzi.


Ja jestem w stanie już teraz udzielić odpowiedzi, ale nie stać mnie na zadeklarowanie, że "będziemy dawać świadectwo głosząc miłość i pokój w Chrystusie, choćbyście wszystkie ulice zabudowali meczetami, a jeżeli postanowicie nas za to zabić, to za to zginiemy - na wzór naszego Pana." Już szybciej mogę zadeklarować, że będę walczył do ostatniej kropli krwi i nie pozwolę nas zabić, chyba że po moim trupie.

Johnny99 napisał(a):
Jak już wnioskujący o zbudowanie meczetu przyjdą do Twojego domu z zakrwawionymi nożami będziesz miał prawo się bronić ( sam się będę bronił - choć jestem przekonany że nic takiego się nie stanie ). Ale teraz ?! Bo mnie to już zaczyna wyglądać na paranoję: oni nie mogą zbudować tego meczetu, bo to może kosztować życie mojej rodziny ! Eeee, heloł ?


To było moje odniesienie do hipotetycznej sytuacji, którą zarysowałeś w cytacie powyżej. Nie uważam, że zbudowanie meczetu w Warszawie jest prostą drogą do zagłady mojej rodziny, ale moim zdaniem jest to swego rodzaju "igranie z ogniem". Coś jak jeżdżenie po kielichu samochodem: zazwyczaj żadna tragedia z tego nie wynika, ale po co niepotrzebnie wystawiać się na podwyższone ryzyko? Doświadczenia innych wskazują, że nie zawsze dobrze się to kończy.

Johnny99 napisał(a):
Co to ma wspólnego z pacyfizmem ? Ktoś nas atakuje ? Oni chcą wybudować świątynię, a nie obóz koncentracyjny ! Ech, zaczynacie przypominać watykanofobów, twierdzących, że każdy nowy kościół to kolejny cios w suwerenność państwa polskiego..


Chodzi o Twoje słowa, które cytowałem powyżej: "będziemy dawać świadectwo głosząc miłość i pokój w Chrystusie, choćbyście wszystkie ulice zabudowali meczetami, a jeżeli postanowicie nas za to zabić, to za to zginiemy - na wzór naszego Pana.". Te słowa uważam za deklarację postawy pacyfistycznej.

Johnny99 napisał(a):
A co do "sekt destrukcyjnych" - dobrze, SweetChild, ale bądźmy konsekwentni i powołajmy np. komisję ateistów, by orzekła, które religie są "sektami destrukcyjnymi" i w związku z tym nie wolno im w Polsce budować świątyń. Jak myślisz, Twój Kościół dostałby pozwolenie ? Na podstawie lektury tego forum i stron ateistycznych przypuszczam że wątpię..


Ja jednak wierzę w rozsądek ateistów ;) Zresztą weźmy taką Szwajcarię, którą z dobrym przybliżeniem można chyba traktować jako państwo bezwyznaniowe. Czy obawy jej mieszkańców dotyczą wież kościelnych czy minaretów? Poza tym, nawet jeśli miałbym na tym stracić, to nie zamierzam popierać działań, które uważam za niebezpieczne.


Śr kwi 07, 2010 9:31
Zobacz profil
Post Re: Protest przeciw meczetowi w Warszawie
SweetChild napisał(a):
Ja jednak wierzę w rozsądek ateistów ;) Zresztą weźmy taką Szwajcarię, którą z dobrym przybliżeniem można chyba traktować jako państwo bezwyznaniowe. Czy obawy jej mieszkańców dotyczą wież kościelnych czy minaretów? Poza tym, nawet jeśli miałbym na tym stracić, to nie zamierzam popierać działań, które uważam za niebezpieczne.


Moze tylko przypomne, ze Szwajcarzy nie zabraniaja budowac meczetow! A sprzeciw przeciw minaretom mial min wlasnie uzasadnienie, ktore wy przytaczacie juz przy meczecie: brak rownych praw, nietolerancja, wywyzszanie wlasnej religii.
To ze muzulmanie moga budowac meczety oslabilo ich krytyke.

Czy nie kojarzy wam sie zakaz rozbudowy meczetu z zakazami budowy kosciolow za komunizmu?
W koncu komunisci tez mieli swoje zastrzezenia do katolicyzmu (podobne do waszych, tylko z innym adresatem). Czy oni tez mieli racje?

No i jak z ta nauka Jezusa? Ciagle nic na poparcie?


Śr kwi 07, 2010 9:47
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Protest przeciw meczetowi w Warszawie
Cytuj:
Oczywiście jeden meczet nie zmienia radykalnie stopnia zagrożenia, ale jest krokiem w niebezpiecznym kierunku.


Ok, przypuśćmy, że władze miasta rzeczywiście zabronią zbudowania meczetu. Czy to będzie krok w dobrym kierunku ? Po pierwsze - wkurzymy tym muzułmanów ( a sprawa pewnie odbije się na forum międzynarodowym ). Po drugie - zmobilizujemy ich do większych starań. Po trzecie - nie zatrzymamy ewentualnego napływu imigrantów, bo on nie zależy od zbudowania lub nie meczetu. Po czwarte - skoro nie mogą budować meczetów w centrum, to prawdopodobnie stworzą sobie "getta".. już się boisz ? Drżysz o życie swoje i rodziny ?

Johnny99 napisał(a):
Kropla drąży skałę.


Oczywiście, więc im silniejszy Kościół katolicki, tym bliżej do powrotu inkwizycji, czyż nie ?

Johnny99 napisał(a):
Ja jestem w stanie już teraz udzielić odpowiedzi, ale nie stać mnie na zadeklarowanie, że "będziemy dawać świadectwo głosząc miłość i pokój w Chrystusie, choćbyście wszystkie ulice zabudowali meczetami, a jeżeli postanowicie nas za to zabić, to za to zginiemy - na wzór naszego Pana." Już szybciej mogę zadeklarować, że będę walczył do ostatniej kropli krwi i nie pozwolę nas zabić, chyba że po moim trupie.


Nie mówię, że nie zginiemy w walce. Ale prędzej zginiemy niż zaprzemy się własnych ideałów.

Cytuj:
Nie uważam, że zbudowanie meczetu w Warszawie jest prostą drogą do zagłady mojej rodziny, ale moim zdaniem jest to swego rodzaju "igranie z ogniem". Coś jak jeżdżenie po kielichu samochodem: zazwyczaj żadna tragedia z tego nie wynika, ale po co niepotrzebnie wystawiać się na podwyższone ryzyko? Doświadczenia innych wskazują, że nie zawsze dobrze się to kończy.


A jakie są tutaj granice przesady, SweetChild ? Podałem przykład z uczeniem biologii. A mogę podać lepszy: wprowadźmy np. zakaz budowania katolickich domów opieki, bo w związku z ostatnimi skandalami pedofilskimi pozwalanie na ich tworzenie to "igranie z ogniem". Po co niepotrzebnie ryzykować ? Wprowadźmy zakaz pracy z dziećmi dla księży i zakonnic. Po co narażać dzieci na ryzyko ? Widzisz tu jakąś przesadę ? Bo ja zupełnie szczerze nie widzę.

Johnny99 napisał(a):
Te słowa uważam za deklarację postawy pacyfistycznej.


W takim razie oświadczam, że nie powinny być w ten sposób rozumiane.

Johnny99 napisał(a):
Ja jednak wierzę w rozsądek ateistów ;)


Mnie jest znacznie łatwiej uwierzyć w to, że nie każdy muzułmanin na świecie chce mojej śmierci.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr kwi 07, 2010 10:01
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 140 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL