Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Autor |
Wiadomość |
MARKO2010
Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 21:27 Posty: 331
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Tak wlasnie Alus, prawdziwym katolikiem a nie statystycznym jest ten ktory powie "Panie nie jestem godzien". I wracajac do tematu watku moze dlatego spada liczba praktykujacych poniewaz coraz wiecej ludzi zaczyna sobie zdawac sprawe z tego ze nie jest godzien i nie zanosi sie zeby tak mialo sie stac. Zauwazaja, ze nie ma sensu praktykowac dla samego praktykowania. Ale tak naprawde ich juz dawno w kosciele nie bylo, nawet gdy byli obecni na mszy, to duchem byli gdzie indziej czekajac na ostatni dzwonek.
|
So kwi 03, 2010 16:09 |
|
|
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
A ja powiem tak - w tym roku podczas Wielkiego Tygodnia, nabożeństw Triduum czy drogi krzyżowej ulicami osiedla - wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że ludzi było więcej niż w latach minionych. Pierwszy raz od dłuższego czasu 
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt kwi 06, 2010 11:49 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Mnie też się tak wydaje. Koło mnie wszystkie trawniki i chodniki równo zastawione furmankami wiernych.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt kwi 06, 2010 12:00 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Cytuj: Z Watykanem można zawierać umowy jak z każdym innym krajem. Teraz stawiamy znak równości pomiędzy Watykanem a np Arabią Saudyjską 1) Budowa meczetów w Polsce dotowana z budżetu 2) Dotowanie wyższych szkół koranicznych w Polsce z budżetu 4) Duchowny sunnicki w każdym szpitalu, jednostce wojskowej, więzieniu 3) Działania duchownych sunnickich (w mediach i terenie) dot. wprowadzenia szariatu w Polsce
Czy naprawdę nie dostrzegasz że wspólnota wyznaniowa KRK jest w Polsce traktowana w sposób szczególny? Ty jesteś członkiem tej wspólnoty i nie przeszkadza Ci to, co budzi mój zdecydowany sprzeciw. Mój sprzeciw budzi ta szczególność traktowania KRK na tle innych wyznań i grupy ateistów. Zawsze mnie rozczulała ta troska ateistów o wszystkie wyznania poza katolicyzmem i islamem.. Nie wiem o co chodzi z pkt 1 i 4, bo takich zapisów w konkordacie nie ma. Jeżeli muzułmanie założą w Polsce uniwersytet, to nie mam nic przeciwko dotowaniu go ( pomijam samą kwestią dotowania wyższych uczelni ). Jest jakiś ? Ja nie znam.. o ile wiem, islam nie ma "duchownych" w rozumieniu katolickim. Co do "szczególnego traktowania" - oczywiście, że KRK jest traktowany w sposób szczególny, ponieważ działalność KRK dotyczy większości społeczeństwa polskiego. Niezależnie zupełnie od tego, ilu katolików używa prezerwatyw i jest za aborcją, naród polski jest związany od wieków z Kościołem katolickim i traktowanie go "na równi" np. z zielonoświątkowcami byłoby, po pierwsze, niemożliwe ( rażąca nierównoważność stron ), a po drugie bezcelowe. Co nie znaczy, że mam coś przeciwko zawieraniu umów z Arabią Saudyjską.. co Ty taki nietolerancyjny ?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt kwi 06, 2010 13:28 |
|
 |
Fingon
Dołączył(a): Wt kwi 06, 2010 16:42 Posty: 9
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Jak dla mnie to ateiści są trochę nieściśli i popadają w hipokryzję. Przeszkadza im wszystko, co jest związane z chrześcijaństwem, a w szczególności z katolicyzmem. Ale to chyba normalne w Polsce że państwo organizuje uroczystości takie jak np. rekolekcje. Albo podpisuje umowę międzynarodową z Watykanem. Przecież to państwo tworzą jego obywatele. A 96% jego obywateli należy do KRK. Jak ateistom coś nie pasuje, to niech nie zawyżają statystyk. Droga jest prosta. Nawet widziałem specjalne poradniki na ten temat.
|
Wt kwi 06, 2010 17:02 |
|
|
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Fingon napisał(a): Ale to chyba normalne w Polsce że państwo organizuje uroczystości takie jak np. rekolekcje.
Jak dla mnie jest to kompletnie nienormalne. Organizacja rytualnych obrzędów religijnych nie powinna być domeną Państwa. Nie rozumiem dlaczego dzieciaki nie mogą pójść na rekolekcje DO świątyni PO szkole? Z rodzicami-katolikami. Wspólnie. A nie z nauczycielami ZAMIAST lekcji! Fingon napisał(a): Przecież to państwo tworzą jego obywatele. A 96% jego obywateli należy do KRK.
I tak i nie. Bezsprzecznie katolików jest najwięcej. Ale 96% to liczba ochrzczonych w rycie katolickim, a nie liczba katolików. Ochrzczony to nie to samo co katolik. W ogóle pytanie: KTO to jest KATOLIK jest bardzo trudne. Jedni uważają, że wystarczy być ochrzczonym by do końca życia pozostać katolikiem, inni że można się uwolnić przez apostazję, a jeszcze inni, że katolik postępuje zgodnie z nauką swego Kościoła i nie łamie jawnie i uporczywie zasad przez Kościół ustanowionych. Wedle tej ostatniej w Polsce katolików jest pewnie ze 20%. No ale liczba 96% wygląda ładniej. Fingon napisał(a): Jak ateistom coś nie pasuje, to niech nie zawyżają statystyk. Droga jest prosta. Nawet widziałem specjalne poradniki na ten temat. Sam widzisz jak trudno się z partii, tfu, z Kościoła wypisać. Specjalne poradniki powstają, bo ludzie mają trudności...
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Wt kwi 06, 2010 17:39 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Jajko napisał(a): Jak dla mnie jest to kompletnie nienormalne. Organizacja rytualnych obrzędów religijnych nie powinna być domeną Państwa. Nie rozumiem dlaczego dzieciaki nie mogą pójść na rekolekcje DO świątyni PO szkole? Z rodzicami-katolikami. Wspólnie. A nie z nauczycielami ZAMIAST lekcji! Kwestia światopoglądu. Gdyby np. organizacje ekologiczne organizowały rekolekcje ekologiczne przez trzy dni w roku zamiast lekcji, to pewnie mało który ateista by protestował. Państwo nie organizuje rekolekcji, tylko Kościół. Nie ma problemu, żeby Kościół dogadał się z państwem w sprawie zwolnienia uczniów z lekcji na ten czas i tyczy się to także każdego innego związku wyznaniowego ( dogadanie się nie oznacza, że państwo ma obowiązek się zgodzić, rzecz jasna ). Nie bądźmy tacy dogmatyczni Cytuj: I tak i nie. Bezsprzecznie katolików jest najwięcej. Ale 96% to liczba ochrzczonych w rycie katolickim, a nie liczba katolików. Ochrzczony to nie to samo co katolik. W ogóle pytanie: KTO to jest KATOLIK jest bardzo trudne. Jedni uważają, że wystarczy być ochrzczonym by do końca życia pozostać katolikiem, inni że można się uwolnić przez apostazję, a jeszcze inni, że katolik postępuje zgodnie z nauką swego Kościoła i nie łamie jawnie i uporczywie zasad przez Kościół ustanowionych. Wedle tej ostatniej w Polsce katolików jest pewnie ze 20%. No ale liczba 96% wygląda ładniej. Fakt, ochrzczonych jest więcej niż zdeklarowanych. A zdeklarowanych jest ok. 89%, a więc nadal miażdżąca większość i ładna liczba. A deklaracja jest ważna o tyle, że jeżeli ktoś sam siebie uważa za katolika, to zarówno KRK jak i państwo mają prawo uważać Kościół katolicki za reprezentanta jego interesów ( przynajmniej w niektórych kwestiach ). Te rozważania odnośnie kto jest katolikiem w sensie teologicznym itp. są tu naprawdę bez znaczenia ( jak w przykładzie w innym wątku: podczas wyborów to, kto "tak naprawdę" jest zwolennikiem PiS a kto PO nie ma znaczenia - liczy się to, jak zagłosował.. ), zwłaszcza dla władz państwowych. Fingon napisał(a): Sam widzisz jak trudno się z partii, tfu, z Kościoła wypisać. Specjalne poradniki powstają, bo ludzie mają trudności... Ponoć ateiści to ludzie silniejsi, inteligentniejsi, mądrzejsi, wolni, nie poddający się naciskom, wbrew światu myślący samodzielnie itp. więc nie powinni mieć problemów, a nawet z radością i dumą pokonywać trudności 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr kwi 07, 2010 8:07 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Tak więc ja się już dawno z Kościoła wypisałem, no ale byłem pionierem i wówczas nie obowiązywały jeszcze watykańskie obstrukcje, znaczy instrukcje, nt apostazji. Choć nie obyło się bez trudności, niemniej po moim ponagleniu w związku z minięciem ustawowego terminu odpowiedzi, proboszcz raczył wysłać do mnie stosowne pismo potwierdzające odnotowanie faktu mej apostazji w księdze chrztów.
A fakt, że ktoś deklaruje się katolikiem nijak nie upoważnie Kościoła kat. do reprezentowania go, gdyż sama deklaracja wiary katolickiej NIE OZNACZA, że człowiek zgadza się z zasadami wiary, poglądami i polityką Kościoła. Oznacza to tylko, że najbliżej tym ludziom do katolickiej wersji boga, ale bynajmniej nie oznacza, że popierają Kościół kat. Poza tym, skoro zaledwie ok. 1/3 Polaków (a ciekawe ile wg najnowszych danych, których Kościół jakoś nie chce ujawnić) wypełnia regularnie podstawowy obowiązek katolicki, jakim jest regularne uczestnictwo w rytualnych obrzędach religijnych, to o czym my mówimy? Deklaracja jedno, a życie drugie. Tak jak sam piszesz: co z tego, że ktoś deklaruje się sympatykiem danej partii, skoro nie głosuje na nią. Tak samo jest z katolikami. Co z tego że się deklarują, skoro do kościoła nie chodzą, a Kościoła nie popierają.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Śr kwi 07, 2010 8:43 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Cytuj: Tak więc ja się już dawno z Kościoła wypisałem, no ale byłem pionierem i wówczas nie obowiązywały jeszcze watykańskie obstrukcje, znaczy instrukcje, nt apostazji. Choć nie obyło się bez trudności, niemniej po moim ponagleniu w związku z minięciem ustawowego terminu odpowiedzi, proboszcz raczył wysłać do mnie stosowne pismo potwierdzające odnotowanie faktu mej apostazji w księdze chrztów. O ile wiem ( a wiem to od głównych zainteresowanych  ), jest właśnie odwrotnie - watykańskie instrukcje są znacznie łagodniejsze od polskich  Widzisz, Jajko, jak się naprawdę chce, to się da  A jak się naprawdę nie chce.. no to o co chodzi ? Zresztą większości osób po prostu się nie chce - ostatecznie w Polsce nie ma np. podatku kościelnego, więc sprawa jest właściwie wyłącznie "honorowa" ( "nie będzie me nazwisko statystyk Kościoła zawyżało !" ). A większość ma to gdzieś.. Cytuj: A fakt, że ktoś deklaruje się katolikiem nijak nie upoważnie Kościoła kat. do reprezentowania go, gdyż sama deklaracja wiary katolickiej NIE OZNACZA, że człowiek zgadza się z zasadami wiary, poglądami i polityką Kościoła. Jeju. Przecież np. z prezydentem jest jeszcze gorzej - mnie np. prezydent reprezentuje, choć nigdy nawet nie deklarowałem poparcia dla niego ! A już co dopiero zgadzania się z jego poglądami.. Kościół przez wieki był istotną siłą polityczną w państwie polskim i tylko jakaś zbiorowa apostazja w deklaracjach ( np. do tych 20% - choć to też nie jest pewne, 20% to nadal więcej niż ma większość partii politycznych.. ) mogłaby go tego statusu pozbawić. Jajko, przykro mi, w takim kraju się urodziłeś i musisz się z tym pogodzić ( o ile to rzeczywiście jest jakiś taki problem - bo akurat jest to kraj, w którym np. główny kandydat na prezydenta niedawno zadeklarował z uśmiechem na ustach pełne poparcie dla in vitro i wątpliwe, czy mu to jakoś zaszkodzi.. ). Ja wiem, że wszyscy lubią robić z siebie męczenników, ale czasem tracicie chyba kontakt z rzeczywistością.. Aha, kiedyś chyba prosiłem o dowód na to, że "argument z ilości" jest podstawowym argumentem używanym przez hierarchię kościelną w najbardziej newralgicznych kwestiach ( aborcja & in vitro ). Bo ja po prostu nie znam takich przypadków ( poza jednym artykułem w Gościu Niedzielnym, autorstwa dziennikarza ), przynajmniej w ostatnich latach.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr kwi 07, 2010 9:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Jajko napisał(a): A fakt, że ktoś deklaruje się katolikiem nijak nie upoważnie Kościoła kat. do reprezentowania go, gdyż sama deklaracja wiary katolickiej NIE OZNACZA, że człowiek zgadza się z zasadami wiary, poglądami i polityką Kościoła. Oznacza to tylko, że najbliżej tym ludziom do katolickiej wersji boga, ale bynajmniej nie oznacza, że popierają Kościół kat. Poza tym, skoro zaledwie ok. 1/3 Polaków (a ciekawe ile wg najnowszych danych, których Kościół jakoś nie chce ujawnić) wypełnia regularnie podstawowy obowiązek katolicki, jakim jest regularne uczestnictwo w rytualnych obrzędach religijnych, to o czym my mówimy? Deklaracja jedno, a życie drugie. Tak jak sam piszesz: co z tego, że ktoś deklaruje się sympatykiem danej partii, skoro nie głosuje na nią. Tak samo jest z katolikami. Co z tego że się deklarują, skoro do kościoła nie chodzą, a Kościoła nie popierają. Ano własnie deklaracje jedno a życie drugie - dlatego taka degrenolada zycia rodzinnego, bo wielu myśli podobnie do Ciebie.....deklaruje małżeństwo, ale uznaje, że ma prawo żyć nie jak mąż, żona, ojciec, matka, ale jako osoba wolna schlebiająca własnym chuciom. Ukazałeś poczucie odpowiedzialności, wartości przyjętych przez wielu współczesnych.
|
Śr kwi 07, 2010 9:09 |
|
 |
Geonides
Dołączył(a): Pt mar 26, 2010 11:38 Posty: 473 Lokalizacja: Rio de Świebodzineiro
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Po co kłócić się czy katolików jest w Polsce 89% czy 33 i 1/3%? Wprowadźmy dobrowolny podatek kościelny. Podobnie jak w Niemczech - członek wspólnoty religijnej płaci, osoba niezrzeszona we wspólnocie - nie płaci. Chętnie naświetlę szczegóły tego rozwiązania, nawet jest w tym dziale odpowieedni wątek. Niestety. Moim zdaniem prędzej menadżerownie KRK zaakceptują aborcję, in-vitro, małżenstwa homoseksualne z adopcja, resuscytację, denaturalizację, antykoncepcję i inne rzeczy, niźili wprowadzenie takiego podatku gdyż: - ujawniłby realną liczbę prawdziwych uczestników wspólnoty KRK - byłby realnym i dotkliym zmniejszeniem przychodów Pieniądza...
_________________
|
Cz kwi 08, 2010 6:07 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Zgadzam się całkowicie z Geonidesem, że podatek kościelny jest nie na rękę Kościołowi kat. Niemniej nadal nie byłoby wiadomo czy ktoś jest katolikiem czy tylko płaci podatek by za niego uchodzić  Ale i tak obraz byłby jaśniejszy. I finanse bardziej przejrzyste. No ale to nie jest w interesie Kościoła, który jest czarną strefą.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz kwi 08, 2010 8:03 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Jajko napisał(a): Zgadzam się całkowicie z Geonidesem, że podatek kościelny jest nie na rękę Kościołowi kat. Niemniej nadal nie byłoby wiadomo czy ktoś jest katolikiem czy tylko płaci podatek by za niego uchodzić  Ale i tak obraz byłby jaśniejszy. I finanse bardziej przejrzyste. No ale to nie jest w interesie Kościoła, który jest czarną strefą. Jajko - ale nadal nie pojmuję twojego frasunku stanem Kościoła Nie nalezysz do Kościoła, a jesteś tak żywotnie zainteresowany. Ja, która nie cierpiałam PZPR, nigdy nie należałam do jej struktur i przysłowiowo "wisiało mi" jaka jest jej kondycja.
|
Cz kwi 08, 2010 8:27 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Patriotyzm polega między innymi na tym, by człowiekowi nie wisiało, tylko by się interesował sprawami, które mają istotny wpływ na stan Państwa. Ja się interesuję, Tobie wisi.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz kwi 08, 2010 8:32 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Dramatyczny spadek liczby praktykujących
Cytuj: Zgadzam się całkowicie z Geonidesem, że podatek kościelny jest nie na rękę Kościołowi kat. I dlatego właśnie, jak słusznie sam Geonides napisał, funkcjonuje w najlepsze w Niemczech ? 
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz kwi 08, 2010 8:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|