Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 27, 2025 22:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Spowiedź - brak rozgrzeszenia... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So sty 23, 2010 14:42
Posty: 695
Post Re: Spowiedź - brak rozgrzeszenia...
dobrze, jak jeszcze uda nam się przeżyć 70 lat to chętnie z Tobą o tym porozmawiam;]
tylko ze takie wchodzenie w czyjesc zycie z butami dziala w 2 strony.masz np. sasiada muzułmanina i jemu sie nie podoba ze Ty jako kobieta masz kolegow z pracy, ze chodzisz w spodnicy do kolan, i on 'Ci powie ze jego cos takiego gorszy.nie lubimy jak ktos nam zwraca uwage w sprawach ktore go nie dotycza.jezeli jego cos gorszy to on ma problem. Jak Ciebie gorszy para mieszkajaca razem to tez masz problem, bo moze oni sa szczesliwi i moze sa lepszymi ludzmi od wszytskich, ktorzy daja "dobre rady".
juz tak nie musisz zaznaczac ze katolickie forum, bo pzreciez pisze "portal ludzi otwartych "...wiec czyżby trzeba bylo zmienic to zdanie?

_________________
Lwy pożrą Chrześcijan... a Pogan zadepczą słonie...


So kwi 03, 2010 13:20
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 14:31
Posty: 2
Post Re: Spowiedź - brak rozgrzeszenia...
Smuci mnie to, że człowieka postrzega się jak zwierzę. Nie jesteśmy zdeterminowani przez nasze popędy na tyle, żeby bliskość osobnika płci przeciwnej oznaczała nieuchronną kopulację.
Przeraziło mnie gdy przeczytałam, że mieszkanie studentów i studentek pod jednym dachem oznacza sposobność do grzechu - to straszne! Przez całe moje studia niestety ale mieszkałam pod jednym dachem z różnymi mężczyznami, często nie da się tego uniknąć, skoro całe rodzinki (w których też są mężowie i synowie), wynajmują jeden pokoik studentce, albo gdy wynajmowane są całe domki, w których pokoje zajmowane są przez różne nieznające się nawet osoby. Bez przesady - jak nie ma nawet pociągu seksualnego względem takiego współlokatora to jak można mówić o sposobności do grzechu. A może jakby tak pociągnąć sprawę dalej to trzeba by było ojcom zakazać mieszkać z córkami, bo przecież ich wspólne mieszkanie umożliwia im popełnienie grzechu kazirodztwa. Myślę że to już przesada.

Ja i mój narzeczony, jak postanowiliśmy sobie ponad 8 lat temu, że nie będzie seksu przed ślubem, to pomimo sposobności do grzechu, trwamy w czystości. Parę miesięcy temu kupiliśmy wreszcie mieszkanie, które sobie urządzamy by mieszkać w nim po ślubie, no i tak wyszło, że już w nim mieszkamy, ale w naszym przypadku nie moge powiedzieć że stwarza to okazje do grzechu, bo nie stwarza - wręcz przeciwnie - stwarza okazję do tego by wspólnie przed snem czytać Pismo Święte (mnie samej już dawno zabrakłoby motywacji by czytać, jemu samemu też, ale razem się wspieramy).
Nie jesteśmy zwierzętami! Fakt, że razem mieszkamy, nie oznacza że razem śpimy. Apeluję więc do wszystkich - nie oceniajcie ludzi zbyt szybko, nie nastawiajcie się na to, że wszyscy są tacy jak bohaterowie serialów telewizyjnych - ludzie żyjący rozwięźle robią wiele szumu wokół siebie dlatego wydaje się że jest ich dużo, a ci którzy żyją w czystości nie chwalą się tym, wręcz się tego wstydzą. Ktoś pisał, że ludzie żyjący w czystości należą do rzadkości - mam wokół siebie pełno takich ludzi, ale oni się tym nie chwalą, dlatego wydaje się jakby ich nie było.


So kwi 03, 2010 15:27
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 14:31
Posty: 2
Post Re: Spowiedź - brak rozgrzeszenia...
... i jeszcze jedno. Wczoraj jeszcze płakałam, że tak wyszło, że mieszkamy razem przed ślubem (nigdy tego nie chciałam), a dziś jak trafiłam na to forum już rozumiem dlaczego Bóg dał mi to doświadczenie, dlaczego tak ułożył okoliczności mojego życia, że zamieszkaliśmy z sobą już teraz. Jeszcze parę lat temu gdybym trafiła na to forum, na ten temat to mocno potępiałabym ludzi mieszkających razem przed ślubem, myślę że w swojej pysze pomyślałabym, że jestem od nich lepsza. Przyznaję, że tak kiedyś myślałam. Odnajduję mój sposób myślenia sprzed lat w postach niektórych osób. Dziękuję Bogu, że mi otworzył oczy na to, że świat nie jest czarno-biały, że czasami okoliczności komplikują życie i człowiek oddala się z bolącym sercem od swoich ideałów i choć chciałby żeby było tak jak powinno być, to nie udaje mu się.


So kwi 03, 2010 15:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Spowiedź - brak rozgrzeszenia...
A ja zadam pytanie tak obok tematu, ale w sumie łączące się.
Pytam całkiem serio.
Dlaczego, gdy dwoje młodych ludzi żyje w jednym mieszkaniu, jest to równoznaczne z narażeniem się na grzech ciężki, więc samo jest również grzechem?
Dlaczego w tym wypadku zakłada się, że zgrzeszą i z góry ich za to ocenia?
Dlaczego takiegoż samego założenia nie ma w przypadku małżonków.
Gdy po porodzie nie chcą od razu kolejnego dziecka, więc czeka ich czasem 1-2letnia wstrzemięźliwość... kiedy to wyposzczeni śpią tu obok siebie, we wspólnym małżeńskim łożu, dotykając się... Kochają się, są zdrowi, płodni... Dlaczego w tej sytuacji KK nie bierze pod uwagę, że małżonkowie będą sięgać po antykoncepcję zamiast czekania na powrót płodności po porodzie.
Dlaczego młodzi rodzice dostają rozgrzeszenie, a nie trwają w narażeniu się na grzech ciężki jakim jest wg KK antykoncepcja?
Nie rozumiem, dlaczego przed ślubem młodzi są pożądliwi i nie panują nad ciałami, choć teoretycznie mogą spać w oddzielnych pokojach i nie znać smaku seksu...? A po ślubie, gdy już wiedzą, jak cudownie może smakować współżycie z osobą, którą się naprawdę kocha... gdy śpią w jednym łóżku,nagle KK zaczyna zakładać, że ich ciała potrafią się opanować i powstrzymywać od seksu tygodniami lub miesiącami? Dlaczego tak się dzieje?


Śr kwi 07, 2010 10:12
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 23, 2010 14:42
Posty: 695
Post Re: Spowiedź - brak rozgrzeszenia...
jak się skończy w naszym Kosciele celibat, to i moze wiecej zrozumienia sie wsrod duchownych pojawi.mniej oceniania i wywolywania poczucia winy.

_________________
Lwy pożrą Chrześcijan... a Pogan zadepczą słonie...


Śr kwi 07, 2010 11:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: Spowiedź - brak rozgrzeszenia...
Celibat się nie skończy.

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Śr kwi 07, 2010 11:08
Zobacz profil
Post Re: Spowiedź - brak rozgrzeszenia...
.
Bo Ty tak twierdzisz? Jakieś 200 lat temu z taką samą pewnością wielu twierdziło że niewolnictwo się nie skończy...

A Pismo Św. mówi tylko o dobrowolnej bezżenności i jej wyższości. Mnie osobiście podoba się podejście Kościoła Prawosławnego - oni zachowują możliwość wyboru.


Śr kwi 07, 2010 11:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: Spowiedź - brak rozgrzeszenia...
Nie. Bo tak Kościół katolicki ustanowił. Co to był by za Kościół, który nagle zaczął by zmieniać wszystkie zasady, którymi się kierował przez tyle czasu?

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Śr kwi 07, 2010 12:48
Zobacz profil
Post Re: Spowiedź - brak rozgrzeszenia...
.
Aniołku, Kościół zmienia się od dwóch tysięcy lat. I chwała Mu za to.


Śr kwi 07, 2010 14:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post Re: Spowiedź - brak rozgrzeszenia...
Prawda jest taka, że celibat prawdą wiary nie jest, dogmatem. Jest wypracowaną, fakt, we wczesnej historii praktyką (z której wprowadzeniem były problemy, cóż), pewną tradycją, usankcjonowaną przez obecne (i nie tylko) prawo kanoniczne.

Zgadza się - można to zmienić, KPK można zmienić, celibat znieść. Pytanie - czy potrzeba :?: W ostatnim GN jest ciekawy tekst na ten temat - http://goscniedzielny.wiara.pl/?grupa=6 ... 1269939039 - zacytuję kawałek:

Cytuj:
Gdyby celibat był powodem kryzysu i braku powołań, Kościół katolicki powinien dawno upaść. Tymczasem jego kondycja jest lepsza niż wszystkich pozostałych wspólnot chrześcijańskich razem wziętych. A przecież wspólnoty protestanckie zniosły celibat, a w Kościele prawosławnym obowiązuje księży diecezjalnych, o ile nie ożenią się do momentu przyjęcia święceń diakonatu. Zniesienie celibatu ma się więc nijak do wzrostu powołań. Także teza o celibacie jako przyczynie pedofilii nie ma żadnego empirycznego potwierdzenia. Wprost przeciwnie. Prof. Philips Jenkins z Uniwersytetu Pensylwanii przez 20 lat prowadził badania nad pedofilią wśród duchownych i stwierdził, że nie ma naukowych podstaw do stawiania tezy, że pedofilia w większym stopniu dotyczy księży katolickich niż duchownych innych wyznań i religii, czy osób żyjących w celibacie niż żonatych.


A w ogóle - dyskusja o celibacie to chyba jest w innym wątku :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Cz kwi 08, 2010 8:22
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: Spowiedź - brak rozgrzeszenia...
To ja polecam przeczytanie bardzo fajnego artykułu o celibacie: http://www.kaplani.com.pl/mysli/czyteln ... _cz_1.html i http://www.kaplani.com.pl/mysli/czyteln ... _cz_2.html

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Cz kwi 08, 2010 14:46
Zobacz profil
Post Re: Spowiedź - brak rozgrzeszenia...
.
Wybacz, ale nie przeczytam, jeśli już w pierwszym akapicie sugeruje mi się, że jestem przeciwny rodzinie i uważam że człowiek nie różni się od zwierząt. Nie mam zwyczaju czytać tendencyjnych wypocin, aka propagandy - bez względu na źródło. Swój pogląd na ten temat wyraziłem jasno i nie mam nic więcej do powiedzenia. Proponuję też skończyć oftop, bo wątek faktycznie o czym innym. Może jakiś moderator się zlituje i przeniesie?


Cz kwi 08, 2010 14:58
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: Spowiedź - brak rozgrzeszenia...
Bardzo proszę o trzymanie się tematu!

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Cz kwi 08, 2010 16:06
Zobacz profil

Dołączył(a): So lis 21, 2009 15:33
Posty: 4
Post Re: Spowiedź - brak rozgrzeszenia...
Żbik napisał(a):
jestem osobą wierzącą i praktykującą / grzech związany ze współżyciem


Nie miałabym odwagi nazwać siebie osobą wierzącą i praktykującą ... .


Wt kwi 13, 2010 9:11
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 17, 2010 19:30
Posty: 1
Post Re: Spowiedź - brak rozgrzeszenia...
Mam taki problem.Byłem dziś w spowiedzi i nie jestem pewien czy otrzymałem rozgrzeszenie. Wydaje mi się,że usłyszałem tylko "Bóg, Ojciec miłosierdzia, który pojednał świat ze sobą przez śmierć i zmartwychwstanie swojego Syna, i zesłał Ducha Świętego na odpuszczenie grzechów, niech ci udzieli przebaczenia i pokoju przez posługę Kościoła." a ksiądz pominął "I ja odpuszczam tobie grzechy w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego."Do tego dziwne bo usłyszałem pokutę pierwszy raz dopiero po "rozgrzeszeniu" i to taką dziwną- że mam się pomodlić szczerze, swoimi słowami do Boga. Dodam,że żałowałem za grzechy, a ksiądz na pewno niczego nie mówił o ewentualnym braku rozgrzeszenia.Dał mi po wyznaniu grzechów świetne pouczenie i byłem pewien,że otrzymam rozgrzeszenie. Może nie dosłyszałem tej końcowej formułki...Już teraz niczego nie jestem pewien. Dodam,że po spowiedzi przypomniał mi się jeszcze jeden grzech i szybko pobiegłem go wyznać. Gdy to zrobiłem kapłan nic nie mówił w stylu"Ale przecież pan nie dostał rozgrzeszenia", tylko powiedział z 3 zdania o tym jednym grzechu i pożegnał.Co mam teraz z tym zrobić?Pomóżcie..Dodam jeszcze,że chodziło o grzechy nieczystości.


Pn kwi 26, 2010 13:04
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 32 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL