Teresse, hallo:
viewtopic.php?f=37&t=24579&start=67



Teresse, ja wiem to nie Kosciol (w swojej doktrynie) tak twierdzil, ale jednoczesnie bardzo z tym nie walczyl, kiedy to Karol Wielki, chrzescijanski cesarz wyrzynal Saksonczykow, ktorzy dobrowolnie nie chcieli sie nawrocic na religie "milosci i pokoju". Podobnie Krzyzacy (przypominam "swiety" zakon rycerski) zalatwil sprawe Prusow. Sw.(pozniej) Joanne d Arc spalono na stosie przez pomylke i na pewno nie za zgoda KK. Itd.
Oczywiscie, to wszystko byly "bledy i wypaczenia", ktorych my teraz nigdy bysmy nie popelnili.
Kazdy widzi co chce.


Poniewaz nie znajdujecie zadnych argumentow biblijnych na to, ze tylko wyznawcom Kosciola rzymsko-katolickiego wolno budowac swiatynie, wiec na koniec mojej obecnosci w tym watku przypomne wszystkim chrzescijanom, co powiedzial nam nasz Mistrz Jezus Chrystus, ktory nie wskazujac palcem na islam (jako ze jeszcze go nie bylo), ale znajac inne, znacznie gorsze kulty swoich czasow przekazal swoim uczniom jako zalecenie:

Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie! Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to dla was wdzięczność? Przecież i grzesznicy miłość okazują tym, którzy ich miłują. I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to dla was wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to dla was wdzięczność? I grzesznicy grzesznikom pożyczają, żeby tyleż samo otrzymać. Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka, i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny.
Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, utrzęsioną i opływającą wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie». Lk 6,31-37

Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale i wszyscy aniołowie z Nim, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych [ludzi] od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: "Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata!
Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść;
byłem spragniony, a daliście Mi pić;
byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
byłem nagi, a przyodzialiście Mnie;
byłem chory, a odwiedziliście Mnie;
byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie".
Wówczas zapytają sprawiedliwi: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?"A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Mt 25,31-40


Obysmy wszyscy znalezli sie przy Sadzie Ostatecznym po prawicy Syna Czlowieczego. AMEN

O Radio Maryja dyskusje mamy w innym miejscu!
No tak, panstwo mieczakow od tego dobrobytu nastalo. A gdzie Rota zielona Emilii, gdzie Parasol i Zoska?!
Przyjada i mnie pobija! Tez cos!
Prosze mi w tej chwili "Bagnet na bron" Broniewskiego sie nauczyc i to na pamiec, bo przebytywac bede!
Ta dyskusja nic nie da. Meczety beda, jak nie za rok to za dziesiec. Wspomnicie moje slowa. Ratuje tylko swiatowy kataklizm ktory sprawi odwleczenie zdarzen. Jesli wolicie to, modlcie sie o wojne.

Tak, jest nią Dhimma... swoją drogą to wyznanie musisz powiedzieć po arabsku...
choć to raczej zaprzedanie...mała stabilizacja, wielka kapitulacja...



Co do walki z islamem to już jesteśmy w punkcie drugim- Churchill przedstawił to tak:

Jeśli nie będziesz walczył gdy możesz łatwo wygrać bez rozlewu krwi, jeśli nie będziesz walczył gdy zwycięstwo jest pewne i nie zbyt kosztowne, dojdziesz do momentu, gdy będziesz musiał walczyć w niekorzystnych warunkach i z małymi szansami na przetrwanie. Może być nawet gorszy scenariusz- będziesz walczyć bez szans na zwycięstwo, bo lepiej jest zginąć niz żyć jak niewolnik.

Ok- ja wycofuje moje słowa o oszczerstwie- trochę za ostro- przepraszam.

Jak widzę muszę dokładnie przeczytać wątek, bo tak dużo postów przybywa, że coś mi umknęło.

Wolałbym nie przerabiać "powtórki z historii". Tym bardziej, że najprawdopodobniej sam nie będę już miał okazji wykazać się bohaterstwem, a w wyniku mojej lekkomyślności szansę wykazania się walecznością dostałyby moje dzieci.



Zgadzam się, może Churchill doszedł do tych wniosków po doświadczeniach z Hitlerem. Dlatego uważam, że kluczowa jest prawidłowa ocena zagrożenia. Taka, aby lekkomyślnie nie narażać się na poważne niebezpieczeństwo, ale też nie stosować profilaktyki posuniętej do granic paranoi. Jeśli stwierdzimy, że nie ma realnych szans na pokojowe (i uczciwe) rozwiązanie, to należy reagować możliwe wcześnie.

Właśnie dlatego nie wydaję wyroków o zbawieniu czy potępieniu wyznawców innych religii.
I nigdy nie twierdzę, że Islam służy szatanowi.
A jesli chodzi o zagrożenie dla duszy, to większe dla młodych Polaków od Islamu stanowią wyznania i okazywanie wiary w kabałę, przez znane postacie polskiego show bisnesu, mediów, estrady.
Ganiają z czerwonymi sznurkami na przegubach rąk i opowiadają (jak córka Wałęsy), że dzięki kabale żyją pełniej, pewniej i pewne są swej przyszłości.

Ja tez nie wydaje wyroków o zbawieniu. Mówię tylko, że Allah z Koranu to prawdopodobnie szatan.

Allahu akbar...Allah jest większy....od kogo...no właśnie...

Śmieszne jest jak Allah mówi, że stworzył świat w 6 dni i się nie zmęczył...

wielkie uups- bo to niby ten sam bóg...ale Allah chce być lepszy od Boga, który stworzył świat w 6 dni i siódmego odpoczął...

Allah - Bóg Abrahama, Izaaka, Jakuba - szatanem?
Choć w święto Ofiarowania czczą ofiarę Abrahama oddającego Bogu syna Ismaila (ich protoplastę).
Allah akbar - Bóg jest wielki.
Może arabi mają więcej wigoru od Izraelitów i uznają, że Bóg ma więcej sił niż tylko na 6 dni

Allah akbar nie znaczy Bóg jest wielki- tylko Allah jest większy lub największy....

Popularnie tłumaczy sie to jako bóg jest wieli by uniknąć kłopotliwego pytania- od kogo większy jest Allah ?

Allah z Koranu nie jest Bogiem Abrahama, Izaaka i Jakuba...

Juz z tym Ismaelem to wielka wtopa- bo najwyraźniej Allah kłamie, że ofiarowany miał być Ismael...

A co mówi o tym Biblia:

Ga 4:22-28

22 Przecież napisane jest, że Abraham miał dwóch synów, jednego z niewolnicy, a drugiego z wolnej*. 23 Lecz ten z niewolnicy urodził się tylko według ciała*, ten zaś z wolnej - na skutek obietnicy. 24 Wydarzenia te mają jeszcze sens alegoryczny: niewiasty te wyobrażają dwa przymierza; jedno, zawarte pod górą Synaj, rodzi ku niewoli, a wyobraża je Hagar: 25 Synaj jest to góra w Arabii, a odpowiednikiem jej jest obecne Jeruzalem. Ono bowiem wraz ze swoimi dziećmi trwa w niewoli. 26 Natomiast górne Jeruzalem cieszy się wolnością i ono jest naszą matką.
27 Wszak napisane jest:
Wesel się, niepłodna, która nie rodziłaś,
wykrzykuj z radości, która nie znałaś bólów rodzenia,
bo więcej dzieci ma samotna
niż ta, która żyje z mężem*.
28 Właśnie wy, bracia, jesteście jak Izaak dziećmi obietnicy. 29 Ale jak wówczas ten, który się urodził tylko według ciała, prześladował tego, który się urodził według ducha, tak dzieje się i teraz. 30 Co jednak mówi Pismo? Wypędź niewolnicę i jej syna, bo nie będzie dziedziczyć syn niewolnicy razem z synem wolnej*. 31 Tak to, bracia, nie jesteśmy dziećmi niewolnicy, ale wolnej.

I teraz, zaiste.
Ten fragment jest niesamowity...

Terrese.....cytujesz "alegorię Sary i Hagar", która w zaden sposób nie odnosi się do relacji chrześcijanie - muzułmanie, ale tyczy sporu między stronnictwami chrześcijan czy Prawo Mojżeszowe winno być literalnie przyjmowane przez chrześcian jako obowiązujące.
I sobór w Jerozolimie zakończył ten spór.
Niewolnikami w w/w liście Paweł nazywa tych, którzy chcieli podporządkowania chrześcijaństwa Prawu ST.
Nie Allah kłamie - ale arabowie według tradycji mienili sie potomkami Ismaila, dlatego w Islamie czczą ofiarę innego syna niż w judaiźmie.
Allah czyli Bóg jest większy od każdego swego stworzenia, nie od innych bogów.
Islam wyrogował kult wielobóstwa (politeizm) wsród arabów.

[quoteAle Teresse, jako dobra chrzescijanka napisz mi, gdzie mozesz "podeprzec sie " nauka Jezusa, kiedy uwazasz, ze muzulmanie w Polsce nie zasluguja na meczet - miejsce modlitwy? Eu-geniusz jeszcze tego nie znalazl, ale moze ty wiesz?

][/quote]

Kamala

O jaki cytat ci chodzi? Cały Nowy Testament jest zaprzeczeniem dla Islamu. Koran nie uznaje Chrystusa za Zbawiciela i Syna Bożego, czyli jest całkowitą negacją chrześcijaństwa.
Jezus nie mówiłm nic o Islamie, tak jak nie mówiłm o odkryciu Ameryki, samochodach i ladowaniu na księżycu. Islam powstał 600 lat po Zmartwychwstaniu Jezusa na dodatek negując ten wyjątkowy FAKT.
Owszem, Chrystus mówił o tym by nawet wrogom czynić dobro, ale nie mówił nic o tym by im sie podkładać i uprzyjemnjać istnienie swoim kosztem. Będą głodni- dam im jeśc , spragnieni- pić, nadzy-przyodzieję itp., ale dlaczego mam im pomagac budowac świątynię negującą moja wiarę? To juz jest nadinterpretacja miłosierdzia, to jest wręcz czynienie sobie szkody. Nie chodzi tutaj o wylatujące w powietrze części ciała, ale o szkody duchowe jakie może nieśc meczet w moim sąsiedztwie. Chodzi o moje dzieci, wnuki, prawnuki...itd. O tych, którzy moga zostac nauczeni religii negującej Chrystusa-Zbawiciela.
Niestety, ale Islam jest religią bardzo ekspansywną i na dodatek agresywną. Koran wyraźnie o tym mówi. Muzułmanie nazywają to dżihadem (dokładaniem starań w celu wzmocniania Islamu) polegającą na zdobywaniu wyznawców wszelkimi środkami. W dzisiejszych czasach (chociaż nie tylko w dzisiejszych) jest to nakaz często wynaturzony i czasem polegający nawet na mordowaniu opornych.
Kamala, podam ci tylko jeden cytat "Kto we Mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie" - Muzułmanie w Chrystusa-Zbawiciela nie wierzą! (Ich zbawienie pozostawiam Bożemu Milosierdziu) Dlatego ja jako chrześcijanin mam prawo powiedzieć "NIE dla meczetów" - budynków w których neguje się moją wiarę. To "NIE" jest sprawa mojego sumienia i dotyczy spraw duchowych. Nie będę blokował własnym ciałem maszyn budowlanych. Nie będę zabijał robotników i nie bedę wysadzał murów. Nie będę jednak milczał wobec ekspansji religii sprzecznej z chrześcijaństwem.

Europa od stuleci zmagała się z Islamem (nawet przed wyprawami krzyżowymi). Europa nie zawsze była chrzescijańska, ale nigdy też jej tradycje nie były zgodne z tym co niesie Islam. Europa plus Islam, może się równać tylko muzułmańskiej Europie, a takiego nieszczęścia nie życze największemu wrogowi.

Konkludując - "NIE dla meczetów", nie jest w najmniejszym stopniu sprzeczne z Ewangelią

Dziwne, bo Żydzi nie byli synami Hagar. Ani pierwsi chrześcijanie- bo Arabów wśród nich nie było...



Nie wiem czy ten politeizm nie był lepszy. W każdym razie wygląda na to, że Allah królował sobie w Mekce obok 359 idoli.

Allah jest niepewny siebie skoro ciągle mu trzeba powtarzać jak to jest większy od stworzenia...
Ale jeśli przyjmiemy że Allahu akbar znaczy wiadomo co...to wtedy ma to sens...

ale mogę się mylić- to tylko taka dygresja o tym Allahu...może to nie szatan-ale Bóg z Biblii to na pewno nie jest....choć oczywiście to jeszcze trudniej uzasadnić.

Tak czy siak św. Paweł przeklął objawiciela ewangelii innej od NT- czyli w tym przypadku anioła Gabriela- Jibrila.



Eugeniuszu- jestem pozytywnie zaskoczona...

Dlatego jest to alegoria.
A potomstwo Ismaila tłukło potomstwo Izaaka, bo tak zapowiedział anioł Pański upokorzonej, poniżanej Hadar, gdy ta brzemienna uciekła przed złością Sary na pustynię (Rdz 16,1-15 ).
Konkluzja - zazdrosna, mściwa Sara nawarzyła piwa, które przez wieki spija jej potomstwo.


Napewno wyznawcy nie obdarzają Go podobnymi cechami, gdyż niemal kazdy naród w każdej religii na swój sposób tworzy obraz Boga "na podobieństwo swoje".

eu_geniusz - Nie dla meczetów, znaczy nie dla wyznawców Islamu.....co zatem uczynić z ludźmi tego wyznania zamieszkujących w Warszawie?
Masz jakąś receptę?

Wow, oprócz Allaha kiedyś tam czczono 359 bożków, więc definicja meczetu jest zła, bo każda definicja meczetu powinna podkreślać, że islam jest Bardzo Zły, bo kiedyś tam był politeizmem. Sorry, ale nie mam ochoty więcej dyskutować na tym poziomie.

Ale jednak dyskutujesz...