| 
 
 
 
	
			
	
	 Dlaczego JP II za życia pozwalał się tytułować "Świętym 
        
        
            | Autor | Wiadomość |  
			| Ciasteczkowy Potwór 
					Dołączył(a): Pt sty 19, 2007 14:55
 Posty: 185
   | A ty to nie lubisz jak ci prawią komplementy?  _________________
 
   AWWWWM-num-num-num-num!
 
 
 |  
			| Pn sty 22, 2007 22:31 | 
					
					     |  
				|  |  |  
		|  |  
			| werona1 
					Dołączył(a): Pt sty 15, 2010 19:06
 Posty: 22
   |   Re: Dlaczego JP II za życia pozwalał się tytułować "ŚwiętymWitajcie!Do udziału w świętości Bóg wzywa wszystkich ludzi. On jako nieskończona Miłość rzekł: "Bądźcie świętymi, ponieważ Ja jestem Święty" (Kpł 11,44; Wj 22,30). Stwórca chce podzielić się swoją świętością ze stworzeniami, jako swoim wielkim darem. Jezus powtórzy wolę Bożą słowami: "Bądźcie doskonali, jak Ojciec niebieski doskonały jest" (Mt 5,48). Tymi słowami człowiek został wezwany do świętości, czyli do udziału w życiu Boga. Jest to najwznioślejsze powołanie człowieka podkreślające jego wielką godność, czy  Nasz J.P II
 nie zasługuje na taki tytuł?
 
 
 |  
			| Wt kwi 06, 2010 7:24 | 
					
					   |  
		|  |  
			| homar 
					Dołączył(a): Pn lut 22, 2010 21:01
 Posty: 12
   |   Re: Dlaczego JP II za życia pozwalał się tytułować "Świętymwerona1, Twoja wypowiedź to pomieszanie z poplątaniem. Sugerujesz, że każdy jest święty z samego tylko faktu bycia człowiekiem powołanym przez Pana Boga do doskonałości (świętości)? Jeśli nie, to na jaki tytuł ma zasługiwać "Nasz JP2"? (Zdaje się, że na potrzeby swojego wywodu) pominęłaś chyba dość oczywistą różnicę pomiędzy byciem powołanym, a realizacją tego powołania. Kończąc wywód próbujesz to wszystko jakoś przypiąć do "Naszego JP2" i już całkiem gubisz logikę. Nie, nie zasługuje na tytuł świętego!werona1 napisał(a): Jest to najwznioślejsze powołanie człowieka podkreślające jego wielką godność, czy Nasz J.P II nie zasługuje na taki tytuł? Dopóki Watykan (a konkretnie sam Papież) po procesie kanonizacyjnym oficjalnie nie stwierdzi jego świętości, JP2 jako osoba nie zasługuje na taki tytuł. Jednakże z racji pełnionego "urzędu" Biskupa Rzymu Jan Paweł II jak najbardziej "zasługiwał" (to słowo jest w tym miejscu bardzo nieadekwatne), jak każdy Papież, na zwyczajowy tytuł "Ojca Świętego", który jednak nie ma nic wspólnego ze świętością osoby.
 
 |  
			| Śr kwi 07, 2010 0:18 | 
					
					   |  
				|  |  |  
		|  |  
			| ToMu 
					Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
 Posty: 10063
 Lokalizacja: Trójmiasto
   |   Re: Dlaczego JP II za życia pozwalał się tytułować "Świętym"Zasługuje"... Kościół potwierdza - lub nie - coś, co może być niezależne od nas. To, że np. ktoś nie zostaje beatyfikowany/kanonizowany, nie oznacza, że świętym nie jest. 
 Święty = cieszący się życiem z Bogiem, przebywający w Jego obecności w wieczności
 _________________
 Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
 
 Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
 
 
 |  
			| Śr kwi 07, 2010 9:16 | 
					
					     |  
		|  |  
			| jumik 
					Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
 Posty: 3755
   |   Re: Dlaczego JP II za życia pozwalał się tytułować "ŚwiętymOkreślenie "święty" w tytule "Ojciec Święty" odnoszącym się do papieży nie określa świętości osobistej papieży, a jedynie świętość, uświęcenie urzędu papieskiego. Tak jak określenie Kościół Święty nie określa, że wszyscy jego członkowie są święci, a jedynie świętość, uświęcenie przez Boga, przez przynależność do Niego, przez założenie przez Niego i związanie z nim określonych obietnic. A co do określenia "Ojciec":viewtopic.php?p=509103#p509103 I nie ma tutaj nic z wywyższania papieży ponad/na równi z Bogiem. To jest kompletne nieporozumienie i próba narzucania katolikom czegoś, czego my w ogóle nie uważamy._________________
 Piotr Milewski
 
 
 |  
			| Śr kwi 07, 2010 10:23 | 
					
					     |  
				|  |  |  
		|  |  
			| misza 
					Dołączył(a): Śr kwi 07, 2010 8:03
 Posty: 1
   |   Re: Dlaczego JP II za życia pozwalał się tytułować "ŚwiętymKarol był duchowym przewodnikiem, opiekunem i najlepszym przyjacielem, z którym można było podzielić się nie tylko radościami, ale również wątpliwościami, przemyśleniami i troskami - mówi przyjaciel Jana Pawłahttp://www.mmwroclaw.pl/8746/2010/4/7/o ... egory=news
 
 |  
			| Śr kwi 07, 2010 10:50 | 
					
					   |  
		|  |  
			| homar 
					Dołączył(a): Pn lut 22, 2010 21:01
 Posty: 12
   |   Re: Dlaczego JP II za życia pozwalał się tytułować "ŚwiętymToMu napisał(a): "Zasługuje"... Kościół potwierdza - lub nie - coś, co może być niezależne od nas. To, że np. ktoś nie zostaje beatyfikowany/kanonizowany, nie oznacza, że świętym nie jest. 
 Święty = cieszący się życiem z Bogiem, przebywający w Jego obecności w wieczności
Oczywiście, że nie każdy święty zostaje świętym ogłoszony, ale to nie znaczy, że każdy wierny może sobie wedle uznania tytułować kogoś Świętym. To Kościół potwierdza świętość życia i tylko z takim potwierdzeniem wolno nam nazywać kogoś Świętym i otaczać go powszechnym kultem. Zatem po raz kolejny nawołuję - pozwólcie Papieżowi zdecydować czy JP2 zasługuje na tytuł "błogosławionego" lub "świętego"  czy nie. No chyba, że zwierzchność papieska w Kościele nie ma już znaczenia...
 
 |  
			| Śr kwi 07, 2010 19:27 | 
					
					   |  
		|  |  
			| ToMu 
					Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
 Posty: 10063
 Lokalizacja: Trójmiasto
   |   Re: Dlaczego JP II za życia pozwalał się tytułować "ŚwiętymPapież decyduje TYLKO o tytule. O tym, czy z formalnego, wynikającego z przepisów kościelnych, punktu widzenia spełnia kryteria konieczne do ogłoszenia wyniesienia na ołtarze.  A prywatna wiara w to, że osoba jest święta - to coś innego, i nie zabroni tego nikt  _________________
 Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
 
 Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
 
 
 |  
			| Cz kwi 08, 2010 8:26 | 
					
					     |  
		|  |  
			| homar 
					Dołączył(a): Pn lut 22, 2010 21:01
 Posty: 12
   |   Re: Dlaczego JP II za życia pozwalał się tytułować "ŚwiętymToMu napisał(a): Papież decyduje TYLKO o tytule. O tym, czy z formalnego, wynikającego z przepisów kościelnych, punktu widzenia spełnia kryteria konieczne do ogłoszenia wyniesienia na ołtarze. A prywatna wiara w to, że osoba jest święta - to coś innego, i nie zabroni tego nikt  Czyli Papież decyduje o tym, czy wolno publicznie tytułować kogoś Świętym. A prywatnie jak najbardziej - można wierzyć w czyjąś świętość wedle woli. Tylko problem polega na tym, że na przykład wystawianie portretów JP2 na ołtarzach w kościołach, czy nawoływanie do duchowych przygotowań do wydarzenia, które będzie miało miejsce lub nie  w zależności od pozytywnej lub negatywnej decyzji sędziego  (Ojca Świętego)w procesie  (beatyfikacyjnym) to już nie są sprawy "prywatnej" wiary...  PS tak, decyzja sędziego może być negatywna, a jeśli się nie zostawia sędziemu takiej możliwości (na przykład ogłaszając przed zakończeniem "sprawy" ogólne przygotowania do z góry założonego wyroku), to wygląda to tak, jakbyśmy pragnęli znaleźć się w systemie, w którym procesy są tylko teatrzykiem. Ja już znam taki system - z autopsji... I nie ma znaczenia, czy ktoś robi to "w słusznej sprawie" czy dla korzyści własnych. A wystarczyłoby tylko trochę pokory i cierpliwości...
 
 |  
			| Pt kwi 09, 2010 0:03 | 
					
					   |  
		|  |  
 
	|  | Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach
 Nie możesz edytować swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz dodawać załączników
 
 |  
 |