Autor |
Wiadomość |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
 Czym nas trują?
W związku z działaniami wielkich koncernów dążącymi do eliminacji drobnych producentów żywności oraz zdobycia monopolu na nasiona wszystkich roślin uprawnych na świecie poprzez produkcję GMO,zamieszczam link do ostaniego apelu naukowców PAN w tej sprawie http://ekologia.re.pl/artykul/3789.html
_________________ "Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14
|
Cz lut 04, 2010 13:24 |
|
|
|
 |
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
 Re: Czym nas trują?
c.d. proponuję czasem spojrzeć na niebo podczas spaceru czy jak ja dzisiaj w drodze do pracy,może zobaczycie coś podobnego? http://www.youtube.com/watch?v=B4XKU2wRemwpod hasłem np.chemtrails Polska mozna również znależć wiele innych ciekawych stron włacznie z filmem amatorskiego badacza,hasło-chemtrails nad Przemyślem
_________________ "Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14
|
Cz lut 18, 2010 13:16 |
|
 |
Marian17
Dołączył(a): N kwi 26, 2009 5:36 Posty: 71
|
 Re: Czym nas trują?
|
Pt kwi 09, 2010 9:27 |
|
|
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
 Re: Czym nas trują?
Moja małżonka jak to małżonka  patrząc na ceny przyniosła do domu "masło" Juhas opisane małymi literkami jako smarowidło do pieczywa. Nie wiem czy to w ogóle krowę na oczy widziało. Ale opakowanie prawie jak z oryginalnego masła. Myślę że to wszystko się dzieje przez kłopoty z kasą. Każdy patrzy żeby taniej bo ma braki to producent też robi żeby taniej było. Kiedyś czytałem taki artykuł o produkcji mięsa. Facet tam mówił o tym że jakby mieli szynkę robić jak trzeba to by była droga i nikt by nie kupił. Więc się robi z kilograma dwa kilogramy z syfem w środku, jest tanio, wszyscy kupią i się biznes kręci.
|
Pt kwi 09, 2010 9:56 |
|
 |
nurhia
Dołączył(a): So sty 23, 2010 14:42 Posty: 695
|
 Re: Czym nas trują?
własnie przyszlam z uczelni.caly wyklad poswiecony GMO i bezpieczenstwu ekologicznemu. juz nawet nie chodzi o to, żeby ta zywnośc byla tansza tylko odporniejsza na zarazy, szkodniki, aby oprócz tego, ze da sie ja zjesc plynela z tego inna kozysc. z danych ktore zostaly nam przedstawione na wykladzie wynikalo ze w USA 60 % lekow wykorzystuje srodki, zywnosc modyfikowana genetycznie, UE 25%. sa wyprodukowane pomidory zawierajace w sobie szczepionki. Ryz, do ktorego uprawy nie potrzeba zalewac calych pol woda.plony coprawda mniejsze ale tansze w utrzymaniu. sa dobre i zle strony, jak zawsze.
_________________ Lwy pożrą Chrześcijan... a Pogan zadepczą słonie...
|
Pt kwi 09, 2010 14:23 |
|
|
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
 Re: Czym nas trują?
Człowiek nie świnia, wszystko zeżre. 
|
Pt kwi 09, 2010 14:33 |
|
 |
Marian17
Dołączył(a): N kwi 26, 2009 5:36 Posty: 71
|
 Re: Czym nas trują?
|
Śr maja 05, 2010 18:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czym nas trują?
Cytuj: Kiedyś czytałem taki artykuł o produkcji mięsa. Facet tam mówił o tym że jakby mieli szynkę robić jak trzeba to by była droga i nikt by nie kupił. Więc się robi z kilograma dwa kilogramy z syfem w środku, jest tanio, wszyscy kupią i się biznes kręci. Nie syfem...bambusem....konkretnie zmielona sieczka bambusowa, namoczona. Ze smarowidłami jest jeszcze jeden problem - kiedyś kupiłam margarynę, tylko nie doczytałam napisu "do smarowania". Po upieczeniu w foremce miałam zakalec utopiony w żadkiej mazi margarynowej.
|
Śr maja 05, 2010 21:43 |
|
 |
Marian17
Dołączył(a): N kwi 26, 2009 5:36 Posty: 71
|
 Re: Czym nas trują?
|
Cz maja 06, 2010 7:43 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Czym nas trują?
Alus napisał(a): CzłowiekBezOczu napisał(a): Kiedyś czytałem taki artykuł o produkcji mięsa. Facet tam mówił o tym że jakby mieli szynkę robić jak trzeba to by była droga i nikt by nie kupił. Więc się robi z kilograma dwa kilogramy z syfem w środku, jest tanio, wszyscy kupią i się biznes kręci. Nie syfem...bambusem....konkretnie zmielona sieczka bambusowa, namoczona. Najczęściej stosuje się tzw. środki spulchniające i konserwujące w postaci płynnej (czasem waga mięsa wzrasta więcej niż dwukrotnie).
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Cz maja 06, 2010 10:48 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czym nas trują?
Cytuj: Najczęściej stosuje się tzw. środki spulchniające i konserwujące w postaci płynnej (czasem waga mięsa wzrasta więcej niż dwukrotnie). A i owszem, ale masę uzupełnia się bambusem - ponoć jest znacznie zdrowszy niż stosowana wcześniej mączka rybna i tańszy.
|
Cz maja 06, 2010 13:17 |
|
 |
evoleth
Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23 Posty: 569
|
 Re: Czym nas trują?
Elbrus napisał(a): Alus napisał(a): CzłowiekBezOczu napisał(a): Kiedyś czytałem taki artykuł o produkcji mięsa. Facet tam mówił o tym że jakby mieli szynkę robić jak trzeba to by była droga i nikt by nie kupił. Więc się robi z kilograma dwa kilogramy z syfem w środku, jest tanio, wszyscy kupią i się biznes kręci. Nie syfem...bambusem....konkretnie zmielona sieczka bambusowa, namoczona. Najczęściej stosuje się tzw. środki spulchniające i konserwujące w postaci płynnej (czasem waga mięsa wzrasta więcej niż dwukrotnie). Producent wędliny ma obowiązek poinformować na o pakowaniu o jej składzie. Najczęściej mamy podane czarno na białym ile jest procent mięsa w mięsie. Co tam się jeszcze znajdzie to już broszka producenta, chodzi o to, żeby konsument wiedział co kupuje. Im więcej sztucznych dodatków i wypełniaczy tym produkt tańszy. I nie ma w tym nic dziwnego, zawsze znajdą się chętni na tanie wędliny, bo nie każdy może sobie pozwolić na te dobrej jakości.
_________________ ...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem widzę ich jak nie tych którymi są słyszymy się pogrążeni we własnych światach...
|
Cz maja 06, 2010 17:46 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Czym nas trują?
Cytuj: Producent wędliny ma obowiązek poinformować na o pakowaniu o jej składzie. Najczęściej mamy podane czarno na białym ile jest procent mięsa w mięsie. Niektórzy zatrudniają rzeźnika, żeby mieć mięso z tzw. domowego wyrobu i również wtedy dochodzi do "kreatywnego przyprawiania".
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Cz maja 06, 2010 17:59 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czym nas trują?
Cytuj: Producent wędliny ma obowiązek poinformować na o pakowaniu o jej składzie. Najczęściej mamy podane czarno na białym ile jest procent mięsa w mięsie. Co tam się jeszcze znajdzie to już broszka producenta, chodzi o to, żeby konsument wiedział co kupuje. Im więcej sztucznych dodatków i wypełniaczy tym produkt tańszy. I nie ma w tym nic dziwnego, zawsze znajdą się chętni na tanie wędliny, bo nie każdy może sobie pozwolić na te dobrej jakości. Drogie też nie zawierają więcej mięsa niż 65%. Mięso, które kupujemy ma ok 30% wtłoczonej wody. Masło pomimo napisu ile % zawiera masła, po przebadaniu okazuje się, że wskaxniki są zawyżone. Choć jeszcze w porównaniu do żywności w krajach Europy zachodniej my konsumujemy coś co nosi znamiona naturalnej żywnosci. Oglądałam film na kanale Discovery jak "produkowano/ uje się" w zach. Europie wołowinę. Krowa dostaje antybiotyki, witaminy, anaboliki i masa mięsa przyrasta kilka razy szybciej niż normalnie karmiona na sianku, trawie. Ale mięso jest mało krwiste - więc na kilka dni przed ubojem dodaje się do żarcia trutkę na szczury - pękają naczyńka krwionośne w bydłu...... i klient wcina krwistą wołowinę. Oficjalnie jest taka procedura zakazana pod groźbaą wysokich kar, ale producenci filmu przyznają, że proceder trwa nadal, bo zysk z utuczonych krówek kilka razy przekracza ewentualne kary.
|
Cz maja 06, 2010 18:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Czym nas trują?
Cytuj: Niektórzy zatrudniają rzeźnika, żeby mieć mięso z tzw. domowego wyrobu i również wtedy dochodzi do "kreatywnego przyprawiania". A jedna firma zatrudniła specjalistę o nazwisku Zając. Produkują obecnie pasztet wieprzowy Zająca. Klient czytając etykietę jest przeświadczony że kupuje pasztet z zająca a nie od Zająca.
|
So maja 08, 2010 22:16 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|