Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So sie 09, 2025 21:12



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Zakaz ks. abp-a Życinskiego 
Autor Wiadomość
Post Zakaz ks. abp-a Życinskiego
Parę razy pisałem już do abp-a Życińskiego w sprawach jego wypowiedzi na łamach TYGODNIKA POWSZECHNEGO. Nigdy jednak nie otrzymałem od niego jakiejś odpowiedzi, czy chociaż potwierdzenia otrzymania listu, nawet gdy wysłałem list polecony. Dowodzi to wielkiej, achkolwiek mało rozumnej pychy Arcybiskupa. Ciekawe, czy i po publicznej mojej wypowiedzi ks, Arcybiskup raczy od powiedzieć.
Zabrania Ks. Arcybiskup panu Benderowi używania nazwy Klub Inteligencji Katolickiej, jako że uzurpuje sobie Ksiądz Arcybiskup prawo do wydawania w tym zakresie zezwoleń. Pytam więc, czy wydał Ksiądz Arcybiskup także używania na terenie swojej archidiecezji nazw: Kościól Polsko-Katolicki, czy też Kościół Starokatolicki Mariawitów? No bo wypadałoby być konsekwentnym.
Jeżeliby używano nazwy Klub Inteligencji Rzymsko-Katolickiej, zakaz Arcybiskupa byłby uzasadniony.


Śr mar 02, 2005 9:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
oj... ten biskup to już przegina, na listy należy odpowiadać... No ale on nie lubi krytyki, może jeśli wysłał byś mu list, że będziesz go wielbił i czcił do końca życia to napewno by Ci odpowiedziedział! Oj chyba się trochę zapomniałąm :-o


Śr mar 02, 2005 10:01
Zobacz profil WWW
Post tekst poprawiony
Zbyt wcześnie nacisnąłem klawisz wyślij, nim Tekst napisany przeczytałem i poprawiłem. Naprawiam swoje niedopatrzenie a czytelników przepraszam.

Parę razy pisałem już do abp-a Życińskiego w sprawach jego wypowiedzi na łamach TYGODNIKA POWSZECHNEGO. Nigdy jednak nie otrzymałem od niego jakiejś odpowiedzi, czy chociaż potwierdzenia otrzymania listu, nawet gdy wysłałem list polecony. Dowodzi to wielkiej, aczkolwiek mało rozumnej pychy Arcybiskupa. Ciekawe, czy i po publicznej mojej wypowiedzi ks, Arcybiskup raczy mi odpowiedzieć.
Zabrania Ks. Arcybiskup panu Benderowi używania nazwy Klub Inteligencji Katolickiej, jako że uzurpuje sobie Ksiądz Arcybiskup prawo do wydawania w tym zakresie zezwoleń. Pytam więc, czy wydał Ksiądz Arcybiskup także zakaz używania na terenie swojej archidiecezji nazw: Kościól Polsko-Katolicki, czy też Kościół Starokatolicki Mariawitów? No bo wypadałoby być konsekwentnym.
Jeżeliby używano nazwy Klub Inteligencji Rzymsko-Katolickiej, zakaz Arcybiskupa byłby uzasadniony, chyba, że także inne wspólnoty wyznaniowe noszące w swojej nazwie "katolicki" solidarnie panu Benderowi tej nazwy używać zakazały.


Śr mar 02, 2005 10:09
Post 
Teofilu, KLub Inteligencji Katolickiej jest organizacją skupiającą wyznawców religii rzymskokatolickiej, a nie odrębnym wyznaniem, jak Kościół Polskokatolicki.

Zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego, decyzję o możliwości posługiwania się przez daną organizację określaniem "katolicki" , podejmuje biskup.

KPK,Kan. 216 napisał(a):
- Wszyscy wierni, którzy uczestniczą w misji Kościoła, mają prawo, by przez własne inicjatywy, każdy zgodnie ze swoim stanem i pozycją, popierali lub podtrzymywali apostolską działalność. Żadna jednak inicjatywa nie może sobie przypisywać miana katolickiej, jeśli nie otrzyma zgody kompetentnej władzy kościelnej.


Jak podkreśla arcybiskup Życiński:

Cytuj:
Decyzja ta nie stanowi dezaprobaty wobec wszystkich członków lubelskiego Klubu, ani tym bardziej wobec należących do ogólnopolskiego Porozumienia pozostałych Klubów Inteligencji Katolickiej.(...)


W szczególności niezgodna z zachowaniem środowisk katolickich pozostaje praktyka, w której:

1. zwolniono z pracy jedyną żywicielkę rodziny, p. Teresę Garbacz,

2. wśród zapraszanych na spotkania prelegentów znajdują się osoby znane z antysemickich i populistycznych wystąpień,

3. odrzucono kolejne propozycje biskupa diecezjalnego postulującego wyjście z krytycznej sytuacji przez uwzględnienie opinii wszystkich członków Klubu podczas walnego zgromadzenia Klubu,

4. ks. kapelan dr Bogusław Migut złożył rezygnację z pełnionych funkcji, na znak dezaprobaty wobec metod stosowanych w zarządzaniu Klubem.



Arcybiskup Życiński nie chce stwarzać w Lublinie drugiej organizacji o takkiej samej nazwie ufając, że wśród członków Lubelskiego KIK-u znajdują się również osoby, które pragną działać zgodnie z katolicką etyką i prawem i dostosują się do jego wymagań.

Najwyraźniej do takich osób nie należy prezes Lubelskiego KIK-u, prof. Ryszard Bender który w odpowiedzi na dekret stwierdził, że :

Cytuj:
działalność prowadzonego przezeń stowarzyszenia nie podlega nadzorowi biskupa.


Tymczasem arcybiskupa Życińskiego poparli również przedstawiciele Porozumienia KIK.


Śr mar 02, 2005 16:11
Post 
Ok. Na list jednak mógłby odpisać? Np.: "Dziekuję za list, zapoznałem się z treścią, decyzji nie zmienię bo jest zasadna i zgodna z prawem kanonicznym...". A jak jest z innymi biskupami, arcybiskupami, takze nie odpisuja? Ma ktoś jakieś doświadczenia w tej materii?


Śr mar 02, 2005 18:46
Post 
old, o tym, że decyzja jest zgodna z prawem kanonicznym pisze w dekrecie wydanym przez abp. Życińskiego - wystarczy się z nim dobrze zapoznać- to nie jest pismo bez uzasadnienia.

Jeśli chodzi o odpowiadanie na listy w ogóle- zależy, jak ktoś sformułuje list- wszystko zależy od kultury piszącego.

Wydaje mi się, że abp. Życiński ani inni biskupi nie odpowiadają na prywatne listy dotyczące spraw publicznych, które znalazły swoje odbicie w mediach- tylko wypowiadają się właśnie na łamach prasy, telewizji i to jest słuszne.
Są ważniejsze sprawy, niż udowadnianie każdemu z osobna, że dana decyzja jest słuszna.


Śr mar 02, 2005 19:00
Post 
No tak - ważniejsze sprawy. Dla kogo ?? :-(


Śr mar 02, 2005 19:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
Powinien odpowiedzieć... wkońcu jest pasterzem i powinien dbać o swoje owieczki i baranki :-D


Śr mar 02, 2005 22:46
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt wrz 03, 2004 20:02
Posty: 37
Post 
Czy nie sądzicie, że zarzucanie biskupowi pychy i dyktowanie mu co powinien robić, jest przejawem ... pychy?

_________________
Bogu zaś i Ojcu naszemu chwała na wieki wieków. Amen. Flp.4,20.


Cz mar 03, 2005 8:06
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Gdy brat twój zgrzeszy <przeciw tobie>, idź i upomnij go w cztery oczy! Jeśli Cię usłucha, pozyskasz swego brata! Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik [Mt 18,15-17].

Ja niczego więcej nie zrobiłem tylko tyle. A o tym, że upomniałem "w cztery oczy" tu na tym forum oświadczyłem. Niech to oświadczenie będzie "doniesieniem Kościołowi".


Cz mar 03, 2005 10:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
Nie dyktujemy mu cos ma robić, tylko uświadamiamy mu zasady dobrego wychowania, czyli, że na listy się odpowiada. Przynajmniej mnie tak uczono... :?


Cz mar 03, 2005 13:57
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
Tak nauczyciele żeczywiście byli kiepscy :p :lol:


Cz mar 03, 2005 15:16
Zobacz profil WWW
Post 
Twój post meg zawisł w próżni, ponieważ mój został wycięty. Merytorycznie więc odniosę się do tego co napisała "baranek" i Ty odnośnie odpisywania na listy.

Cytuj:
old, o tym, że decyzja jest zgodna z prawem kanonicznym pisze w dekrecie wydanym przez abp. Życińskiego - wystarczy się z nim dobrze zapoznać- to nie jest pismo bez uzasadnienia.


W takim razie ja napiszę do mojego zwierzchnika list z prośbą o wyjaśnienie pewnych jego posunięć i powoływanie się na jakieś prawo odnośnie konkretnej sytuacji, gdyż podejrzewam, a nawet stawiam tezę, iż w danej sytuacji powołanie się na takie zapisy prawne nie są zasadne. Nie otrzymam żadnej odpowiedzi. Mam wciąż przed sobą dekret zwierzchnika i żadnych wyjasnień odnośnie poruszonej przeze mnie sprawy.

Cytuj:
Jeśli chodzi o odpowiadanie na listy w ogóle- zależy, jak ktoś sformułuje list- wszystko zależy od kultury piszącego.


Poniekąd słusznie. Jednak tym samym sugerujesz apriorycznie, iż Teofil Jan napisał paszkwil, list obraźliwy. Na taki pomysł mógł wpaść tylko ten, kto chce na siłę odgórnie usprawiedliwiać kogoś w sprawie, w której sam nie uczestniczy, bo łatwiej mu uwierzyć w kulturę i słuszność postępowania biskupa niż forumowicza wiara.pl Teofila Jana. W takim razie czy możesz podać jakimi kryteriami ocen i wartościowania posługujesz się w konkretnym przypadku by lekką ręką sugerować coś takiego?

Cytuj:
Wydaje mi się, że abp. Życiński ani inni biskupi nie odpowiadają na prywatne listy dotyczące spraw publicznych, które znalazły swoje odbicie w mediach - tylko wypowiadają się właśnie na łamach prasy, telewizji i to jest słuszne.


Słuszne jest to, że w sprawach publicznych wypowiadają się w mediach, a już niesłuszne wg. Ciebie miałoby być odpowiadanie w tych sprawach dodatkowo jeszcze prywatnie? Wspomniałaś coś o kulturze :?

Cytuj:
Są ważniejsze sprawy, niż udowadnianie każdemu z osobna, że dana decyzja jest słuszna.


Tu nie chodzi o udowadnianie każdemu z osobna. Mamy konkretny przypadek i konkretne wątpliwości kogoś, kto oczekuje wyjaśnień. Kultura wymaga, że gdy ktoś pisze do kogoś list z zachowaniem obwiązujących zasad kulturalnego komunikowania się (tym razem ja apriorycznie założę, gdyż prawdopodobieństwo, iż list Teofila był napisany z zachowaniem wszystkich zasad kultury jest o wiele wyższe niż założenie, że nie zachował), należałoby na ten list odpisać. Chociażby, króciutko, zdawkowo, ale odpisać!

W powyższym poście nie próbuję nawet podejmować się jakichkolwiek ocen dekretu arcybiskupa oraz decyzji osób zaangażowanych w tę sprawę. Chodzi o utrzymanie pewnego poziomu na płaszczyźnie porozumiewania się.

Podsumowując zgadzam się z tym co napisała Meg odnośnie poprawności nauczania względem niepisanego prawa dotyczącego zasad kultury komunikacji.

Pozdrawiam


Cz mar 03, 2005 15:46
Post 
old spirit napisał(a):

Cytuj:
Jeśli chodzi o odpowiadanie na listy w ogóle- zależy, jak ktoś sformułuje list- wszystko zależy od kultury piszącego.


Poniekąd słusznie. Jednak tym samym sugerujesz apriorycznie, iż Teofil Jan napisał paszkwil, list obraźliwy. Na taki pomysł mógł wpaść tylko ten, kto chce na siłę odgórnie usprawiedliwiać kogoś w sprawie, w której sam nie uczestniczy, bo łatwiej mu uwierzyć w kulturę i słuszność postępowania biskupa niż forumowicza wiara.pl Teofila Jana. W takim razie czy możesz podać jakimi kryteriami ocen i wartościowania posługujesz się w konkretnym przypadku by lekką ręką sugerować coś takiego?


1. Niczego nie sugeruję. Pisałam o ogólnej kulturze.

2. Masz rację- łatwiej mi uwierzyć w słuszność postępowania biskupa , którego znam z licznych pism i wykładów , który jest reprezentantem Kościoła , niż nieznanej mi osobie. Kwestia autorytetu.

Zauważ także, że opinia abp.Życińskiego w sprawie lubelskiego KIK- u nie jest odosobniona- Jego stanowisko popierają członkowie innych KIK-ów. A to już pewnie zbiorowa halucynacja :D

old spirit napisał(a):
Słuszne jest to, że w sprawach publicznych wypowiadają się w mediach, a już niesłuszne wg. Ciebie miałoby być odpowiadanie w tych sprawach dodatkowo jeszcze prywatnie? Wspomniałaś coś o kulturze :?


Nie tyle niesłuszne, co niekonieczne. Media są skierowane do wszystkich ludzi. Treść dekretu jest jasna, jednoznaczna i ogólnie dostępna.

Powstrzymywałabym się również przed zbyt wczesnym stwierdzeniem, że abp. nie odpisze. Z doświadczenia wiem, że na odpowiedź biskupa można czekać kilka miesięcy. :)


Cz mar 03, 2005 20:00

Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57
Posty: 2427
Post 
Teofil, Jan napisał:
Cytuj:
Ja niczego więcej nie zrobiłem tylko tyle. A o tym, że upomniałem "w cztery oczy" tu na tym forum oświadczyłem. Niech to oświadczenie będzie "doniesieniem Kościołowi".

Wydaje mi się, że nie masz wystarczających kompetencji do upominania Biskupa Życińskiego, skoro nie posiadasz tak elementarnych informacji, że Kościoły polsko-katolicki czy mariawicko-katolicki nie należą do Kościoła rzymsko-katolickiego, a więc nie podlegają jurysdykcji Biskupa.
Z drugiej strony, jeżeli popierasz Bendera płacącego takim "prelegentom", jak Pająk czy Ratajczyk, którzy najzwyczajniej w świecie kłamią, a z drugiej strony tenże Bender zwalnia z pracy jedyną żywicielkę rodziny pod pretekstem braku pieniędzy na jej wynagrodzenie, to do licha z takim katolicyzmem.
Oczywiście Bender et consortes mogą się organizować poza Kościołem katolickim, to ich prawo, ale nie mają prawa, prezentując niekatolickie poglądy i postawy moralne, domagać się uznawania ich przez struktury Kościoła.
Tak więc najpierw się zastanów i rozważ wszystkie argumenty, zanim w przyszłości przyjdzie Ci na myśl upominać jakiegoś Biskupa, a tym bardziej Życińskiego, jednego z najwybitniejszych - moim zdaniem - w polskim episkopacie.


Cz mar 03, 2005 20:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL