Tego typu "twory" nie likwiduje się długopisem. Oni dalej istnieją, mają się dobrze co widać na załączonym obrazku.
Żeś ślepy to tego obrazka nie widzisz.
Co najwyżej oni mogą nas zawsze i wszędzie zlikwidować bez długopisu, co może się w niedalekiej przyszłości okazać.

Jeśli na pastwisku jest osiem owiec, to przecież nie będę mówił, że jest więcej niż 50.
Jeśli ktoś ma dobre okulary, to proszę o takie (do ręki!).Racja - jeśli papieża chcieli zabić, to nie zawahają się podnieść ręki na zwykłego człowieka.

Nagle okazało się (a może już dawno o tym wiedziano, lecz ja naiwny tak myślałem), że pewien człowiek - tytułowany profesorem - który pluje jadem na J, Kaczyńskiego do tego stopnia że nazywa go w mediach nekrofilem nie ma formalnie tego tytułu naukowego.
Tak się - ponoć - potoczyły jego losy że na dzień dzisiejszy ma średnie wykształcenie.
Już zgłupiałem. (choć ponoć to u mnie stan permanentny)
Ale czy nie można zwariować w kraju, gdzie wszystko jest tym, czym nie jest?
Np. taki jeden prezydent który oświadczył iż skończył studia z tytułem magisterskim nawet ich nie skończył.
Zastanawiam się, czy znany elektryk nie jest czasem murarzem?
Pewien Premier wraca na łono Kościoła a nie wie jak się przeżegnać i jest w sumie agnostykiem.
Normalnie idzie zwariować.

Kościół piszemy z dużej litery. Kamyk

Dzięki, ale emocje wzięły górę.
Mam nadzieję, że z podobnym pietyzmem podejdziesz do innych moderując to forum.
Mam nadzieję.

Pewien premier kreuje się na wzór patriotyzmu i nie zna słow hymnu narodowego....idzie zwariować

1.Jesteś o jedną RP w tyle.
2.Był to hymn innego kraju (Wolski).

Wielu rodaków nie zna słów hymnu i nie oznacza to iż są przez to zakłamani, a to co zrobił TUSK jest czystym zakłamaniem.
Wrócił na łono Kościoła z koniunkturalizmu a nie dla potrzeby sumienia.
Obrzydliwość.

Nie wiem czy się śmiać czy płakać?

To pytanie wystepuje czesto w Twoich postach. Usilujesz bronic PiS-u, a podswiadomosc krzyczy Ci o przynaleznosc do PO i stad zamet w glowie!
Posluchaj bezpartyjnego i glosuj na mniejsze zlo! Polska caly czas w powijakach, to wszystko musi sie wykrystalizowac. Sensu w popieraniu skrajnej prawicy przeznaczonej na przemial nie ma.
Jak na razie, smiej sie przez lzy, ale smiej!

osiris, jakis dowod na to pomowienie?


Czytales obietnice ktore skladal pan kadydat na prezydenta J.Kaczynski 5 lat temu?
viewtopic.php?f=37&t=23978&start=351
Osobiscie wiekszosc z nich slyszalam i czytalam, bo wtedy jeszcze mialam wiecej czasu i ochoty na polska telewizje. To nie jest zaklamanie, oszustwo itd? Pan Kaczynski chce pojednania z Rosjanami na bazie prawdy, kiedy sam oklamywal wyborcow? A masz jakis dowod na to, ze nie oklamie i tym razem? Czy tylko slepa wiare w J. Kaczynskiego i nienawisc do PO?

Tak, a jakie pomówienie?
Że wrócił na łono Kościoła w momencie kandydowania na Prezydenta a przeżegnać się nie chce (bo na pewno umie) bo to wiocha i podpadł by "salonom" i Czerskiej?
Jaki z niego chrześcijanin i katolik skoro wstydzi się Kościoła do którego rzekomo wrócił?

Osiris nie udawaj, ze nie umiesz przeczytac wlasnego tekstu:



Dowod na to, ze nie akurat dojrzal do tej decyzji o slubie, tylko slub koscielny byl li i jedynie po to, zeby "oszukac" wyborcow. Jestes jego sumieniem?

No i milo by bylo gdybys nie oslepl na moje pytanie, ktore ci postawilam odnosnie wiarygodnosci pana Kaczynskiego w zwiazku z jego licznymi zlamanymi obietnicami, ktore to obietnice sa czarno na bialym, a nie tylko wymyslone przez jego wrogow.

Każdy wie (jeżeli ma krztynę rozumu) że obietnice wyborcze to kiełbasa dla mało rozumnych..
Ani PiS ani PO nie wywiązuje się w pełni lub wcale z owych obietnic.
Ważne są intencje.

Przyznales wlasnie, ze haslo pana Kaczynskiego:
"Polska jest najwazniejsza" to

Zakladam, ze sie wlasnie do nich zaliczyles, jezeli dales sie na to zlapac.

Jezeli nie, to znaczy, ze wg twojej reguly, pan Kaczynski jezeli jest, mimo wszystkich zlamanych obietnic (takze po-)wyborczych, czlowiekiem godnym zaufania, ktorego "slowo jest swiete", ale dla ciebie to pestka. Swiete u Jaroslawa jest na pewno swietsze niz u Tuska. Co by to nie bylo.


A intencje pana Kaczynskiego, o ktorych on nie mowi sa ci znane skad?
Czyzbysmy mieli jasnowidza na forum, ktory wie dokladnie co mysla kandydaci na prezydenta, a czego nam maluczkim nie mowia?

Każde słowo puszczone w eter to pitolenie pod publiczkę, więc spokojnie, nie nabrałem się na te frazesy.
Tak samo jak nie nabiorę się na pitolenie Komorowskiego.


Tak jestem jasnowidzem i prorokiem, ale nie do końca będę się dzielił moimi objawieniami.

Czyli wybierasz p. Kaczynskiego ze wspolczucia, bo stracil brata? I to kwalifikuje go, twoim zdaniem na prezydenta Polski.