Popieram moją poprzedniczkę. Reiki jest przekazywane w wielu wyznaniach, i zawsze działa pozytywnie.

@jo_tka
Można scalić bliźniacze tematy - przenieść wszystkie posty do: viewtopic.php?f=51&t=24993 (Reiki - Fakty i mity).

Wiesz, Shamanko, szanuje inne poglady i rozne religijne tradycje ale reiki jest typowym ezoterycznym srodowiskiem, w ktorych widac liczne zapozyczenia jogiczne,taoistyczne i buddyjskie. Trudno wtedy chrzescijaninowi poslugiwac sie ta metoda z modlitwa na ustach.
Sam Wielki Mistrz Mikao Usui (byl pierwszym Wielkim Mistrzem) jest postacia dosc kontrowersyjna.
Jedni mowia ze byl chrzecijanskim mnichem, ktory przebadal fenomen cudownych uzdrowien przez Jezusa. Usui studiujac buddyjskie pisma mial odkryc jakas sanskrycka formule,doznal jakiejs wizji (objawienia) i w tej formule odkryl symbol uzdrowienia (zbawienia).
Inni twierdza, ze Usui byl z kolei biznesmenem bez zadnych osiagniec, na gorze Kurama przezyl Oswiecenie, zalozyl Towarzystwo Naukowe Terapia Reiki i otworzyl 1921 klinike w Tokio.
I kto tu ma racje?

Ileż w tobie agresji. Czy to pzresłuchanie?
Poczytaj np tu http://www.reiki.pl/?page=mistrzyni_sylwetka
Poznaj istotę Reiki.

Ja niestety nie miałąm okazji poznać siostry Mariuszy, kóra zmarła juz jakiś czas temu, ale właśnie od osoby pzrez nią inicjowanej wiem, ze włączała do Reiki modlitwe i nauczała, że reiki to energia Ducha Świętego. W Polsce w zasadzie większość Mistrzów Reiki wywodzi się od Siostry Mariuszy

Usui nie był chrześcijańskim misjonarzem ani księdzem. To legenda, którą wymyśliala Pani Takata - 3 z kolei Mistrzyni Reiki. Bylo to spowodowane czasami powojennymi i realiami w USA gdzie japończyków nie najlepiej traktowano. Dlatego pani Takata przekazała legendę o Usiu. W rzeczywistosci nie był on chrześciajaninem. Mozna poszperać i w necie jest opisana prawdziwa Historia Mikao Usui.
Tyle, ze nie on wymyślił Reiki a niejako opracował metodę stosowania tej energii, któą Japończy zwą Ki.

Shamanka, nie napisalem, ze ze Usui wymyslil reiki ani tez ze byl ksiedzem lub misjonarzem, wg jednej wersji byl chrzescijanskim mnichem, wedlug innej biznesmenem.
Niejaki F. Petter przedstawil "konkurencyjna" biografie Usui.Pisalem o tym w poprzednim poscie. Otoz Petter w swojej pracy powoluje sie na nagrobny kamien znajdujacy sie w jednej swiatyni w Tokio, na ktorym podany jest zyciorys Usui.
Osobiscie wole szperac w ksiazkach a nie w necie
Problem prawdziwosci tych dwoch przekazow o Usui polega na tym, ze dwa stowarzyszenia reiki rywalizuja miedzy soba. Pierwsze to Reiki Alliance wywodzace sie od Usui, drugie to The Radiance Technique Association International zalozone przez Barbare Weber Ray.
I na koniec, mowienie ze reiki to energia Ducha Swietego jest duzym naduzyciem.

Nie wiem czy jest naduzyciem. Wiem, ze wielu tak to tłumaczy. Dla mnie Duch Święty to też energia ze Źródła, więc można ja sobie nazywać jak kto chce.
Co do Usui do w książkach też znalazłam tę prawdziwą historię dr. Usui.

Obydwa ugrupowania wywodzą sie od Usui, tyle, ze z czasem założono drugie stowarzyszenie.
I niestety masz rację zaczły między sobą rywalizować. Co gorsze wielu tzw mistrzów, z dodatków do reiki zrobiło nowe systemy reiki. Kundalini Reiki Gold Reiki Diamentowe Reiki to tylko niektóre prykłady. Dlatego ja wolę tradycyjny system, teraz nazywany Usui Reiki.
Ale reiki to reiki. Jak ja zwał tak zwał. Jest Uniwersalną energią i tyle znaczy sam nazwa. Potrafi pomóc, uzdrowić, odstresować się. Otwiera inne spojrzenie na świat. Przykrym więc jest kiedy czytam katolickie nagonki na reiki, porównujące to do sekty, diabelskich sztuczek ist.
Najpierw trzeba poznać metodę. Fakt, ze nie pochodzi z naszego kregu kulturowego nie czyni jej złą i szatańską.
Jakoś mi sie to kłóci z naukami Jezusa, ale nie mnie oceniać. Każdy ma własne sumienie.

Szamanko,

myślę, że warto przestać powtarzać takie rzeczy. Jeżeli nawet jedna siostra jakoś w swoim życiu trochę się pogubiła, to nie powód żeby jej osobą usprawiedliwiać poglądy sprzeczne z chrześcijaństwem. Poza tym, od śmierci siostry upłynęło wiele lat, reiki się rozwinęło i zróżnicowało. "Mistrzowie" po 2 dniowych kursach inicjują nowych mistrzów i zarabiają na tym pieniądze. Szybko i tanio, bo nic nie trzeba tak na prawdę umieć.
A co do natury reiki, jeżeli się twierdzi, że coś jest wszystkim, to prawdopodobnie, to coś jest niczym (to tak bardzo w uproszczony sposób).
Reiki zdaniem wielu reikowców jest formą mistyki. Spotyka się twierdzenia mówiące wprost, że reiki jest sposobem na duchowy rozwój , jest właściwie drogą rozwoju psychicznego i duchowego. Dalej reiki jest traktowana przez rekowców (propagatorów) jako wiedza ezoteryczna. Dlatego w sensie szerokim można ją traktować jako kult New Age, okultystyczną idę sprzeczną ze zdrowym rozsądkiem na której wtajemniczeni zarabiają kosztem innych pieniądze.

SJ błagam nie myl ruchów New Age z ezoteryką bo to uwłacza ezoteryce. New Age zarabia kase na robieniu ludziom wody z mózgu i mieszaniu technik ezo.
Fakt, ze niestety wielu tzw mistrzów reiki robi cięzkie pieniadze po weekendowych kursach. Ale nie za tanio. Bo niestety tu sie zrobił biznes.
A szkoda.

Siostra Mariusza była wspaniałą i wielka osobą, nie mów, ze się pogubiła, nie oceniaj jej. Wierzyła w moc uzdrawiania tą energią, dawała ludziom ukojenie, czy to jest gzrechem? Moze według niekórych Katolików, którzy z igły robią widły i nie umieją pzrełożyć nauk Jezusa na swoje zycie i czyny. Umieją tylko oceniać i i oczerniać, szukać problemu gdzie go nie ma.

Reiki to dobra energia, a fakt, że wielu mistrzów reiki jest nimi tylko z nazwy nie czyni jej złą metodą terapii. Czy fakt, ze słyszy się o aferach pedofilskich wśródk księży kazdego ksiedza czyni pedofilem? Chyba nie. Tak samo jest w innych dziedzinach.

Medycyna naturalna a do niej zalicza sie reiki, do dizału energoterapii jest dobrą i pozytywną metodą.
Nie neguj i nie oceniaj tego, ze większość ludzi którzy idą drogą reiki lub innej metody rozwija się duchowo. Najczęsciej są to bardzo dobrzy ludzie, pokojowo i z uśmiechem nastawieni do swiata, dbajacy o siebie, środowisko i otoczenie, unikajacy używek, żyjacy w zgodzie ze swoim sumieniem i Bogiem, jak kolwiek by go pojmowali.
Nie oceniają, pomagają, szanują innych. Dlaczego chrześciajnie nie potrafia uszanować odmiennosci innych i coś co nie jest po ich mysli oskarzają, szykanuja, uznaja za zło?
Gdzie tu przykłąd jaki dał swoim życiem i naukami Jezus?

Shamanka, nie podpieraj się Jezusem, bo to dla jednych świętokradztwo dla innych kłamstwo lub najlepiej niewiedza.
O jakim przykładzie mówisz, dając za przykład Jezusa? To , że wyganiał złe Duchy? Że mówił prawdę, nawet gdy to było nie po myśli innych? A może chodzi o "o cokolwiek poprosicie Ojca w imię Moje, otrzymacie". Nie w imię energii.
Co to znaczy że chrześcijanie nie potrafią uszanować odmienności innych?

A ezoteryka zarabia kasę na mieszaniu koncepcji religijnych i włączaniu do tego magii. Czyz nie można do tego podejść i w ten sposób?

Ona sama się oceniła, odchodząc od reiki.

W takim razie twoje słowa sa bez sensu, przez co uważam ze jesteś głupia. I mogę sobie ciebie nazywać jak mi się chce. Przepraszam, za cos takiego, ale jeżeli na forum będziemy sie posługiwać terminologią "jak mi sie chce" to daleko merytorycznie nie zajdziemy. (jak mi sie chce to co innego niż subiektywizm)
A Duch Święty, o czym była juz mowa jest OSOBOWY. I choćby z tego tytułu rożny od energii. Przy czym nie do końca wiadomo czym ona jest.

Wczoraj byłem na mszy z udziałem braci z Nigerii, proste chłopaki a tak działali mocą ducha Św. Zrozumiałem i doświadczyłem tego sam na sobie 3 razy spocząłem w duchu Św i to było niesamowite.
Pan Jezus daje prawdziwą Moc i tylko Jemu należy się chwała. I nie jest to kwestia tego, że ktoś coś robi ale w imię czego to robi czy to w imię pana od reiki i złych duchów, które sprowadzają śmierć , czy w imię Jezusa który daje nam życie i to całkiem za DARMO

i jeszcze jedno nasuwają mi się słowa: Łk 11:14-23

Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza.

Pozdrawiam w Panu

Szkoda że nie przeczytałeś całego tematu...

A może ktoś na forum miał jakąś styczność z reiki i chciałby się podzielić wrażeniami?

A ja chciałbym wiedzieć jaki ma związek Rei-Ki z bioenergoterapią (w praktyce).

Już Ci odp[owiem. Reiki polega na przekazywaniu energii Uniwersum. Otwierasz się na nią i niczym taka ludzka antena łapiesz i pzrekazujesz dalej poprzez dłonie (na dłoniach znajduja się punkty energetyczne, tzw czakry dłoni i tymi czakrami wychodzi energia).
Bioenergoterapia polega natomiast na przekazywaniu innym swojej włąsnej energii i leczenie nią.
Reiki jako energia uniwersum dostraja się wibracyjnie do każdego indywidualnie, przy bioterapii czasem istnieje ryzyko ze energia bioterapeutów nie bedzie współgrać z energią klienta. Ja tak np mam.
Każdy człowiek ma swoje biopole energetyczne i to jest juz zmierzalne naukowo. Jednak każdy ma jakieś swoje częstotliwości drgań od do. Bioterapeuta zwykle to pole energetyczne ma silniejsze i większe niz pzreciętny człowiek i dlatego moze przekazywać swoją energię. I leczyć nią. Batomiast przy reiki nie musimy mieć nie wiedziec jak wielkiego biopola bo my ściągamy energię z otoczenia i pzrekazujemy ją dalej (podobnie działa uzdrawianie praniczne, też ściągamy energię i przekazujemy ją dalej).

Przy reiki zabiegi też tak nie wykańczaja energetycznie a powiem, ze pzreciwnie. Dodają sił, gdyż pzrekazujac te energię,samemu się jest w jej polu dzialania, natomiast bioterapia trochę neregetycznie wyczerpuje, bo oddaje się swoja włąsna energię.
Wielu bioterapeutów teraz takze robi reiki lub UP i łaczy te dwie metody co daje mniejsze ich wyczerpanie po zabiegu, i zwiększa efektywnosć zabiegu.


SJ, ja się zajmuję reiki i mam z nią stycznosć od kilku lat. Wrażenia są odczuwalne na poziomie fizycznym także. Ciepło w dłoniach, zwiększenie sił witalnych, pogoda ducha to jedne z niwielu pozytywnych czynników w reiki.

Ale powoiem tak, pewna starsza osoba, która bardzo przykro odczuwa zimno w stopach, bo ma zabuzrenia krązenia zgodziła się kiedyś na krótki zabieg reiki. Kompletnie w to nie wierzyła ale chyba chciała zrobic mi pryjemnosć. Obserwowłam reakcje tej osoby, kiedy nagle poczuła ciepło w stopach.
W tym czasie nie dotykałam jej stóp tylko przekazywałam reiki od góry, dłonie miałąm na ramionach. Po 3 minutach juz pojawiło sie cieło w stopach i utrzymało sie przez kolejne 2 dni. Ta osobna takze powiedziałą, ze lepiej spała, i nie odczuła tak silnych bólów w stawach jak zwykle.
Osoba ma lat 89 i nie wierzy w zadne gusła i takie ram energie, jest też katolikiem. Jednak od tamtej pory czasem prosi o reiki, kiedy stopy są zbyt zimne lub dokuczaja stawy.

Napisalm o tej osobie, ponieważ tu w grę nie wchodziła zadna siła sugestii, a nawet przeciwnie. Ta osoba chiała bardziej chyba udowodnić mi, ze reiki to bzdura i nie działa. A reiki zadziałała i pomogła.
Dlatego czasem warto poznać daną rzecz blizej i obiektywniej. Jeśli skupic się tylko na tym co o pewnych terapiach naturalnych pisze sie czasem na katolickich portalach, to pewnie anwet ojców Bonifratrów tzreba by potępić, bo zajmuja się medycyną naturalną.
Ja rozumiem, że Katolicy mają obawy, ze nie chcą popełnić gzrechu, ale opieranie się tylko na subiektywnej opinii księży, którzy juz nie wiedza co zrobić by zatrzymać wiernych w KK, jest chyba zbyt ograniczone.

Ja sama np zapoznałam się z opinią kilku stron, ze tak powiem, odnosnie Kart Tarota i tu skłaniam się do opinii księży i KK, ze to nic dobrego. Ale reiki to nie tarot czy inne wróżby karciane.
To jedna z metod uzdrawiania.
Obok akupunktury, ajurwedy, UP, ziołolecznictwa czy litoterapii.