ten pierwszy cytat nie jest mój.

co do Twojego pytania: PO i Samoobrona nigdy nie opowiadali się za życiem,więc dlatego nie rozumiem zdziwienia Alusa jakoby nagle mieli zmienić zdanie przy in-vitro?

Nie oczekuję prawicowości.
Przynajmniej nie udawanej w rodzaju - "jestesmy za życiem, ale M. Jurek jest fantastą i nie po drodze mu z nami"....."a my prawicowa partia zawsze jesteśmy za zyciem zgodnie z aktualną ustawą o ochronie życia poczetego".
Udawanie, że jesteśmy za życiem, bo nie godzimy się na uregulowania prawne metody in vitro, to totalne kłamstwo.
Od lat rodzi się w Polsce corocznie kilkoro dzieci "z probówki".
Nikt nie kontroluje procesu, nie sprawdza co się dzieje z zapłodnonymi zarodkami.
Cisza...jak w PRL z narkomanią...nie mówiło się o narkomanii, bo wedłu zasad systemu komunistycznego - raju na ziemi - nie mógł istnieć problem narkomanii, tylko jakiś fantasta Kotański i ks Nowak szkalowali jedynie słuszny system.
Tak jesteśmy za zyciem ale najlepiej udawajmy, że w Polsce klinik stosującym metodę in vitro nie widzimy.
Obłuda większa niż K2
Prawica nie koniecznie musi być chrzescijańska, często jest to tylko slogan, w zamyśle pozytywany wyróżnik.
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... anska.html

Pierwszy cytat jest mój w kontekscie postway M.Jurka

Przecież Prawo i Sprawiedliwość chciało usystematyzować sprawę in-vitro... penalizacją i sankcjami karnymi.

Alus no to sobie poczytaj ilu posłów PiS głosowało za , a ile przeciw i poczytaj sobie przez kogo ta ustawa konkretnie nie przeszła. swoją drogą niech ten 20 czerwca szybciej nadchodzi,bo Pan Komorowski chyba zbyt pewnie czuje się w swojej roli , jeszcze trochę i powoła wszystkich oraz pozmienia wszystko i nastąpi koniec.

http://www.rp.pl/artykul/16,480889_Mlod ... ebaty.html



hehe dobre,przecież ich programy to my znamy od 20 lat

Wyprzedaż Polski trwa. Od dawna twierdzę, że jesteśmy społeczeństwem, które na wiele pozwala władzom. nie sądzę, aby w obywatelskich społeczeństwach w krajach Europy mozna bylo sprzedawać dobra narodowe, tak jak robi to obecna ekipa rządząca.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?da ... d=po01.txt

PiS zadziałał ze świadomością, że projekt jest tylko medialną zagrywką, bo efekt będzie dokładnie taki sam jak projektu M. Jurka ....ciemny lud to kupił.....

Wyprzedaz Polski.
Wlasnie, wlasnie! Kiedys, jak wodke wytwarzalo tylko panstwo, to i mozna bylo popic. Dzisiaj pijanego na ulicy nie zobaczysz. Ostatnio nawet sprzedaz niewinnych "malpek" gwaltownie spadla! Jak bylo wszystko panstwowe, nasze-polskie, to kazdy mial, ze ho, ho!
Panstwo za bardzo nasladuje KrK ktory swoje dobra rozdaje biednym i potrzebujacym, na prawo i lewo!

Z powyższego linku: "(...) ocenia główny ekonomista SKOK Janusz Szewczak."

Dawniej niezależny ekonomista Janusz Szewczak. Polecam jego wcześniejsze teksty, uważam, że facet jest fenomenem, bo w prognozach myli się praktycznie zawsze i we wszystkim

Taki z niego niezależny ekspert-ekonomista, jak z tych
ekspertów od telefonii wRodzinie, którzy "fachowo" oceniają rynek telekomunikacyjny w TVTrwam.

Ja takie określenie "niezależny" zawsze traktuję z dystansem, jedynie jako brak formalnej zależności (np. umowy o pracę).

Przy okazji, dla tych, którym nie chce się szukać, a chcieliby zapoznać się z wcześniejszymi analizami Janusza Szewczaka (jeszcze jako niezależnego ) polecam perełki, które zabrałem w tym poście

na gospodarce to ja się nie znam,więc nie za wiele powiem,ale dokonując retrospekcji to z ta gospodarką problem był zawsze, a zaczął się na całego jak Szanowny Gierek zadłużył nas na amen. Kwestia czy znajdzie się ktoś taki kto jednocześnie nie zadłuży jeszcze bardziej , a podciągnie do góry. Jednocześnie mając w pamięci Balcerowicza nie wprowadzi również większego bezrobocia niż mamy obecnie[ co jest straszne- albo masz robote i pracujesz jak wół od rana do nocy,albo nie robisz nic]

Też za wiele na ekonomii się nie znam, ale wiem, że nie istnieje w świecie państwo bez długów zagranicznych lub wewnętrznych.

Alus ,co do Twojej wypowiedzi z tamtego tematu:

ja nie napisałam,że to była prawda. Ja podałam informację. Później sprostowano- ok. Po to podaje się informację zarówno jednąi drugą. Natomiast: co do J.K to komuś zawsze nie spasuje- jak mówi wprost prawdę to Wam nie pasuje, jak nic nie mówi i milczy- to też źle. Problem jest taki,że ,co by J.K nie zrobił to i tak będzie wszystkim źle,bo jeszcze nie znalazł się taki ,co by każdemu dogodził. A Jeśli ktoś faktycznie nie ma owego patriotyzmu- a chce działać dla Polski to mija się z powołaniem. A co do zakłamania - być może jest w tym pewna przesada ,bo jako katolik J.K powinien umieć przebaczać ,ale sam proces dekomunizacji, nomenklatury i lustracji uważam za konieczny , być może nie w taki sposób ,który atakuje,ale jednak ,by to doszło do skutku. Dlaczego w Polsce demokratycznej zasiadać mają na sejmowych ławach Ci,którzy komunistami pozostali i wciąż głoszą te same poglądy tylko liberalnie? jeżeli tak się dzieje no to ja uważam za słuszny głos sprzeciwu i to głos publiczny . Nie wiem na ile przemiana J.K jest prawdziwa- ale pożyjemy- zobaczymy. Zresztą, moim zdaniem to gdyby PO schowało swój interes do kieszeni, nie blokowało non stop PiSu to byłoby inaczej. Natomiast PO najpierw oskarżało PiS o warcholstwo a tymczasem zaczęli robić to samo, a PiS jak na razie wyciągnął z tego wnioski i odcina się od tego,już od dawna.
Zresztą ja w ogóle jak tak sobie myślę o zjednoczeniu to sobie tego nie wyobrażam w ogóle.
Nie z braku wiary,ale dlatego,że tak było od zawsze, począwszy od " wojny na górze" na dzisiejszych czasach skończywszy. No ,chyba,że przestanie istnieć PO ,ale to niemożliwe:)
Polska jest podzielona i to jest fakt. Natomiast nie mogę już sluchać dłużej tekstów P. Napieralskiego ,który to za każdym razem podkreśla młodym,jak to on szanuje pamięć narodowa ( z chęcią zlikwidowania IPN włącznie).

Julka, reformy wymagaja poświęceń. Niestety, niczego nie popsujesz tylko wtedy, kiedy... nic nie robisz. Reforma Balcerowicza z perspektywy lat oceniania jest bardzo dobrze, na zachodzie doceniona ja o wiele wcześniej.
Co est moimz daniem największym problemem Polaków? Podam Ci przykład "z zycia".
Pewien pan, obecnie przed 60-tką, całe życie pracował w zakładzie Ursus, molochu produkującym traktory (jak zapewne wiecie). wykształcenie średnie techniczne. Człowiek bystry w porę odszedł z fabryki (kilka lat później praktycznie przestała istnieć) bo widział co się dzieje - produkcja stała, ludzie snuli się po pustej hali a związek zawodowy w tym czasie pił wódkę i debatował, czy w radiu zakładowym puszczać piesni patriotyczne i sakralne czy disco polo (osobiście człowiek ten znał Zygmunta Wrzodaka i resztę solidarnościowców ursusowskich, jego brat należał zreszta do S - nic ciekawego to delikatnie powiedziane...). Pracę znalazł w instytucji rządowej. Z nowego zajęcia był zadowolony chociaż, jak się domyslamy, płace nie za wysokie. Był tylko jeden problem. Na początku wracał z pracy zły i bardzo zmęczony. Jego zona w końcu zapytała, czy coś jest nie tak, czy ludzie sa nieprzyjemni, czy szef go nie gnębi i tak dalej. Okazało sie ze ludzie są sympatyczni, z kolegami dobrze się dogaduje a z szefem jest na "ty". Problemem jest to, że ma tylko 20 minut przerwy na obiad w całym dniu i jeszcze kilka innych... Żona, która od lat pracuje w małej, rodzinnej, prywatnej firmie zasmiała się na koniec i poinformowała go, ze on po prostu PRACUJE. Po Ursusie, w którym od lat praktycznie nic się nie robiło, grało w karty czy w "pasjansa" na komputerze (kto miał dostęp), co sprytniejsi obalali flaszki po magazynach szokiem okazała się koniecznośc prawie ciągłego wykonywania jakiejś pracy! Nasz bohater zaśmiał się i przyznał rację.
Niestety, to jest problem wielu osób w tym wieku. "Rozpieszczeni i rozleniwieni" przez socjalistyczne molochy nie umieją znaleźc się w nowej rzeczywistości. Czyja to wina? ani ich, ani rządów, ani ekonomistów. Kolejna sprawa to nastawienie wielu polskich pracowników, wyniesione z spocjalistycznych gigantów - co tu można wynieśc i w jaki sposób. Znam wielu byłych pracowników Ursusa, niktórzy z nich mienią się byc poboznymi patriotami, a z zakładów pracy wynosza w butach co się da! Taka mentalność... Niestety, wiele z tych osób nie uderzy się w pierś i nie powie "to nie prawda ze w ostatnich latach w Ursusie pracowałem bardzo cięzko - było na odwrót, nie robiłem praktycznie nic i dostawałem pensję za darmo. To nie jest moja wina, ale nie moge mieć tez pretensji do konkretnych osób i rządów z ostatnich lat. Pracowałem w nierentownym komunistycznym, skostniałym gigancie, z punktu widzenia ekonomii i państwa - szkodliwym."


Ja na Waszym miejscu nie ufałabym tak "ekspertom" mocno związanym ze skrajnie prawicowymi/lewicowymi mediami.

Ukyo ,ja nie twierdzę,że Balcerowiczowi nic się nie udało,ale ogólnie to dzięki niemu wszystkie przedsiębiorstwa poniosły klęskę ,a bezrobocie się pogłębiło. Ogólnie bida z nędzą była,ale czy teraz jest lepiej?? ludzie ,zwłaszcza młodzi zarabiają za nędzne grosze od rana do wieczora, podczas ,gdy ceny idą gargantuicznie w górę, sprawa mieszkań i nieustanne kredyty na całe życie to kompletna porażka, a co do rozleniwionych ten problem nie potrwa długo,bo te roczniki ,które wtedy rozleniwiały się zbliżają się bądź już są na emeryturze. Jednak przypomniałaś mi inny problem: Tobie chodziło o co innego,ale problem jest na przykład z niezależnymi marketami: dlaczego tam nie ma w ogóle jakiegoś kodeksu pracy,dlaczego zatrudnia się ludzi kompletnie " z ulicy", dlaczego ludzie w nich są wykorzystywani, dlaczego pracują po kilkanaście godzin bez wytchnienia, bez przerwy po całym dniu nawet na jakiekolwiek jedzenie czy odpoczynek ( przy magazynach to jest spory wysiłek), mam przykład koleżanki,która opowiadała mi realia tej pracy,miała okazję pracować tam krótko,bo 2 miesiące,ale już miała dość. Dlaczego nikt ich nie ściga za przekręty ,dlaczego oni nie muszą za nic płacić, a biednych ludzi,którzy ledwo wiążą koniec z końcem nęka się non stop?I dlaczego tłukący pałami w PRL dziś żyją sobie w najlepsze z tak wysokimi emeryturami i z za szkła mają czelność tak obrażać ludzi i to w tak prostacki sposób? dlaczego ludziom ,którzy mają mało chce się odebrać jeszcze to ,co mają?
ja wiem,że to nie do Was te pytania , ale Pan Komorowski na nie macha ręką ,bo chce iść do przodu, no to ciekawe z pożytkiem jak dla kogo. Unia daje kase,ale co my z nią robimy?
w ogóle to naprawdę trzeba byc w moim mniemaniu naiwnym,by wierzyć w układy z Zachodem. Do samego artykułu się nie odnoszę,bo jak wspomniałam na gospodarce mało się znam, a wypowiedzi ekspertów w tym względzie nie są dla mnie hm... nie biorę ich pod uwagę, bo to dla mnie niezrozumiały język to raz, a dwa trudno byc obiektywnym wobec takiego obrotu sprawy. I ogólnie Nie mniej za problem gospodarczy trzeba się wziąść i to nie tak jak do tej pory. Przydałby się jakiś dobry Minister Gospodarki z nowymi ,skutecznymi ( na dzisiejsze czasy) pomysłami. Ja mam już dosyć rządu Pana Tuska. Czekam na wybory parlamentarne.