A czym jest "reszta" Absolutu ? W to wierzę - św. Paweł napisał, że na końcu Bóg "będzie wszystkim we wszystkim". A Jan Paweł II napisał, że przez przyjęcie człowieczeństwa Bóg "zjednoczył się jakoś z każdym człowiekiem". Więc owszem, w pewnym sensie jesteśmy częścią Boga, a Bóg utożsamia się z nami. Przyjmujesz w tym miejscu protokół zgody ?

Ależ ja się nie kłociłąm, ale owszem, masz moją łapkę na zgodę

Shamanka, o ile wiem, heretyk to osoba przyznająca się do jakiejś religii, sprzeciwjająca sie jej doktrynom. (tak +-) Jak wiec ty, odrzuciwszy chrześcijaństwo, możesz uważać się za heretyczkę.
Jak na mój gust sa możliwości:
1. pomyliłaś się
2. nie wiesz co wyraz oznacza
3. robisz to specjalnie, bo wychodzisz z założenia ze otrzymanie takiej łatki jest "trendy"
4. cos innego...

Skąd wzięłaś owe miliony zabitych w czasie inkwizycji?

Pare osob Katolików tak mnie nazwało, więc w sumie było to powiedziane zartem. Nie uważam sie za heretyczke, ale w oczach niektórych jestem, bo nie złożyłam jeszcze aktu apostazji. Ale w tym roku na pewno juz naprawię ten błąd.

A miliony zabitych pzrez inkwizycję? Cóż mam kilka ksiażek na ten temat wiec poszperam, bo w jednej były dane statystyczne. Moze miliony to uogólnienie wiec sprawdzę dokłądnie i podam te dane.

Tak czy ianczej Inkwizycja mordował i torturowała niewinne oosby w sposób okrutny. Cyba bym juz wolała maczetą pzrez łeb czy wyrwanie serca, jak to robili Majowie skłądając w ofierze

Inkwizycja była zła.
jednakowoż w wymiarze katolickim (jako jedynym) miała nazwę. Trybunały również raczej nie wykonywały kary. Po wyroku oddawano delikwenta władzom cywilnym które mogły cos zrobić dalej lub nie.

Poza tym inkwizycja sądziła z założenia heretyków. Jeżeli ktos nie był katolikiem, nie podlegał wg prawa inkwizycji.

W czymś się pomyliłem?
No i oczywiście czekam z niecierpliwością na owe książki z milionami usmierconych podczas inkwizycji.

Jeśli chodzi o rzekome miliony ofiar, to taki wątek już istnieje viewtopic.php?f=36&t=15930
Prosiłbym, żeby tutaj tego nie dublować

Hm, tzn. dla mnie Czarostwo jest religią. Łączę elementy Wicca eklektycznego, o którym na pewno słyszałaś i Feri (o tej tradycji mało się mówi, no a już na pewno mało na polskich stronach internetowych). Poza tym interesuje mnie hinduizm.

P.S. Jeśli chodzi o miliony ofiar Inkwizycji, to najpewniej jest to propaganda szerzona dziś również przez wielu neopogan. Myślę, że te informacje należy zdementować. Inkwizycja jest wyrazem ogromnego zacofania i nietolerancji i chociażby w imię tego została zabita jedna osoba, to już jest to straszna zbrodnia, jednak miliony ofiar to przesada.

Ja sie zajmuję czarostwem ale ono z wicca nie am nic wspólnego. Nawet uczy mnie jedna wiedźma z Podlasia, (pewnie słyszałeś o Szeptunkach czy Szeptuchach - one właśnie mówią o sobie, ze zajmuja się czarostwem).
Wicca to raczej tradycja neopogańska i zajmujaca się magią. Aby być wicca tzreba zostać inicjowanym. W Polsce z tego co kojarzę chyba nie ma jeszcze inicjacji wicca, a ci inicjowani jeżdzili aż do Wielkiej Brytanii na inicjacje.
Wicca to nowa religia, załozona pzrez Gardnera w latach 40 XX wieku, oparta na elementach pogańskich.
Natomiast o Faerie słyszłam, jakze mogłabym nie słyszeć Mam nawet jednego elfa w domu.

Hinduizm natomiast bardziej mnie interesuje z racji zajmowania się leczeniem energetycznym i elementami ajurwedy.

Wicca jest stosunkowo nową religią, ale opartą na starych, misteryjnych zasadach. Gardner prawdopodobnie nie stworzył jej sam. Jeśli chodzi o inicjacje w Polsce, to w tej chwili nie są już one czymś niemożliwym, ale każdy kto jest zainteresowany chyba o tym wie, więc nie ma sensu pisać tu szczegółów.
Mówiąc "Feri" mam na myśli inicjacyjną, misteryjną tradycję Czarostwa. Wyznawcy Feri czczą przede wszystkim Gwiezdną Boginię i Niebieskiego Boga oraz ich sześć manifestacji plus Boskie Bliźnięta. Tradycja ta oczywiście nawiązuje do Elfów i jest naprawdę bardzo ciekawa i odmienna od Wicca, chociaż pewne punkty są wspólne.

Wiem czym jest Faerie.
Natomiast co do Wicca mam mieszane uczucia. Wole pogaństwo wyrosłe na jakiejś tradycyjnej linii przekazu jak Rodzimowierstwo, Druidyzm, Szamanizm, Wierzenia Germańśkie

Byłaś świadkiem tych okrucieństw? Lepiej nie podawaj. Dane na temat uśmierconych przez instnienie Sanctum Officium są zafałszowane, bardzo zawyżone. Stało się tak głównie w XIX wieku, rozpowszechniano takie informacje aby zafałszować obraz Kościola Katolickiego.I świadomie, dobrowolnie chcesz oddać się we wladanie szatanowi, chcesz być jego poddaną? Niesamowite ludzie mają rozumowanie...

Świadkowie pomarli , pomarli inkwizycji nie było. Dokumentacja : to fałszerstwo masonów i cyklistów chcących zdyskredytować krystaliczny obraz kościoła katolickiego

Jak takie coś brać na poważnie ?

Pięknie na koniec danrism określił to co wypocił

Ja bym mógł sporo odpowiedzieć na ten temat, ale ograniczę się tylko do jednego. Tylko tą Inkwizycję wałkują, jeśli chcą dowalić KK, a nigdy nie zwrócą uwagi na to, że była to instytucja która miała bronić i broniła czystości wiary chrześcijańskiej, czystości wiary Koscioła i w ogóle Kościoła. Były inne czasy, szerzyły się gnozy, herezje, kto wie, może gdyby nie takie działania mielibyśmy teraz Wicce albo wielobóstwo na świecie, mielibyśmy germański kult pogański jaki wyznawał główny przyboczny Hitlera i sam Hitler, bo w istocie faszyzm był nurtem związanym z pogańską religią, a polityka i wojna były tylko (niestety aż) środkami. A to że ludzka grzeszna i chwiejna natura spowodowała nadużycia i wypaczenia, to już inna sprawa. Ale trzeba spojrzeć z dwoch stron. Protestanci istnieją kilkaset lat a uśmiercili tylu ludzi, ze KK przez 2000 tego nie zrobił, tyle ludzi nie uśmiercił. To tak na marginesie. Inkwizycja to pikuś. Dlaczego Hitler tak ziajał nienawiścią do Żydów i katolików? Dlaczego napadł na Polskę? Kraj katolicki. Zastanawiał się ktoś nad tym?

Jestem pewny, że otwarcie tego [Kongregacji Świętego Oficjum] archiwum, dotąd dość ograniczone także ze względu na wymogi organizacyjne, przyniosłoby dużą korzyść dla wizerunku Kościoła. Dokumenty Inkwizycji zaświadczyłyby mianowicie o rzeczywistości mało znanej: przed tym trybunałem stawało więcej pospolitych przestępców, ludzi winnych czynów, które również prawo nowożytne uznawałoby za przestępstwa, aniżeli obwinionych o przestępstwa dotyczące poglądów, obrońców wolności myśli. Oszuści, którzy udawali księży, bluźniercy, autorzy pism pornograficznych, fałszerze bull i inna tego rodzaju hołota. Udostępniając wszystkim uczonym te dokumenty, upadłyby inne oszczerstwa nieuzasadnionej czarnej legendy, jaka otacza Inkwizycję. Potwierdziłoby się między innymi, że jej procesy były bardzo poprawne formalnie. Okazałoby się, że dzisiejsze Ucciardone i Rebibbia 3 są prawdziwymi kręgami piekielnymi w porównaniu z osławionymi celami Inkwizycji, w których życie płynęło w rytm regulaminów surowych, ale nie nieludzkich. Był, na przykład, przepis, że prześcieradło i poszewki mają być zmieniane dwa razy w tygodniu: jak w bardzo porządnym hotelu. Raz w miesiącu odpowiedzialni kardynałowie musieli przyjmować pojedynczo więźniów, aby się dowiedzieć, czego potrzebują. Natknąłem się na jednego więźnia pochodzącego z Friuli, który prosił, aby dostarczono mu piwa zamiast wina. Kardynał zarządził, aby postarano się o nie, ale kiedy nie udało się znaleźć piwa w Rzymie, wytłumaczył się przed więźniem, proponując mu w zamian pieniądze, aby sobie sprowadził ulubiony napój ze swoich stron.

Luigi Firpo, profesor historii myśli politycznej, zdeklarowany ateista, w rozmowie z Vittorio Messorim

Ależ Wicca jak najbardziej jest oparta na tradycyjnej linii przekazu. Natomiast w przypadku Rodzimowierstwa nie ma takiej linii. Tzn. z tego co mi wiadomo przynajmniej, by być Rodzimowiercą nie trzeba otrzymać inicjacji.
Jeśli natomiast miałaś na myśli tę linię w formie tradycji, to Wicca nawiązuje do bardzo starych kultów, więc nie jest sztucznym, wymyślonym przez kogoś tam tworem.