Chciałabym zapytać czy filmiki umieszczone w sieci o zabarwieniu sadomasochistycznym to już pornografia czy nie? Chodzi mi o strony typu /.../, gdzie nie ma żadnego seksu, tylko bicie. Dodam jeszcze, że nie wywołuje to u mnie podniecenia, po prostu mi się podoba...

A turbacja nie ma nic wspólnego z seksem...
To fajnie.
masochizm - rodzaj parafilii seksualnej;
jednostka odczuwa podniecenie seksualne w sytuacjach,
kiedy zadawany jest jej fizyczny i psychiczny ból lub gdy jest poniżana.
//włączając w to voyeuryzm (podglądactwo)Pornografia nie, ale erotyka już tak (skoro ci się podoba, to o czymś to świadczy).

No tak, tylko owa erotyka bardzo szybko wchodzi w pornografię.

O masturbację oczywiście chodziło. Właściwie to nie ma znaczenia, bo to i to grzech.

Może zamiast rozważać czy to pornografia czy nie. Warto by się zastanowić dlaczego to Ci sie podoba?
I nie bardzo rozumiem: " wywołuje to we mnie podniecenia, po prostu mi sie podoba"?

Tego nie trzeba rozumieć, wystarczy wiedzieć, ze takie coś istnieje i dotyczy normalnych ludzi.
//normalnych nie w sensie większości, ale jako niezboczeńców
//chociaż wiąże się z tym pojęcie dewiacji, ale raczej tylko z przyczyn historycznych

Źle zacytowałam, chodziło mi o zdanie nie wywołuje to we mnie podnieca, po prostu mi sie podoba. Nie wiem, co Twoja wypowiedź ma mi wyjasnic.

Moj błąd - źle odczytałem wypowiedź dzwoneczka.

Nawet czysta pornografia/erotyka nie musi wywoływać podniecenia, a tylko (tak jak tutaj) wrażenia estetyczne (pozytywne/negatywne).

BDSM to niekoniecznie tylko fizyczne i psychiczne poniżanie - bardzo często są to piękne związki, gdzie obie strony darzą się miłością i pełnym zaufaniem, bo i jak inaczej, gdyby nie wspólne zaufanie i miłość taki związek mógł istnieć?