A nasz rząd przoduje w dezinformacji...

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... omosc.html

Już czas na modę na koszulki "nie głosowałem na Platformę", czy jeszcze czekamy na następne wtopy ?

dezinformacja to jedna z elementów manipulacji . Żadna nowość w sumie. Mamy ostatnio próbkę tego w nadmiarze.

Dzisiaj "jaskiniowiec", /tak go nazywam ze wazględu na jego wygląd/ obwinił Lecha Kaczyńskiego za tragedie w Smoleńsku, a bylo to w programie Tomasza Lisa.
Ta bezczelna insynuacja wpisuje sie w jego bezkrytyczne poparcie dla PO i wyraźnie widoczna nienawiść do PiS i Kaczyńskich.

"Jest zresztą wiele przykładów, iż w tym środowisku wiara, że „ Lech Kaczyński zabił siebie, żonę i 95 innych osób” jest już wręcz elementem środowiskowej identyfikacji, jedną z rzeczy, odróżniających „człowieka na pewnym poziomie” od wyznającego „teorie spiskowe” motłochu. "

To z Ziemkiewicza, który zwraca też uwagę na wypowiedź Romana Kurkiewicza z TOK FM. Niestety, nie przytacza jej, nie daje nawet żadnego linka. Na "szczęście" można ją znaleźć na youtube. Kurkiewicza wypytywany - najwyraźniej przez jakiegoś "oszołoma" - o durne żarty i kpiny z Lecha Kaczyńskiego na antenie radia (nie słucham, więc nie wiem, ale podobno jeden z nich był nawet dżinglem jego audycji) odpowiedział był, że gdyby jego durne żarty i kpiny zostały przez prezydenta potraktowane poważnie, to te 95 osób nadal by żyło, zaś na próby uzyskania przez - wyraźnie zszokowanego - reportera wyjaśnienia odnośnie tego, co mianowicie Kurkiewicz raczy mieć konkretniej na myśli, dziennikarz odpowiedział, że nie powie i że niech zrozumienie tejże zatrważającej myśli będzie intelektualnym wyzwaniem dla niekumatego oszołoma. Trudno o bardziej wyrazisty przykład tego, o czym Ziemkiewicz niezmordowanie pisze od ładnych już paru lat. Bez komentarza.

Ale to jeszcze nic. Radzę nie ignorować wywiadu, jaki udzielił dla Polska The Times (bodaj w piątek) gen. Marek Dukaczewski. Zaprezentował w nim mianowicie zupełnie nową taktykę walki. Słusznie zapewne zauważono, iż oskarżanie Lecha Kaczyńskiego o zamordowanie pasażerów lotu do Smoleńska robi się już nudne, a poza tym nie wygląda na to, by w powszechnej świadomości miało jakieś szczególne przełożenie na wybory prezydenckie (a o to przecież głównie chodzi). Wymyślono więc nową linię ataku i przyznaję zupełnie poważnie, że pomysł jest wręcz genialny. Wiadomo przecież, że Lech rozmawiał w trakcie lotu z Jarosławem. Nic zatem prostszego - wystarczy "tylko zapytać", czy przypadkiem (w związku z powszechnie znanym faktem, iż Lech nic nie robił bez zgody "Prezesa" i wszystko mu "meldował") brat nie zainspirował prezydenta do wywarcia nacisku na pilotów ! Dukaczewski zatem apeluje, by natychmiast ujawnić treść tej rozmowy itp. W ten sposób znaleziono idealne powiązanie bezpośrednie między katastrofą a wyborami. Dam sobie głowę uciąć, że pytania "czy Jarosław Kaczyński jest odpowiedzialny za katastrofę i śmierć 95 ludzi, w tym własnego brata ? czy ma wyrzuty sumienia i to jest prawdziwą przyczyną jego 'przemiany'" - w domyśle "czy na pewno chcecie głosować na mordercę i wariata ?" będzie powtarzane coraz częściej, oczywiście nie przez samego Bronka, tylko "komitet honorowy" i usłużne media (od których Bronek się oczywiście jedynie nie odetnie - wiadomo bowiem, że tylko Jarosław ma obowiązek się "odcinać" od niewygodnych wypowiedzi swoich zwolenników, zaś drogiego Bronisława nie obciąża w żaden sposób nic, czego sam nie powiedział - co i tak zresztą by wystarczyło). A skoro prof. Magdalena Środa rzekła była wprost w Wyborczej, iż ją żadne dowody nie interesują, bo dowodem winy (na razie jeszcze) Lecha Kaczyńskiego jest "cała jego prezydentura" (piękna, warta zapisania wypowiedź, znowu bowiem doskonale obrazuje sposób myślenia Salonu), to nikt się już takimi drobiazgami nie będzie przejmował.

Chyba po raz pierwszy media nie-antyrządowe odważyły się zacytować taką opinię zagranicznego eksperta:

http://www.rmf24.pl/raport-lech-kaczyns ... nId,282125

Johnny - po wydanym przez śp. L. Kaczyńskiego nakazie lotu samolotu, na pokładzie którego znajdowałi się przywódcy Litwy, Łotwy, Estonii, w rejon objęty działaniami wojennymi, mnożenie teraz różnych teorii nie dziwi.

Gita - po wyglądzie nazywasz jaskiniowiec, a jak inni po wyglądzie nazywają kurdupel, jest to naganne?

Ależ ja jestem prawie pewien, że pytano się prezydenta o opinię, a on powiedział coś w stylu: "już jesteśmy spóźnieni, proszę rezygnować z lądowania tylko w ostateczności". Polecam analizę stenogramów z ostatniego Newsweeka, dokonaną przez zawodowych pilotów - jest zgodna z oficjalną linią (winy pilotów i to poważnej), a jednocześnie ośmiesza tezy o jakimkolwiek znaczeniu "nacisków". Ja rozumiem, że PiS-haterom sprawia ogromną przyjemność takie teoretyzowanie, bo nic fajniejszego jak wiara w to, że Kaczyński był nie tylko faszystą i wrogiem demokracji, ale na dodatek mordercą, ale, jak mówiłem, wolę podchodzić do tego rozsądnie.

A ja nie jestem niczego pewna.
Jest jeszcze mnóstwo okoliczności do zbadania, a każde aktualne "werdykty" podchodzą pod znane powiedzenie "co nagle to po diable".
Tak te o winie prezydenta jak i te o powiązaniach Bronka z Dukaczewskim.

Co jest warte zbadania w tym, że Bronek jako jedyny w PO i wbrew dyscyplinie głosowania głosował przeciw rozwiązaniu WSI, w związku z czym dzisiaj Dukaczewski zamierza otworzyć szampana z radości, gdy Bronek zwycięży ? Pewne rzeczy są już dzisiaj bezsporne. Choć, oczywiście, ten wątek warto byłoby naświetlić dokładnie - ale to już zrobią historycy Oczywiście, niereżimowi, bo reżim nie pozwoli, tak jak nie pozwalał z Wałęsą

Czyli Cenckiewicz?

Prędzej Zyzak

Alus! Strażniku i obrońco, jedynie słusznej partii, nie sprowokujesz mnie do dyskusji na temat pseudonimów, gdyz troche znam się na tej waszej technice odciagania od właściwego tematu.
"Jaskiniowiec", to łagodne określenie dla kogoś, kto w tak bezczelny sposób obwinia Lecha Kaczyńskiego za tragedię smoleńską.
Większość pilotów, chociaż oględnie, obwinia kapitana Protasiuka, chociaz i jego wina nie została udowodniona.
Teorie spiskowe i spekulacje podaja różne przyczyny, ale, zeby załogę, lub Prezydenta RP posądzać o samobójstwo i zabójstwo okolo 100 ludzi?
"Jaskiniowiec" nie po raz pierwszy oczernia Kaczyńskich i PiS, a tego pseudonimu użyłam dlatego, że nie zapamietałam nazwiska.

Zapomniałaś nazwiska ?....podpowiem - Kuczyński się nazywa.
Ale nazwiska Macierewicza, Krasnodebskiego, Zybertowcza, obwiniających jawnie i głośno Tuska i Komorowskiego za katastrofę nie zapomniałaś?
Znałam w życie dwie "jedynie słuszne" - w PRLu PZPR, aktualnie PiS skupiająca jedynie "prawych Polaków".