No właśnie - pisało się rzeczy, które akurat pasowały do danej sytuacji, kultury, zwyczajów itd. W jednej kulturze było zapotrzebowanie na Boga srogiego, w innej - Boga miłosiernego. Nie było tylko zapotrzebowania na Boga jako Miłości Doskonałej. Albo raczej nie było to pewnym ludziom na rękę, ponieważ jak wiadomo strachem można zmuszać, szantażować, a miłość jest wolna.

Wolna tzn. jaka?? pozwalająca na wszystko??. Bóg w ST jest jak Ojciec- kocha doskonale, ale także wymaga. I opisy ST są po to aby w sposób obrazowy opisać przymioty Boga. Czy srogi Bóg Starego Testamentu zabiłby Kaina za jego bratobójstwo?? Mi się wydaję, że tak. A jest inaczej. Jak w tym opisie ukazany jest Bóg?
A pozatym trudno mi uwierzyć, że ST pisany pod natchnieniem Ducha Świętego jest fantazją- w takim razie Żydzi, i Chrześciajnie są robieni w "trąbe" od bardzo dawna- aż dziw, że judaizm oparty na ST dalej istnieje.

Okej wyjaśnij mi; Po co dusza zmienia wcielenia?? Tzn. po co jest reinkarnacja??


KKK pkt.998


KKK pkt.966

Tutaj wyjaśnione

Miłość jest wolna od strachu.

No właśnie. Ludzie porównali Go do ziemskiego ojca i nadali Mu jego przymioty - kochający, ale z biczykiem. Miłość Boga jest absolutna i nie da się jej porównać z miłością, którą znamy z tego świata. Ona nie jest z tego świata.

Po to, żeby osiągnąć swój cel. Dusza po to przychodzi do świata względności, żeby doświadczyć bycia miłością. Może tego doświadczyć tylko w tym świecie, bo tylko w tym świecie istnieje nie tylko miłość, ale również jej przeciwieństwo. Bez przeciwieństwa miłości, nie da się jej doświadczyć, tak jak nie da się doświadczyć chudości bez grubości, albo wysokości bez niskości. Tylko poprzez wcielenie się można w tym świecie doświadczać różnych aspektów. Dusza więc pragnie tutaj stworzyć się na nowo jako miłość, którą jest w swej istocie. Jedno wcielenie to na ogół za mało na osiągnięcie tego celu, więc dusza próbuje po raz kolejny, a każde następne wcielenie ma coraz wyższą świadomość.

No tak powrót do Platona- i wędrówki duszy. On to samo mówił, tylko w inny sposób.

Na jakiej zasadzie zdobywa tą świadomość( bycia czystą miłością) będąc np. wcieleniem myszy?
Od czego zależy w jakim wcieleniu będzie dusza? tzn. jest jakaś hierarchia wcieleń??

Dusza nie musi zdobywać świadomości, bo ją posiada przez cały czas. Nasza fizyczna część musi ją zdobyć. Natomiast myszki mają chyba inną drogę

Dusza może przed wcieleniem dokonać selekcji osób i miejsc, warunków i okoliczności, przeciwności i szans, przeszkód i możliwości - przy pomocy których będzie tworzyć swoje doświadczenie. To jak dobór barw na palecie czy narzędzi do warsztatu. Co z tego wszystkiego stworzysz, to już kwestia Twojej świadomości.

Jaki jest sens sądu szczegółowego zaraz po śmierci[A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd]--List do Hebrajczyków 9,27
Osobiście to nie widze, żadnego sensu reinkarnacji; życie człowieka to wędrówka ku Bogu, i zjednoczenie się z Nim w Niebie. Wędrówka naznaczona upadkami (grzechy) , ale także podnoszeniem się z nich (Spowiedź, pokuta, dobre życie itp.) Bo już po śmierci nie będziemy mogli się już starać o swoje zbawienie.

ps. ReKa czy ty jesteś buddystką???

Ale gdzie tu wyraźne zaprzeczenie reinkarnacji? Człowiek umiera raz, jego dusza wędruje do następnego wcielenia - i tak parę razy, każdy umiera raz - a potem sąd?

Nie jestem buddystką i żadna religia nie jest mi do niczego potrzebna, ponieważ mam z Bogiem kontakt bezpośredni. Rozumiemy się i przyjaźnimy od lat

Zazdroszczę Ci. Sam jeszcze wciąż Go szukam. Nie rozumiemy się zbyt dobrze, dopiero się poznajemy. Ja jestem zakochany.

KKK pkt.1022 "Każdy człowiek w swojej nieśmiertelnej duszy otrzymuje zaraz po śmierci wieczną zapłatę na sądzie szczegółowym, który polega na odniesieniu jego życia do Chrystusa i albo dokonuje się przez oczyszczenie , albo otwiera bezpośrednio wejście do szczęścia nieba , albo stanowi bezpośrednio potępienie na wieki".
Tutaj jest to wyjaśnione.
Ale dla człowieka który nie wierzyw czyściec, niebo i piekło idea reinkarnacji jest wsam raz. Bo skoro jest reinkarnacja to po co czyściec, skoro poprzez kolejne wcielenia można się oczyścić

Sąd szczegółowy- to nie to samo co sąd ostateczny.

Dość wygodne taki bóg dostosowany do moich potrzeb, i wg. moich poglądów i , ale uważaj żeby za tym Bogiem nie krył się szatan- on potrafi być naprawde podstępny.

sry, że tak jedno pod drugim, ale nie mogłem edytować

[quote="Egzamin"]uważaj żeby za tym Bogiem nie krył się szatan- on potrafi być naprawde podstępny./quote]
Będę uważać

Chodzi o to, ze zwierzęta mogą nam służyć za pokarm, bo na to pozwolił Bóg.
Jednak nie wolno się nad nimi znęcać.