| Autor |
Wiadomość |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re:
ToMu napisał(a): Takie jest prawo - gdy nie ma się argumentów, można przyczepić się do procedury samej w sobie i szukać dziury w całym. Właśnie tego dotyczy problem: jak sobie poradzić z własnym sumieniem? Jeśli ktoś korzysta z tych "kruczków" wiedząc, że wyrok nie będzie sprawiedliwy, to nie będzie dobrym chrześcijaninem. Jeśli ktoś ich nie będzie używał - będzie kiepskim adwokatem.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Pt maja 28, 2010 14:27 |
|
|
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Taka profesja.
Jedno, albo drugie.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Pt maja 28, 2010 14:31 |
|
 |
|
leon19
Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 16:41 Posty: 104
|
 Re: Adwokat a sumienie?
Tak, np często adwokat nie jest w stanie wygrać sprawy klientowi(dłużnikowi) ale znając procedurę np. cywilną przeciąga ją na wiele lat po czym wierzyciel miękknie i idzie na ugodę choć na tym traci a niesłusznie. To samo postępowania upadłościowe i wiele innych. Więc generalnie praworządność nie równa się porządności i mówienie o tym, że adwokat musi być moralny jest pustym frazesem.
Więc ten zawód niestety moralny nie jest.
|
| Pt maja 28, 2010 16:11 |
|
|
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Oczywiście, zakładasz działanie na rzecz klienta, w jego interesie, pomijając zasady moralne i zwykła uczciwość.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Pn maja 31, 2010 14:10 |
|
 |
|
leon19
Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 16:41 Posty: 104
|
 Re: Adwokat a sumienie?
Ktoś wspomniał, że w każdym trzeba widzieć człowieka...Ale akurat broniąc mordercy celem adwokata jest sprawienie, żeby miał jak najniższą karę chociaż wewnętrznie może czuć, że taki ktoś zasługuje na dożywocie.I bierze za to pieniądze.Udaje mu się sprawę wygrać a po kilku latach "za dobre sprawowanie" delikwent może wyjść z więzienia. A rodzina ofiary płacze, że w tym kraju nie ma sprawiedliwości...Ja bym nie mógł spać spokojnie i to nie jest dobry zawód.Albo jak można bronić mafiosów czy dilerów narkotykowych?
Poza tym jak wspomniałem wcześniej prawo nie równa się moralność. Nasze prawo karne zezwala np. na aborcję czy rozwody.W karierze każdego adwokata bronić się będzie nie tylko pokrzywdzonych ale też krzywdzicieli i nie ma inego wyjścia.
|
| Wt cze 01, 2010 21:00 |
|
|
|
 |
|
Cyryl
Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38 Posty: 1656
|
 Re: Adwokat a sumienie?
leon19 uważaj,zebyś kiedyś w życiu tego adwokata nie potrzebował.Bo zaśpiewasz inaczej. tu masz przykład http://mamproces.pl/W Polce nie raz już uczciwych ludzi sądzono i skazywano.I nie masz racji,adwokat nie musi brac każdej sprawy.
_________________ "Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14
|
| Śr cze 02, 2010 12:45 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Leon19 - bo z prawnego punktu widzenia każdy oskarżony musi mieć prawo do obrony, aby proces przeciwko niemu mógł być ważny. Dlatego.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Wt cze 08, 2010 14:42 |
|
 |
|
Szklorek
Dołączył(a): Wt cze 15, 2010 5:57 Posty: 13
|
 Re: Adwokat a sumienie?
Ukrywanie prawdy również jest złem, a chyba nie będziesz dobrym adwokatem jeśli przyznasz rację prokuratorowi. Więc zastanów się bo to się tylko tak pieknie i ładnie wydaję a wiem że nie raz dla korzysci klienta złamiesz Boskie Prawo jak złamał każdy adwokat, tak mi sie wydaje.
|
| Wt cze 15, 2010 7:32 |
|
 |
|
Szklorek
Dołączył(a): Wt cze 15, 2010 5:57 Posty: 13
|
 Re: Adwokat a sumienie?
A zresztą nie boje się stwierdzić: Że naprawdę może nas sądzić Bóg I gdyby nie byłą sądów, policji i reszty tej beznadziejnie funkcjonujacej bandy idiotów to wcale by nie było tak jak się każdemu wydaję, że by panował ogólny chaos. Ludzie byli by przyzwyczajeni i pewnie każdy by opierał się na Prawach Bożych a nie tych idiotycznie wymyslonych przepisów, w Polsce gdzie władza jest tak dopracowana jak autostrady i wszystko inne z czego braku nasz kraj słynie:)
|
| Wt cze 15, 2010 7:45 |
|
 |
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Adwokat a sumienie?
Szklorek napisał(a): I gdyby nie byłą sądów, policji i reszty tej beznadziejnie funkcjonujacej bandy idiotów to wcale by nie było tak jak się każdemu wydaję, że by panował ogólny chaos. Ludzie byli by przyzwyczajeni i pewnie każdy by opierał się na Prawach Bożych Na Którego Bożych prawach opierało by się ludzkie postępowanie? Allahowych, Jahwowych, Brahmanowych? Uważasz, że jeśli w kraju deklaratywnych katolików jest ~90 proc., to w rzeczywistości kierowali by się przykazaniami "Tego najsprawiedliwszego Boga"? Co z ateistami? Co z ludźmi, których religia dopuszcza aborcję lub zabójstwo "w dobrej wierze"? Przecież w katolickim kraju jest masa katolickich przestępców. Skąd oni twoim zdaniem się biorą? Czy jest to wynik sądowo-policyjnego jarzma? Czy jakby go nie było, problem by zniknął?
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
| Wt cze 15, 2010 8:51 |
|
 |
|
jumik
Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16 Posty: 3755
|
 Re: Adwokat a sumienie?
Szklorek napisał(a): I gdyby nie byłą sądów, policji i reszty tej beznadziejnie funkcjonujacej bandy idiotów to Proszę nie obrażać ludzi.
Proszę o trzymanie się tematu - jeśli chcecie, mogę wydzielić wątek "co by było, gdyby nie było prawa, sądów, policji, itp." do innego miejsca. jumik
|
| Wt cze 15, 2010 13:37 |
|
 |
|
leon19
Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 16:41 Posty: 104
|
 Re: Adwokat a sumienie?
Adwokat jest zobowiązany działać na korzyść klienta. W prawie karnym reguluje to art. 86 kpk.
A jak nie weźmiesz sprawy to nie utrzymasz kancelarii - proste. Sam pracuje w kancelarii adwokackiej jako student i wiem, że czasem zadania są mało moralne, a z prawem zgodne.
Nie nakłaniam oczywiście do łamania przepisów prawa, ale uważam, że lepiej kierować się moralnością chrześcijańską i zdrowym rozsądkiem
|
| Pt gru 03, 2010 21:01 |
|
 |
|
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Adwokat a sumienie?
Cyryl napisał(a): JSK.Wcale niemało jest uczciwych ludzi,których oskarża się i stawia zarzuty.Pomyśl o takich.Nigdzie nie jest napisane,że adwokat musi się podejmować obrony we wszystkich sprawach. A jednak myśle że jest to dobre pytanie i odpowiedź nie jest prosta, sama się nad tym wielokrotnie zastanawiałam. Tak samo pewne wątpliwości może mieć ktoś wybierający zawód prokuratora. Napewno można być uczciwym , moralnym adwokatem, zwłaszcza jesli ktoś potrafi sobie powiedzieć nie i pewnym klientom odmówić jednak.... co powiecie na bronienie może nawet nie tyle mordercy którego możemy uznać za człowieka chorego, ale cynicznego malwersanta finansowego, mafioza, oszusta na wielką skale który ma olbrzymie pieniądze i za nie jak wiadomo można wiele nagiąc.... mozemy uznac za chorego kogoś kto zabił w afekcie, ale już chyba nie kogoś kto z premedytacją latami kradnie, bogaci się na nieuczciwych transakcjach, ustawia przetargi, daje wszędzie łapówki itp A facet który zbił majątek na sprzedaży dzieciakom dopalaczy śmiejąc się z naiwności "debili" jak to określił bezczelnie? A ci którzy ustawiają pod szkołami dilerów narkotykowych? Którzy zmuszają do prostytucji nieletnie dziewczynki? Oni nie są chorzy, oni są bezwzgledni. Mam kolegę po prawie. Jest to bardzo uczciwy człowiek z zasadami moralnymi. I po przemyśleniu wybrał jednak aplikację sędziowską. Pewnie ma gorsze zarobki, ale dobrze się stało bo fajnie że są sędziowie tacy jak on- naprawdę z kręgosłupem. Bycie sędzią wymaga olbrzymiej odpowiedzialności ale jednak chyba łatwiej tą prace pogodzić z etyką chrześcijańską.
_________________ Ania
|
| So gru 04, 2010 13:03 |
|
 |
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Tylko:
1. nie każdy się dostaje - sędziami zostaje 30 osób wybranych, najlepszych w skali kraju, którzy po roku aplikacji ogólnej zdadzą najlepiej egzamin 2. nie każdy może sobie pozwolić na wyjechanie do Krakowa na tęże aplikację
Reasumując - sam planowałem karierę sędziowską, skończy się jednak w korporacji.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
| Cz gru 09, 2010 16:13 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|