
Re: nie do końca sprawideliwa ocena...
Ja bym porozmawiała. Chociaż uprzedzam, że nauczyciel może zdania nie zmienić. Sama kiedyś byłam nieszczęśliwa, kiedy zwróciłam pani uwagę, że powinnam dostać niszą ocenę, a pani stwierdziła, że to ona decyduje. Tylko że wtedy nie było 6.
Tutaj trochę mnie dziwi sytuacja
- 6 jest oceną za umiejętności/wiedzę wykraczającą poza program. Np. masz dobry wynik w jakimś konkursie przedmiotowym i jeśli już jakiś test sprawdzający, to powinien mieć zawyżony poziom, a nie zaniżony.
Pytanie, dlaczego nauczycielce tak zależy na tej ocenie? - Czy to ma Ci podnieść średnią i dać "pasek"? Więcej punktów do kolejnej szkoły?
Brak wiedzy i tak później się ujawni. Tylko wtedy Tobie może być ciężko, a nauczyciel zyskać złą opinię.
- Prosty przykład. - Na moich studiach przydzielano do grup językowych na podstawie oceny na świadectwie. Z moją 6 dostałam się do grupy zaawansowanej. Nikt nie miał wyboru. Ja się obroniłam - choć też uważałam swoją ocenę za trochę naciąganą- i cieszę się z tego przydziału. Ale może być różnie
-