Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn lis 24, 2025 6:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1779 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89 ... 119  Następna strona
 Droga Neokatechumenalna 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Wyjaśniam: oszczerstwem jest sugestia, że cokolwiek w diecezji jest ukrywane przed biskupem. Dotyczy wszystkich wspólnot i kapłanów w nich posługujących, bo oni mieliby celowo nie informować biskupa, jak wygląda liturgia. Dotyczy to także - przypomnę - okłamywania biskupa Rzymu, w diecezji rzymskiej sa wspólnoty, które już pokończyły Drogę...

I uprzedzam, że jeśli nie usłyszę sprostowania, skończy się to sankcjami.




PS. W neokatechumenacie spędziłam kilka lat, od dawna nie należę do żadnej wspólnoty.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt cze 15, 2010 21:18
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 24, 2009 19:44
Posty: 114
Post Re: Droga Neokatechumenalna
jo_tka napisał(a):
Wyjaśniam: oszczerstwem jest sugestia, że cokolwiek w diecezji jest ukrywane przed biskupem. Dotyczy wszystkich wspólnot i kapłanów w nich posługujących, bo oni mieliby celowo nie informować biskupa, jak wygląda liturgia. Dotyczy to także - przypomnę - okłamywania biskupa Rzymu, w diecezji rzymskiej sa wspólnoty, które już pokończyły Drogę...



Oto co napisał djdomin:
Cytuj:
A skąd biskup ma wiedzieć? Kapłan który dopuszcza się tych błędów - świadomie czy nie - nie poinformuje biskupa. Członkowie DN nie widza problemu, bo przecież "biskup wie". Inni nie poinformują, bo Msze DN są starannie ukrywane przed innymi (jeśli kto twierdzi inaczej, proszę pokazać mi rozpiskę parafialną z zaznaczonymi mszami DN)... A gdy biskup idzie odprawić msze w DN, to odprawia poprawnie. Skąd ma wiedzieć, że jakieś wspólnoty lekceważą sobie mszał?


Zwrócę uwagę, iż djdomin pisze "świadomie lub nie". Daje tu dwie możliwości, nie pisze "świadomie" i kropka. Djdomin zwraca tu uwagę, i w pełni się z nim zgadzam, iż w obydwu sytuacjach kapłan, co oczywiste, biskupa nie poinformuje.
I gdzie tu oszczerstwo. Djdomin nie zarzuca komuś czegoś, tylko wyjaśnia, słusznie zresztą, dlaczego biskup może nie wiedzieć o tym co dzieje się na Eucharystii.
Jeżeli zaś chodzi Ci o słowa "starannie ukrywane", to faktycznie djdomin się zagalopował, gdyż wspólnoty nie ukrywają starannie - po prostu nic nie robią, aby ktokolwiek spoza wspólnoty (pomijam tu rodzinę i znajomych) przyszedł na Eucharystię. I tam pisząc szczerze, świetnie im to wychodzi.
Ile znasz przypadków (ze swojej obecności w neo), że na Eucharystię przyszedł ktoś, kto nie był znajomy żadnej osobie ze wspólnot?

Jeżeli jest tak, jak pisze Statut, że Eucharystia jest częścią niedzielnego duszpasterstwa parafii to informacja o Eucharystiach powinna być obok innych podanych godzin mszy parafialnych.

jo_tka napisał(a):
I uprzedzam, że jeśli nie usłyszę sprostowania, skończy się to sankcjami.


Stanowczo protestuję przeciwko takiemu postępowaniu moderatora.
To nadużywanie swojej władzy do obrony własnego zdania (w sytuacji braku argumentów).



jo_tka napisał(a):
PS. W neokatechumenacie spędziłam kilka lat, od dawna nie należę do żadnej wspólnoty.


Odpowiedz mi zatem:
1. Czy w waszej wspólnocie używano w czasie Eucharystii niezatwierdzonego przez żadną kościelną władzę śpiewnika?
2. Czy w waszej wspólnocie, wbrew przepisom liturgicznym, na każdej Eucharystii było "echo słowa"?
3. Czy na waszej Eucharystii, wbrew przepisom liturgicznym, wstępy do czytań były wygłaszane z za ambony (tej przy której były czytane czytania etc.)?
4. Czy na waszej Eucharystii, przed rokiem 2006, w Obrzędach Komunii pomijano (wbrew przepisom liturgicznym i dodatkowemu zarządzeniu episkopatu) "Baranku Boży"?
5. Czy na waszej Eucharystii, przed rokiem 2006, pomijano Credo, a także czy pomijano ryt obmycia rąk przez kapłana?


Wt cze 15, 2010 22:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 22, 2003 6:36
Posty: 474
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Zgadzam się z Deszczblaskiem - do oszczerstwa to raczej daleko...

_________________
Mikael - Któż jak Bóg!


Śr cze 16, 2010 11:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42
Posty: 728
Post Re: Droga Neokatechumenalna
jo_tka napisał(a):
PS.W neokatechumenacie spędziłam kilka lat, od dawna nie należę do żadnej wspólnoty.


Kościół jest wspólnotą - myślę, że musi być trudno tak w pojedynkę, bez żadnej wspólnoty kroczyć drogami Bożymi...?! Ale to tak na marginesie powyższych, pozytywnych odpowiedzi moderacji na różne wątpliwego pochodzenia, destrukcyjne wypowiedzi braci, którzy uważają Kościół jako tylko ludzki wymysł...a w nim Drogę Neokatechumenalną!

_________________
Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

zsoborniki


Śr cze 16, 2010 13:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Nigdzie nie sugerowałem, ze jakikolwiek kapłan cokolwiek przed swoim biskupem celowo ukrywa, a w szczególności, że jakikolwiek kapłan okłamuje (to dużo więcej niż ukrywanie) swego biskupa.

Podałem tylko wywód, prawdziwy i logiczny, że naturalnym jest, że biskup nie wie o wszystkich szczegółach, które się dzieją w diecezji. Jeżeli moderatorka uważa, że biskup jakąś mocą, przyrodzoną lub nadprzyrodzoną, wie o wszystkim w diecezji, niech to wyraźnie napisze.

W szczególności proszę się spytać np. mojego biskupa, które czytanie czytałem w środę po Bożym Ciele i dlaczego. Bo się przyznaję, że nie było z dnia.

_________________
Dominik Jan Domin


Śr cze 16, 2010 20:26
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 24, 2009 19:44
Posty: 114
Post Re: Droga Neokatechumenalna
zsoborniki napisał(a):
Ale to tak na marginesie powyższych, pozytywnych odpowiedzi moderacji na różne wątpliwego pochodzenia, destrukcyjne wypowiedzi braci, którzy uważają Kościół jako tylko ludzki wymysł...a w nim Drogę Neokatechumenalną!


:D :lol: :D :o :shock: :lol: :o :-) :-D :D :brawo: :D :o :D :brawo:

Wooow Wooow Wooow
No to pojechałeś...

hahahahahahahahahahahahahahhahahahahahhahahahahahhahahahahahhahahahahahhaha
... (chwila oddechu)...
buhaha buhaha buchahachabucha buhahacha

No dobra, trochę się opanowałem;)

"destrukcyjne wypowiedzi braci" - a fe, bracia - jak możecie tak destrukcyjnie się wypowiadać, jak możecie zadawać pytania, jak możecie zarzucać cokolwiek - czy nie wiecie bracia, że jedyny możliwy i sensowny temat wypowiedzi to "Dlaczego uważam, że neokatechumenat jest najwspanialszy?" - a fe, wstydźcie się bracia (siostry macie pecha, bo w neo też jesteście "bracia")

"którzy uważają Kościół jako tylko ludzki wymysł" - a nie pomyliłeś czasem forum, bo to chyba by pasowało na racjonalista.pl albo ateista.pl (jeśli takowe istnieją).

A tak by było mniej śmiesznie: podaj cytaty z tego wątku, gdzie ktoś uważa, że Kościół to tylko ludzki wymysł - jeśli tego nie zrobisz, będę cię oficjalnie tytułował imieniem OSZCZERCY i KŁAMCY.
No proszę, możesz już szukać cytatów...


Śr cze 16, 2010 21:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 07, 2010 11:42
Posty: 728
Post Re: Droga Neokatechumenalna
deszczblask
Jaki masz cel w tej dyskusji?

Nie tylko ja nad tym pytaniem w stosunku do Ciebie zastanawiam się (zobacz poniższy cytat). Czy piszesz aby pisać, czy chcesz budować, czy burzyć? Oto jest pytanie!!!
bejot napisał(a):
Deszczblasku
jaki masz cel w tej dyskusji?
szukasz dialogu, porozumienia?
czy chcesz udowodnić wszystkim, że droga neokatechumenalna jest porażką Kościoła, a zarazem najdotkliwszym dowodem Jego niespójności i wewnętrznego rozkładu, gdyż biskupi, wraz z Papieżem, w mocy Ducha Świętego dopuścili (i to po raz drugi, za pierwszym razem ad experimentum) drogę neokatechumenalną do bycia w Kościele, do stania się rzeczywistością Kościelną, dla Jego dobra i wzrostu?

Pytam, ponieważ zarzuty jakie wyciągasz nie dotyczą jednej wspólnoty.. jednej parafii, ale całego neokatechumenatu, we wszystkich krajach gdzie jest droga, na całym świecie.
A co za tym idzie, podważasz nie tylko rzeczywistość drogi, ale naukę Kościoła (UNK)
Jaki masz cel?


Ja się nie obrażam na twoje określenia w stosunku do mnie użyte w ostatnim poście i nie zamierzam z Tobą polemizować (chociaż powinienem podjąć próbę naświetlenia pewnych zagadnień związanych z wyznawaną przez nas wiarą, byś mnie mógł zrozumieć) - wybacz, jeśli poczułeś wczoraj się niewygodnie!

_________________
Pozdrawiam! Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

zsoborniki


Cz cze 17, 2010 5:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post Re: Droga Neokatechumenalna
zsoborniki: Nikt tu nie walczy z katechizacją dorosłych, nikt tu nie uważa Kościoła za ludzki wymysł. Trochę mijasz się z rzeczywistością w swych wypowiedziach.

_________________
Dominik Jan Domin


Cz cze 17, 2010 18:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Ok, w porządku - zwróciłam uwagę na drugą część wypowiedzi, przepraszam.

Niemniej powtórzę po raz kolejny: po pierwsze, Droga wchodzi do diecezji wyłącznie za zgodą biskupa. Po drugie, liturgia w neokatechumenacie odprawiana jest w sposób stały, to nie są pojedyncze zmiany pojedynczych księży. Po trzecie, jeśli biskup nie zgadzał się na stosowanie zmienionych chleba pieczonego przez członków wspólnoty, to w diecezji go nie stosowano. Ergo: wiedział. Po czwarte, jeden z polskich biskupów albo Drogę ukończył, albo jest na niej bardzo zaawansowany i nie mów mi, że nie wie, jak wygląda "ryt" neo. Po piąte, bywałam na Eucharystii z biskupem. Było to dość dawno więc wybacz - szczegółów nie pamiętam - ale z absolutną pewnością mogę stwierdzić, że nie była to Msza św. w takiej formie, jak jest odprawiana w kościołach na co dzień.

Innymi słowy: szansa, że biskupi (ogół, z papieżem - biskupem Rzymu - na czele) nie wiedzą, w jaki sposób sprawowana jest Eucharystia jest praktycznie żadna. Dodaj do tego, że wątpliwości wokół Drogi mają tyle, co jej istnienie, oraz że wydano konkretne zalecenia dostosowawcze. Dostosowawcze, nie przekreślające. Jeśli w tym momencie twierdzisz, że "biskupi nie wiedzą, co mają w diecezji"....

A, dodaj do tego seminarium Redemptoris Mater, podległe bezpośrednio biskupowi (diecezjalne!). Tam też biskup nie wie, co się dzieje?

Nawiasem mówiąc statut czytałam. Przy okazji zatwierdzenia "ad experimentum", bo wtedy byłam w neo. Nikt go nie ukrywał, katechiści go dostarczyli i razem nad nim pracowaliśmy. Nie wiem, jak było później, ale żeby twierdzić, że istotnie inaczej, należałoby mieć poważne dowody...

Pytania o moją byłą wspólnotę uważam za próbę zmiany tematu, więc odpowiadać nie będę.

A ogólnie: któryś z Was cytował list Benedykta chyba. Ten, w którym - obok uwag dotyczących liturgii - pisze o jeszcze większych owocach Drogi. Proponowałabym zastanowić się, dlaczego papież Drogę zatwierdził, nakazując korektę, zamiast rozwiązać. Śmiem twierdzić, że jednym z argumentów były owoce Drogi. A "po owocach ich poznacie".

Jeśli chcesz patrzeć na Drogę, patrz na nią w całości.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz cze 17, 2010 21:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 24, 2009 19:44
Posty: 114
Post Re: odpowiedź jo_tki
Jo_tka, Jo_tka

Co do biskupów:

Ok, o wszystkim wiedzą, wszystko dokonuje się za ich zgodę - i tak było. A zatem:

W 2006 roku kard. Arinze (w owym czasie prefekt Kongregacji Kultu Bożego i Sakramentów) stwierdza, iż we wspólnotach neokatechumenalnych Msze były odprawiane niezgodnie z normami liturgicznymi Kościoła.

Dlaczego zatem wcześniej (w Polsce przez około 30 lat) we wspólnotach Msze były odprawiane niewłaściwie?
A. Biskupi (niektórzy) nie mieli wiedzy na temat jak wygląda Msza we wspólnotach.
B. Biskupi (niektórzy) nie znają norm liturgicznych Kościoła.
C. Biskupi (niektórzy) znali normy, ale je lekceważyli (albo uważali, że nie trzeba ich przestrzegać - na jedno wychodzi).

Czy istnieje jeszcze jakaś inna możliwość? Jeśli tak to proszę o podanie, jeśli nie to proszę Cię o wskazanie, która Twoim zdaniem odpowiedź jest właściwa.


So cze 19, 2010 9:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Deszczblask - a od kiedy to osądzanie biskupów to moja sprawa?

Ja mam prawo wierzyć Kościołowi i uczestniczyć w tym, co mi daje. Tym bardziej, że po raz kolejny potwierdza, że jest to dobre (nawet jeśli pewne rzeczy nakazuje skorygować).

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn cze 21, 2010 7:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 04, 2007 13:36
Posty: 110
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Tak swoją drogą zapraszam na Mszę pod przewodnictwiem Biskupa dla wspólnot neokatechumenalnych ;) w każdej diecezji powinna owa być. Dziś np. jest w Poznaniu. ;) Tam można wszystko zobaczyć.

_________________
Jesteśmy dziećmi Boga,
a jezeli dziećmi,
to i dziedzicami.
Współdziedzicami Chrystusa,
dziedzicami Boga.


Pn cze 21, 2010 15:11
Zobacz profil
Post Re: Droga Neokatechumenalna
jo_tka napisał(a):
Deszczblask - a od kiedy to osądzanie biskupów to moja sprawa?

Ja mam prawo wierzyć Kościołowi i uczestniczyć w tym, co mi daje. Tym bardziej, że po raz kolejny potwierdza, że jest to dobre (nawet jeśli pewne rzeczy nakazuje skorygować).


Wiesz jot_ka, moze masz racje, ale czasy teraz takie, ze czasem warto samemu pomyslec i sie zastanowic, czy i biskup sie nie myli, badz czegos nie przeoczy. W koncu nie moze byc jednoczesnie wszedzie.
Kiedys ksiadz mial "zawsze racje", bo i nie bylo komu jak go sprawdzic. Dzis, kiedy kazdy, kto chce ma Mszal Rzymski i wszystkie dokumenty koscielne, moze sie okazac, ze ksieza (a i biskupi), niestety wszystkiego nie wiedza. Choc powinni byc oni w tych tematach specjalistami.
Tyle, ze nie chodzi ( a przynajmniej nie powinno) o wylapywanie bledow, zeby wykazac, jak to "biskupi sie nie znaja, a my specjalisci wiemy lepiej", ale o "napomnienie braterskie", czyli zwrocenie uwagi, ze w rzeczy waznej, moze cos sie dzieje nie tak, gdzies w jakiejs lokalnej wspolnocie. Z tym ze ja bym zaczynala od wspolnoty i jej odpowiedzialnych, a biskup bylby gdzies mocno pozniej.


Pn cze 21, 2010 15:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Owszem.

Dlatego mogę powiedzieć: Droga neokatechumenalna nauczyła mnie wierzyć. Nauczyła mnie czci dla sacrum. To moje osobiste owoce. Widziałam więcej, w życiu różnych ludzi. Poparł to swoją opinią Kościół, zatwierdzając Drogę najpierw ad experimentum, następnie na stałe.

Nie będę się zastanawiać, czy księża/ biskupi wiedzą, czy nie wiedzą, czy lekceważą, czy dopuszczają ze względu na dziejące się dobro, czy może są niedokształceni. Mam prawo ufać Kościołowi (powtórzę: Kościołowi, nie poszczególnym księżom i biskupom). Postawa "jestem mądrzejszy/ -a niż Kościół" to prosta droga do schizmy.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Wt cze 22, 2010 9:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post Re: Droga Neokatechumenalna
Jo-tka: Sama pisałaś o "korekcie w DN". Czy się ona dokonała? Czy już wskazane błędy zostały usunięte? Czy już msze DN są otwarte? To dlaczego choćby nie ma ich w rozpiskach?

Ufam Kościołowi, nie muszę ufać i nie zawsze ufam poszczególnym osobom - a znakiem jest dla mnie, gdy ktoś coś robi w ukryciu (i nawet dorabia do tego pokrętną ideologię). Świecę bowiem stawia się na lichtarzu, a jedyna rzecz w Kościele robiona w ukryciu (człowiek <-> kapłan <-> Bóg), to wyznanie i odpuszczenie grzechów.

_________________
Dominik Jan Domin


Wt cze 22, 2010 20:03
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 1779 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 83, 84, 85, 86, 87, 88, 89 ... 119  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL