Nie ustało,zobacz tutaj:
http://piotrbryla.salon24.pl/83017,czy- ... czasach-ch

Gdzie tam jest o wskrzeszaniu z martwych w formie, jaka istniała w I wieku?

Stopień naszej wrażliwości decyduje o tym czy cuda mają miejsce czy nie.Wiara sama nie jest istotna jeżeli w parze z nią nie nastąpiła przemiana wewnętrzna.

Zamiast zastanawiać się nad "formą"zadaj sobie pytanie co właściwie oznacza słowo "wskrzeszać"

Kierujesz rozmowę w stronę, która nie ma związku z zasadniczym wątkliem.

To prosze skorygować we własciwą stronę.

39 Wtedy Piotr wstał i poszedł z nimi. A gdy przybył, wprowadzili go do tej górnej izby; i przystąpiły do niego wszystkie wdowy, płacząc i pokazując wiele szat spodnich i szat wierzchnich, które robiła Dorkas, gdy jeszcze z nimi była. 40 Ale Piotr wyprosił wszystkich i upadłszy na kolana, modlił się, a odwróciwszy się do ciała, rzekł: „Tabito, wstań!” Ta otworzyła oczy i ujrzawszy Piotra, usiadła. 41 On podał jej rękę, podniósł ją i zawołał świętych oraz wdowy, i przedstawił ją żywą. 42 Stało się to znane w całej Joppie i wielu uwierzyło w Pana.

Dzieje 9:39-42
Czy dzisiaj dokonuje się takich samych wskrzeszeń?

Czy dzisiaj dokonuje się takich samych wskrzeszeń?

Czyż nie podałem ci linka?Już nie pamiętasz co tam było napisane?

Linka pamiętam, ale nie było tam nic na temat wskrzeszania.

A czym jest przypadek Glori Marii?....uznana za trupka, wyciągnięta z łona matki, żyje wbrew wszelkim ludzkim prawom.

A kto uznał ją za trupka? Czy dokonano sekcji zwłok i stwierdzono zgon?
Z tego co ja wiem, to USG czegoś tam nie pokazywało, co nie znaczy, że tego nie było.
Błąd maszyny/ludzki to błąd a nie cud.