Autor |
Wiadomość |
ateista1993
Dołączył(a): Pt lut 05, 2010 16:39 Posty: 227
|
 Re: Filmy.
Ja tam lubię Gwiezdne Wojny (najbardziej te starsze części z początku lat 80.), Bliskie Spotkania Trzeciego Stopnia, dobre były też dwie części Odysei Kosmicznej. Ogólnie lubie filmy fantastyczne i katastroficzne, i filmy Spielberga.
|
N lut 07, 2010 19:03 |
|
|
|
 |
edith
Dołączył(a): Pn lut 15, 2010 12:52 Posty: 2
|
 Re: Filmy.
Moje ulubione filmy: 1. Upadek; 2. Niczego nie żałuję; 3. Niebiańskie istoty; 4. Psychoza i wszystkie inne filmy Hitchcock'a; 5. Ostatni cesarz; 6. Matrix; 7. Piknik pod wiszącą skałą; 8. Titanic.
|
Pn lut 15, 2010 18:15 |
|
 |
absurdalna
Dołączył(a): Śr mar 10, 2010 8:20 Posty: 94
|
 Re: Filmy.
Wczoraj oglądałam genialny film "Nostalgia anioła". Gorąco polecam! Inne wartościowe lub po prostu warte obejrzenia: -"Szkoła życia" -"Szkoła uczuć" -"Pamiętnik" -"Św. Faustyna" - taki polski film, nie pamiętam tytułu... wg mnie bardzo dobry -"Pasja" - obowiązkowo -trylogia "Władcy pierścieni" - uwielbiam -"Zielona Mila" -"Opowieści z Narnii" ! -"Ania z Zielonego Wzgórza" - raczej dla romantyków  -"Stowarzyszenie umarłych poetów" 
|
Śr mar 17, 2010 16:36 |
|
|
|
 |
Neytiri
Dołączył(a): Wt sty 19, 2010 17:43 Posty: 11
|
 Re: Filmy.
Moje ulubione filmy to: "Władca pierścieni"-wspaniały,mądry film o przyjaźni,poświęceniu,bohaterstwie i o pewnej ważnej prawdzie:że nie można czynić dobra za pomocą zła.(Większość książek Tolkiena też czytałam i można powiedzieć że jestem fanką jego twórczości.) "Pasja"(nie ta Gibsona,tylko ta brytyjska)-na prawdę piękny,realistycznie zrobiony film. "Equilibrium"-film inny niż wszystkie,niby scf w stylu Matrixa,ale nie do końca.Film ma głębokie przesłanie,warto obejrzeć,ale ten film trzeba zrozumieć.Dla kogoś kto nie za bardzo go pojmuje będzie tylko zwykłą "nawalanką" scf. "Terminator 2"-co mi się podoba w tym filmie-wszystko "Opowieści z Narnii"-na prawdę świetne,choć druga część nie za bardzo przypadła mi do gustu,efekty specjalne,sceny batalistyczne raczej nie robią wrażenia.Wydaje mi się że można było to lepiej zrobić. To filmy które najbardziej zapadły mi w pamięć,jest jeszcze masa innych.
|
N kwi 04, 2010 15:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Filmy.
Filmy... kocham  Nie mam ulubionego filmu, ponieważ z wszystkich tych, które kocham nie potrafiłabym wybrać tego jedynego. Każdy z tych ulubionych jest nieporównywalny do innego, dlatego te grono jest dość liczne  Coś co warto zobaczyć... Leon zawodowiec (tyle razy już to widziałam, a za każdym razem na tym płaczę), Arizona Dream (Johnny, Johnny, Johnny!!), Człowiek bez twarzy (moim zdaniem trochę niedoceniony), Edward Nożycoręki (Johnny, Johnny, Johnny), Filadelfia (z przepiękną piosenka w wykonaniu B. Springsteena) Między słowami Ojciec chrzestny (to dopiero klasyk) Ostatni Mohikanin (Daniel Day Lewis to świetny aktor) Pianista Zapach kobiety.... i wiele, wiele, naprawdę wiele innych filmów 
|
Pn kwi 05, 2010 12:25 |
|
|
|
 |
absurdalna
Dołączył(a): Śr mar 10, 2010 8:20 Posty: 94
|
 Re: Filmy.
Wszystkie filmy z Johnnym Deppem są genialne! A już szczególnie te Tima Burtona.
|
Pt kwi 09, 2010 18:55 |
|
 |
evoleth
Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23 Posty: 569
|
 Re: Filmy.
Jest jeden film z Johnnym Deppem, który mi się nie podoba: "Sweeney Tod". Krwawy pseudomusical, nawet rola Deppa, go nie ratuje.
_________________ ...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem widzę ich jak nie tych którymi są słyszymy się pogrążeni we własnych światach...
|
Pt kwi 09, 2010 19:11 |
|
 |
CzłowiekBezOczu
Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54 Posty: 1993
|
 Re: Filmy.
"Władca Pierścieni" za ten motyw gdzie Theoden przejeżdza przed gotowymi do ataku oddziałami i uderzając swoim mieczem w ich broń woła : -Death! Pierwsze piraty z Karaibów jak nadciąga Jack Sparrow na żaglu tonącej łódki. Ta muzyczka i klimat miazgę robią. No i "Miś" oraz chyba wszystkie filmy Barei. Kocham gościa mimo że umarł. Przy okazji obczajcie to http://www.youtube.com/watch?v=fBfQgcLvg-c
|
Pt kwi 09, 2010 19:47 |
|
 |
Neytiri
Dołączył(a): Wt sty 19, 2010 17:43 Posty: 11
|
 Re: Filmy.
Johnnym Depp jako Jack Sparrow w ogóle jest bezbłędny.Uwielbiam tą postać,taka parodia pirata 
|
So kwi 10, 2010 16:05 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Filmy.
Cytuj: "Nostalgia anioła". Gorąco polecam! "Najlepszy film Petera Jacksona" - kto to wstawił na plakaty? To jest wprowadzanie w błąd widzów! Dla mnie ten to jest całkiem nienowatorska sentymentalna historia, trochę efektów wizualnych i oczywisty happy end. Jak na film kinowy to grubo przereklamowany, w wersji telewizyjnej/domowej można obejrzeć (z nadmiaru wolnego czasu).
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
N kwi 11, 2010 2:46 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Filmy.
We "Władcy pierścieni" podobało mi się jak Legolas (ochy i achy) chodził po śniegu (wiem, wiem to głupie) i jak wskakiwał na konia, bo orkowie ich gonili (ochy i achy po raz drugi).  :D:D
|
N kwi 11, 2010 20:58 |
|
 |
pawel111
Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 11:06 Posty: 11
|
 Re: Filmy.
A moje to: - Avatar - Plan doskonały / inside man/ - Anioły i Demony - Casino Royal /007/ - Quamtum of solaces /007/ - Helikopter w ogniu - W sieci kłamstw - Dobry Rok - Królestwo / The Kingdom/ - Just Dance
|
N kwi 11, 2010 21:44 |
|
 |
olila
Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45 Posty: 232
|
 "Plac Zbawiciela"
Jeśli spojrzy się na Plac Zbawiciela od strony Łazienek, wyłania się następujący widok: po jednej stronie Kościół Zbawiciela, po drugiej tak jakby – „opozycja”. To jest jak obraz, blisko siebie dwa światy i przepaść między nimi. W ramach ogólnonarodowego pojednania można by tę przepaść trochę zasypać.
Jest taki wstrząsający film, dosyć znany – „Plac Zbawiciela”, oparty na faktach autentycznych. Mówiąc w wielkim skrócie, opowiada o kobiecie zamkniętej w kręgu niemocy między lekceważącym i zdradzającym ją mężem, dziećmi i teściową, z którą nie potrafi się porozumieć. Rzecz kończy się tragedią. Jest jednak w tym filmie kilka niekonsekwencji. W którymś momencie głównej bohaterce udaje się znaleźć pracę, która mogłaby dać jej niezależność. Jednak rezygnuje z niej, ponieważ nie miałby kto odbierać dzieci z przedszkola. Trudne do zaakceptowania. Nawet gdybym miała zarobić tylko na opiekunkę do dziecka, podjęłabym tę pracę. To byłby jakiś punkt zaczepienia, jakaś odskocznia dająca szansę na wyjście z trudnej sytuacji. A gdyby jeszcze bohaterka zajrzała do kościoła na placu, przy którym mieszka, przekonałaby się, że w wiszącej na ścianie gablocie jest informacja o pomocy dla potrzebujących. A gdyby jeszcze zajrzała do tego kościoła o godzinie 15, kiedy w nawie po lewej stronie pięknie odprawia się Godzinę Miłosierdzia... Zamiast tego postanawia zabić siebie i dzieci.
Tak właśnie działa szatan: odbiera człowiekowi nadzieję, próbuje mu wmówić, że sytuacja jest bez wyjścia, że przewaga przeciwnika jest zbyt wielka. Zwątpienie to jedno z jego największych, najbardziej przewrotnych kłamstw.
Wychowałam się w PRL-u, w czasach gdy reżim komunistyczny wydawał się niemożliwą do pokonania potęgą, wydawało się, że tak już będzie zawsze. I nagle gliniane nogi pod tym kolosem w mgnieniu oka rozsypały się w proch.
|
Pn kwi 19, 2010 20:31 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Filmy.
olila napisał(a): Jest jednak w tym filmie kilka niekonsekwencji. Tak właśnie działa szatan: Według mnie ta kobieta kwalifikowała się bardziej na leczenie psychiatryczne niż nie egzorcyzmy.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Pn kwi 19, 2010 22:25 |
|
 |
olila
Dołączył(a): N lip 05, 2009 8:45 Posty: 232
|
 Re: Filmy.
Też nie uważam, żeby aż egzorcyzmy były tu potrzebne. Pomoc psychiatry bez zmiany warunków życiowych nie na wiele by się zdała. Ale w sumie nie o to mi chodziło. I coś lżejszego. Z powodu poszanowania zasad demokratycznych w mojej rodzinie zrezygnowałam wczoraj ze śledzenia kampanii wyborczej na rzecz filmu „Gnijąca panna młoda”. Bardzo przyjemnie się oglądało. Popatrzyłam sobie na jeden ładny ślub, kilka brzydkich, jeden sympatyczny początek i kilka katastrofalnych finałów małżeńskich. I muszę stwierdzić, że najbardziej przypadła mi do gustu końcowa scena z motylkami.
|
Cz cze 24, 2010 15:11 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|