Praca zawodowa kobiety a macierzyństwo-jak to pogodzić?
Autor |
Wiadomość |
Luxor
Dołączył(a): So cze 26, 2010 11:06 Posty: 26
|
 Re: Praca zawodowa kobiety a macierzyństwo-jak to pogodzić?
Cytuj: Nie gloryfikowałabym przedszkola jako coś lepszego niż babcia Tyle, że przedszkole zapewnia lepszą socjalizację społeczną niz "super babcia". W przypadku uczęszczania dziecka do przedszkola istnieje większe prawdopodobieństwo, że będzie ono umiało odnaleźć się w szkole i ogólnie w społeczeństwie... Nie mam zamiaru generalizować ale części dzieciom wychowywanym przez "super babcie" później wydaje się, że wszystko im wolno... ale to nie temat o wychowaniu przedszkolnym... to tak przy okazji wypowiedzi mojej przedmówczyni.
_________________ To, że mam inne zdanie, niż Ty nie oznacza, że Cię nie lubię.
[url]http://demotywatory.pl/1823325/Podwyzki-dla-kazdego[/url]
|
Śr cze 30, 2010 15:21 |
|
|
|
 |
Sel
Dołączył(a): So sty 16, 2010 15:39 Posty: 165
|
 Re: Praca zawodowa kobiety a macierzyństwo-jak to pogodzić?
Wiadomo jakie sa babcie , zwykle rozpieszczaja wnuki  i co innego gdy dziecko spedza czas z jedna osoba z rodziny niz gdy uczy sie bycia w grupie i pewnej samodzielnosci. Problem w tym ze ciezko znalezc dobre przedszkole, w przystepnej cenie.
|
Cz lip 01, 2010 12:00 |
|
 |
kropeczka_ns
Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36 Posty: 2041
|
 Re: Praca zawodowa kobiety a macierzyństwo-jak to pogodzić?
ojej..... jestem córką pracującej Mamy która urodziła 5 dzieci:) Mam w bliskiej rodzinie dziewczynę która prowadzi sporą firmę i też ma 5 dzieci. Ja mam dwoje dzieci i pracuję na więcej niż etat- okresowo byłam głownym żywicielem rodziny i głownym spłacaczem kredytu hipotecznego:) I nie mam dostępnej babci.. Zdecydowałam się narazie na 2 dzieci ale generalnie nie mówię NIE dzieciom nigdy więc kto wie.. Wracałam do pracy po urlopie macierzyńskim i wypoczynkowym - czyli po około 6 miesiącach- nie było innej opcji ze względów finansowych. Maluchy bawiła mi niania do 3 lat, w tej chwili obaj chodzą do przedszkola. Pracuję w dosyć fajnych godzinach bo wtedy kiedy nie mam drugiej pracy kończe o 15 więc wcześnie. I jak jest- normalnie. Jestem zmeczona, ale wiem że tak musi być i nie narzekam. Cieszę się że mam niezłą prace. A jak to funkcjonuje? a tak..
-dom to nie muzeum. NIe musi być wysprzątany na błysk:) -dziecko jest tak samo szczęsliwe w nie wyprasowanej bluzeczce:) - z męzem pracujemy oboje, oboje ponosimy wszelkie koszty więc oboje zajmujemy się domem i dziećmi. Dzielimy obowiązki , nie da się inaczej -nie sprzatam w weekendy! W weekendy się bawimy! (najwyżej jest nie posprzątane..) -dzieci jedzą w przedszkolu, ja nauczyłam się robić szybkie jedzonko a jak nie zdąże- zjemy kanapki, nic nam się nie stanie:) -na pierwszym miejscu dzieci i my. Dopiero potem wszystko inne:) Ja nie oczekuję żeby ktoś coś mi dał. Nigdy nie oczekiwałam. Muszę sobie radzić, musze godzić moje role więc godzę. Cieszę się z tego co mam. To wielki dar mieć zdrowe dzieci i szczęsliwą rodzinę i pewną pracę..
_________________ Ania
|
Cz lip 01, 2010 21:26 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Praca zawodowa kobiety a macierzyństwo-jak to pogodzić?
Kropeczka_ns dzięki za rozsądne słowa 
|
So lip 03, 2010 8:07 |
|
 |
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
 Re: Praca zawodowa kobiety a macierzyństwo-jak to pogodzić?
Fajny temat  Chociaż dla mnie strasznie trudny, więc w sumie nie wiem czy taki fajny  akacjo, rozumiem Twoje obawy. Jednak myślę sobie, że niestety nie uzyskasz tu na nie recepty. Ta sprawa jest bardzo indywidualna. U mnie jest aktualnie tak, że mam dwoje dzieci (2,5 roku i pół roku). Po urodzeniu pierwszego byłam w domu 10 miesięcy i wariowałam. Najzwyczajniej w świecie było mi źle psychicznie. Przed ślubem wyobrażałam sobie, że będę zajmować sie domem i dziećmi. Jak widać, co innego teoria, a co innego praktyka  Poszłam więc do pracy na pół etatu w szkole, więc to naprawdę niewiele godzin i było mi od razu lepiej  Córką zajmowała się niania. Pół roku temu urodziło się nam drugie dziecko i zamierzam wrócić do pracy po feriach zimowych. Starsza pójdzie wówczas do przedszkola, a młodszą też zajmie się niania. Na szczęście moje godziny pracy, to tyle, co nic w porównaniu z 40 godzinnym tygodniem pracy. Idealnym rozwiązaniem dla mnie byłoby móc być z dzieckiem do 3 roku życia. Dzieci rosną zbyt szybko, by tracić ich dzieciństwo. Zachęcam wszystkie matki do podjęcia tego wysiłku, ryzyka czy jak to inaczej nazwać. Tatusiowie muszą się wtedy bardziej wysilić, ale myślę, że warto. Tym bardziej, że w sumie do 3 roku życia dzieci niewiele "kosztują". Chyba że ktoś ma jakieś wielkie wymagania.
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
Śr lip 07, 2010 14:33 |
|
|
|
 |
MeneMeneTekelUpharsin
Dołączył(a): Śr kwi 01, 2009 19:33 Posty: 624
|
 Re: Praca zawodowa kobiety a macierzyństwo-jak to pogodzić?
Czy nie przeczysz sama sobie, Rozalko ? rozalka napisał(a): Po urodzeniu pierwszego byłam w domu 10 miesięcy i wariowałam. Najzwyczajniej w świecie było mi źle psychicznie. rozalka napisał(a): Idealnym rozwiązaniem dla mnie byłoby móc być z dzieckiem do 3 roku życia. Dzieci rosną zbyt szybko, by tracić ich dzieciństwo.
|
Pn lip 12, 2010 19:52 |
|
 |
rozalka
Moderator
Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24 Posty: 3644
|
 Re: Praca zawodowa kobiety a macierzyństwo-jak to pogodzić?
Zapomniałam dopisać, że teraz przy dwójce jest fantastycznie  A to, że wtedy wariowałam nie jest wynikiem jedynie posiadania dziecka, ale też wielu innych spraw. Pisałam to raczej ogólnie.
_________________ Co dalej za zakrętem jest? Kamieni mnóstwo Pod kamieniami leży szkło Szło by się długo Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪
|
Pn lip 12, 2010 20:24 |
|
 |
MARKO2010
Dołączył(a): Wt mar 30, 2010 21:27 Posty: 331
|
 Re: Praca zawodowa kobiety a macierzyństwo-jak to pogodzić?
kropeczka_ns napisał(a): Ja nie oczekuję żeby ktoś coś mi dał. Nigdy nie oczekiwałam. Muszę sobie radzić, musze godzić moje role więc godzę. Cieszę się z tego co mam. To wielki dar mieć zdrowe dzieci i szczęsliwą rodzinę i pewną pracę.. widzisz Luxor? teraz zweryfikuj swoje slowa: Cytuj: Potrzebna jest zmiana systemu społecznego. Ale głosowanie na Bronka nic tu nie da bo tyo liberał a liberałowie mają jedną receptę na życie "sam się o sobie zatroszcz.. Nie masz...? To nie moja sprawa." Gdybym zarabiał tyle co on tez pewnie miałbym pięcioro dzieci... mysle, ze gdybys chcial, to bys mial ale gdy nie masz, to wina liberalow (ktorych notabene w rzadzie nie widze, a ostatnim, ktorego widzialem to był Balcerowicz) Kropeczka-gratuluje podejscia! Twoje slowa powinny byc cytowane wszystkim, ktorzy mowia, ze nie maja czasu/pieniedzy/pracy na dzieci.
|
Śr lip 14, 2010 10:20 |
|
 |
Luxor
Dołączył(a): So cze 26, 2010 11:06 Posty: 26
|
 Re: Praca zawodowa kobiety a macierzyństwo-jak to pogodzić?
Cytuj: mysle, ze gdybys chcial, to bys mial
ale gdy nie masz, to wina liberalow (ktorych notabene w rzadzie nie widze, a ostatnim, ktorego widzialem to był Balcerowicz)
Czy Ty człowieku chodzisz pod czas upałów bez nakrycia głowy? Co ma do tego moje chciejstwo? Rodzicielstwo powinno być odpowiedzialne! Wiesz co Ci powiem... Chciałbym mieć dziecko... ale teraz z żoną mieszkamy w kawalerce 15 m2, bo nie stać nas na większe mieszkanie... Gdzie, pytam, gdzie w takich warunkach wstawić łóżeczko, wózeczek itp? Wiesz ile trzeba zarabiać żeby dostać kredyt na mieszkanie? Ktoś wcześniej napisał, że Bronisław jest super bo to bo tamto a ja uważam, że nie jest super i jak widzę co robi to mam prawo tak mówić. Ale Ty z drugiej strony masz prawo go POpierać - Twój wybór... ale błagam Cię, zaklinam na wszelkie świętości... Nie gadaj mi, że jakbym chciał to bym miał dzieci... Bo w tych warunkach kach jakie mam to tylko bym je skrzywdził... Ja wiem, że to dla Ciebie trudne i nie do pomyslenia, że ludzie czasami nie mają dzieci wcale nie dlatego, że im tak wygodnie, ale ze względu na ODPOWIEDZIALNOŚĆ... Znasz takie słowo?
_________________ To, że mam inne zdanie, niż Ty nie oznacza, że Cię nie lubię.
[url]http://demotywatory.pl/1823325/Podwyzki-dla-kazdego[/url]
|
Śr lip 14, 2010 11:10 |
|
 |
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
 Re: Praca zawodowa kobiety a macierzyństwo-jak to pogodzić?
lukxor wywal z pokoju telewizor ..wstaw łóżeczko..i miejsce masz..jeden pokój..ja z mężem i trójka dzieci--fajnie nie było...szkoda że katolikom brak wiary i zaufania..szkoda,że ciągle chcą liczyć tylko na siebie--to nie zdaje egzaminu. mam 7ke dzieci..właśnie wprowadziliśmy się do 9 pokojowego mieszkania(+salon)..-i nie jest to moja własność..o coraz częściej dochodzi do mnie myśl..ze nie jest mi potrzebny własny dom..to nie gwarantuje dostatku i bezpieczeństwa(popatrz,choćby powodzie)..od dawna przestałam liczyć na własne i męża możliwości..nie zdarzyła się sytuacja z której ON nas nie wyciągnął.
|
Śr lip 14, 2010 11:46 |
|
 |
Luxor
Dołączył(a): So cze 26, 2010 11:06 Posty: 26
|
 Re: Praca zawodowa kobiety a macierzyństwo-jak to pogodzić?
Mój odbiornik TV stoi w szafie, która ma specjalna wnękę na TV. Jak wywalę TV to w miejscu po nim ciężko zmieścić akwarium z rybkami a co dopiero łóżeczko dla dziecka. Idąc Twoim tokiem myślenia powinienem wywalić całą szafę.. tylko, że w tej szafie są też moje ubrania. Mogę ewentualnie wywalić regał gdzie moja żona trzyma swoje ubrania i rzeczy potrzebne do pracy, ale wtedy będziemy się potykać o własne ubrania walające się po podłodze... Mieszkanie to jest WYNAJMOWANE i to jest KAWALERKA. Nie stać nas na własne albo na wynajmowanie większego... Ale to pewnie nas nie sprawiedliwa co? Bo nie liczy się to w jakich warunkach dziecko będzie rosło ważne żeby było co?
Gratuluje przeprowadzki do mieszkania z 9 pokojami. Twoja 7 dzieci ma się gdzie podziać. To dobrze... Nie dziwie Ci się, że łatwo udzielasz rad w stylu "wywal telewizor"... Ale tu sprawdza się stara ludowa prawda: Syty głodnego nigdy nie zrozumie...
_________________ To, że mam inne zdanie, niż Ty nie oznacza, że Cię nie lubię.
[url]http://demotywatory.pl/1823325/Podwyzki-dla-kazdego[/url]
|
Śr lip 14, 2010 13:10 |
|
 |
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
 Re: Praca zawodowa kobiety a macierzyństwo-jak to pogodzić?
nie czytasz co piszę..szkoda..mieszkanie w ciasnym pokoju z kilkoma dziećmi,z rodzicami dość upierdliwymi (brzydko mówiąc) z mężem pojawiającym się raz na 6 miesięcy--chodzi mi o to,że ryzyko człowiek powinien podejmować..gdybym myślała twoimi kategoriami,być może..a może i nie ,miałabym jedno dziecko..a najbardziej prawdopodobne,byłabym już rozwódką (bo problemy w ciasnocie pojawiają się częściej)--sprawa jest innego typu.czekasz na odpowiedni moment zdając się tylko na swoje siły,taki moment może nie nadejść..ja też nie mam własnego domu,ja też wynajmuje,i nie potrzebuję mieć własnego..nie lubię osadnictwa,mam wynajem na dwa lata..za dwa lata może się wydarzyć niejedno..nie mam szans najmniejszych na własny dom..i nie zamierzam z tego powodu płakać..warunki w jakich żyje dziecko,są ważne(ale małemu dziecku ciasnota i nieporządek nie przeszkadza..to rodziców trafia szlag  )..ważniejsza jest atmosfera,ważniejsza jest miłość i troska rodzica..i to pojmie każde dziecko,każde które wejdzie w świat dorosłych--ze najważniejsza była miłość matki i ojca..nie rzeczy-nie własny pokój..nie wakacje za granicą...-i jeszcze raz powtarzam,Bóg nie pozostawia swoich dzieci samym sobie..ON wie kiedy,ON wie jak..nam pozostaje zaufać..i nie czekać na kiedyś tam,jęsli pragnienie dziecka się pojawia..szukasz wymówek..więc i to pragnienie jest nierzeczywiste
|
Śr lip 14, 2010 15:27 |
|
 |
*MoniQue*
Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 15:49 Posty: 216
|
 Re: Praca zawodowa kobiety a macierzyństwo-jak to pogodzić?
To bardzo chwalebne co piszesz Renato, ale nie każdy nadaje się do wychowywania siódemki dzieci. Ja z moją trójką często ledwo "zipię" i mam wszystkiego dość, zwłaszcza gdy moje córki zaproszą do siebie jeszcze kilka koleżanek, wtedy jest już prawdziwa bonanza  I twierdzę, że nie nadaję się do tego, aby mieć więcej dzieci. Owszem katolik powinien zaufać w życiu Bogu, modlić się, ale z codziennością trzeba się nauczyć radzić sobie samemu  używając oprócz tego rozumu.
_________________ dawniej monika001
|
Cz lip 15, 2010 10:38 |
|
 |
renata155
Dołączył(a): Pt lut 09, 2007 23:54 Posty: 1036
|
 Re: Praca zawodowa kobiety a macierzyństwo-jak to pogodzić?
ależ jedno nie wyklucza drugiego-Bóg fantastycznie wchodzi w szarą codzienność człowieka,oczywiście że stworzył człowieka rozumnego,i grzechem jest rozumu nie używać  --skoro z codziennością trzeba nuczyć sobie radzić samemu-jak to piszesz,to gdzie miejsce dla działania Boga?//chyba mamy zdecydowanie inne podejście do życia
|
Cz lip 15, 2010 11:09 |
|
 |
*MoniQue*
Dołączył(a): Pn gru 21, 2009 15:49 Posty: 216
|
 Re: Praca zawodowa kobiety a macierzyństwo-jak to pogodzić?
renata155 napisał(a): skoro z codziennością trzeba nuczyć sobie radzić samemu-jak to piszesz,to gdzie miejsce dla działania Boga?//chyba mamy zdecydowanie inne podejście do życia Chyba mamy zdecydowanie inne doświadczenia, inną wiedzę. Ja znam rodzinę wielodzietną, nie patologiczną z ósemką dzieci, której wcale tak z nieba nie skapywało i której było w życiu bardzo ciężko, a rodzina niezwykle bogobojna i wierząca, dlatego uważam, że trzeba mierzyć swoją miarą i oceniać realnie swoje możliwości. Nie sztuką jest napłodzić dzieci i potem chodzić po parafii błagając o pomoc...
_________________ dawniej monika001
|
Cz lip 15, 2010 11:49 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|