Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz lis 20, 2025 19:14



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Czy wiara może uzdrowić z depresji ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Czy wiara może uzdrowić z depresji ?
Przestań Wszystko Pisać Dużymi Literami i Przestań Nadawać Dziwne Kolory Twoim Tekstom, Bo To Bardzo Dziwnie Wygląda.

Cytuj:
1. BÓG zawsze, zawsze, zawsze Słucha każdej Modlitwy

Tylko na ogół nic z tego nie wynika.

Cytuj:
Ja jestem Powołany także do Kontemplacji MĘKI PAŃSKIEJ. Odczuwam Stygmaty.

Jestem pod wrażeniem, ale mi Bóg nie dał łaski odczuwania Jego obecności w żaden sposób.

Ale to jest temat o depresji. Jak chcesz, to załóż inny, gdzie będziesz pisał swoje przemyślenia.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Wt lip 06, 2010 12:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: Czy wiara może uzdrowić z depresji ?
W takim razie poczekam do urodzenia dziecka.
W sumie ślub niebawem, więc kto wie..


EOT z mojej strony.


Wt lip 06, 2010 12:55
Zobacz profil
Post Re: Czy wiara może uzdrowić z depresji ?
W jednym zgodze sie z fratrem, ze Bog moze uzdrowic z depresji. Ja jestem na to przykladem.

Moim zdaniem jednak, depresja jest taka sama choroba jak inne i do leczenia chorob Pan Bog dal nam medycyne, wiec nie uwazalabym, ze (wy)leczenie medyczne akurat depresji jest niezgodne z wiara chrzescijanska.

Przyczyn depresji chyba jeszcze do konca nie znamy, ale moga to byc jakies nierozwiazane problemy, zranienia gleboko zakopane, brak zdecydowanych decyzji, a pewni i 100 innych powodow.
Natomiast przekonywanie kogos, ze depresja to prawie jego wina, bo przeciez jakby zmowil jeszcze 1000 modlitw, albo bardziej sie skupil, albo w ogole wzial sie w garsc, bo na swiecie ludzie umieraja z glodu, albo wojen, to, za przeproszeniem, kompletna glupota. Takie cos wpedza osobe depresyjna w jeszcze wieksze poczucie winy i beznadziejnosci, bo ona przeciez to wie, ze obiektywnie rzecz biorac, powinna byc radosna i szczesliwa i w ogole wdzieczna wszystkim za zycie (podobno jest piekne), zdrowie, rozum, wyksztalcenia itd. A jezeli nie jest, to dlatego ze za malo sie stara i krag sie zamyka.

Moja depresja zaczela sie powoli, jak teraz widze z roznych powodow, choc jeden glowny byl i poglebiala sie przez kilka lat, az doszlam do sytuacji, o ktorej pisal eskimeaux, ze albo woz albo przewoz. Nie jestem osoba, ktora latwo sie otwiera przed innymi i pomysl rozwiazania problemow u psychologa po pierwsze wtedy nie przyszedl mi do glowy, a po drugie byl i tak nie do zrealizowania (tez oczywiscie z roznych powodow).
Mi osobiscie pomogly rekolekcje ignacjanskie pod kierownictwem ojca jezuity, do ktorego mialam i mam zaufanie. I glownie chodzilo w nich o moje zycie, a nie o depresje. Praktycznie bylam w sytuacji syna marnotrawnego (wlasciwie nie z wlasnej woli), tak ze moglam tylko powiedziec: ja nic wiecej nie moge, jezeli Boze chcesz, to dzialaj. Ja jestem na dnie. Przy czym nie bylo to zadne dno moralne, ale wlasnie ciemna noc depresji i braku perspektyw. I Pan Bog mnie uleczyl.


Wt lip 06, 2010 14:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42
Posty: 566
Post Re: Czy wiara może uzdrowić z depresji ?
Ja również nie wiem co mają wypowiedzi fratera do tego tematu. :| Co ma ten film do depresji. To jest bezsensu.

@eskimeaux
Wątpię, aby doszło do mnie do trzeciego etapu. Jak pisałam wcześniej byłam parę razy na wizytach u psychologa, ale nie umiem się przed nim otworzyć. I również jak pisałam wcześniej boję się iść do psychiatry, bo nie chce trafić do szpitala. Studiuję. Jedną szkołę już zawaliłam, nie chcę zawalić kolejnej. I tak z ledwością przeszłam na drugi rok, bo mam problemy ze skupieniem się. A szpital by wszystko zrujnował.

@jumik
z tym spowiednikiem jest mały problem. :( nie wiem czy to już czasem nie koniec współpracy z nim. Ostatnio powiedział, że jeśli zrezygnuję z wizyt u psychologa, to koniec z kierownictwem. ;( :cry:

_________________
My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me.
My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.


Wt lip 06, 2010 15:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Czy wiara może uzdrowić z depresji ?
Cytuj:
Wątpię, aby doszło do mnie do trzeciego etapu.

Też tak kiedyś myślałem.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Wt lip 06, 2010 15:25
Zobacz profil
Post Re: Czy wiara może uzdrowić z depresji ?
Zeby wyjasnic moja wypowiedz: mnie Bog uleczyl niejako bezposrednio, ale ja musialam sie przy tym zmierzyc z moim zyciem jako takim. Uleczenie bylo niejako skutkiem ubocznym tego, ze ustawilam moje zycie na nowo.
To nie jest sposob dla wszystkich. Po to sa psycholodzy i psychoterapeuci, zeby pomoc zmierzyc sie ze swoim zyciem i odszukac zrodlo problemu. Dlatego jezeli to tylko mozliwe, polecalabym raczej metody "konwencjonalne".
Dopoki sie nie dokopiemy do przyczyny, nic sie nie zmieni.


Wt lip 06, 2010 15:56

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Czy wiara może uzdrowić z depresji ?
Cytuj:
mnie Bog uleczyl niejako bezposrednio (...) To nie jest sposob dla wszystkich.

Też się o tym przekonałem, niejako doświadczalnie. Swego czasu było to dla mnie strasznie frustrujące. I do dzisiaj zazdroszczę niektórym, że wszystko mają za darmo i wszystko im spada z nieba a ja muszę mozolnie zdobywać to samemu.
Bóg nie rozdziela łask po równo. Trzeba w Niego wierzyć, ale nie można na Nim polegać.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Wt lip 06, 2010 16:22
Zobacz profil
Post Re: Czy wiara może uzdrowić z depresji ?
To jest twoje doswiadczenie.
Ja lata cale myslalam podobnie: ze Bog kocha innych a mnie toleruje.
Dopiero stosunkowo niedawno oczy mi sie otworzyly i zrozumialam, ze On kocha mnie tez. I to nie "z obowiazku", ale naprawde tak jak Ojciec. Do tego kazdy musi dojsc sam i wierze, ze dla kazdego przychodzi czas, kiedy jego zycie nagle zaczyna sie ukladac w pewna calosc, a nie jest to tylko bezladny stos puzzli.
Zycze ci, zebys tez sie tego spotkania z Nim doczekal.


Wt lip 06, 2010 16:35

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Czy wiara może uzdrowić z depresji ?
Błądzący Aniołku
A myślisz że przez depresję nie zawalisz szkoły? Teraz się udało, ale masz pewność, że twoja choroba się nie pogłębi i w przyszłym roku dasz radę?

Masz teraz trzy miesiące wakacji, może warto by poważniej zająć się leczeniem, skoro nie musisz się obawiać o studia?

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Wt lip 06, 2010 17:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Czy wiara może uzdrowić z depresji ?
eskimeaux napisał(a):
Cytuj:
mnie Bog uleczyl niejako bezposrednio (...) To nie jest sposob dla wszystkich.

Też się o tym przekonałem, niejako doświadczalnie. Swego czasu było to dla mnie strasznie frustrujące. I do dzisiaj zazdroszczę niektórym, że wszystko mają za darmo i wszystko im spada z nieba a ja muszę mozolnie zdobywać to samemu.
Bóg nie rozdziela łask po równo. Trzeba w Niego wierzyć, ale nie można na Nim polegać.

Nie prawda.

Jak już mówiłam - depresji nigdy nie miałam, i bardzo możliwe że to co napisałeś wynika po prostu z twoich doświadczeń z depresją których ja nie rozumiem.

Ale miałam w tamtym roku ogromne problemy z wiarą, z tym na czele że Bóg mnie nie kocha i - mówiąc kolokwialnie - olewa moje modlitwy i potrzeby. W gruncie rzeczy takie myślenie miałam przez przynajmniej dwa lata, jak nie całe życie, ale najbardziej dało mi to w kość w ostatnie wakacje - wtedy właśnie w pewnej chwili podejrzewałam u siebie depresję. Przez ponad pół roku byłam tym tak zdołowana że byłam bliska odejścia od wiary. A przez następne parę miesięcy nie mogłam dojść do porządku z moją wiarą.

Teraz patrzę na wszystko inaczej, widzę, że Bóg mnie wspiera i daje mi wszystkie potrzebne łaski, chociaż czasem ciężko mi to zobaczyć, ale widzę to z perspektywy czasu. Chociaż tego że mnie kocha do tej pory nie za bardzo widzę, ale myślę że i to kiedyś zobaczę :)

W każdym razie teraz jestem pewna, że Bóg każdego wysłuchuje i zawsze daje wszystkie potrzebne łaski, chociaż nie zawsze wygląda to tak, jak my byśmy chcieli.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Wt lip 06, 2010 17:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: Czy wiara może uzdrowić z depresji ?
Cytuj:
W każdym razie teraz jestem pewna, że Bóg każdego wysłuchuje i zawsze daje wszystkie potrzebne łaski

Pytanie tylko: co to znaczy "potrzebne łaski". Bo ja podejrzewam, że jedyna udzielana każdemu przez Boga łaska, to możliwość zbiawienia pod warunkami wymienionymi przez Jezusa.

Natomiast jeśli chodzi o życie na tym świecie, to Bóg nie wszystkich modlitw wysłuchuje i nie daje wszystkich "potrzebnych" łask. Są na tym świecie ludzie, którzy umierają z głodu. Zapewne większość z nich modli się do Boga o cud, ale tylko niewielu go dostaje.
Można zapytać, co takiemu człowiekowi jest w tej chwili potrzebne i co oznacza to hasło, że Bóg daje tylko takie przeszkody, które potrafimy unieść. Śmierć głodowa to zdecydowanie nie jest coś, co człowiek by umiał unieść samemu.

Bóg być może nie uważa naszego ziemskiego życia za istotne. Ja jednak będę żył na tym świecie jeszcze kilkadziesiąt lat. Nie potrafię podejść do tego jak frater, żeby uważać ziemską egzystencję za kompletnie nieważną a skupiać się tylko na wieczności. Chcę jednak powalczyć trochę o moje szczęście i sukces. Nie jest to mój ostateczny cel, ale mimo wszystko jedna z ważniejszych kwestii.

Póki co, strasznie zazdroszczę tym, którym wszystko "spada z nieba". Wolałbym już chyba być ateistą i tłumaczyć wszystko przypadkiem, bo na razie czuję, że Bóg jest po prostu niesprawiedliwy.
Lekarstwem na zazdrość jest w moim przypadku samemu osiągnąć dany cel. Jeżeli jakiś człowiek zarabia dużo pieniędzy i mu zazdroszczę, to powinienem sam zacząć zarabiać więcej, wtedy już mnie to tak nie razi.

Będzie trudno, ale wierzę, że mi się uda.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


Wt lip 06, 2010 18:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Czy wiara może uzdrowić z depresji ?
Wiesz, sęk w tym że śmierć głodowa jest ŚMIERCIĄ. Ludzie którzy umierają są po tej... bardziej rzeczywistej stronie rzeczywistości i już im to że umarli z głodu wisi. I czasem im zazdroszczę.

Natomiast póki ktoś żyje Bóg dba o to, żeby żyli godnie. Może być im trudno, ale zawsze dostają wszystko, co jest im potrzebne, żeby mogli żyć. I to nawet, żeby mogli żyć szczęśliwie. Tylko że z tym szczęściem to nie jest tak że pstryknie się palcami i jest. Ale ostatecznie jeśli Bóg che żeby człowiek żył to chce też dać człowiekowi prawdziwe szczęście i wolność. Nie znaczy to, że ludziom "wszystko spada z nieba". Mogą być biedni, brzydcy, chorzy, więźniami czy cokolwiek, ale szczęśliwi szczęściem wewnętrznym, psychicznym, niezależnym od warunków zewnętrznych. Tylko że przyjęcie takiego szczęścia nie jest łatwe - ale też Bóg nie oczekuje że nagle wszyscy zapragną być święci, wymaga od każdego tylko tyle, ile człowiek może znieść w danej chwili.

I znowu napiszę coś z mojego doświadczenia. Nie raz wyrzucałam Bogu że mam takie życie jakie mam, bo rzeczywiście jak tak popatrzeć to wszystkimi moimi problemami zdrowotnymi (niedużymi, co prawda, ale dokuczliwymi) i życiowymi można by obdzielić parę osób i zastanawiam się że jak to się stało że skoro statystycznie każdy z tych problemów ma niewielki % społeczeństwa to ja mam kilka na raz... Momentami wygląda mi to na zwyczajną złośliwość Boga, ale wiem że złośliwość to nie jest (nawiasem, gdyby Frater chciał mi poradzić modlitwę o uzdrowienie to informuję: Bóg mi już wyraźnie dał do zrozumienia że mnie nie uzdrowi). Nie wiem, czemu to wszystko służy, ale widać czemuś.

I mimo tych wszystkich problemów jestem szczęśliwa. Widzę, że ciągle Bóg daje mi to, czego mi zawsze w życiu brakowało. Zawsze byłam samotna, ale poszłam na studia i niespodziewanie znalazłam dobrych znajomych. W ten sam sposób sporo innych moich marzeń się spełniło, chociaż sądziłam że się nigdy nie spełnią. I mam cichą nadzieję że i inne też Bóg spełni.

Wbrew pozorom nie jest tak, jak jeszcze do niedawna sądziłam - że Bóg nie chce, żebyśmy byli "po ludzku" szczęśliwi. Zawsze to, co On dla nas przygotował jest zgodne z naszymi pragnieniami, więc myślę że jeśli ktoś naprawdę czegoś bardzo pragnie to Bóg mu to da. Tylko w taki sposób jak On chce.

A póki co też spełniam własne cele. Studiuję (z bardzo dobrymi wynikami), w wakacje pracuję, też chciałabym mieć dużo pieniędzy i parę innych rzeczy w życiu. Zamierzam do tego dążyć, a jak Bóg będzie miał jakiś lepszy pomysł to mi go pokaże :)

A co do twojego pomysłu żeby zarabiać tyle, co ci co zarabiają więcej to widzę tylko jedną małą wadę... Kiedy zamierzasz skończyć? Jak będziesz najbogatszym człowiekiem świata? Do tego czasu zawsze będzie ktoś, kto będzie zarabiał więcej od ciebie. Nie, moim zdaniem zarabianie tyle żeby "mieć więcej od kogoś" to nie jest lekarstwo na zazdrość. To jest sposób, na to żeby jeszcze bardziej na zazdrość zachorować.

PS. Znasz zasadę zdaje się Ignacego Loyoli "módl się tak, jakby wszystko zależało od Boga, działaj tak, jakby wszystko zależało od ciebie"?

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Wt lip 06, 2010 18:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lip 06, 2010 18:09
Posty: 3
Post Re: Czy wiara może uzdrowić z depresji ?
Naprawdę myślałem, ze mnie rozsadzi czytając niektórych w tym temacie. Musiałem się zarejestrować zeby napisać kilka słów o tym, co myśle, jako osoba chora, na ten temat.

Co do niejakiego neofity fratera to proszę, aby ze względów na dobro ludzi doświadczonych przez tą chorobę, nie udzielał sie w ten sposób. Ja wiem ze Bóg leczy i może WSZYSTKO, tylko ze dla dobra naszych dusz powołał kapłanów, a mógł przecież zrobić WSZYSTKO sam, nieprawdaż?

BladzacyAniolek napisał(a):
Wątpię, aby doszło do mnie do trzeciego etapu. Jak pisałam wcześniej byłam parę razy na wizytach u psychologa, ale nie umiem się przed nim otworzyć. I również jak pisałam wcześniej boję się iść do psychiatry, bo nie chce trafić do szpitala. Studiuję. Jedną szkołę już zawaliłam, nie chcę zawalić kolejnej. I tak z ledwością przeszłam na drugi rok, bo mam problemy ze skupieniem się. A szpital by wszystko zrujnował.


Chociaż o etapach nie słyszałem, to powiem Tobie jedno, do trzeciego etapu dojdziesz na pewno, ale jaki on będzie, tego nie jestem w stanie przewidzieć.

Depresja kończy się wyleczeniem, wegetacją, samobójstwem.

Jeżeli w tym wypadku wątpisz w wyleczenie pozostają Ci dwie pozostałe opcje, które kończą sie paradoksalnie, w przeciwieństwie do pierwszej, wylądowaniem w psychiatryku, o ile trzecia opcja nie zakończyła sie "sukcesem" a druga tą trzecią.
Przyznanie sie do myśli samobójczych, nie jest podstawą do skierowania Ciebie na odział psychiatryczny. Większość osób chorych na depresje ma myśli samobójcze, mniejsze lub większe i żaden lekarz psychiatra nie wysyła takich osób do psychiatryka.
Wprowadzasz sama siebie w błąd, być może jest to sprawa samego złego ducha, który próbuje wykorzystać Twój stan i w ten sposób mieć nad tobą kontrole, chcąc doprowadzić Cie do rozpaczy.

Idz do lekarza i przedstaw mu sytuacje w której sie znajdujesz. Możesz mu nawet zaznaczyć, ze masz problem z wyrażaniem siebie. Pamiętaj! psychiatra to nie psycholog, który wierci dziurę w całym, wystarczy proste przedstawienie objawów a jeżeli nawet z tym masz problem to poproś lekarza, aby to on przedstawił w formie pytań liste objawów a Ty będziesz odpowiadała twierdząco lub przecząco. Gdybyś wiedziała z jakimi przypadkami ci lekarze maja do czynienia, to byś sie za głowę złapała. Dla psychiatry Twój przypadek to naprawdę nic nowego, ba jestem pewien, ze Twoj stan nie będzie niczym wyróżniającym się na tle innych, bo są o wiele gorsze.

Głowa do góry, bo najgorsze w tym wszystkim jest zniechęcenie. Pamiętaj dając sie zniechęceniu robisz wielką przysługę złemu a to prosta droga do całkowitej rozpaczy i co za tym idzie, do potępienia. Poczytaj dzienniczek św. Faustyny a zobaczysz co Jezus mówi o zrozpaczonych którzy już się poddali swojej rozpaczy całkowicie.

Nie myśl o tym co inni pisali na temat leków antydepresyjnych. Leki są po to by przywrócić prawidłowy stan na poziomie komórkowym i molekularnym mózgu. Może i przytłumiają emocje, chociaż nie wszystkie, tym bardziej, jeżeli chodzi o w miarę nowe leki. Tylko pamiętaj, leki nie przeżyją za Ciebie życia, one są po to, byś w czasie ich brania mogła swoje życie budować "od nowa", patrząc ponownie na życie z perspektywy zdrowej osoby. Chodzi mi o to, ze nawet jeżeli leki przywrócą Ci zdrowie, to tryb życia prowadzony jak przed leczeniem zakończy sie znów depresją, a na to nie można pozwolić i pamiętaj o jednej bardzo ważnej kwestii, w leczeniu trzeba byc cierpliwym, nawet jeżeli jeden lek nie pomoże to pomoże inny.

Bóg powiedział ze stawia przed nami życie lub śmierć i co wybierzemy to otrzymamy. Sęk w tym, że można umrzeć już za życia bądź żyć życiem, a Ty co wybierasz?


Wt lip 06, 2010 19:58
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 05, 2010 16:01
Posty: 6
Post Re: Czy wiara może uzdrowić z depresji ?
Znacie tekst Phila Bosmans'a? Zacytuję, bo dla mnie jest kwintesencją życia. Czytam go sobie wiele razy jak afirmację. Polecam powtarzać często. a raczej POCZUĆ....
'SZTUKA ŻYCIA'
Kocham ludzi, którzy żyją wokół mnie. Kocham przyjaźń i sięgam do gwiazd, a mój dzień jest pełen zadowolenia.
Nie muszę niczego mieć na własność by cieszyć się wszystkim co jest.
Czego mi brak jeśli mogę patrzeć na małe rzeczy i na skromnych prostych ludzi.
Jest tak dużo niespodzianek i cudów, które odkrywam z otwartymi oczami - i zamkniętymi oczami.
We wszystkim tkwi jakieś wspomnienie utraconego raju.
Wiem jak trudno wejść do nieba, ale wiem też dobrze, że będzie to zupełnie niemożliwe,
jeśli niebo nie przyjdzie tu do mnie.
Niebo musi się zaczynać na ziemi i jest wszędzie tam gdzie ludzie są przyjaciółmi
i gdzie z radością przekazują sobie dobro z ręki do ręki.
Na każdym niebie pojawiają się jednak chmury. Nie zawsze mam dobry humor.
Przyjaźnie powszednieją i usychają, Ale to także nie stanowi problemu, nie musi być powodem smutku.
Zwiędłe przyjaźnie odżywają i znów są takie jak dawniej.
Zycie jest niezwykłą przygodą z Bogiem i z ludźmi w świecie światła i ciemności.
Nie chcę być bohaterem ani męczennikiem, tylko kimś zwyczajnym
kto zrywa zapomniane kwiaty i śmieje się z 'wielkich' tego świata,
zasiadających na tronie mających bogactwo i władzę.
Kocham ludzi, którzy żyją wokół mnie.
Kocham radość, i radość przychodzi do mnie.
Kocham przyjaźń i sięgam do gwiazd, a mój dzień jest pełen zadowolenia


Wt lip 06, 2010 20:38
Zobacz profil
zbanowana na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 15, 2007 21:52
Posty: 2219
Lokalizacja: GG 304230
Post Re: Czy wiara może uzdrowić z depresji ?
Dzisiejsza Ewangelia pokazuje nam, że PAN JEZUS jest w stanie Uleczyć każdą, każdą, każdą chorobę



Mt 9,32-37
Przyprowadzono do Jezusa niemowę opętanego. Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: „Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu”.
Lecz faryzeusze mówili: „Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy”.
Tak Jezus obchodził wszystkie miasta i wioski. Nauczał w tamtejszych synagogach, głosił Ewangelię królestwa i

leczył wszystkie choroby i wszystkie słabości. A widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza.

Wtedy rzekł do swych uczniów: „Żniwo wprawdzie wielkie, ale robotników mało. Proście więc Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo”.


Ja wstawiam się za Wami. PAN JEZUS już zaczął Uzdrawiać w godzinach wczesno - popołudniowych.

PAN JEZUS ma Moc wszystkich Was Uzdrowić w tym czasie. Musicie jednak otworzyć `Kanały Łaski`.

Także PAN JEZUS Uwolnił w tym momencie dwie ...

W IMIĘ JEZUSA Rozkazuję ...

Do Uzdrowienia niezbędnym jest Przystąpienie do Sakramentu Pojednania.

Uwolnienie już nastąpiło. Natomiast film ma pomóc Wam otworzyć `Kanały Łaski`, by mogło nastąpić Uzdrowienie. Ten proces się już rozpoczął w godzinach wczesno – popołudniowych.


http://www.opoka.tv/video/filmy/przebly ... p_558.html

I na koniec przypominam o warunkach;



1. Trzeba Wierzyć w BOGA i mieć pewność, że BÓG jest Lekarzem i ma Moc uleczyć każdą chorobę.
2.Trzeba wybaczyć wszystko BOGU, sobie i wszystkim bliźnim (Pielgrzymującym po ziemni i tym już na tamtym świecie)
Trzeba także dążyć do Świętości




Nie zapominajcie o Pragnieniu Świętości.


ps.
Sylwio Twoim Powołaniem nie jest kasa, a Posługa - to Wielka Łaska ( my musimy być maksymalnie Czyści, by zły nie miał do nas dostępu, także przez szarlatanów ;) )


Wt lip 06, 2010 21:30
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL