Autor |
Wiadomość |
frank04
Dołączył(a): Pt cze 04, 2010 0:55 Posty: 76
|
 Zycie i Smierc
Ludzie umieraja; wlasciwie wszystko, co zyje rodzi sie w pewnym momencie, a po czasie umiera. Czlowiek jako osoba swiadoma rozpoznaje ta sytuacje, choc nie lubi o tym myslec, czy rozmawiac, szczegolnie, jesli dotyczy to smierci kogos bliskiego, albo swiadomosci koniecznosci wlasnej smierci. Obrzedy pogrzebowe, wydaje sie, maja na celu odwrocenie uwagi od tego niewygodnego faktu, i probuja wskazywac na cos innego, tj. np. zycie wieczne w niebie jako nagroda za zycie tutaj; czesto tez widzialem ludzie probuja celebrowac zycie osoby, ktora odeszla, jakby pamietajac przyjemne momenty razem, chcac tez odwrocic uwage od faktu, ze to juz definitywny koniec. Ciekawe bardzo jest, ze ludzie nawet wierzacy, ktorzy ustami wypowiadaja, ze ten zmarly jest juz w lepszym miejscu, jednoczesnie placza, i to wyraznie nie ze szczescia, ale w wyraznym bolu. Widoczny jest paradoks tej sytuacji. Ludzie nie chca, nie potrafia spokojnie stanac wobec faktu smierci, a raczej probuja wbrew wszystkiemu, co znaja przekonywac siebie samych, ze to co sie stalo nieodwracalnie, nie jest definitywnym koncem, a raczej wyrazaja jakas nadzieje, ze w tym wszystkim jest/byl jakis sens, tj. zycie wieczne, albo choc istnienie w pamieci tych, ktorzy pozostali. Oczywiscie ktos moze powiedziec, ze ludzie sa smutni na pogrzebach, bo sie rozstali na nawet dluzszy czas z tym zmarlym – to tez juz slyszalem; ale ten bol wydaje sie zdecydowanie wiekszy niz przy jakimkolwiek innym nawet definitywnym rozstaniu. Takze oczywista czesto desperacja w probach przedluzeniu zycia, ktore nawet nie jest juz przyjemne, a raczej jest wypelnione bolem, cierpieniem zwiazanym z jakas smiertelna choroba jest widoczna wsrod ludzi wierzacych w zycie wieczne – ale ponownie mowia oni jedno, a zachowuja sie tak (moze instynktownie) jakby nie byli przekonani o tym w co wierza, o czym mowia. Wiem, ze dla niewierzacych to co napisalem powyzej jest kolejnym oczywistym „dowodem” ze Boga nie ma, ze zycia wiecznego nie ma. Ciekawi mnie jednak, czy ktos wierzacy w zycie wieczne ruszy ten temat. Zapraszam. Pozdrawiam
_________________ frank04 http://frank04.blog.onet.pl/
|
N lip 11, 2010 20:13 |
|
|
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Zycie i Smierc
frank04 napisał(a): Ciekawe bardzo jest, ze ludzie nawet wierzacy, ktorzy ustami wypowiadaja, ze ten zmarly jest juz w lepszym miejscu, jednoczesnie placza, i to wyraznie nie ze szczescia, ale w wyraznym bolu. Widoczny jest paradoks tej sytuacji. Tak samo jak i Jezus zapłakał nad śmiercią Łazarza...
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
N lip 11, 2010 20:33 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
 Re: Zycie i Smierc
"Takze oczywista czesto desperacja w probach przedluzeniu zycia, ktore nawet nie jest juz przyjemne, a raczej jest wypelnione bolem, cierpieniem zwiazanym z jakas smiertelna choroba jest widoczna wsrod ludzi wierzacych w zycie wieczne – ale ponownie mowia oni jedno, a zachowuja sie tak (moze instynktownie) jakby nie byli przekonani o tym w co wierza, o czym mowia."
Ciekawe... Ja nie widzę nic sprzecznego z tym, że wierze w Boga i życie po życiu a jednocześnie nie chce się jeszcze rozstawać z osobami mi bliskimi. Nie tak dawno zmarł mi dziadek... nie chciałem żeby umierał, ale ciesze się, że już się nie męczy... czy to, że nie chciałem żeby umierał ma czemuś przeczyć? Zwróć uwagę, że ludzie walczą gdy jest nadzieja. Nie wydłuża się komuś życia po to by cierpiał ale po to by wyzdrowiał.
Swoją drogą... ludzie umieją przywiązać się do zwyczajnych rzeczy z którymi jest im się ciężko rozstać, nic więc chyba dziwnego, że ciężko im się rozstać z innymi ludźmi.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Pn lip 12, 2010 10:15 |
|
|
|
 |
Jamsen.
Dołączył(a): Cz maja 06, 2010 16:48 Posty: 296
|
 Re: Zycie i Smierc
frank04 napisał(a): Ludzie nie chca, nie potrafia spokojnie stanac wobec faktu smierci, Czy to nie pokazuje, że śmierć dla człowieka jest czymś nienaturalnym? Czy nie jest to dowód na to, że człowiek ma wewnętrzne pragnienie życia bez końca? Skąd się u nas coś takiego wzięło?
|
Pn lip 12, 2010 12:32 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Zycie i Smierc
Cytuj: Skąd się u nas coś takiego wzięło? Niezmiernie odkrywcza mysl!  Czemu czlowiek pragnie szczescia, zdrowia, bogactwa? Glupie te ludzie czy co?
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Pn lip 12, 2010 12:46 |
|
|
|
 |
Jamsen.
Dołączył(a): Cz maja 06, 2010 16:48 Posty: 296
|
 Re: Zycie i Smierc
Dural napisał(a): Cytuj: Skąd się u nas coś takiego wzięło? Niezmiernie odkrywcza mysl!  Czemu czlowiek pragnie szczescia, zdrowia, bogactwa? Glupie te ludzie czy co? Zapewne zauważyłeś, że to pytanie. I to nie pytanie o szczęście, ale o chęć życia wiecznego. Skąd się taka chęć u ludzi wzięła, skoro - dodam - że zwierzęta takiej chęci sobie nie uświadamiają. A więc, jak myslisz?
|
Pn lip 12, 2010 13:11 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Zycie i Smierc
Podobno lis jest w stanie odgrysc sobie noge, by uwolnic sie z pulapki. Samica malpy ucieka kiedy tygrys porwie jej malego, ptaki chowaja sie po dziuplach na widok cienia jastrzebia, a Ty twierdzisz, ze zwierze nie ma swiadomosci i zyc nie chce?
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Pn lip 12, 2010 13:20 |
|
 |
Jamsen.
Dołączył(a): Cz maja 06, 2010 16:48 Posty: 296
|
 Re: Zycie i Smierc
Dural napisał(a): Podobno lis jest w stanie odgrysc sobie noge, by uwolnic sie z pulapki. Samica malpy ucieka kiedy tygrys porwie jej malego, ptaki chowaja sie po dziuplach na widok cienia jastrzebia, a Ty twierdzisz, ze zwierze nie ma swiadomosci i zyc nie chce? Miałem na myśli tak zwaną śmierć naturalną, czyli ze starości. Nie mówię o tragicznych przypadkach.
|
Pn lip 12, 2010 13:28 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
 Re: Zycie i Smierc
Cytuj: Podobno lis jest w stanie odgrysc sobie noge, by uwolnic sie z pulapki. A lis blondyn odgryzł sobie 3 nogi i nadal był uwięziony Cytuj: Skąd się taka chęć u ludzi wzięła, skoro - dodam - że zwierzęta takiej chęci sobie nie uświadamiają. Zwierzęta też nie tworzą (chyba że pod dyktando ludzi) dzieł sztuki. Nie słyszałem też, żeby małpy wynalazły respirator, ale jestem święcie przekonany, że jakby go umiały obsługiwać to by go używały. Skąd u człowieka taka chęć? Ano stąd, że mamy świadomość że nasze życie nie musi zależeć od przypadku, tudzież Boga. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że do niedawna ludzie umierali nawet nie wiedząc na co, dziś potrafimy zastąpić "popsute" wnętrzności nowymi, oddajemy kalekom coraz doskonalsze kończyny do użytku, wracamy wzrok ślepym na coraz większą skalę i w coraz lepszej jakości. Leczymy rzeczy, które 100 lat temu uważane były za choroby nieuleczalne. Za 100 lat możliwe, że w ogóle nie będziemy umierali naturalnie. Bo po co? A skoro już dziś dysponujemy możliwością zamiany sporej części organów nowymi i specyfikami ograniczającymi starzenie się umysłu... Zresztą, najlepiej w ogóle jeśli porzucimy nasze marne cielesne formy i przerzucimy się na znacznie doskonalsze mechaniczne, lub jak chcą niektórzy futuryści w ogóle pozbądźmy się wszystkiego co materialne i przerzućmy się do cyber-przestrzeni.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Pn lip 12, 2010 14:37 |
|
 |
frank04
Dołączył(a): Pt cze 04, 2010 0:55 Posty: 76
|
 Re: Zycie i Smierc
Jamsen. napisał(a): frank04 napisał(a): Ludzie nie chca, nie potrafia spokojnie stanac wobec faktu smierci, Czy to nie pokazuje, że śmierć dla człowieka jest czymś nienaturalnym? Czy nie jest to dowód na to, że człowiek ma wewnętrzne pragnienie życia bez końca? Skąd się u nas coś takiego wzięło? Witaj. Smierc jest czyms naturalnym dla wszystkich ozywionych bytow. To, ze czlowiek sobie to uswiadamia, z tego wzgledu ze jest swiadomy siebie samego (a zwierzeta nie - choc podobno niektore papugi, czy inne maja pewna swiadomosc) wyraza sie pragnieniem zycia wiecznego (instynkt samozachowawczy?). To co napisalem to odpowiedz na twoje pytania: z drugiej strony ja osobiscie jestem czlowiekiem wierzacym w zycie wieczne, ale ciagle stanowi ono dla mnie jedna wielka niewiadoma i jest tajemnica. Pozdrawiam
_________________ frank04 http://frank04.blog.onet.pl/
|
Pn lip 12, 2010 18:48 |
|
 |
frank04
Dołączył(a): Pt cze 04, 2010 0:55 Posty: 76
|
 Re: Zycie i Smierc
0bcy_astronom napisał(a): "Takze oczywista czesto desperacja w probach przedluzeniu zycia, ktore nawet nie jest juz przyjemne, a raczej jest wypelnione bolem, cierpieniem zwiazanym z jakas smiertelna choroba jest widoczna wsrod ludzi wierzacych w zycie wieczne – ale ponownie mowia oni jedno, a zachowuja sie tak (moze instynktownie) jakby nie byli przekonani o tym w co wierza, o czym mowia."
Ciekawe... Ja nie widzę nic sprzecznego z tym, że wierze w Boga i życie po życiu a jednocześnie nie chce się jeszcze rozstawać z osobami mi bliskimi. Nie tak dawno zmarł mi dziadek... nie chciałem żeby umierał, ale ciesze się, że już się nie męczy... czy to, że nie chciałem żeby umierał ma czemuś przeczyć? Zwróć uwagę, że ludzie walczą gdy jest nadzieja. Nie wydłuża się komuś życia po to by cierpiał ale po to by wyzdrowiał. Hej, mysle ze czasem nie ma zadnych szans na zupelne wyzdrowienie albo powrot do aktywnego zycia a jednak ludzi trzyma sie przy zyciu nawet takim wegetatywnym. Z tego wlasnie powodu, ze zycie ma wartosc. Z drugiej strony nikomu jakos za bardzo nie spieszy sie na ta druga strone, choc tam juz moze i wiekszosc tych bliskich sie znajduje  0bcy_astronom napisał(a): Swoją drogą... ludzie umieją przywiązać się do zwyczajnych rzeczy z którymi jest im się ciężko rozstać, nic więc chyba dziwnego, że ciężko im się rozstać z innymi ludźmi.
_________________ frank04 http://frank04.blog.onet.pl/
|
Pn lip 12, 2010 18:53 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Zycie i Smierc
Akurat czytam o spodziewanych trudnosciach w zaspokojeniu potrzeb ludzkosci, jako ciekawostke przytaczaja liczbe ludzi ktorzy do tej pory zaludnili ziemie. Bylo/jest nas 2 980 MILIARDOW! Prawie 500 globow ziemskich! Pisze to by uswiadomic jedna rzecz. Chcemy zyc wiecznie, wiec co, no to jakos to sie stanie, zyc bedziemy. Chcemy oczywiscie odnalesc swoich bliskich w zaswiatach, no to jakos tam odnajdziemy. Teraz mozna sobie latwiej uswiadomic czego warte te marzenia. Odnalesc bliskich, chyba po wechu!  A podstawy tych marzen mocne, oj jakie mocne - chcemy! MY CHCEMY, ZROZUMIANO!
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Pn lip 12, 2010 21:02 |
|
 |
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
 Re: Zycie i Smierc
Cytuj: oj jakie mocne - chcemy! MY CHCEMY, ZROZUMIANO! Tu dochodzimy to rozważań, czym właściwie religia- jakakolwiek religia- jest. A w sporym skrócie jest mechanizmem zaspokajania potrzeb społecznych- potrzebujemy czuć, że po naszym życiu będzie inne życie- pstryk i jest. Potrzebujemy czuć, że za niepowodzenia tutaj i tak w przyszłym życiu możemy się spodziewać samych wspaniałości- mówisz, masz. Potrzebujemy czuć, że po śmierci spotkamy bliskich po których stracie czujemy ból- dictum factum. Cytuj: Odnalesc bliskich, chyba po wechu! Może mają zaimplementowaną wyszukiwarkę Google. I każda dusza otagowana, przykładowo: Juliusz Cezar: rzymianie, wódz, Galia, Rzym, cesarz, I wiek p.n.e. Wyszukaj: <kontakt zablokował możliwość wyszukiwania> 
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Pn lip 12, 2010 21:10 |
|
 |
nobodylikeyou2099
Dołączył(a): N lut 28, 2010 19:19 Posty: 44
|
 Re: Zycie i Smierc
Pozdrwienia Frank, widze że zainteresował cie polecony przeze mnie portal.
Gilgamesz VII.
|
Śr lip 14, 2010 0:25 |
|
 |
frank04
Dołączył(a): Pt cze 04, 2010 0:55 Posty: 76
|
 Re: Zycie i Smierc
nobodylikeyou2099 napisał(a): Pozdrwienia Frank, widze że zainteresował cie polecony przeze mnie portal.
Gilgamesz VII. Hej Gilgamesz, na jednym i na drugim jestem. Ten nie jest zly. Pozdrawiam
_________________ frank04 http://frank04.blog.onet.pl/
|
Śr lip 14, 2010 2:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|