wlasnie..to dlaczego mam ponosic kare za grzech adama i ewyz?

badalam..razem ze swiadkiem jehowy..nie przekonal mnie

Bog stwarza wszystko
co chce i jak chce

Jaka konkretnie ponosisz karę za grzech Adama i Ewy?

Owszem.....ale w akcie stwórczym nowego człowieka uczestniczy człowiek i wszysko co go otacza....trudno zatem definiować, że kalectwo, choroba, to tylko i wyłącznie domena Boga.

grzech pierworodny

Dotykasz trochę innej już kwestii.
Kiedy Adam i Ewa zgrzeszyli, to Bóg mógł to rozwiązać na dwa sposoby:
1. Usunąć grzeszników i zacząć wszystko od nowa. Jednak musiałby przy tym zniszczyć Szatana, a przy okazji wszystkich innych prawych aniołów, którzy obserwowali całą sytuację.
takie działanie Boga mogłoby wzbudzić w nich wątpliwość, czy korzysta słusznie ze swojej mocy, a więc, czy przypadkiem Szatan nie miał racji.

2. Pozwolić żyć Szatanowi, Adamowi i Ewie.
Szatanowi pozwolić udowodnić swoje twierdzenia.
Adamowi i Ewie pokazać, że rządzenie się bez Boga ma fatalne skutki.
Pozwolił też wydać na świat potomstwo - niedoskonałe potomstwo.
Wielu ludzi mimo swojej niedoskonałości - a tym samym w obliczu śmierci - pokazało że chce być po stronie Boga.

Bóg nie pozostawił ludzi samych sobie.
Dał im na przykład Prawo, które pozwalało mądrze pokierować swoim życiem i zaznać szczęścia, mimo niedoskonałości.

Ale zrobił coś jeszcze.
To oczywiście niesprawiedliwe, że człowiek rodzi się niedoskonały, i że z powodu tej niedoskonałości grzeszy i podlega śmierci.
Dlatego Bóg posłał swojego Syna, by ten poświęcając swoje życie, wykupił nas od grzechu i śmierci.
Nadejdzie czas, gdy Bóg dla posłusznych mu ludzi wykorzysta wartość ofiary Jezusa, by przywrócić im zdrowie, młodość i obdarzyć życiem wiecznym.
Dla wielu będzie to oznaczać zmartwychwstanie.
Do tego czasu Bóg daje ludziom możliwość zmiany swojego życia.
2 Piotra 3:9

biedronko, w Rodzaju 2:2 powiedziano,że "Bóg ukończył swą pracę",więc czas teraźniejszy odnośnie stwarzania jest nietrafiony.Ale chyba już o tym pisałam...

Ale kiedy miałbyś zgrzeszyć? Wychodzi na to że jeszcze przed swoimi narodzinami...



W logice występują błędy materialne i formalne, Pan popełnił ten pierwszy.
Proszę przyjrzeć się faktom z książki Iana Stevensona "20 przypadków wskazujących na reinkarnację",
wtedy porozmawiamy o konkluzjach.



Jest to logiczne, zachodzą bowiem odpowiednie przyczyny z których nieubłaganie powstają odpowiednie skutki.
Rodzice zaufali dziecku, nie upilnowali go tragedia.
To jest prosta konsekwencja ludzkich działań.



Niestety tutaj logika jest nieubłagana...



To równie niesprawiedliwe i chory wynalazki, nie ma tu żadnej logiki.



Bzdura, "człowiek i wszystko co go otacza" również zostało stworzone przez Boga,
więc jest On nadal winny kalekich dzieci.

No nie wiem wybierz sobie spośród setek moich grzechów popełnionych do tej chwili. Pamiętam sam kilka ostatnich, więc nie mam się co przejmować swoimi narodzinami.

A możliwe jest by człowiek nie grzeszył? Jeśli mamy ograniczenie poznawcze to przecież wiadomo że będziemy robić coś nie tak. Nie wiem czemu Bóg miałby karać za coś co jest nieuniknione? Ten chyba tylko nie zgrzeszył kto nie dożył takiej możliwości. Tacy to meli lekko

Podobno na Arce właśnie skubały trawkę, bo się tam przecież nie pozagryzały? Dopiero później zauważyły, że mięsko im lepiej smakuje? Co mi nie pasuje? To, że nieskończenie dobry i miłosierny Bóg wyposażył zwierzęta w układ nerwowy wiedząc, że będą zjadane żywcem przez inne zwierzęta. Ja na Jego miejscu byłbym jednak nieco bardziej litościwy.

tylko ze ty nic nie potrafisz stworzyc..nawet muszki

Grzech pierworodny "nie ma charakteru grzechu osobistego" - KKK 405.

Ale człowiek decyduje jak korzysta z tego co go otacza - a konsekwencję złych wyborów może doświadczyć bezpośrednio, albo sceduje na kolejne pokolenia.

Zaiste godne pochwały, biedronko - tworzyć coś po to, żeby pozwalać temu czemuś być zjadanym żywcem przy zachowaniu pełnej świadomości.

Jeżeli popełniłem, wskaż w którym miejscu. Pisanie o "faktach" i reinkarnacji w jednym zdaniu wygląda podejrzanie. Wybacz, nie mam czasu na zagłębianie się w tą książkę. Jeśli ją czytałeś, możesz po krótce przybliżyć tezy w niej zawarte. Jak na razie nie przekonałeś mnie. Mówienie o istnieniu duszy mieści się w kwestii wiary nie faktu; tym bardziej tezy o reinkarnacji.

Teoretycznie jest możliwe - grzech jest świadomym i zdeterminowanym czynem który popełnia człowiek zdając sobie doskonale sprawę z tego, że robi Bogu na przekór. Nie możemy zgrzeszyć przez przypadek bez naszej intencji. Czyli niby trudno go popełnić bo tyle uwarunkowań, a jednak zdarza się.


Proponuję Peterowi stworzyć zwierzaczka który aby przeżyć nie krzywdzi innych zwierzów ani roślin - wtedy zaiste to Peter będzie godnym pochwały.

Czy rodząc dziewko kobieta winna jest jego śmierci?
W końcu dając życie skazuje takie dziecko na pewną śmierć.
Patrz jakie matki są okrutne, każda jest winna śmierci swoich wszystkich dzieci.
DO WIĘZIENIA Z MORDERCZYMI MATKAMI!

A swoją drogą najczęściej winnymi kalekiego dziecka winni są rodzice i zaniedbania w trakcie ciąży, zwalanie winy na Boga to bardzo łatwy sposób usprawiedliwiania swoich zaniedbań.