Autor |
Wiadomość |
DonnieYen
Dołączył(a): Pt lip 16, 2010 17:37 Posty: 4
|
 Ślub
Witam wszystkich. Mam taki problem, którym chciałbym się z wami podzielić, a mianowicie: moja siostra z narzeczonym planują wziąć ślub, z tym że moja siostra jest jak najbardziej za sakramentem w Kościele Katolickim natomiast narzeczony generalnie od KK stroni i jeśli już to chciałby zawrzeć ten sakrament w Kościele Protestanckim. Moje pytanie jest następujące: Jak ja mam się w tej sytuacji ustosunkować? Wydaje mi się, że (jak zresztą czynię) jedynym właściwym wyjściem jest popieranie stanowiska siostry i namawianie do tego; niemniej jednak szanuję wszystkich ludzi i wyznaję zasadę, że nie można nikogo na siłę uszczęśliwiać tak więc oświadczyłem, że uszanuję każdą ich decyzję bo każdy ma wolną wolę i ma prawo postąpić wedle własnego sumienia, i uznania. I takie pytanie jeszcze jedno, co KK mówi o ślubie cywilnym. Uważam iż lepiej by związek był zalegalizowany niż by mieli spotykać się z doskoku i ograniczać się do wiadomo czego bo takie chodzenie do niczego poważnego w sumie ich nie zobowiązuje. Czy mogę poprzeć mniejsze zło? (można tak to w ogóle określić?) Z góry dziękuję za odpowiedzi. Pozdrawiam 
|
Pt lip 16, 2010 17:48 |
|
|
|
 |
eskimeaux
Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57 Posty: 464
|
 Re: Ślub
Ślub cywilny nie ma żadnego znaczenia, to tylko świstek papieru. Liczy się tylko ślub zawarty przed Bogiem.
Można zawsze zaproponować, żeby ten narzeczony przyjął ślub kościelny jako niewierzący. Ceremonię odrobinę się wtedy modyfikuje.
_________________ Come and see the truth through lies you've been fed. Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?
|
Pt lip 16, 2010 17:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Ślub
Jesli narzeczony jest protestantem a wiec chrzescijaninem (Kosciol katolicki we wszystkich kosciolach protestanckich uznaje waznosc chrztu) to nie moze zawrzec slubu jako niewierzacy, chyba ze wystapil z kosciola.
Wiec jesli jest protestantem w gre wchodzi tzw. slub ekumeniczny w obecnosci ksiedza i ewangelickiego pastora ( w wielu krajach obowiazuje juz wspolny rytual takiego slubu,nie wiem czy to funkcjonuje juz w Polsce, oczywiscie bez Mszy Sw., jest tu tylko Liturgia Slowa) lub jesli narzeczony sie na to zgodzi mozna prosic o dyspense i wtedy slub odbywa sie w kosciele katolickim.
|
Pt lip 16, 2010 21:19 |
|
|
|
 |
DonnieYen
Dołączył(a): Pt lip 16, 2010 17:37 Posty: 4
|
 Re: Ślub
Troszkę się nie zrozumieliśmy, już mówię o co chodzi. Rzecz w tym, że on nie jest protestantem, jest kimś w rodzaju deisty chodź to też złe określenie bowiem deiści jeśli dobrze pamietam twierdzą, że Bóg jest ale światem się nie interesuje. On uważa, że w KK Boga nie można spotkać, dlatego powiedziałem , że skłania się jeśli już to do rytu protestanckiego. 
|
So lip 17, 2010 7:26 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Ślub
Bo tam jest możliwość rozwodu?
Chyba mało się starał spotkać Boga w KK... No ale to nie ten temat.
W każdym razie jest możliwość wzięcia ślubu w KK "jednostronnego" tj. osoba wierząca z niewierzącą. Ceremonia wygląda właściwie tak samo, ślub jest tak samo ważny a nikt osoby niewierzącej nie zmusza do zostania katolikiem.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
So lip 17, 2010 8:15 |
|
|
|
 |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
 Re: Ślub
Siostra winna się starać o dyspensę i wziąć ślub w Kościele. Skoro narzeczony nie jest zaangażowany religijnie, do dla dobra żony winien się zgodzić,,, bramin napisał(a): jest protestantem a wiec chrzescijaninem (Kosciol katolicki we wszystkich kosciolach protestanckich uznaje waznosc chrztu). Nie we wszystkich grupach, które się podają za kościoły chrześcijańskie, jest uznawana ważność chrztu.
_________________ Dominik Jan Domin
|
So lip 17, 2010 15:07 |
|
 |
meritus
Dołączył(a): Cz sie 05, 2004 17:05 Posty: 1914
|
 Re: Ślub
Jeżeli kandydat na pana młodego jest deistą, czy jest obojętny religijnie, to złożenie przysięgi małżeńskiej w Kościele katolickim nie powinno mu sprawić większeych przykrości. Poza tym nie rozumiem nieco z tym rytem protestanckim... czyżby on uważał, że tam Bóg interesuje się nieco mniej niektórymi sprawami i tam jest "bezpieczniej"?
|
So lip 17, 2010 22:42 |
|
 |
DonnieYen
Dołączył(a): Pt lip 16, 2010 17:37 Posty: 4
|
 Re: Ślub
Bardziej chyba chodzi o to, że on jest negatywnie nastawiony do księży w KK. Kiedyś powiedział mi, że jak facet, który nie ma żony, dzieci może mówić mu jak ma żyć; próbowałem mu wytłumaczyć, że nie trzeba w ogień wchodzić by wiedzieć, że tam jest gorąco, ale ten argument chyba do niego nie trafił 
|
N lip 18, 2010 8:25 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Ślub
Taa... A ginekolog powinien urodzić dziecko  Facet ma taki problem, żeby się dla żony poświęcić i przez godzinę postać w kościele?
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
N lip 18, 2010 8:42 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Ślub
Silva, przyznaje, ze czasem myslalam sobie, ze lepiej by bylo, gdyby moj ginekolog (mezczyzna) naprawde kiedys sam byl w ciazy i urodzil dziecko. Lepiej by rozumial moje rzeczywiste problemy, a nie wmawial mi, ze ciaza to nie choroba, to nie mam prawa zle sie czuc. No i badania by przeprowadzal nieco delikatniej...
|
N lip 18, 2010 9:06 |
|
 |
DonnieYen
Dołączył(a): Pt lip 16, 2010 17:37 Posty: 4
|
 Re: Ślub
Może takie delikatne wejście na ambicje to nie jest zły pomysł ![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif) Spróbować można.
|
N lip 18, 2010 11:46 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Ślub
W przypadku ginekologa nie pomoże, w przypadku narzeczonego może się udać  No bo to jest na prawdę bez sensu, żeby facet, który chce spędzić z kobietą całe życie, nie chciał z miłości i szacunku do niej postać przez godzinę w kościele i powiedzieć paru słów... Chyba, że rzeczywiście chodzi o mu dopuszczalność rozwodu u protestantów, wtedy ten opór byłby zrozumiały.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
N lip 18, 2010 14:11 |
|
 |
Zoll
Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24 Posty: 624 Lokalizacja: Pustynia
|
 Re: Ślub
Cytuj: Ślub cywilny nie ma żadnego znaczenia, to tylko świstek papieru. Liczy się tylko ślub zawarty przed Bogiem. Ignorant.
_________________
 Być wolnym to móc nie kłamać.
|
N lip 18, 2010 14:36 |
|
 |
Silva
Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28 Posty: 1680
|
 Re: Ślub
Owszem. Ślub cywilny to nie tylko świstek papieru - pociąga za sobą pewne konkretne konsekwencje i możliwości prawne (związane np. z napisaniem testamentu i paroma innymi szczegółami). Ale pod względem duchowym nie ma żadnego znaczenia - chyba że mówimy o dwójce ateistów, ale to inna sprawa.
_________________ "Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)
|
N lip 18, 2010 18:42 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Ślub
Silva napisał(a): Chyba, że rzeczywiście chodzi o mu dopuszczalność rozwodu u protestantów, wtedy ten opór byłby zrozumiały. Nie u protestantów tylko u NIEKTÓRYCH protestantów. (a konkretniej u ewangelików, i to nie wiem czy u wszystkich). // viewtopic.php?p=515911#p515911
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
N lip 18, 2010 20:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|