A ja bym powiedział tak że jak mi ktoś bezinteresownie da w twarz to ja mu oddam dwa razy więcej żeby następnym razem czuł strach przed takim zachowaniem i znalazł sobie słabszego do znęcania. To się sprawdza na co dzień. Każdy kalkuluje. Jak jasiowi dokuczę to mi nic nie zrobi a jak Tomkowi to może oddać. Więc komu dokuczyć ? Pewnie że Jasiowi. To wynika ze zwierzęcych praw stada bo jesteśmy zwierzętami stadnymi. Można spokojnie odnieść zachowania sfory zwierząt do tego jak się zachowuje sfora ludzi. Co prawda się pewne mechanizmy ukrywa udając że to nie tak, że inaczej, że cywilizowanie, ale robi się to samo. Przykład ? Jakie strony są w internecie najczęściej odwiedzane ? Są statystyki szukania wyrazów w gogle. I wyłazi z populacji małpolud ze sterczącą erekcją co tylko by chędożył wdzięczące się kolejnym błyszczykiem samiczki liczące na podniesienie statusu i żarł. Nic tego nie ukryje.

Ależ ty wybitnie nie chcesz uznać tego co Jezus nam pokazał swoim życiem...
Rozumiem, że On też zgrzeszył wyrzucając przemocą kupców ze świątyni i obrzucając obelgami faryzeuszy?

Obawiam się, ze nie rozumiesz Silva...
Nie oceniam Jezusa tylko staram się być przy Nim blisko...
i rozumiem wszystko, co robił, tę scenę w świątyni też rozumiem ...

Ja to też rozumiem. Przychodzi sobie człowiek do swojego domu a tam jakieś chamstwo stragany rozłożyło i bezczelnie jak u siebie się panoszy. Normalnie się bierze kija i wymiata te dziadostwo.
Jest to krótki i jasny dowód na to że Jezus był w swoich zachowaniach bliski zwykłemu człowiekowi.
I to mi się podoba.

Człowiek bez oczu,
dokładnie tak.

No właśnie. Zwykły człowiek też miałby prawo tak się zachować.
A jak jakieś chamstwo robi sobie używkę nie z czyjegoś domu ale z czyjejś godności to tak samo mamy prawo go "wymieść". I możemy przy tym używać i dosadnych środków. Dokładnie tak, jak Jezus.

Widzisz, Mały_kwiatku - też staram się być blisko Jezusa i Go naśladować. We wszystkim. W walce o prawdę i godność też.

Silva, widzę.
Zastanawiam się od pewnego czasu, co nas stawia tak blisko siebie często w tych forumowych dyskusjach. Myślę, że często idziesz po moich dawnych drogach, Silva.
Przynajmniej tak to widzę z mojego punktu widzenia.

Pozdrawiam serdecznie

Chciałabym Was , mocnych w Panu, zapytać, co jest dla Was najpiękniejsze w Eucharystii ?
Tak tematycznie u schyłku niedzieli byśmy mogli wielbić Pana i wzajemnie się ubogacać