|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Wielkopolanin
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 17:04 Posty: 40
|
 Telewizja i Komputer
Mam pytanie,kiedy oglądanie telewizji i siedzenie przed komputerem staje się grzechem? chodzi mi o długość a nie o to co tam oglądam.
|
Wt lip 20, 2010 9:19 |
|
|
|
 |
BladzacyAniolek
Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42 Posty: 566
|
 Re: Telewizja i Komputer
Wtedy, gdy przez to zaniedbujesz swoje podstawowe obowiązki. Kiedy zamiast np. odrobić lekcje siedzisz przed TV. Wtedy gdy np. iść do Kościoła, wolisz sobie pograć w jakąś grę.
_________________ My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me. My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.
|
Wt lip 20, 2010 10:12 |
|
 |
Wielkopolanin
Dołączył(a): Wt mar 23, 2010 17:04 Posty: 40
|
 Re: Telewizja i Komputer
Ale ja teraz mam wakacje i nie odrabiam lekcji.A do Kościoła i tak chodzę.
|
Wt lip 20, 2010 10:30 |
|
|
|
 |
BladzacyAniolek
Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42 Posty: 566
|
 Re: Telewizja i Komputer
To myślę, że chyba nie ma czym się przejmować. Ale może poczekaj na odpowiedzi innych osób. 
_________________ My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me. My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.
|
Wt lip 20, 2010 10:41 |
|
 |
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
 Re: Telewizja i Komputer
BladzacyAniolek napisał(a): Ale może poczekaj na odpowiedzi innych osób.  Najlepiej spowiednika w konfesjonale. Zapytaj przy spowiedzi, czy to Twoje przesiadywanie przed komputerem i telewizorem jest grzechem, czy nie. Z pewnością pomoże.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt lip 20, 2010 11:52 |
|
|
|
 |
k-klaudynka
Dołączył(a): Pn sie 31, 2009 6:49 Posty: 110
|
 Re: Telewizja i Komputer
znalazłam kiedyś na stronie int. Rachunek sumienia internauty http://www.spowiedz.pl/rach8.htma tu zmaieszczę fragment Nieumiarkowanie to jedno z najpoważniejszych zagrożeń: • Czy zdarzało mi się spędzić cały dzień przed komputerem? • Czy zaniedbywałem swoje obowiązki, rodzinę, praktyki religijne kosztem wielogodzinnego przebywania w sieci? • Czy racjonalnie wykorzystywałem swój wolny czas? • Czy zastanawiałem się jak niezdrowe jest przesiadywanie przed komputerem? • Czy nie zaniedbywałem snu kosztem przyjemności serfowania i czatowania? • Czy stałem się niewolnikiem Internetu? • Czy potrafiłem oddzielić rzeczy ważne od przyjemnych? • Czy zaniedbywałem realne kontakty na rzecz wirtualnych znajomości? • Ileż to razy zapominałem o modlitwach, ponieważ „zasiedziałem się” przy komputerze?
_________________ Lepiej jest słuchać karcenia mędrca niż pochwały ze strony głupców [koh 7,5]
|
Wt lip 20, 2010 20:28 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Telewizja i Komputer
Nie potrafię Ci odpowiedzieć na pytanie po której minucie twojego siedzenia przed TV lub PC zaczynasz grzeszyć, ale mogę Ci z pełna odpowiedzialnością podpowiedzieć, że przebywając na świeżym powietrzu, spotykając się ze znajomymi, uprawiając sport, sporty drużynowe, przeżywając wspólne wycieczki, rajdy, przygody, czytając książki, prasę, możesz również majsterkować, pomagać przy domu.... i tym sposobem tworzysz sobie potencjał na przyszłość. Możesz zawrzeć przyjaźnie na całe życie, możesz poprawiać swoja kondycję, nabywać nowe umiejętności, odkryć nowe rzeczy... a to wszytko później Ci się przyda, nawet nie będziesz wiedział kiedy. Gorzej jak któreś z tych wartości braknie Ci w dorosłym życiu... później ciężko odrobić straty.
To wszytko będzie dla Ciebie lepsze nawet przy założeniu że oglądasz tylko Discovery Channel.
|
Wt lip 20, 2010 20:49 |
|
 |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Takie cóś kiedyś w Wielkim Poście popełniłem: Cytuj: Uświadomiłem sobie, że celem Wielkiego Postu nie jest wcale wyrzeczenie, co mogłoby wynikać z kładzenia nacisku na walkę z pewnymi zewnętrznymi sprawami: rezygnacja ze słodyczy, papierosów, spędzania pół dnia przed tv czy w necie. To tylko środek - nie cel sam w sobie - który ma prowadzić do mojego prawdziwego i autentycznego nawrócenia.
Oczywiście - godne podziwu i naśladowania jest, gdy człowiek decyduje się na jakieś wyrzeczenie postne na przykład, gdy chce ze swoimi słabościami ludzkimi walczyć. Ale tylko wtedy, gdy przyczyną, podstawą tego pragnienia jest Bóg i chęć dorastania do miary godności, którą On nam proponuje. Przecież można pościć, ćwiczyć, ograniczyć przyjemności - z pobudek w ogóle nie mających nic z Bogiem czy wiarą wspólnego.
Obrazkowy przykład - postanawiam nie oglądać tv, ale ma lecieć akurat "Pasja" Gibsona. I co teraz? Obejrzeć bo wartościowy film, czy nie obejrzeć bo tak sobie założyłem? Albo trafiłem na dobrą książkę, mam możliwość jej przeczytania pożyczając od kogoś - ale chciałem więcej czau poświęcić innym sprawom. Czytać czy zrezygnować?
To wszystko jest dla nas - to instrumenty, które mają pomóc w pracy nad sobą, nad swoimi niedoskonałościami. Tylko środki - ale i aż środki. Bóg wszystko nam złożył w ręce. Sama wiara nie pomoże - trzeba jeszcze chcieć. Bo inaczej ten post po prostu można zmarnować.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt lip 27, 2010 11:59 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|