Witam, dręczy mnir pewnien problem. Mam 15lat. Dostałem zlecenie na wykonanie strony internetowej od znajomej firmy. Problem polega w tym, że wydaje mi się to nielegalne. Nie zawierałem żadnej umowy, nie odprowadzałem podatku (zresztą zleceniodawcy nic takiego nie zaproponowali). Czy powinienem przyjąć zapłatę za tę pracę? Czy będzie to grzech. Pytałem się już 2 spowiedników, mówili mi, żebym się tym nie przejmował, wiele osób w moim wieku tak sobie dorabia. Owa firma zaproponowała mi również dalszą współpracę. Mam wystawiać aukcje internetowe również odpłatnie. Proszę o odpowiedź, czy to jest grzech?

Pozdrawiam

Uważasz, że ktoś tutaj będzie bardziej kompetenty od Twoich spowiedników? Dostałeś 2 zgodne odpowiedzi więc czego jeszcze szukasz?

Akurat tu bym nie dał się zastraszyć żadnym księżom. Niepłacenie podatków nie jest grzechem. Nie może tak być, że państwo nakłada haracz na mnie w wysokości takiej jakiej sobie życzy. Płacę ogromne składki a nie korzystam ze służby zdrowia. To socjalizm.

Po pierwsze: w takich sprawach zawsze należy słuchać spowiedników.

Po drugie: ty zrobiłeś stronę, firma zapłaciła ci pieniądze, więc wszystko w porządku.

Po trzecie: właśnie zapytałam kompetentnej osoby, pracującej przez wiele lat jako księgowa a obecnie także właścicielka małej firmy. Wnioski są następujące:
- Przy tego typu zleceniach to zleceniodawca (firma) ma obowiązek zatroszczyć się o to żeby wszystkie formalności były dopełnione. Jak nie są to nie twoja w tym wina.
- Pracować tak w ogóle (a zatem także przyjmować zlecenia) można od 16 lat, a mając 15 jeszcze się nie kwalifikujesz. Tobie po prostu nie można by legalnie wystawić umowy a formalnie nawet nie masz prawa zrobić legalnie tej strony.
- Od osób niepełnoletnich i studentów płaci się jakieś mniejsze podatki (nie wnikałam w szczegóły). Nawet, gdybyś miał skończone 16 lat i legalną umowę to państwo zyskałoby na tym zleceniu jakieś marne grosze.
- Czyli ogólnie rzecz ujmując na pewno nie jest w twoim przypadku żadnym grzechem niedopełnienie formalności, bo po prostu nie można ich dopełnić.

Po czwarte: nawet gdybyś był pełnoletni i miał wszystkie możliwości żeby legalnie zawrzeć umowę itd. to nie byłoby grzechem, gdybyś tego nie zrobił. Ty rzetelnie wykonujesz swoją powinność a resztą niech się martwi zleceniodawca.

Po piąte: zwłaszcza, że chodzi tu o na prawdę małe pieniądze. A wstawianie rzeczy na aukcje to już po prostu nawet nie ma co się zastanawiać. Przecież to bardziej "odpłatna pomoc" po znajomości niż zatrudnianie w firmie. No nie popadajmy w paranoję!

Podsumowując: nie masz najmniejszych powodów żeby się martwić.

PS. A dasz linka do tej strony, bo jestem jej ciekawa (sama próbuję coś robić w xhtml z css)

Św. Augustyn prowadził rozważania na temat lichwy i stwierdził, że za wysokie podatki też pod nią podpadają. Ustalił próg na 10-12%. Podatek powyżej tej wartości jest lichwą według nauki św. Augustyna. Jego poglądy nie zostały podniesione do rangi dogmatu, ale warto wiedzieć, co na ten temat uważał doktor Kościoła.

Na temat płacenia podatków jest prosta zasada: Bogu, co boskie, cesarzowi, co cesarskie. Krótko mówiąc, trzeba być uczciwym. Ale definicję uczciwości ustala Bóg! Jeżeli państwo nałoży podatek równy 90%, to w tym momencie właśnie ono jest nieuczciwe.

Przyjmuję zasadę, że najpierw muszę zapewnić byt sobie i swojej rodzinie a dopiero później płacić podatki. Przez długi czas pracowałem na czarno, bo po prostu nie stać mnie było na płacenie podatków, a musiałem z czegoś żyć. Obecnie zarabiam tyle, że mogę już płacić podatki i tak robię.

Nie ma jednak nic złego w legalnym unikaniu płacenia podatków. Nie jest to sprzeczne ani z prawem boskim, ani państwowym. Można sobie założyć firmę w raju podatkowym i całe zarobione pieniądze mieć dla siebie. Jest to w stu procentach zgodne z polskim prawem.

Jesteś małoletni i nie masz pełnej zdolności do czynności prawnej. (art 15 k.c.) Mogłeś zawrzeć taką umowę (to nie stosunek pracy a umowa zlecenie!) nawet jeżeli miałbyś 13 lat. Umowa ta powinna być jednak potwierdzona przez Twoich rodziców (art 18 k.c.). Dopóki nie wyrazili na nią zgody, (albo jeżeli nie wyrazisz zgody po skończeniu 18 lat) umowa jest bezskutecznie zawieszona, czyli ani ważna, ani nieważna. Wątpię żeby rodzice sie jej sprzeciwiali

Umowa będzie ważna po potwierdzeniu, czy jej treść została spisana czy nie. Jeśli nie, a Ty dostałeś pieniądze i wykonałeś rzetelnie swoje zadanie, to... bierz forse i w nogi Firma się do Ciebie nie przyczepi, bo nie spisano umowy (było by to zresztą sprzeczne z dobrymi obyczajami, by najpierw wysłużyć się młodszym a później straszyć go egzekwowaniem wierzytelności lub podatku); brak też dowodu w postaci potwierdzenia przez Twoich rodziców treści tej umowy, umowa nie jest jeszcze ważna więc jak US miałby się do Ciebie przyczepić? Czy US miałby specjalnie posyłać kontrole po to, by przetrzepać z kilku złociszy nastolatka? Wiedz, że wymiana dóbr POPRZEDZAŁA ściąganie podatku.
W kwestii grzechu wypowiedzieli się spowiednicy, temat więc skończony

Mt 22:17-21
Powiedz nam więc, jak Ci się zdaje? Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie? Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł: Czemu Mnie wystawiacie na próbę, obłudnicy? Pokażcie Mi monetę podatkową! Przynieśli Mu denara. On ich zapytał: Czyj jest ten obraz i napis? Odpowiedzieli: Cezara. Wówczas rzekł do nich: Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga.

Powinieneś poprosić o umowę. Jeżeli ci odmówią i nie usłuchają upomnienia, nie masz grzechu. Jeżeli działasz w tym procederze jako wspólnik, czyli przyzwalasz na to, jesteś współodpowiedzialny za grzech przeciw VII przykazaniu.

meritus: czytałeś co napisałem? Nie może poprosić o umowę. Zawarł ją, ale jest ona nie jest jeszcze ważna. Jeśli ma być ważna, powinni się na nią zgodzić rodzice. Czyim wspólnikiem miałby być ten chłopak, firmy?

USTAWA
z dnia 26 lipca 1991 r.
o podatku dochodowym od osób fizycznych
Art. 2. 1. Przepisów ustawy nie stosuje się do:
4) przychodów wynikających z czynności, które nie mogą być przedmiotem prawnie skutecznej umowy;
[to znaczy, że dopóki umowa nie jest ważna, nie podlega opodatkowaniu]
Art. 10. 1. Źródłami przychodów są:
2) działalność wykonywana osobiście;
Art. 13. Za przychody z działalności wykonywanej osobiście, o której mowa w art. 10 ust. 1 pkt 2, uważa się:
przychody z tytułu wykonywania usług, na podstawie umowy zlecenia lub umowy o dzieło, uzyskiwane wyłącznie od:
a) osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą, osoby prawnej i jej jednostki organizacyjnej oraz jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej,

USTAWA
z dnia 2 lipca 2004 r.
o swobodzie działalności gospodarczej
Art. 2. Działalnością gospodarczą jest zarobkowa działalność wytwórcza, budowlana, handlowa,
usługowa oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność
zawodowa, wykonywana w sposób zorganizowany i ciągły.
Czy wykonywanie stron internetowych to Twój zawód? Nie, nie pracujesz zawodowo, nie masz 16 lat (kodeks pracy) nie możesz pracować zawodowo. Zawarłeś jedną umowę, a więc nawet jeżelibyś osiągnął przychód (dostał kasę z umowy) nie podlega ona opodatkowaniu.

Zoll o warunkach zatrudnienia decyduje Kodeks Pracy, a nie ustawa o podatku dochodowym... Zgodnie z Kodeksem Pracy wolno zatrudnić młodocianego tzn tego, kto ukończył 16 lat i gimnazjum. Polskie prawo zakazuje zatrudniania dzieci, w związku z czym zawarcie umowy o pracę/umowę zlecenia jest niemożliwe. W wypadku kontroli PIP "zatrudniajacy" mógłby mieć poważne problemy w związku ze złamaniem Art 190 par. 2 K.p. Mark nie podpada pod wyjątki w art. 304 k.p. Tak więc oceniamy moralnie sam fakt zatrudnienia się dziecka i zatrudnienia dziecka tzn. złamanie prawa - wystąpienie wbrew porządkowi społecznemu i zasadzie posłuszeństwa władzy, a już nie kwestię podatku. Działalność będąca łamaniem prawa nie jest opodatkowana.

Wątpię, by firma go zatrudniła, raczej zawarła z nim tylko umowę. Widzisz różnicę? Mark pisze o umowie zlecenia, nic o jakimś podporządkowaniu się pracodawcy. IMO tylko umowa zlecenia.

Trzeba by rozważyć, dokładnie jak ta praca wygląda, czy siedzi w biurze po 8 godzin, czy też tylko pare spraw załatwia. Jakby to była jakaś drobna usługa, to nic sprośnego w tym nie widzę. Podobnie, jeżeli wykonywana praca była formą praktyki, szkolenia. Inspektora PIP nasyłać nie będziemy, by to oceniał

To zrób za friko. I bez stresu.

Dziękuję bardzo za tak wyczerpujące odpowiedzi. Chciałbym dodać, że mam już 16 lat, więc mógłbym zawrzeć umowę, ale nawet głupio jest mi się pytać pracodawcy, bo to raczej niewielka robota. Chyba pójdę za Waszą i Spowiedników radą i nie będę się tym za bardzo przejmował. Zastanawiałem się nad tym, żeby w ogóle nie brać pieniędzy, ale są mi teraz potrzebne...
Pozdrawiam

Daj spokój. Uczciwie wykonałeś robotę to pieniądze ci się jak najbardziej należą.

dzięki