Z całego serca przepraszam, jeśli piszę nie w tym temacie co trzeba.
Serdecznie witam i apeluję o pomoc.
Nie jestem jeszcze pełnoletnia, mam prawie 17 lat.
Od zawsze jestem katoliczką. Mój przyjaciel jest Świadkiem Jehowy, także często mamy odmienne poglądy na tematy naszej wiary.
Ostatnio mój kolega, którego co prawda 'bardziej polubiłam' oznajmił, że także należy do tej religii.
On w odróżnieniu do mojego przyjaciela jest bardzo wierzący.
Oznajmił mi bowiem, że czyta książki oparte na Biblii i polecił mi jedną. Powiedział, że chętnie mi jedną da bo 'ma kilka'. Po sprawdzeniu jej na internecie znalazłam informacje na jej temat. Została napisana przez ŚJ. Nie mam nic przeciwko innym religiom, lecz nie chcę wgłębiać się w nic innego, jak tylko w 'moją', katolicką. Bardzo wierzę w Boga.
Nie wiem, jakie Bóg ma plany- wszystko jest sprawą Boga- bo polubiłam tego chłopaka.
Nie mam pojęcia jak się zachować, co robić.

Polecam forum: http://watchtower.org.pl/forum.

Książki śJ można czytać, ale trzeba mieć podstawową znajomość dogmatyki katolickiej i Biblii. Oni lansują się na ekspertów od Biblii, ale tak naprawdę niewiele o niej wiedzą. Ich oferta jest adresowana do katolików słabych w wierze i nie znających swojej wiary.

Jednak kiedy odrobinę pouczysz się historii i przeczytasz Bibilię, ich tezy będzie bardzo łatwo odeprzeć.

Ale dyskutować z nimi już nie tak łatwo, bo strasznie kręcą

A za tego chłopaka możesz się modlić o nawrócenie. Próba "rozumowego" przekonania go raczej nic nie da. Z tego, co czytałam świadectwa śJ którzy odeszli z tej sekty (bo to jest z psychologicznego punktu widzenia sekta) to podjęli oni swoją decyzję głównie na skutek jakiegoś silnego wstrząsu emocjonalnego, a nie dyskusji teologicznych.

Polecam też stronę od tego forum (http://watchtower.org.pl/) - bardzo dużo ciekawych rzeczy można tam znaleźć.

Sorry, wspólnota zezwalająca na śmierć swoich wyznawców tylko w imię źle pojmowanej ufności Bogu, jest wg mnie szkodliwa (zakaz transfuzji krwi).