Autor |
Wiadomość |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
 Homoseksualizm cz. 3
Jest to kontynuacja niniejszego wątku, który został zamknięty ze względu na swą długość. Zapraszam do kontynuowania dyskusji.
|
Pt lip 23, 2010 17:35 |
|
|
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Homoseksualizm cz. 3
evoleth napisał(a): A dysfunkcja to bardziej choroba niż norma  Trzeba uważać co się próbuje udowodnić. A co jeśli homoseksualizm jest potrzebny populacji i właśnie dlatego jest genetyczny? Nie każdy nadaje się do bycia rodzicem*, a homoseksualizm jest tylko tego objawem. * - nienadawanie się do bycia rodzicem to tylko przykład, bo powód może być inny, choć też ważny.
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Pt lip 23, 2010 20:50 |
|
 |
Niedoskonały
Dołączył(a): Śr lip 21, 2010 21:32 Posty: 182
|
 Re: Homoseksualizm cz. 3
W jakim sensie homoseksualizm potrzebny jest populacji ? Co to znaczy że jest genetyczny ? Ogólnie uważam że homoseksualizm jest chorobą gdyż jest zaburzeniem mechanizmu nadawania płci mózgu podczas rozwoju dziecka w łonie matki. Normalnie gdy rozwój ten nie jest zaburzony rodzi się osoba heteroseksualna.
|
Pt lip 23, 2010 22:17 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Homoseksualizm cz. 3
Niedoskonały napisał(a): Ogólnie uważam że homoseksualizm jest chorobą gdyż jest zaburzeniem mechanizmu nadawania płci mózgu podczas rozwoju dziecka w łonie matki. Normalnie gdy rozwój ten nie jest zaburzony rodzi się osoba heteroseksualna. To akurat co opisujesz to transseksualizm, nie homoseksualizm.
|
So lip 24, 2010 7:44 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Homoseksualizm cz. 3
Kiedyś, gdy byłem bardzo młodym człowiekiem, uważałem homoseksualizm za wyższą formę rozwoju człowieka, zwłaszcza taki, uzupełniony o możliwość a nie bezwzględną wymagalność rozmnażania, czyli homoseksualizm z elementami biseksualnymi. Wyższą formę rozwoju człowieka, który rozumie, że wojowanie to czas stracony. Który woli poświęcać się sprawom duszy, niż ciała, który rozwija życie w poezję i piękno.
Dziś z doświadczeniem poznania wielu tych moich wyteoretyzowanych poetów i poetek nie byłbym już taki radykalny. Ludzie są tacy jacy są i orientacja seksualna nie wyróżnia ich specjalnie w niczym poza orientacją. Czasem ta orientacja, inna niż przeciętnie, jest zupełnie w ludziach niedostrzegalna. I może słusznie, bo to przecież jest sprawa bardzo intymna, nie do obnoszenia po ulicach stolic...
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
So lip 24, 2010 8:00 |
|
|
|
 |
Niedoskonały
Dołączył(a): Śr lip 21, 2010 21:32 Posty: 182
|
 Re: Homoseksualizm cz. 3
liam napisał(a): To akurat co opisujesz to transseksualizm, nie homoseksualizm. To może być transseksualizm, homoseksualizm jak i biseksualizm. Zaburzenie o którym mówię może być źródłem wielu zmian. Ponadto badania wykazały że mózg homoseksualisty jest podobny do mózgu kobiety co zgadzałoby się z tym co mówię. http://www.rp.pl/artykul/9141,149541_Mo ... biecy.html
|
So lip 24, 2010 11:26 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Homoseksualizm cz. 3
A czy to, że homoseksualizm jest chorobą, ma dla Was znaczenie w dyskusji o legalizacji homoseksualizmu?
Kamyk, wiem, że homoseksualizm już teraz jest legalny, ale ja się pytam tylko teoretycznie. Poza tym tu też może chodzić o inne prawa dla gejów i lesbijek.
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
So lip 24, 2010 17:58 |
|
 |
Gorthard
Dołączył(a): Wt lip 28, 2009 14:40 Posty: 18
|
 Re: Homoseksualizm cz. 3
Daniel86 napisał(a): A czy to, że homoseksualizm jest chorobą, ma dla Was znaczenie w dyskusji o legalizacji homoseksualizmu? Dla mnie nie. Ja jestem przeciwko "małżeństwom" homoseksualnym z tego samego powodu, dla którego jestem przeciwny legalizacji poligamii. Poza tym nawet jeśli zostanie ostatecznie udowodnione, że homoseksualizm chorobą jest lub nie, nie będzie to miało wpływu na zachowania homoseksualistów.To tak jakby kłócić się, czy Einstein był wybitniejszym naukowcem od Newtona. Ktoś będzie zdania, że tak inny, że nie, a dorobek naukowy każdego z nich nie ulegnie zmianie. Daniel86 napisał(a): A co jeśli homoseksualizm jest potrzebny populacji i właśnie dlatego jest genetyczny? Hemofilia, fenyloketonuria, czy mukowiscydoza również jest genetyczna, a jest potrzebna populacji?
_________________ Czy wiesz, że 99% ludzi czyta tego posta z ręką na myszce? Nie zdejmuj ręki, już jest za późno.
|
So lip 24, 2010 20:16 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Homoseksualizm cz. 3
Niedoskonały napisał(a): liam napisał(a): To akurat co opisujesz to transseksualizm, nie homoseksualizm. To może być transseksualizm, homoseksualizm jak i biseksualizm. Zaburzenie o którym mówię może być źródłem wielu zmian. Ponadto badania wykazały że mózg homoseksualisty jest podobny do mózgu kobiety co zgadzałoby się z tym co mówię. http://www.rp.pl/artykul/9141,149541_Mo ... biecy.htmlTakich tez, najczęściej przeczących sobie, stawia się wiele. To jednak jest nie na temat, bo mówimy tu o definicjach a nie badaniach naukowych. Zaburzenia płci mózgu to transseksualizm, transgenderyzm oraz transwestycyzm. Homoseksualizm to orientacja seksualna. To dwie różne sprawy, gdyż odczuwanie przynależności płciowej nie sprowadza się wyłącznie do seksu ani w ogóle związków partnerskich. Istnieją zresztą zarówno homo- jak i heteroseksualni transseksualiści. Ewidentnie mylisz pojęcia.
|
So lip 24, 2010 20:52 |
|
 |
evoleth
Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23 Posty: 569
|
 Re: Homoseksualizm cz. 3
Daniel86 napisał(a): A co jeśli homoseksualizm jest potrzebny populacji i właśnie dlatego jest genetyczny? Nie każdy nadaje się do bycia rodzicem*, a homoseksualizm jest tylko tego objawem. Daniel, widać że bardzo starasz się udowodnić że homoseksualizm jest czymś naturalnym, ale nie wymyślaj głupot. Natura nie rozwiązuje problemów populacyjnych w ten sposób, bo to nieekonomiczne. Osobnik, który nie jest w stanie przekazać swoich genów potomstwu i zapewnić przetrwanie gatunku, jest po prostu eliminowany. Nieproduktywne pary homoseksualne byłyby dla populacji zbędnym balastem. W przyrodzie nie ma miejsca na sentymenty  A jeśli mówimy konkretnie o ludziach - celem związku homoseksualistów nie jest uniknięcie posiadania potomstwa. Wiele par wręcz posiada takie pragnienie, lub wychowuje dzieci z poprzednich heteroseksualnych związków. Niemal każdy zdrowy fizycznie człowiek jest w stanie spłodzić dziecko i je odchować. Jednak posiadanie potomstwa a bycie rodzicem to dwie rożne sprawy. To drugie jest nabytą umiejętnością, pojęciem społeczno-kulturowym i tu genetyka nie ma nic do rzeczy.
_________________ ...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem widzę ich jak nie tych którymi są słyszymy się pogrążeni we własnych światach...
|
So lip 24, 2010 21:20 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Homoseksualizm cz. 3
A co jeśli homoseksualizm jest potrzebny populacji i właśnie dlatego jest genetyczny?[/quote] Hemofilia, fenyloketonuria, czy mukowiscydoza również jest genetyczna, a jest potrzebna populacji?[/quote]. Racja. Niektórym się wydaje że jak się udowodni że homoseksualizm jest spowodowany przez genetykę to to będzie oznaczało że jest to coś normalnego. Choroby genetyczne są przecież spowodowane przez jakieś zmiany w genach, a czy ktoś je uznaje za coś normalnego, nad czym nie trzeba prowadzić badań żeby to wyleczyć? Ludzie, trochę logicznego myślenia. Jak można myśleć że homoseksualizm to coś normalnego? Przecież to jest sprzeczne z naturą.
|
So lip 24, 2010 21:51 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Homoseksualizm cz. 3
ciekawski napisał(a): Jak można myśleć że homoseksualizm to coś normalnego? Przecież to jest sprzeczne z naturą. A co jeśli homoseksualiści mają wadę genetyczną, która jest szkodliwa dla populacji i nie powinna zostać przekazana dalszym pokoleniom, a homoseksualizm jest tylko jedynym widocznym objawem tej wady genetycznej? Jeśli tak jest, to zmuszanie gejów i lesbijek do heteroseksualizmu jest zbrodnią przeciwko ludzkości, a nie brak próby leczenia z homoseksualizmu. Jeśli tak jest, to homofoby przeszkadzają naturze w selekcji naturalnej.
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
N lip 25, 2010 9:56 |
|
 |
evoleth
Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23 Posty: 569
|
 Re: Homoseksualizm cz. 3
Daniel86 napisał(a): ciekawski napisał(a): Jak można myśleć że homoseksualizm to coś normalnego? Przecież to jest sprzeczne z naturą. A co jeśli homoseksualiści mają wadę genetyczną, która jest szkodliwa dla populacji i nie powinna zostać przekazana dalszym pokoleniom, a homoseksualizm jest tylko jedynym widocznym objawem tej wady genetycznej? Jeśli tak jest, to zmuszanie gejów i lesbijek do heteroseksualizmu jest zbrodnią przeciwko ludzkości, a nie brak próby leczenia z homoseksualizmu. Jeśli tak jest, to homofoby przeszkadzają naturze w selekcji naturalnej. Ależ jesteś uparty, nie trafiają do Ciebie logiczne argumenty? Homoseksualiści mogą mieć dzieci i często je mają. Skłonności homoseksualne ujawniają się w różnych momentach życia, czasem już w wieku dojrzałym, po spłodzeniu potomstwa. Ponadto weź pod uwagę, że homoseksualiści są przeważnie dziećmi heteroseksualnych rodziców i rodzicami heteroseksualnych dzieci. Chciałbyś być takim rycerskim obrońcą środowisk homoseksualnych, a forsujesz tezę, że jest to rodzaj ludzi ułomnych i skazanych na wyginięcie. Nie wiem czy homoseksualiści cieszyliby się z takiej linii obrony 
_________________ ...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem widzę ich jak nie tych którymi są słyszymy się pogrążeni we własnych światach...
|
N lip 25, 2010 15:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Homoseksualizm cz. 3
Jeszcze jedno: ja jestem za tolerancją dla homoseksualistów, tak samo jak jestem za tolerancją dla muzułmanów, świadków Jehowy czyli mówiąc ogólnie mniejszości religijnych. Ale to nie oznacza że uznaję inne wyznania za tak samo prawdziwe jak moje- jestem katolikiem. To byłoby bez sensu: nie można wierzyć że prawdą jest że jest jeden Bóg tylko w jednej osobie (jak twierdzą muzułmanie) i jednocześnie wierzyć że jest jeden Bóg w trzech osobach (jak twierdzą katolicy). Ktoś tu się musi mylić. Niestety niektórzy tego nie rozumieją i nawijają bezsensowną tezę: ,,wszystkie religie są tak samo prawdziwe''. Co to ma do homoseksualizmu? Otóż środowiska homoseksualne żądają żebyśmy uznali że homoseksualizm jest tak samo normalny jak heteroseksualizm i nazywają to tolerancją. To nie jest tolerancja. Coś takiego należy nazwać akceptacją, a ja się na coś takiego nigdy nie zgodzę w stosunku do homoseksualizmu. Jestem w tej kwestii za tolerancją to znaczy: nie wolno prześladować homoseksualistów za to kim są, należy traktować ich tak samo jak każdego człowieka, bo są takimi samymi ludźmi jak wszyscy inni. Ale homoseksualizm to zaburzenie psychiczne które należy leczyć. Co jeśli się ktoś nie chce leczyć? No trudno, ma do tego prawo, to jego sprawa, jeśli nikogo nie będzie krzywdził niech sobie żyje jak chce. Mówiąc inaczej: ja jestem za akceptacją homoseksualistów ale nie jestem za akceptacją homoseksualizmu. To dwie zupełnie różne rzeczy.
|
N lip 25, 2010 17:10 |
|
 |
Daniel86
Dołączył(a): Cz wrz 17, 2009 10:45 Posty: 836
|
 Re: Homoseksualizm cz. 3
ciekawski, dobrze piszesz. Ludzie się nie muszą zgadzać z tymi, których tolerują. Jeśli ktoś toleruje kogoś, kto jest taki jak on, to to nie jest tolerancja tylko efekt jednorodności.
A co myślicie o prawie do całowania i trzymania się za ręce w miejscach publicznych przez pary homo, tak jak robią to pary hetero? Czy nie uważacie, że zabranianie im tego jest dyskryminacją i egoizmem z naszej strony? Dlaczego homofoby im tego zabraniają? Czyżby wierzyli, że ich dzieci od tego widoku też staną się homo?
Dla mnie też nie jest to przyjemny widok, jeśli chodzi o gejów, ale nie jestem egoistą i nie wierzę, że ktoś może od tego widoku stać się homo, więc nie czuję potrzeby, by im tego zabraniać. Dlaczego nazywam to egoizmem? Bo homofoby zabraniają im tego zważając tylko na swoje uczucia, jakby oni byli pępkiem świata. Są ludzie, nazywają się a- i antyseksualistami , dla których nawet heteroseksualna para to coś obrzydliwego. Czy oni też powinni mieć prawo domagać się, by pary heteroseksualne się nie całowali w miejscach publicznych?
_________________ Pomóż klikając w serduszko! - Pajacyk, Okruszek, Polskie Serce i Pusta Miska
 Mi ne mortigas, mi ne ŝtelas, mi ne kredas...
|
Pn lip 26, 2010 9:29 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|