Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt sie 08, 2025 13:46



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1396 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 94  Następna strona
 Krzyż pod pałacem prezydenckim. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post Re:
liam napisał(a):
Kamala napisał(a):
Do tej pory mamy dylemat: czy masz byc bardziej chrzescijaninem, ktory przebacza wrogom, modli sie za nich, pomaga kazdemu, nie pytajac o zyski i straty? Czy najpierw obywatelem wlasnego panstwa, ktore przynajmniej w zamysle, (dlatego powstal Izrael po II wojnie swiatowej) powinno zapewnic ci jakies ziemskie bezpieczenstwo, a potem mozesz bawic sie w chrzescijanska utopie.


Dla mnie akurat w tym aspekcie sprawa jest prosta jak rzadko. Zapytany, czy należy płacić podatki cesarzowi (okupantowi - jak Hitler lub Stalin), Jezus odpowiedział: "Bogu co boskie, cesarzowi co cesarskie." Nie wiem, jak prościej można by to wyrazić. Ale, jak widać, wielu to nie wystarcza bo wiedzą lepiej co ważniejsze...

Słusznie piszesz.Krzyż stoi na "cesarskim" terenie.Czemu więc "cesarz" sam sobie go nie usunie,a chce to zrobić rękami księży i harcerzy?

_________________
"Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14


Śr sie 04, 2010 14:43
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
liam napisał(a):
Cyryl napisał(a):
Słusznie towarzyszu napisaliście,zadanie wykonane.

A Twoim hobby, Cyrylu, jest obrażanie ludzi którzy myślą inaczej niż Ty? To zaiste zachowanie godne wierzącego...

Nie uzyłem przecież żadnego obrażliwego słowa :-)
Zresztą z mojego wyższego postu wynika,że jestem niewierzący.

_________________
"Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14


Śr sie 04, 2010 14:45
Zobacz profil
Post 
To ja już zgłupiałem... sugerujesz, że prezydent powinien wysłać ludzi, żeby wzięli sobie ten krzyż na plecy i wyrzucili na śmieci?

Rękami harcerzy prawdopodobnie dlatego, że to harcerze go ustawili. A rękami księży, bo elementem uroczystości, która została udaremniona, miało być poświęcenie krzyża. Też źle... Nie wolno święcić krzyży?


Śr sie 04, 2010 14:48

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
na plecy nie musieli brać,mają chyba w pałacu samochody,mogli odwieżć do najbliższego kościoła albo kurii.
To wyjatkowa perfidia wysługiwać się harcerzami,a co z obietnicą postawienia pomnika w tym miejscu???
Szczyt hipokryzji wobec młodych i naiwnych ludzi.Za tow.Bieruta władza przynajmniej postępowała jasno,usuwali krzyże sami.

Poświęcenie wcale nie musi być przeprowadzone w kościele.

_________________
"Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14


Śr sie 04, 2010 14:52
Zobacz profil
Post 
1. "Na plecy" to była figura retoryczna. A Święta Anna jest właśnie jednym z najbliższych kościołów.
2. Nikt się harcerzami nie wysługiwał: to oni postawili ten krzyż i z tego co mi wiadomo oni chcieli go zabrać na pielgrzymkę.
3. Nie słyszałem o żadnych obietnicach pomnika. Mowa była o tablicy z nazwiskami tych którzy zginęli. Czyj niby miałby to być pomnik? Kaczyńskiego? A z jakiej racji?
4. Przykro że tęsknisz za Bierutem. Ja akurat niekoniecznie.
5. Poświęcenie chyba nie miało być w kościele, tylko na miejscu. Ale z pewnością z udziałem księży.

Więcej masz takich nonsensów do napisania, czy już wystarczy?


Śr sie 04, 2010 15:14
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
Cyryl, a ty tez sie przykules do krzyzy pod palacem?
Tez uwazasz, ze kazdy znak krzyza jest swiety sama forma i w ten sposob mozna sobie dowolnie "obejmowac w posiadanie" kazdy teren: po prostu stawiamy krzyz i juz wiadomo co myslec o tych ktorzy go usuna (jak to nam na szczescie nieprezydent, Jaroslaw Kaczynski wyjasnil).
No wlasnie: co konkretnie? Ze zdrajca ojczyzny? Zaprzeniec wiary chrzescijanskiej wg Kaczynskiego i Radia Maryja? Komunista, bezboznik, mason itp itd? Czyli kolejne obelgi ... w imie krzyza.
A dlaczego nie pentagramu, gwiazdy Dawida czy pacyfy? Bo krzyz taki ladny? Czy moze poza "polskoscia" symolizuje on tez inne wartosci? No jakie? Pomysl troche, moze ci cos wpadnie do glowy?

No i przyznaje ci racje. Niestety Kancelaria prezydenta jako niekwestionowany gospodarz miejsca, uznala ze kazdy, a wiec i ten krzyz symbolizuje soba cos wiecej niz forme przestrzenna i zamiast usunac go jak kazda samowole budowlana, postanowiono zwrocic sie o wspolprace do tych, ktorym powinno na tym symbolu zalezec: harcerzy, ktorzy go postawili ( zamiast im mandat wlepic), Kosciola, ktory ciagle walczy o miejsce krzyza w przestrzeni publicznej, a ktory sprawe "olal" i powiedzial, ze "krzyz to nie jego sprawa". I to byl blad. Trzeba bylo ow "przedmiot" bez wyjasnien usunac, tak jak kwiaty i znicze i nie byloby dzisiaj zadnego problemu.


Śr sie 04, 2010 15:24

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
liamA mnie wiadomo jest,że pomysł wzięcia krzyża na pielgrzymkę powstał w trakcie rozmów o usunięciu ze strona prezydencką .Nie wiem czy byli tam obecni harcerze,którzy krzyż umieścili i czy wszystcy sie na to zgodzili.W rzeczywistości chodzi o pretekst,kazdy dobry,żeby usunąć i zeby było widać,że nie ludzie prezydenta to robią.
Nie pomnik Kaczyńskiego ale pary prezydenckiej i pozostałych ludzi ,którzy tam zginęli służąc Ojczyżnie.
Za czasami bierutowskimi tęsknię w tym sensie,że był wtedy prymas,który odważył się powiedzieć "non possumus"

_________________
"Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14


Śr sie 04, 2010 15:29
Zobacz profil
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
To sie zgadzamy. Teraz nam takich biskupow jak Wyszynski, ktorzy nie boja sie powiedzeic co mysla, nawet pod grozba obrzucenia wyzwiskami: komuch i mason, brakuje.

A za pomnik pary panstwa Kaczynskich w tym miejscu to ja dziekuje. Przypadkiem jest to otoczenie zabytkowe, a pomniki w naszych czasach nie zachwycaja pieknem artystycznym (patrz licznie rozsiane po kraju potworki majace byc pomnikami Jana Pawla II). A poza tym dlaczego tylko panstwo Kaczynscy? Jak juz, to wszystkie ofiary: 96 osob i oczywiscie wielkosci naturalnej na tle zgliszczy Tupolewa....


Śr sie 04, 2010 15:42

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
Z pewnością do kardynała Wyszyńskiego nikt by nie wykrzykiwał takich epitetów.
A na temat pomnika nic mądrzejszego nie masz do napisania?Kończ i wstydu oszczędż.

_________________
"Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14


Śr sie 04, 2010 15:44
Zobacz profil
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
Na temat jakiegokolwiek pomnika w tym miejscu racjonalnie wypowiedzial sie konserwator zabytkow. No ale Polacy racjonalnych glosow nigdy sluchac nie chcieli.


Śr sie 04, 2010 15:52
Post 
Jacy wszyscy? Zastępowy Jacek? O czym Ty w ogóle mówisz? Harcerstwo, jak zdawałoby się wszyscy wiedzą, ma strukturę paramilitarną. Dowództwo podjęło inicjatywę postawienia krzyża, wysłało zastęp, który to wykonał i tyle. Osobiste poglądy polityczne czy religijne wspomnianego zastępowego nie miały nic do rzeczy, zakładając nawet, że był na tyle dojrzały by je w ogóle posiadać. Tak więc rozczulanie się nad biednymi, pokrzywdzonymi harcerzami jest z lekka... niesmaczne. Manipulacyjne powiedziałbym nawet. ;)

Już nie będę przypominał że akurat "tam" nikt nie zginął. Większy sens miałoby postawienie krzyża na lotnisku. Ale nawet nie o to chodzi.

Problem moim zdaniem polega na tym, że ludzie tacy jak ci krzyczący nad krzyżem żyją mitologią: naród przeciwko władzy. I też pomijam fakt, że nawet za najczarniejszych czasów socjalizmu to nie było takie czarno-białe, ale teraz z całą pewnością takie nie jest. To jest część narodu przeciwko innej części. I znowu pal diabli liczby. Zrobiłoby się referendum to byłoby wiadomo. Ale faktem jest, że to nie cały naród uważa św. pamięci prezydenta za godnego pomnika i tylko władza mu się sprzeciwia. Sądząc po wynikach wyborów to nawet nie jedna czwarta.

I nie ma co wrzeszczeć: na tym polega demokracja. Z przeciwnikiem można się nie zgadzać, ale obrażanie go, wyzywanie od komuchów, itd, świadczy o braku dojrzałości, a nie sile politycznej, a tym bardziej jakiejkolwiek racji.

A przywoływanie non possumus to kolejny przykład histerii politycznej. Jakoś nie zauważyłem, żeby ostatnio odbywały się masowe aresztowania czy prześladowania duchownych. Jeśli ktoś ich obrażał, to raczej właśnie sami protestujący. I to jest właśnie kompletna paranoja.


Śr sie 04, 2010 15:55
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N sie 01, 2010 14:08
Posty: 92
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
wg. mnie krzyż powinien zostać do czasu ,aż nie będzie tam pomnika lub tablicy.To wyraz pamięci o zmarłych ofiarach. Uważam,że władza zachowała się skandalicznie: widziałam jak policja psikała gazem w ludzi i deptała po nich, szarpiąc ich i powalając na ziemię. Na ulicy gromadzili się nie tylko obrońcy krzyża,ale również przeciwnicy: widziałam jak krzyczą o moherach, debilizmie i psychiczności - podjudzali w ten sposób ludzi do kłótni. Jestem też przerażona postawą diec. warszawskiej ,która dała się wciągnąć w polityczną hucpę ,którą uprawia Komorowski ( bo to on chciał usuwać krzyż , nie obiecując nic w zamian ludziom w ten sposób ich oszukując ). Dziwi mnie też nieprawdziwy i stronniczy obraz mediów ,który pokazuje obrońców krzyża jako psycholi i dewiantów, wiele z tych ludzi spokojnie modliło się pod krzyżem,stawiało kwiaty , śpiewało patriotyczne pieśni- co było wg. mnie piękne i wzruszające.
Niestety obawiam się ,że teraz ,kiedy rząd przejął ostatnio telewizję publiczną to nie ma szans na obiektywną telewizję w ty kraju,ponieważ wszystkie media należą teraz do rządu - jak za PRL...


Śr sie 04, 2010 15:58
Zobacz profil
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
Dziwia mnie histeryczne reakcje przeciwnikow krzyza.
Zgadza sie:samowola budowlana, miejsce prze palacem prezydenckim to nie miejsce kultu, rozdzial Kosciola od panstwa etc., etc.

Sluzby porzadkowe i odpowiedzialni mogli o tym pomyslec i zareagowac kiedy harcerze mieli zamiar przyniesc ten krzyz.

Po drugie,pan Komorowski mogl poczekac troche z decyzja przeniesienia krzyza. Dziwi mnie to, ze jedna z pierwszych decyzji prezydenta elekta bylo przeniesienie krzyza.
Draznil go ten krzyz, czy draznila fotografia pary prezydenckiej przy krzyzu?
A moze strach przed "budowaniem mitu prezydenta Kaczynskiego" jak to okreslaja niektorzy publicysci?
Pamiec o katastrofie smolenskiej jest jeszcze zywa, czas jest dobrym lekarzem, trzeba bylo jeszcze troche odczekac, kiedy emocje opadna i podjac wtedy jakas wiazaca decyzje.
O zwolennikach pozostawienia krzyza mowi sie ze to jakas religijna mniejszosc. Moze i tak jest. A jesli potraktujemy tych ludzi jako pewna mniejszosc to jak wiemy w cywylizowanej Europie mniejszosci maja zagwarantowane prawa.

Chce byc dobrze zrozumiany, nie pochwalam zachowania tej grupy ludzi ale wine za te sytuacje ponosi prezydent elekt przez zbytni pospiech, sluzby porzadkowe, ktore zgodzily sie na przyniesienie krzyza( wtedy bylo legalnie? a teraz krzyz stoi nielegalnie?) i hierarchowie, ktorzy udaja, ze spor ich nie dotyczy i nie chca sie narazac.


Śr sie 04, 2010 16:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
Cytuj:
Nigdzie nie zażądali wyrzucenia.


Alus, nie zgrywaj Greka, bo to śmieszne.

Cytuj:
Pałac prezydencki to nie mauzoleum, a miejsce sprawowania urzędu.


A co to ma do rzeczy ? Od kiedy to honoruje się zmarłych wyłącznie w "mauzoleach" ?

Cytuj:
Rozumiem że dla kogoś ten krzyż może być bardzo ważny


Ten krzyż dla nikogo nie był specjalnie ważny - dopóki w Polskę nie poleciało hasło, że należy go stamtąd wywalić (no dobrze, Alus, dobrze, PRZENIEŚĆ - ok ?), podparte "autorytetem" prezydenta elekta (bo wewnętrzne "spory" Elity nikogo nie obchodzą - dlatego właśnie podsunięto ten temat Komorowskiemu). Dopiero wtedy okazało się, że jednak ważny jest, nie dlatego, że to krzyż, tylko dlatego, że w pojęciu tych ludzi zanegowano ich prawo do obecności w przestrzeni publicznej (choćby dlatego, że oto Bronek - nie dość że prezydent, to jeszcze akurat nielubiany - nagle poczuł się uprawniony do dyktowania im, kiedy mają kończyć żałobę!).

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr sie 04, 2010 16:42
Zobacz profil
Post Re: Krzyż po pałacem prezydenckim.
Cytuj:
Trzeba bylo ow "przedmiot" bez wyjasnien usunac, tak jak kwiaty i znicze i nie byloby dzisiaj zadnego problemu.

A dlaczego tego nie zrobili?


Śr sie 04, 2010 16:45
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1396 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 94  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL