Szumi, mamy za mało danych. Nawet nie wiemy, czy kolega pragnie unieważnienia, czy się przed nim broni? Jak długo są po ślubie, kiedy dokładnie się choroba ujawniła i jak została zdiagnozowana? (schizofrenia to zdaje się szeroki termin, obejmujący całe spektrum zaburzeń osobowości).

Tak czy inaczej - wsztstko zależy od dokładnej diagnozy lekarskiej. Jeśli takowa stwierdzi bez żadnych wątpliwości, że choroba miała wpływ na człowieka w momencie podejmowania decyzji o sakramencie, sąd może (powtarzam: może, ale nie musi) uznać ich związek za nieważny. W przypadku braku takiej jednoznacznej diagnozy - małżeństwo zostało ważnie zawarte i późniejsza choroba nie ma wpływu na sakrament.

Autor podał, że choroba powstała podczas trwania małżeństwa, a zatem nie należy przypuszczać, że miała wpływ na decyzję o małżeństwie..

Oczywiście jeśli pojawiła się kilka miesięcy po ślubie to można przypuszczać...

Ale faktem jest: mamy mało danych

grzesiorix , A więc żona nie powinna była cię opuszczać i jeżeli to zrobiła to ona zgrzeszyła . Jeżeli prawdą jest że przed ślubem byłeś zdrowy i nic nie wiedziałeś o schizofrenii to masz czyste sumienie , ty nie zgrzeszyłeś . W kościele ludzie wiążą się na całe życie , mają być razem w zdrowiu i w chorobie . Powiedz swojej byłej , że Pan Bóg pokaże ją jeszcze większą chorobą za to że cię opuściła i będzie chciała do ciebie wrócić , lecz powrotu już nie będzie .

Brak słów...

Jezeli ona chce rozwodu to jej problem ja nikogo na sile nie zatrzymam.Uwazam jednak ze zycie z kims kto ma shizofrenie jest bardzo ciezkie dlatego ze podczas choroby bardzo malo dociera do shizofrenika, ma on swoj swiat teraz patrze na to z zupelnie innej strony.Ja tylko martwie sie o nich i probuje jakos pozbierac sie po chorobie i rozpadzie rodziny. A zachorowalem piec lat po slubie i obecnie choruje szesc lat a minal rok jak odeszla zona.

Rozumiem, że nie jest to łatwe.
Nie mniej żaden sąd kościelny nie stwierdzi, że ślub był zawarty nieważnie z powodu choroby psychicznej.

Dużo siły do dalszego życia życzę

Wiecej o schizofreni na http://schizofrenia.evot.org/viewforum. ... a552bdaa45
i bardzo dziekuje szumi za zyczenia.

Czy po rozwodzie jezeli znajde inna kobiete to mam grzech czy nie bo to zona odeszla nie ja?Poprostu zycie samotne jest ciezkie.

Wtedy będziesz miał grzech (no chyba że będziesz żył w białym małżeństwie - ślubował dożywotnie dziewicto).

A co z popedem seksualnym?

hamuj go-hamuj..przyjmij postawę celibatariusza
wiem-wredna jestem...ale co innego mogę napisać?..nie cudzołóż

Gdzie ja znajde taka kobiete ktora by chciala tak zyc to po pierwsze a po drugie gdyby sie juz znalazla byla by ciagla walka z pokusa.

Ale tak to jest. Jeśli masz tylko rozwód, bez unieważnienia kościelnego, to nie powinieneś obcować z kobietami - z punktu widzenia Kościoła jesteś w związku z żoną, z którą masz cywilny rozwód, więc cudzołożyć z tego punktu widzenia nie powinieneś.

Po pierwsze znalezienie kobiety ktora by tak chciala zyc graniczy z cudem po drugie jezeli by sie znalazla to ciezko by bylo zyc tak ze spac razem i bez seksu dla czlowieka ktury wczesniej mnial zone i zyl normalnie i jeszcze jedno sw Pawel alboPitr pisal otym ze niekazdy moze zyc w celibacie.

W jednym z listow jezeli zona zawini to maz moze dac jej list rozwodowy.