Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 19:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Modlitwa w intencji, jak to z nią jest? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: Modlitwa w intencji, jak to z nią jest?
Cytuj:
Ok, ale nie pomyślalaś, zę z mojego punktu widzenia to ja moge sie czuć, ze nasyłą sie na mnie szatana?

Pomyślałam, ten mój kolega - jak już napisałam - też nie był szczęśliwy że się za niego modlę :P

Tylko widzisz - rozumiejąc twoje, jego i innych osób poglądy ja i inni katolicy jesteśmy dalej zobowiązani do modlitwy ("modlić się za żywych i umarłych" to uczynek miłosierny co do duszy) i dlatego nie możemy z niej rezygnować. Zwłaszcza że gra idzie o zbawienie.

Dlatego uważam że ani jedna ani druga strona nie powinna się czuć urażona. My jesteśmy zobowiązani do modlitwy, z najlepszymi intencjami wobec osób za które się modlimy. Osoby wyznające różne inne religie też mogą się modlić do bóstw w które wierzą za nas i to też jest jak najbardziej zrozumiałe. Jedyne wyjście jakie widzę to zaakceptowanie poglądów drugiej strony i tyle.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


Pt sie 13, 2010 21:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 13, 2010 21:23
Posty: 569
Post Re: Modlitwa w intencji, jak to z nią jest?
WIST napisał(a):
Zgadzam się że są ludzie których nie da się zmusić do zdrowia. Ale nie o to tu chodzi aby siłą coś na nich wymóc, tylko aby było jeszcze komu wracać do zdrowia. A co jest z tym związane to nie można się zgadzać na pewne rzeczy.

W przypadkach mniej skrajnych również trudno powiedzieć - rób co uważasz. To moje "nie pozwalam" nie jest na siłę, jest to moje oczekiwanie, moje zdanie, mój wpływ na kogoś. Ostatecznie to ta osoba podejmuje decyzje.

Modlitwa o wolę Boga jest najlepsza, ale sądzę że możemy w niech wnosić coś od siebie. Nie są to pertraktacje, to może nam również pomóc zrozumieć co się dzieje i co robić, swoista odpowiedz od Boga dla nas co mamy czynić w tej sytuacji.

Z tym na co można się zgadzać, a na co już nie i w jaki sposób to okazać - to delikatna i indywidualna sprawa. Zawsze trzeba zostawić tej drugiej osobie margines wolności, choćby konsekwencje były nie wiem jak szkodliwe. Chodzi mi oczywiście nie o sytuacje typu "nie przechodź przez ulicę bo właśnie jedzie samochód", ale o bardziej subtelne sprawy. Postawy życiowe, decyzje i problemy egzystencjalne.

Natomiast zgadzam się, że modląc się za kogoś, zwłaszcza bliskiego, towarzyszą nam uczucia i emocje. Tak więc wnosimy coś od siebie i dzięki temu ta modlitwa jest osobista i wartościowa. Również dla nas samych.

_________________
...spotykam ludzi którzy myślą że jestem kim nie jestem
widzę ich jak nie tych którymi są
słyszymy się pogrążeni we własnych światach...


Pt sie 13, 2010 21:56
Zobacz profil
Post Re: Modlitwa w intencji, jak to z nią jest?
Cytuj:
Modlitwa o wolę Boga jest najlepsza, ale sądzę że możemy w niech wnosić coś od siebie. Nie są to pertraktacje, to może nam również pomóc zrozumieć co się dzieje i co robić, swoista odpowiedz od Boga dla nas co mamy czynić w tej sytuacji.

"Bądź wola Twoja"...a także "proście...kołaczcie"....św. Monika nie zmuszała do wiary, nie nawracała syna.
Wymodliła nawrócenie syna i doktora dla Kościoła :)


Pt sie 13, 2010 22:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 16:50
Posty: 20
Lokalizacja: Śląsk
Post Re: Modlitwa w intencji, jak to z nią jest?
Shamanko!
Ja bym to ujął troszkę inaczej:
Jeśli kogoś kochasz, to chcesz dla tej osoby dobra. Chrześcijanin, któremu w Ewangelii (Dobrej nowinie o Królestwie Bożym) na nowo zostało ukazane przykazanie miłości Boga i bliźniego (każdego człowieka) jest pociągnięty przykładem życia Chrystusa. W Jezusie Chrystusie przykazanie miłości bliźniego wypełniło się do końca, po brzegi, aż po śmierć za drugiego (każdego) człowieka. Chrześcijanie wypełniając swe życie miłością do każdego człowieka modlą się do dobrego Boga za wszystkich. Cały Kościół modli się za wszystkich żywych i umarłych. Wierzymy, że kochający Bóg przyjmuje te modlitwy i obdarza swą łaską nawet tych, którzy nie chcą Go znać. Oczywiście Bóg będąc prawdziwą Miłością nie zmusza nikogo do przebywania z sobą (nie ma miłości z przymusu), więc będzie czekał na pozytywną odpowiedź człowieka. Ale to nie oznacza, że będzie czekał bezczynnie. Będzie przechodził przez Twoje życie w drugim człowieku licząc na to, że Go spotkasz i nie odrzucisz (jak zakochany, który idzie ulicą licząc, że może spotka swą sympatię, i że wreszcie coś się stanie)...
Nasza modlitwa do niczego Cię nie zmusza - my tylko prosimy Boga, o łaskę dla Ciebie, bo nam też na Tobie zależy. Skoro jemu na Tobie zależy, to nam też.


N sie 22, 2010 18:12
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 19 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL