Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 12:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Sztuka modlenia się 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt lip 20, 2010 17:26
Posty: 9
Lokalizacja: Wąbrzeźno/Bydgoszcz
Post Sztuka modlenia się
Witam i pozdrawiam. Mam do Was pytanie i chciałbym wiedzieć co o tym Sądzicie. Otóż w swoim życiu spotkałęm grupę osób, które modląc się za pomocą św. różańca nie klęczały, tylko np. siedziały lub leżały (osoby te nie były chore). Czy to wg. Was jakiś rodzaj profanacji różańca, czy też nie? A propos różańca, czy odmawiając dziesiątkę różańca także należy rozpącząć od wierze w Boga itd., czy tylko 10 Zdrowaś Maryjo i Ojcze Nasz? Z góry dzięki.


Cz sie 19, 2010 15:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 12:46
Posty: 33
Post Re: Sztuka modlenia się
Według mnie nie ma w tym nic złego, jeżeli podchodzisz do modlitwy poważnie i uważasz ją za rozmowę z Bogiem nie widzę potrzeby klękać bo przecież chodzi jednak o tą komunikacje miedzy Tobą a Nim a nie o to w jakiej postawie jesteś. Moim zdaniem klęczenie to wymysł kościoła ale oczywiście mogę się mylić. Osobiście jestem ateistą dlatego może nie mam odpowiedniego podejścia do tej sprawy no ale nie zmienia to mojego stanowiska na ten temat.

_________________
----Bóg Einsteina----
"Afflicttio facit religiosos" - "Utrapienia czynią ludzi religijnymi"


Cz sie 19, 2010 15:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Sztuka modlenia się
Nie wiem czy to profanacja, dużo zależy od intencji i dbałości modlącego się. Ja zwrócę uwagę na coś innego, w różańcu zupełnie nie chodzi o domówienie Ojcze nasz i 10x Zdrowaś Maryjo. Chodzi tu o kontemplacje każdej z tajemnic, rozmyślanie nad nią i tu odpowiedz nasuwa się sama. Bo jeśli leżenie pomaga w rozmyślaniu (nie mylić z zasypianiem) to czemu nie, według mnie. I nie ma sensu odmawiać różańca bez tego elementu, paradoksalnie, jest to modlitwa wymagająca zaangażowania i świadomości i wiedzy co dana tajemnica nam wogóle mówi, nie klepania. Odmawianie modlitwy jest takim tłem, rytmem, dla rozmyślania.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Cz sie 19, 2010 19:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 12:46
Posty: 33
Post Re: Sztuka modlenia się
Czyli sądząc po tym co piszesz rozumiem że tak na prawdę różaniec nie jest nam do niczego potrzebny bo przecież możemy rozmyślać nad każdą z tajemnic bez niego. Ale czy wtedy dalej jest to modlitwa? A może różaniec jest tylko po to aby Kościół na nim zarabiał?
Mówisz ze odklepywanie pewnego tekstu jest tylko tłem do rozmyślania tak więc jeżeli będziemy rozmyślać na ten sam temat bez odklepywania tego tekstu dalej pozostanie to tym "pozytywnym" rozmyślaniem? Jeżeli tak to po co nam ten cały "objechany" tekst?

_________________
----Bóg Einsteina----
"Afflicttio facit religiosos" - "Utrapienia czynią ludzi religijnymi"


Pt sie 20, 2010 10:52
Zobacz profil
Post 
Ecce, skoro "osobiście jesteś ateistą", to Tobie zapewne różaniec nie jest do niczego potrzebny. :D

Mnie się przydaje jako coś w rodzaju mantry bo nadaje rytm moim rozmyślaniom. Oczywiście że można rozmyślać i modlić się bez niego, to po prostu jedna z form modlitwy.


Pt sie 20, 2010 11:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 12:46
Posty: 33
Post Re: Sztuka modlenia się
Trafnie zauważyłeś :)
Po prostu chce zrozumieć tok myślenia innych. Pytanie czy bez różańca nie Byłbyś w stanie wejść w ten rytm? Po co coś bez czego można się obejść? Nie jest to przypadkiem wymysł Kościoła?

_________________
----Bóg Einsteina----
"Afflicttio facit religiosos" - "Utrapienia czynią ludzi religijnymi"


Pt sie 20, 2010 11:34
Zobacz profil
Post 
Nie wiem czyj to jest "wymysł." Owszem, mógłbym się obejść i wielokrotnie to robię jako że różaniec, jak wspomniałem, nie jest jedyną modlitwą.


Pt sie 20, 2010 11:43
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Sztuka modlenia się
Tak, różaniec jest po to aby niecni sklepikarze dewocjonaliów mieli na czym zarabiać. Absurd goni absurd. A jak to często bywa, chcesz coś zrozumieć musisz sam tego doświadczyć. A że niezbyt możesz to pozostają teorie spiskowe. Warto zapytać kogoś kto ma tu duże doświadczenie, ja takowego nie mam, ale jak widać różaniec jest o wiele głębszą modlitwą, niż nawet w pełni świadome odmawianie danych modlitw. I co istotne te modlitwy też przecież mają jakąś treść. Szkoda że teorie spiskowe przesłaniają wszystko.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt sie 20, 2010 16:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 12:46
Posty: 33
Post Re: Sztuka modlenia się
@WIST Zauważ proszę że ja żadnej tezy nie postawiłem, po prostu zadałem kilka pytań które według mnie są godne przemyślenia i odpowiedzi na nie tylko że całkowicie obiektywnie. Jeżeli kogoś tym uraziłem to przepraszam nie było to moim zamiarem. Zgadzam się z Tobą w kwestii zrozumienia czegoś poprzez doświadczenie ale gdybyśmy chcieli wszystko co nas ciekawi w taki sposób rozumować zabrakło by nam czasu na najprostsze kwestie. Dlatego też stawiam takie pytania. Nie widzie w moich pytaniach czegoś niestosownego i wysnuwania teorii spiskowych (no może troszeczke) :)

_________________
----Bóg Einsteina----
"Afflicttio facit religiosos" - "Utrapienia czynią ludzi religijnymi"


Pt sie 20, 2010 16:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Sztuka modlenia się
"A może różaniec jest tylko po to aby Kościół na nim zarabiał?"
Nie jest to nic nad czym jest sens się zastanawiać.

Co do reszty to jak napisałem, tego trzeba jakoś doświadczyć. To jest kwestia obiektywnych przeszkód, trudno mówić niewidomemu o kolorach. Najlepszej odpowiedz można udzielić analizują powstanie różańca jako formy modlitwy, jego celów.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt sie 20, 2010 17:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 19, 2010 12:46
Posty: 33
Post Re: Sztuka modlenia się
I tu się mylisz. Może dla Ciebie nie warto bo posiadasz dużą wiedzę na ten temat i nie masz żadnych pytań na które nie znałbyś odpowiedzi. A u mnie wręcz przeciwnie. Dlatego dążę do dyskusji. Różaniec jest to modlitwa której celem jest rozważanie tajemnic wiary. Oczywiście wszystko jest ok. Mi nie chodzi o różaniec w formie modlitwy tylko przedmiotu. Zasadnicze pytanie czy w biblii jest coś na temat różańca jako przedmiotu? Pytanie które powinno rozpocząć rozmowę na ten temat. Nie znałem odpowiedzi na to pytanie więc od razu zasięgnąłem odpowiedzi (google). Wyczytałem więc że modlitwa różańcowa (nie sam różaniec jako przedmiot z tego co rozumiem. Chyba żeby uznać ze dopiero połączenie przedmiotu i modlitwą daję prawdziwy różaniec) powstała w XII wieku a pokazuje to ze w biblii nie było o tym żadnego słowa lub że wyznawcy przez tyle lat żyli w niewiedzy. Jeżeli nie było nic o różańcu w biblii (pytanie do Ciebie czy było?) to mamy powołać się na objawienie Matki Boskiej św. Dominikowi i w to wierzyć? Tak więc czemu w skład modlitwy różańcowej wchodzi przedmiot zwany różańcem? i gdzie powstał takiż przedmiot? Kto go wymyślił? Bo jeżeli nie ma o nim nic w Piśmie Świętym to najprawdopodobniej wymyślił go Kościół. Tylko zadajmy sobie pytanie po co?

Tylko co trzeba doświadczyć? Sens, przesłanie czy może rozważania w czasie modlitwy? Nie chodzi mi o to, natomiast o to czy trzymanie w ręku takiego przedmiotu nagle pogłębia Twoje odczucia modlitewne?

I dalej Piszesz o analizie powstania różańca jako formy modlitwy (przeczytałem i pobieżnie przeanalizowałem) a mi chodzi o to po co komu przedmiot sam w sobie a nie modlitwa.

_________________
----Bóg Einsteina----
"Afflicttio facit religiosos" - "Utrapienia czynią ludzi religijnymi"


Pt sie 20, 2010 18:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Sztuka modlenia się
Zadajmy więc pytanie, czy wszystko czego się dotykamy, czy każde słowo skierowane do Boga musiało być zapisane w Biblii? Nie, to nie kwestia wiedzy. Absurdalne jest pytanie o to czy w Biblii jest cokolwiek o różańcu. Naprawdę na poważnie piszesz o tym jako o argumencie za lub przeciw tej formie modlitwy? Liczy się czy ta forma jest dobra, pomocna, a nie to czy Mojżesz też modlił się na różańcu, czyli takich koralikach na sznurku.

I dalej uważam że nie ma się nad czym zastanawiać w kwestii ogromnych zysków jakie czerpie Kościół ze sprzedaży tych koralików na sznurku. Ani jakiś pę do wiedzy, ani poszukiwanie odpowiedz na pytanie nie uprawnia do takich absurdów. Myślisz umiłowanie mądrości, z czepianiem się o nic. Wybacz, to nie jest atak na Ciebie, ale to jest nudne jak się słyszy takie pytania, zarzuty, pretensje. Nie widzę w tym żadnego poszukiwania, bo to wogóle nie jest istota wiary. Podobnie jak nie jest nią jazda na rowerze, o której próżno szukać informacji w Biblii. I nie, to nie jest absurdalne porównanie, to obnaża bezsens tracenia czasu na powyższe rozważania.

A przedmiot jest potrzebny w bardzo trywialnym celu: aby się nie pomylić. Przeszkadza Ci to tak bardzo?

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt sie 20, 2010 18:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lip 21, 2010 21:32
Posty: 182
Post Re: Sztuka modlenia się
Ecce napisał(a):
Tak więc czemu w skład modlitwy różańcowej wchodzi przedmiot zwany różańcem? i gdzie powstał takiż przedmiot? Kto go wymyślił?
Pozwolę sobie odpowiedzieć. Tu masz co nieco na ten temat... http://parafiapio.pl/historia-rozanca
Zacytuje jedno zdanie z tego dla ogólnego pojęcia o czym jest. "Różaniec jako przedmiot zwany także niegdyś sznurem modlitewnym istniał na długo przed powstaniem Kościoła Katolickiego."


Pt sie 20, 2010 18:32
Zobacz profil
Post 
Słuchaj, a o internecie jest w Biblii? Nie? No to co tu robisz? Nie powinieneś się obchodzić bez komputera, skoro Biblia o nim nie wspomina? E, co tam komputer. A po co Ci zegarek?! :D

Różaniec w sensie przedmiotu jest mi osobiście akurat tak samo potrzebny jak klęcznik, żeby mi się nogi nie męczyły albo okulary słoneczne. To jest przedmiot. I niczego nie pogłębia tylko pomaga automatycznie odliczać paciorki. Mam jeden w formie obrącznki na palcu dla wygody i jeden drewniany. Ten drugi jest mi także o tyle bliski, że jest prezentem od bliskiej osoby. Zadowala Cię takie wyjaśnienie?


Pt sie 20, 2010 18:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz gru 24, 2009 21:23
Posty: 806
Post Re: Sztuka modlenia się
Wydaje mi się, że postawa podczas modlitwy to chyba nie jest najważniejsza sprawa. Mi się najlepiej myśli na leżąco- na leżąco czytam, uczę się. Takie jakieś przyzwyczajenie. No jeszcze toleruję "kręcące się" krzesło i huśtawki :-) . Jak się modlę to zaczynam od postawy siedzącej, ale jak coś rozważam albo się bardziej wczuwam to automatycznie się kładę, nie przeczę, że jak jestem zmęczona to zdarza mi się przysypiać, ale jakoś nie umiem inaczej.

_________________
Szukaj mnie
Bo sama nie wiem już
Bo nie wiem kiedy sama się odnajdę.


Pt sie 20, 2010 18:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL