Autor |
Wiadomość |
Robcio
Dołączył(a): Cz cze 03, 2010 13:14 Posty: 4
|
Przyjęcie Komuni z grzechem
Cześć! Mam 16 lat, do ostatniego czasu mam pewny problem, o którym nie wiem z kim pogadać, ponieważ boję się odrzucenia/ wyśmiania... Bardzo poważnie traktuję moją wiarę.. Można powiedzieć, że jestem bardzo wierzący.
Otóż na Mszy Świętej, podczas odbywania się dużej ceremonii w naszym Kościele przystąpiłem do Komunii. Wszystko byłoby okej, gdyby nie to, że miałem na swoim 'koncie' grzechy.. Jednym z nich był grzech masturbacji. Do komunii udałem się dlatego, że działała na mnie psychiczna presja ze strony otaczających mnie w kościele spojrzeń (myślałem sobie - jak to będzie wyglądać, że ja w takie święto nie przystąpię do sakramentu Eucharystii). Ponadto (wiem, że to zabrzmi głupio) kumpel powiedział, że on odmawia 1-tkę różańca i idzie to Komunii jak gdyby nigdy nic... Zawsze idąc do Komunii Św. spowiadam się z tego grzechu, jednak ciężko mi jest bez niego wytrzymać, czasami już po 4-5 dniach wracam do tego...
Moje pytanie brzmi: Czy w mojej sytuacji, gdy pójdę do konfesjonału to otrzymam rozgrzeszenie? Oczywiście biorąc pod uwagę to, że przyjąłem Komunię Świętą bez rozgrzeszenia..
Tylko nie piszcie mi, że to jest świętokradztwo i jestem złym człowiekiem.. Wiem o tym, chciałbym zacząć żyć inaczej jednak najpierw muszę poradzić sobie z tym problemem.
Króluj nam Chryste!
|
Cz cze 03, 2010 13:27 |
|
|
|
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8227
|
Re: Przyjęcie Komuni z grzechem
Cześć. Robcio napisał(a): Do komunii udałem się dlatego, że działała na mnie psychiczna presja ze strony otaczających mnie w kościele spojrzeń (myślałem sobie - jak to będzie wyglądać, że ja w takie święto nie przystąpię do sakramentu Eucharystii). Czy podczas katechez przed-pierwszo-komunijnych dowiedziałeś się czym jest sakrament Eucharystii? Czy wiesz dlaczego i jak do niego masz przystępować? Robcio napisał(a): Ponadto (wiem, że to zabrzmi głupio) kumpel powiedział, że on odmawia 1-tkę różańca i idzie to Komunii jak gdyby nigdy nic... Czy twój kumpel jest wierzący czy niewierzący? Czy ważniejsza jest dla ciebie opinia księdza/katechety czy opinia kumpla? Robcio napisał(a): Czy w mojej sytuacji, gdy pójdę do konfesjonału to otrzymam rozgrzeszenie? Jeśli wiesz że (i jak) zgrzeszyłeś - Tak. Jeśli tego żałujesz - Tak. Jeśli postanawiasz swoją poprawę i obiecujesz panować nad tym - Tak. Robcio napisał(a): Oczywiście biorąc pod uwagę to, że przyjąłem Komunię Świętą bez rozgrzeszenia.. Pierwszym grzechem jest masturbacja, a drugim świętokradzka komunia. To są dwa grzechy - nie jeden. Będziesz miał odpuszczony również ten drugi grzech jeśli: - wiesz czym jest świętokradztwo i dlaczego popełniłeś grzech, - żałujesz tego co zrobiłeś, - postanawiasz więcej tego nie robić.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Cz cze 03, 2010 13:51 |
|
|
Robcio
Dołączył(a): Cz cze 03, 2010 13:14 Posty: 4
|
Re: Przyjęcie Komuni z grzechem
Elbrus napisał(a): Czy podczas katechez przed-pierwszo-komunijnych dowiedziałeś się czym jest sakrament Eucharystii? Czy wiesz dlaczego i jak do niego masz przystępować? Tak dowiedziałem się, jednak nie uważasz, że dziecko w wieku 9 lat wszystko nie rozumie? Wiem, że powinienem chodzić do spowiedzi, dalej pokuta itd.. Elbrus napisał(a): Czy twój kumpel jest wierzący czy niewierzący? Czy ważniejsza jest dla ciebie opinia księdza/katechety czy opinia kumpla? 1. Tak mój kumpel jest wierzący, razem chodzimy do Kościoła i mamy szacunek do Boga, jednak to co zrobiłem pokazuje, że nie do końca tak jest... 2. ważniejsza księdza.. Elbrus napisał(a): Pierwszym grzechem jest masturbacja, a drugim świętokradzka komunia. To są dwa grzechy - nie jeden. Tak, ale z autopsji wiem, że gdy przyznam się do masturbacji to Bóg mi wybaczy.. Czytałem, że w niektórych przypadkach Świętokradztwa czasami wydala się z wiary Chrześcijańskiej .. Bałem się tego, dlatego napisałem ten temat. Wiem, że to co zrobiłem jest bardzo złe, i będę starał się nigdy tego nie zrobić.. Teraz pozostaje mi tylko udać się do Spowiedzi. Dziękuję Elbrus, za odpowiedź na moje pytanie. Uwierz bardzo mi pomogłeś Króluj nam Chryste!
|
Cz cze 03, 2010 15:34 |
|
|
|
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8227
|
Re: Przyjęcie Komuni z grzechem
Cieszę się, że pomogłem (tak uważasz), ale: Robcio napisał(a): Elbrus napisał(a): Czy podczas katechez przed-pierwszo-komunijnych dowiedziałeś się czym jest sakrament Eucharystii? Czy wiesz dlaczego i jak do niego masz przystępować? Tak dowiedziałem się, jednak nie uważasz, że dziecko w wieku 9 lat wszystko nie rozumie? Wiem, że powinienem chodzić do spowiedzi, dalej pokuta itd.. Zapytałem się o to, czy została ci przekazana wiedza o samym sakramencie Eucharystii. Bo gdybyś wiedział jak jest on ważny, to nie uległbyś presji otoczenia i przyjął go ze względu na kogoś - pod pewnym przymusem.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Cz cze 03, 2010 16:23 |
|
|
BladzacyAniolek
Dołączył(a): So paź 17, 2009 19:42 Posty: 566
|
Re: pytanie o świętokradztwo
A ja mam taki problem. Moja mama nie chodzi do Kościoła, modlę się o łaskę wiary dla niej. Moim marzeniem było zawsze, żeby razem z rodzicami pójść na Mszę Świętą. Dziś te marzenie się spełniło, zdołałam mamę namówić do uczestnictwa w spotkaniu z naszym Ojcem. Moje serce się radowało z tego powodu. Dziękowałam za to Bogu. Ale teraz żałuję. Dlaczego? Ponieważ moja mama po raz kolejny popełniła świętokradztwo. Przyjęła Pana Jezusa do swego serc bez sakramentu pokuty. Ona w ogóle się nie spowiada. A ja mogłam to przewidzieć, ponieważ zawsze na święta gdy idzie na Msze, to tak czyni. Czuję się winna. Winna, że przyczyniłam się do tego strasznego grzechu, bo gdybym jej nie namawiała, to by do tego nie doszło. Mam wyrzuty sumienia, i nie wiem czy czasem również przez to nie popełniłam grzechu.
_________________ My Savior loves. My Savior lives. My Savior's always there for me. My God he was. My God he is. My God he's always gonna be.
|
Pt sie 20, 2010 20:37 |
|
|
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Re: pytanie o świętokradztwo
No Aniołku, faktycznie popełniłaś mały (duży?) błąd...
Niestety, ale nie jest naszym zadaniem na siłę zaciągać ludzi do kościoła, a tym bardziej stwarzać sytuację, gdzie dojdzie do takich sytuacji.
Zwłaszcza, że masz świadomość, że nie korzysta z sakramentu pokuty, takie działanie było niemądre. Należało najpierw namówić ją na spowiedź. Ja wiem, że pewnie byłoby to praktycznie niemożliwe (choć nadzieję zawsze trzeba mieć).
Módl się. Ale nie przymuszaj do chodzenia do kościoła.
Może zamiast namawiać do korzystania z sakramentów, na początek postaraj się ją namówić na wspólną np. wieczorną modlitwę. Pewnie też nie będzie łatwo, ale zdaje się, że powinno być łatwiej niż z Mszą, gdyż nawet z domu nie trzeba wychodzić, trwa krócej, więc i prawdopodobieństwo, że zachowa się jak ewangeliczny sędzia (Łk 18, 1-5), czy przyjaciel (Łk 11, 5-10) jest bardziej prawdopodobne. Od tego zaczynając można ją prowadzić krok po kroku do Boga. Zadanie nie łatwe, ale nagroda za Twój wysiłek będzie wielka.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
So sie 21, 2010 6:46 |
|
|
klucz
Dołączył(a): Pn cze 14, 2010 13:55 Posty: 305
|
Re: pytanie o świętokradztwo
Czytałam dziś w katolickiej gazecie irlandzkiej o częstych przypadkach "komunii ekumenicznej", że tak to delikatnie nazwę.
Otóż protestanci na mszach katolickich ( np. pogrzebach, ślubach itd.) przystępują do komunii jakby nigdy nic ( są przekonani, że im wolno- traktują to jak pamiątkę na nabozeństwie).
Moje pytanie brzmi- czy zjadają oni prawdziwe Ciało Jezusa, czy też na moment przed ich komunią Ciało zamienia się znów w hostię..?
|
Cz wrz 23, 2010 8:24 |
|
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8227
|
Re: pytanie o świętokradztwo
klucz napisał(a): Otóż protestanci na mszach katolickich ( np. pogrzebach, ślubach itd.) przystępują do komunii jakby nigdy nic ( są przekonani, że im wolno- traktują to jak pamiątkę na nabozeństwie).
Moje pytanie brzmi- czy zjadają oni prawdziwe Ciało Jezusa, czy też na moment przed ich komunią Ciało zamienia się znów w hostię..? Ciało Chrystusa jest zawsze prawdziwe - konsekracja jest zawsze TRWAŁA. Takie myślenie zostało potępione na Soborze Trydenckim - okoliczności nie mają znaczenia. Protestanci przyjmujący Komunię przyjmują (substancjalnego) Chrystusa, ale nie chleb, nie wiedząc o tym, czyli prawdopodobnie jest to świętokradztwo (chociaż nie wiem jak w tym wypadku dotyczy to luteranów).
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Cz wrz 23, 2010 8:58 |
|
|
niewazny12
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19 Posty: 1253
|
Re: pytanie o świętokradztwo
Elbrus napisał(a): Są jeszcze takie możliwości: - komunia świętokradzka bez świętokradzkiej spowiedzi (jeśli zapomniałem wyznać grzechu na spowiedzi, a przypomniałem sobie przed komunią - przyjmowanie wtedy sakramentu jest świętokradzkie; przy następnej spowiedzi wyznaję tylko że zapomniałem grzechu, a nie że go zataiłem) - spowiedź świętokradzka bez komunii świętokradzkiej a)źle zrobiony rachunek sumienia=>dopiero po przyjęciu komunii przypominamy sobie o grzechu (dopiero po fakcie uświadamiam sobie, że zapomnienie grzechu było moją winą) b)zatajony ("z premedytacją")grzech jest lekki, ale nie jestem uświadomiony, że nie mogę przyjmować komunii, dlatego że zataiłem grzech albo dlatego że właśnie był lekki c)zataiłem grzech "mniej świadomie", nie odbrowolnie (cokolwiek by to znaczyło), w rzeczy błahej (właśnie grzech powszedni) d)zataiłem grzech, który uważałem za lekki, a był ciężki i dlatego myślałem, że mogę przyjąć komunię
Moim zdaniem intencja i świadomość penitenta są tu bardzo ważne. Przystępowałem do spowiedzi generalnych często kilka lat temu. Już dokładnie nie pamiętam, co na nich było. Nie pamiętam dokładnie liczby spowiedzi generalnych. "Przeraża mnie" taki "wysiłek organizacyjny", jakim jest spowiedź generalna. Obecnie mam rentę socjalną na psychikę. Od dziecka byłem nienormalny. Myślę, że i przy pierwszej spowiedzi, gdy byłem w drugiej klasie szkoły średniej, coś zataiłem. Moje trudności przy spowiedzi mogły być uznawane za skrupuły. "Przerażać może mnie myśl, że popełniałem świętokradztwo, zwłaszcza po spowiedziach generalnych". Mogę mieć myśli, że to przez złe wyznanie grzechów (np. brak rachunku sumienia, przystępowanie do spowiedzi generalnych "z marszu", bez przygotowania) tak źle mi się w życiu układa. Pewien ksiądz powiedział mi, że moje dawne spowiedzi były dobre (twierdzę, że chodziło tu o spowiedzi generalne). Może zniechęcać mnie to, co jest napisane w poście powyżej. Nie chcę przegrać swojego życia.
_________________ Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.
|
So gru 31, 2016 15:38 |
|
|
niewazny12
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19 Posty: 1253
|
Re: pytanie o świętokradztwo
To nawet zatajenie grzechu lekkiego (i to mniej świadomie, niedobrowolnie??) czyni spowiedź świętokradzką?
Myślę, że do części spowiedzi generalnych przystępowałem bez rachunku sumienia, "z marszu". mówiąc tylko to, co pamiętam w danej chwili, bez rozeznania. Zdarzało mi się też pisać rachunek sumienia na kartce, ale i tak wszystkiego, co na niej było napisane, nie mówiłem (może dlatego, że uznałem, że to nie było konieczne).
Nie chcę pójść do Piekła!
_________________ Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.
|
So gru 31, 2016 16:06 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: pytanie o świętokradztwo
Nieważny, nie da się pójść do piekła "niechcący". Idź do normalnej spowiedzi, powiedz to, co powiedziałeś nam na forum i zastosuj się do poleceń spowiednika. Nic więcej. Żadnego kombinowania "czy dobrze powiedziałem", "a może przegapiłem" itd.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
So gru 31, 2016 16:14 |
|
|
niewazny12
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19 Posty: 1253
|
Re: pytanie o świętokradztwo
Nie pamiętam może szczegółowo, co dokładnie budziło moje wątpliwości co do spowiedzi generalnych, ale wśród nich była sytuacja z psem, który chodził po kościele, bo go wcześniej nie wygnałem stamtąd (może się bałem go, że coś mi zrobi lub bałem się dotknięcia psa).
Przez długi czas mogłem nie zdawać sobie sprawy z tego, że nie robię rachunku sumienia, jednego z warunków sakramentu pokoty (chociaż wiedziałem o pięciu warunkach sakramentu pokuty). Dopiero niedawno poważniej myślę o rachunku sumienia, wcześniej mogłem po prostu nie zdawać sobie z tego sprawy.
"Przeraża" mnie kwestia rachunku sumienia. Zwłaszcza z dłuższego okresu czasu.
_________________ Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.
|
So gru 31, 2016 16:32 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: pytanie o świętokradztwo
niewazny12 napisał(a): Nie pamiętam może szczegółowo, co dokładnie budziło moje wątpliwości co do spowiedzi generalnych, ale wśród nich była sytuacja z psem, który chodził po kościele, bo go wcześniej nie wygnałem stamtąd (może się bałem go, że coś mi zrobi lub bałem się dotknięcia psa).
Przez długi czas mogłem nie zdawać sobie sprawy z tego, że nie robię rachunku sumienia, jednego z warunków sakramentu pokoty (chociaż wiedziałem o pięciu warunkach sakramentu pokuty). Dopiero niedawno poważniej myślę o rachunku sumienia, wcześniej mogłem po prostu nie zdawać sobie z tego sprawy. Więc to powiedz spowiednikowi - i zapomnij o tym. A jeśli już mówiłeś - to zapomnij teraz. Cytuj: "Przeraża" mnie kwestia rachunku sumienia. Zwłaszcza z dłuższego okresu czasu. Zrób od ostatniej spowiedzi. Powiedz o swoich skrupułach i że tak zrobiłeś. Zresztą - tak się własnie robi. Nie robię nigdy rachunku sumienia ze spraw sprzed ostatniej spowiedzi, bo jestem wierzący i wierzę że Bóg odpuszcza grzechy w sakramencie pokuty.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
So gru 31, 2016 16:48 |
|
|
niewazny12
Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19 Posty: 1253
|
Re: pytanie o świętokradztwo
Dość niedawno pojawiły mi się wątpliwości co do dawnych spowiedzi generalnych. Przez kilka lat nie odbywałem spowiedzi generalnych i przystępowałem do Komunii.
Mam nadzieję, że przynajmniej od czasu spowiedzi generalnych nie popełniłem świętokradztwa. Nie chcę go popełniać.
Mam diagnozy psychiatryczne, kiedy spytałem pewnego kapłana w rozmowie poza konfesjonałem, to powiedział, że bardzo możliwe, że do końca życia nie będę zdolny do małżeństwa (czy coś podobnego) i że bardzo możliwe, że osoby takie jak ja nie mają materii do tego, żeby popełnić świętokradztwo (coś w tym rodzaju, nie pamiętam dokładnie tego, co było powiedziane?).
Rachunek sumienia z całego życia - przy mojej skłonności do skrupułów(?) i problemach "z określeniem, co jest grzechem" takie zadanie mnie "przeraża".
Wierzę w to, że Pan odpuszcza grzechy. Problem mam z rachunkiem sumienia, z ogarnięciem swoich grzechów.
Podłamuje mnie myśl o tym, że moje spowiedzi mogą nie być ważne (przez brak rachunku sumienia lub niedobry rachunek sumienia).
_________________ Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.
|
So gru 31, 2016 17:09 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: pytanie o świętokradztwo
Módl się o stałego spowiednika i szukaj go wytrwale.
|
So gru 31, 2016 17:17 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|