Dołączyłem do tego forum, ponieważ z psychologicznego punktu widzenia i psychiatrycznego też „wywody" zarówno zwolenników Nerdala jak i jego przeciwników są bardzo interesujące a szczególnie "ciekawe”:):) są poglądy "rzekomych ludzi wierzących, którzy się tutaj wypowiadają.
Nie dziwię, że zwolennikom, Nergala ze ujeżdżają po Was w stylu:
Wypowiedzi Nergala:
(...) Myślę, że na pierwsze pytanie alchemik osa odpowiedział sam nergal:
, „dlatego też tym wszystkim, którzy w mojej chorobie wietrzą szanse dla złamania moich wartości, a więc i mnie samego, odpowiadam po raz pierwszy i ostatni i wyjątkowo krótko: po moim trupie!"(...)
Jeżeli nawet założę, że jesteście wyznawcami jakiejś religii to przepraszam, niezależnie od tego, jaką religię wyznajecie musicie być ubodzy intelektualnie, ideologicznie i chyba nie posiadacie żadnej wiedzy na temat tego, co jest istotą waszej wiary. Siłą rzeczy Nergalowcy mają logiczne i uzasadnione prawo twierdzić, że jesteście ograniczeni przez Waszą wiarę. Czym poniekąd ubliżacie istocie katolicyzmu?
I zarówno Wy jak i Nergalowcy nie zauważają, że Wy ( rzekomo wierni) po prostu nie wiecie, o czym mówicie •••. Wszyscy bez wyjątku na tym portalu mówiąc, o Nergalu źle zachowują sie prawie jak „jechowi" lub inni niespełna rozumu fanatycy
Obojętnie czy jesteście wyznawcami Chrystusa czy Allacha czy Buddy lub kogoś lub czegoś innego zachowujecie sie jak fanatycy ograniczeni umysłowo i przynosicie tylko wstyd samym tym religiom.
Poprzez Waszą indolencję sami zaliczacie się do tej samej grupy ogłupionej masy ludzkiej kierowanej przez różne administracje różnych religii włączając w to też tego idiotę Rydzyka. Żebyście się nie pomylili –zaliczacie się do takiej samej grupy fanatycznych wyznawców jak terroryści i inni. Jeśli nie rozumiecie, o czym tu piszę to świadczy tylko o tym, że nie błyszczycie inteligencją.
Nie wolna Wam ani innym wyznawcom innych religii nigdy i wobec nikogo próbować nawet wykazywać wyższość Waszej religii nad innymi, bo obrażacie w ten sposób wiarę jakąkolwiek by ona nie była.
A zwolennicy Nergala jeżdżą po Was jak po łysych "głupich "kobyłach lub osłach i maja racje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie rozumiejąc istoty własnej religii brniecie w konwersacje prawie, że filozoficzne myśląc, że używacie argumentacji mogącej przekonać w miarę inteligentnych ludzi. Gwarantuję Wam, że nigdy tak nikogo nie przekonacie do siebie i w ogóle nie to 'przekonywanie " powinno być Waszym celem Nie macie za grosz szacunku dla innych i dla tego, że inni mogą mięć inne zdanie. Jednym słowem nie wiecie, o czym mówicie, mówiąc nawet o własnej wierze.
Czytałem na tym forum różne idiotyzmy, które wypisujecie "niby " w imię obrony Waszej wiary.
Wasze ograniczenie umysłowe nie daje Wam nawet szans abyście zobaczyli, że świat z całym szacunkiem dla waszej religii nie jest płaskim plackiem opartym na chrześcijaństwie
Poniekąd ja sam wyrosłem też w tradycji katolickiej i z punktu widzenia historycznego i tradycji czuję się też człowiekiem wierzącym. Szanuję poglądy kościoła każdego.Z jednymi poglądami się zgadzam z innymi się nie zgadzam. Jestem wdzięczny, że dzięki wychowaniu mnie w tradycji katolickiej miałem szansę dowiedzieć się, że istniej taki pogląd na świat, ale to nie może oznaczać, że mam ślepo podporządkowywać się administracji jakiejkolwiek uzurpującej sobie prawo do „zarządzania „ religia, i moją osobą, bo to absurd. Ale Wam daleko do zrozumienia tej kwestii jak widzę.
Bo prościej zamiast myśleć otworzyć modlitewnik i wyklepać na pamięć parę zdań często nie rozumiejąc nawet ich sensu.
Często przychodzę do różnych kościołów, różnych wyznań i widzę tam tych pseudo kibiców religii, którzy w imię własnej wygody wola ślepo czytać formułki niż dyskutować z „KIMS” wyżej i kontemplować w imię własnego rozwoju światopoglądowego.
Ponieważ mam rady nadzorcze w różnych krajach i swoje fabryki wiec mam styczność z całym spektrum różnych religii – WIEC WIEM, O CZYM MOWIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Lemat nr 1
Tacy ludzie jak ś.p. Prof. Tiszner i jedna rozmowa z nim zakładając, że mielibyście trochę inteligencji w sobie dałaby Wam więcej wiedzy o Waszej wierze jak milion wyklepanych bez zrozumienia modlitw z modlitewnika. Ja miałem to szczęście jak mieszkałem jeszcze w Polsce rozmawiać w górach z tym człowiekiem kilkukrotnie. Uśmiejecie się - na ławce i na polanie koło Zakopanego. Wam zostały tylko książki, więc zamiast klepać modlitwy bez opamiętania weźcie się za czytanie Tisznera i zacznijcie myśleć, co chciał powiedzieć. A wam Nergalowcom w celu dobrej identyfikacji Waszych przyszłych adwersarzy w tej dyskusji też gorąco namawiam do lektury, Tisznera szczególnie tam gdzie tłumaczy on wiarę z chłopskiego na nasze jak się to potocznie mówi. Bądźcie przynajmniej w tym mądrzejsi od tej szarej masy „rzekomo ludzi wierzących” .
Wy rzekomo wierni tu się wypowiadający -nie rozumiecie słowa demokracja, wolność słowa i myśli i poglądów i szacunek dla innych , swoją wiarę interpretujecie błędnie z katolicką administracją kościelną. Zacznijcie wiec raczej zastanawiać sie nad własną sensownością Waszej wiary i DOŚWIADCZAJCIE JEJ, JEŚLI WIDZICIE W TYM SENS bo to wasz problem a nie Ner gala . Bo na razie widzę, że umiecie tylko klepać modlitwy i nie dostrzegacie tego, czym jest Bóg lub kim jest lub jaką inna forma energii może być. Interpretujcie błędnie tradycje i religie z wiarą. Personalizujecie Boga na własny użytek dla własnej wygody i brniecie w tej głupocie wystawiając ze świadectwo ludziom światłym .
Nie wiecie, co znaczy słowo WIARA, bo gdybyście wiedzieli nie pisalibyście do ludzi, Nergala czy mu przebaczyć i inne idiotyzmy.
Wy chcecie pozyskać dusze Nergala dla katolików????:)•••
Ja Was pytam, po co????
Kto Was o to prosił????
Komu jest to potrzebne?
Zajmijcie się wreszcie sobą i zrozumieniem, dlaczego wy wierzycie i to niech będzie Waszym motorem działań dla Was.
A kim Wy jesteście, że macie mu cos przebaczać Nergalowi

????
Wasza megalomania jest wyższa niż Wasza świadomość i to następny Wasz problem obok zaślepienia w administracje kościelną obojętnie jakiego wyznania .
Wy nie jesteście otwarci na jakąkolwiek wiarę. Wy jesteście ograniczeni na własne życzenie
To samo dotyczy w pewnym sensie i ludzi Nergala
Bo z tego, co czytam z wypowiedzi jego zwolenników lub „obrońców” mam w sumie tylko jedno zastrzeżenie.
Ludzie Nergala po prostu nie zauważyli jeszcze w swym zacietrzewieniu na katolicyzm, że sami też są ludźmi wierzącymi oraz tak naprawdę nie zdefiniowali we własnym światopoglądzie sensu słowa W I A R A

!!!!!!!! , Bo jeśli słyszę z ust zwolennika Nergala wypowiedź, że nigdy nikt nie zmieni jego stosunku do wiary a gdy pytam go, co on rozumie przez wiarę. On w skrócie odpowiada mi, że rozumie przez wiarę w skrócie WAS wszystkich, ( czyli w gruncie rzeczy fanatyków) ••• TO JA NAJMOCNIEJ PRZEPRASZAM, ALE WIEM WSZYSTKO W TYM MOMENCIE ZARÓWNO O INTELEKTUALNEJ SWIADOMSOCI LUDZI NERGALA JAK I WASZEJ
Problem Nergala to nie problem jego wartości i całego systemu wartości, bo każdemu wolno mieć własny System wartości i w istocie tak jest zawsze.
Problem Nergala i jego zwolenników to problem błędnie pojmowanej definicji wiary obojętnie, jaka ona by nie była. W swej ślepocie lub zacietrzewionemu na „katolików „ głownie inspirowanemu przez mieniących się mianem „katolików „ ludzi.
W skrócie, aby nie przynudzać, więc mogę śmiało powiedzieć
Wy, którzy mienicie się mianem katolików jeszcze nie dorośliście do tego, aby zrozumieć sens własnej wiary i w sumie nigdy do tego chyba nie dojdziecie nie poznając sensu innych filozofii myślenia czy światopoglądów
A ludzie Nergala jeszcze nie przejrzeli na oczy ze walcząc z wiarą w sumie sami są ludźmi wierzącymi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A istota wszystkiego tkwi w percepcji i, umiejętności empatii, inteligencji i poniekąd tez w wykształceniu
Jak macie kłopoty ze zrozumieniem tych ostatnich zdań to służę w każdej chwili wyjaśnieniami ( a mniemam, że będziecie mieli kłopoty?