Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 17, 2025 23:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Piekło za przejście na buddyzm? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post Re: Piekło za przejście na buddyzm?
No i jak tam rozwój wydarzeń postępuje zephyr7? :)

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Cz cze 17, 2010 13:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 16, 2010 19:57
Posty: 9
Post Re: Piekło za przejście na buddyzm?
Pierwsza i najważniejsza sprawa to taka, że Biblia nie naucza, że źli będą cierpieć wieczne męki w piekle. kościół katolicki naucza, że dusze tych, którzy umierają w stanie grzechu śmiertelnego bezposrednio po śmierci idą do piekła, gdzie cierpią męki, "ogień wieczny". Zasadnicza kara piekła polega na wiecznym oddzieleniu od Boga.( Katechizm Kościoła Katolickiego, Pallottinum1994, str 253)
Co mówi o tym Biblia? "Żyjący wiedzą, że umrą, a zmarli niczego zgoła nie wiedzą(...).Bo nie ma żadnej czynności ni rozumienia, ani poznania, ani mądrości w Szeolu, do którego ty zdążasz" (Koheleta [Kaznodziei] 9:5,10, Biblia Tysiąclecia) Użyte tu hebrajskie słowo sze'ol- określające miejsce miejsce, gdzie trafiają zmarli- jest w niektórych przekładach Biblii tłumaczone na "piekło". Z wersetów wyżej nie wynika, że dusze umarłych przechodzą męczernie w piekle pokutując za swoje grzechy. Czytamy, że "niczego nie wiedzą". Ciężko chory Hiob w udręce błagał Boga, aby go "zakrył w piekle [po hebrajsku sze'ol]" (Joba [Hioba] 14:13 Wujek 1599). Jaki sens miałaby jego prośba, gdyby w Szeolu miał zaznawać wiecznych męczarni. w ujęciu biblijnym piekło to poprostu wspólny grób wszystkich ludzi, gdzie nie ma żadnej aktywności. Poza tym warto sobie zadać pytanie czy Bóg, ktory jest miłością (1Jana 4:8) potrafiłby torturować za grzechy nawet te najgorsze winowajce wiecznymi mękami w piekle? Na pewno NIE!


Cz cze 17, 2010 14:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re:
WIST napisał(a):
To forum nauczyło mnie m.in. aby nie wyrokować o tym na co nie mamy wpływu, ani nie podejmujemy decyzji. I jak napisał Szumi, jakie będą skutki Twojej decyzji to pytanie do Boga. Może być tak że nie odnalazłeś się w katolicyzmie ponieważ znałeś go tylko w sposób powierzchowny, co dziś jest powszechne, a w efekcie zamiast kopać głębiej na swoim podwórku, szukasz inspiracji na cudzym, w tym wypadku w Buddyzmie. Ale może swoją decyzję poza tym swoistym objawieniem, podpierasz również świadomością czym jest chrześcijaństwo i mimo to, nie tylko z powodu braku wiary, ale i niepasującej Tobie etyki, teologii, tradycji, odrzucasz je. To pytanie na które jeśli już sam sobie możesz odpowiedzieć.

Może się mylę, ale nie przeceniałbym roli Twoich wątpliwości, dla decyzji innych, w końcu to forum, więc wątpliwości nie powinny tu być skrywane. Ale to już będzie dyskusja na inny temat.



Prosze powiedz mi jezeli bede w katolicyzmie jak to powiedziales ``glebiej kopal`` to jak myslisz czego sie dokopie ??? czy znajde odpowiedz na pytanie dlaczego w tej wlasnie religi.....obchodzi sie obrzedy i tradycje ktore w Bibli sa zabronione i wskazane jako grzech i balwochwalstwo ...czy znajde odpowiedz na pytanie dlaczego Biblie katolicka rozszerza sie po przez przymyslenia innych teologow co w konsekwencji wypacza jej charakter....... czy znajde ``doglebnie w niej kopiac``odpowiedzi na nurtujace mnie pytania??

_________________
Bog jest Miloscia :)


N cze 20, 2010 11:12
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): Cz kwi 01, 2010 20:21
Posty: 16
Post Re: Piekło za przejście na buddyzm?
Witam,
trochę poczytałam ten wątek i powiem wam w tej formie w jakiej zephyr7 zdecydował sie na przejście na buddyzm jest potępiony. Szuka w nim wytchnienia. W religii szuka wytchnienia, uspokojenia, źródła dobrego samopoczucia. W religii MOIM ZDANIEM powinno się szukać co najwyżej prawdy. No jeśli wierzy w reinkrancję bardziej niż w krzyż Chrystusa to mogę mu pogratulować. A zatem święta krowa ponad zmartwychwstaniem. Ale czemu?
Bo nie docenia spowiedzi świętej. A także nie wie co to są egzorcyzmy.
Pewnie dlatego go zniosło aż w inną religię.
cz2010.
ps. nie docenia też znaczenia SEKTY w życiu człowieka. Widać , że to myśliciel samotnik. No cóz... a Kościół to wspólnota. Buddyści to pewne obszary geograficzne, ale nade wszystko buddyzm to filozofia cierpienia. Nie widzę coś żeby zephyr7 to zauważył. A która filozofia cierpienia jest lepsza niż chrześcijańska? Nie ma lepszej.
ps2. zephyr7 popełnia błąd, że jest zbyt ogólny i zbyt spokojny. Ale na pewno zbyt ogólny.
Powinien sobie zrobić SZCZEGÓŁOWY rachnunek sumienia wg KK i do Kościoła szybko wrócić.
Inaczej nie widzę dla Niego zbyt wielu szans bo jeśli chcesz być buddystą to Biblię spal i najlepiej wyjedź do takich samych jak Ty. Czemu nie Indie w sumie? Moje pytanie.
Nie będzie sie czuł samotny wśród katolików. Po co mu Polska?


N cze 20, 2010 11:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Piekło za przejście na buddyzm?
czytelniczka2010 napisał(a):
Witam,
trochę poczytałam ten wątek i powiem wam w tej formie w jakiej zephyr7 zdecydował sie na przejście na buddyzm jest potępiony. Szuka w nim wytchnienia. W religii szuka wytchnienia, uspokojenia, źródła dobrego samopoczucia. W religii MOIM ZDANIEM powinno się szukać co najwyżej prawdy. No jeśli wierzy w reinkrancję bardziej niż w krzyż Chrystusa to mogę mu pogratulować. A zatem święta krowa ponad zmartwychwstaniem. Ale czemu?
Bo nie docenia spowiedzi świętej. A także nie wie co to są egzorcyzmy.
Pewnie dlatego go zniosło aż w inną religię.
cz2010.
ps. nie docenia też znaczenia SEKTY w życiu człowieka. Widać , że to myśliciel samotnik. No cóz... a Kościół to wspólnota. Buddyści to pewne obszary geograficzne, ale nade wszystko buddyzm to filozofia cierpienia. Nie widzę coś żeby zephyr7 to zauważył. A która filozofia cierpienia jest lepsza niż chrześcijańska? Nie ma lepszej.
ps2. zephyr7 popełnia błąd, że jest zbyt ogólny i zbyt spokojny. Ale na pewno zbyt ogólny.
Powinien sobie zrobić SZCZEGÓŁOWY rachnunek sumienia wg KK i do Kościoła szybko wrócić.
Inaczej nie widzę dla Niego zbyt wielu szans bo jeśli chcesz być buddystą to Biblię spal i najlepiej wyjedź do takich samych jak Ty. Czemu nie Indie w sumie? Moje pytanie.
Nie będzie sie czuł samotny wśród katolików. Po co mu Polska?


Nie bardzo rozumiem twoja wypowiedz ?? udzielasz wskazowek dobrych jak ci sie wydaje ale tylko wedlug siebie ...chrzescijanstwo nie jest cierpieniem jest cudowna nadzieja na lepsze poprzez zmartwychwstanie Jezus uczy optymizmu, radosci z zycia :) i jeszcze jeden watek dlaczego sadzisz ze zephyr7 powinien opuscic Polske czyzbys sadzila ze tylko Polska jest dotknieta palcem Bozym jak i jej premier?? :)

_________________
Bog jest Miloscia :)


N cze 20, 2010 11:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post Re: Piekło za przejście na buddyzm?
A w Indiach buddyści stanowią 8 promili społeczeństwa - zaiste, mekka buddystów ;)

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


N cze 20, 2010 12:09
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): Cz kwi 01, 2010 20:21
Posty: 16
Post Re: Piekło za przejście na buddyzm?
Cytuj:
Nie bardzo rozumiem twoja wypowiedz udzielasz wskazowek dobrych jak ci sie wydaje ale tylko wedlug siebie ...chrzescijanstwo nie jest cierpieniem jest cudowna nadzieja na lepsze poprzez zmartwychwstanie Jezus uczy optymizmu, radosci z zycia


No na pewno chrześcijaństwo jest religią radości co można zauważyć zwłaszcza w Polsce 2010 CODZIENNIE. A w Polsce 2005 było dokładnie tak samo. Pogrzeb roku - Jana Pawła II. Obecnie - nasjwiększa katastrofa w powojennej Polsce. Wiesz - może zastanów się trochę nad codziennością i jednak spal tę Biblię żeby być...uczciwym. I tyle. Bo ten cały zephyr7 jeśli Biblię spali i do Indii wyjedzie to może mieć nawet i cały 1% racji. Niestety :(.
ps. ja tylko chciałam zauważyć, że samotność jest to PRZEKLEŃSTWO. Bo tak jest. Nie wolno być samotnym bo jest to przekleństwo. To znaczy wolno ale jest to przekleństwo - trzeba być tego świadomym.
ps2. dla mnie chrześcijaństwo jest to ZWŁASZCZA filozofia cierpienia. Dlaczego muszę cierpieć i jak się z tym pogodzić. Z tego co wiem - a nawet pisałam z Indusem ponad rok - buddyzm stara się nadać sens ludzkiemu cierpieniu, ale czyni to w sposób mało przekonywujący. Niemniej jest to część historii Indii i buddyzm jako religia też jest dla mnie kwestionowalna. W Indiach uznaję hinduizm jedynie i jako Induska byłabym hinduską, a Budda to nauczyciel. I tyle.
Buddyzmu jako religii ja nie za bardzo poważam bo Budda dla mnie nie był Bogiem.
To był człowiek. Kto uważa buddyzm za religię to dla mnie uważa , że Budda jest Bogiem.
Pamiętajmy, że Indie to kraj politeistyczny. Ten politeizm jest JAK DLA MNIE DOZWOLONY bo wszyscy bogowie są jakby OBRAZAMI 1 Boga. No ale stąd się wziął niektórym MOIM ZDANIEM Budda jako Bóg i uznawanie buddyzmu za religii. Podwaliny filozoficzne istnieją, a zatem można tak to traktować, no ale wtedy Budda jest bogiem. Jako Europejka mam świadomość tego, że filozofia nie musi oznaczać religii. Nie musi dawać początku żadnej religii i rozumiejąc ten fakt w taki sposób sobie przeprowadzam moje myślenie logicznie, że nie wiem kto wymyślił pierwszy, że buddyzm to religia, ale w takim razie nazizm też może być religią albo filozofia superczłowieka.
Albo np. dlaczego nie uznać za Boga twórcy egzystencjalizmu? Nie mówiąc już o Marksie i Engelsie. Też 2 bogi. Czemu nie?


N cze 20, 2010 13:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post Re: Piekło za przejście na buddyzm?
Filozofia i religia to różne rzeczy.
Dlatego DLA MNIE istnieją religie buddyjskie, ale np. Ja nie jestem buddystą choć uznałem filozofie buddyjskie "za swoje" - po prostu przemawiają one do mnie najbardziej ze wszystkich jakie poznałem.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


N cze 20, 2010 13:38
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): Cz kwi 01, 2010 20:21
Posty: 16
Post Re: Piekło za przejście na buddyzm?
No cóz... Pan Jezus w Ewangelii posługiwał się terminem WIARA - ten termin jest bardzo jednoznaczny jak słyszałam ostatnio NA KAZANIU i oznacza w orginale wierzę - czyli oddaję serce Bogu. Co to jest religia? Musi mieć podwaliny filozoficzne, które dla chrześcijaństwa stanowi teologia. I jest to - dla mnie - jakaś nauka o Bogu. Musi być w każdym razie Bóg w religii. co to za religia jeśli nie ma Boga? A zatem jeśli Budda jest Bogiem to buddyzm można uwazać za religię. A jeśli nie jest? To jest to religia śmierci. No ale w takim razie może to być CO NAJWYŻEJ filozofia jak dla mnie. A inni nie wiem co tam myślą - ja muszę mieć wszystko poszufladkowane w głowie. Jak religia to Bóg i koniec. I filozofia nt Boga. Inaczej?


N cze 20, 2010 21:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post Re: Piekło za przejście na buddyzm?
Jak tam sobie uważasz :)

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Pn cze 21, 2010 9:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06
Posty: 625
Lokalizacja: Londyn
Post Re: Piekło za przejście na buddyzm?
czytelniczka2010 napisał(a):
Musi być w każdym razie Bóg w religii. co to za religia jeśli nie ma Boga? A zatem jeśli Budda jest Bogiem to buddyzm można uwazać za religię. A jeśli nie jest? To jest to religia śmierci. No ale w takim razie może to być CO NAJWYŻEJ filozofia jak dla mnie. A inni nie wiem co tam myślą - ja muszę mieć wszystko poszufladkowane w głowie. Jak religia to Bóg i koniec. I filozofia nt Boga. Inaczej?

Co to jest za termin "religia śmierci"?

_________________
"Mądrość jest umiejętnością widzenia rzeczy z różnej perspektywy"


Śr sie 25, 2010 10:13
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 10, 2010 16:47
Posty: 135
Post Re:
WIST napisał(a):
zephyr7 napisał(a):
Bardzo się cieszę, mam nadzieję, że kościół wróci do tego, co w tej religii uniwersalne, wyzbędzie się próżności, pychy, głupoty i wszystkie te przywary zacznie traktować jako grzech... może kiedyś w końcu...

W końcu chyba Jezus sam powiedział "strzeżcie się złych proroków"... Nie chowajcie się po forach internetowych, wyjdźcie z tym do ludzi!


Wielu z nas wychodzi, a forum to tylko jeden ze sposobów. Równie dobrze mogłeś napisać, przestańcie chodzić po ulicach, rozszerzcie horyzonty, użyjcie internetu. Gdy jedyną aktywność jaką się zna to niedzielna Msza (gdyby jeszcze przeżywana a nie do przeżycia), to nie dziwie się że tak lekką ręką ocenia się Kościół i ludzi wierzących.

A co do fałszywych proroków, to codziennie się ich strzeżemy i na tym forum i w życiu.

Sakura napisał(a):
...dlatego oddaliłem się (z seksu za grzech nie uważam, i nie mam zamiaru się z niego spowiadać co tydzień).

Kościół też nie uważa seksu za grzech i nie musisz się z niego spowiadać.

A co do takiego łączenia, ja bym się martwił raczej tym kto stanie się moim Panem, a nie tym czy tak się da. Ty podchodzisz wygodnie, to co mi pasuje, to ja sobie posklejam w całość, gorzej jak taka prowizorka się rozpadnie.

Połączyć możesz coś co ma wspólną podstawę.


WIST napisał(a):
zephyr7
Pytałeś czy Boga w ogóle można doświadczyć, a zatem odpowiadam. Tak, można, znam wielu ludzi którzy Go doświadczyli, wiem też że sam miałem okazje Go doświadczyć, w sposób wystarczająco namacalny, ale też i nie przesadny. Duch wieje jak chce, do mnie przyszedł tak jak tego potrzebowałem. Dla mnie zatem Buddyzm choć wartościowy system, to szukanie gdzieś tam, gdy tu mamy coś prawdziwego i kończą się wszelkie dyskusje, a zaczyna wiara i doświadczenie. Kto to ma ten sam siebie przekonywać nie musi.



Żądam od Ciebie wist...
Abyś wytłumaczył wszystkim tu zebranym ...skąd Ty masz wiedzę na temat innych religii ...skąd masz wiedzę na temat Buddyzmu....o którym jak czytam nie masz zielonego pojęcia ....
Kto dał ci prawo nauczania...na pewno nie Jezus......
A jakiego ty Boga doświadczyłeś w swoim życiu z "wizji" Kościoła czy tego Prawdziwego?
Sayonara!


Śr sie 25, 2010 14:13
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 21, 2010 17:31
Posty: 3
Post Re: Piekło za przejście na buddyzm?
Buddyzm nie miał nawet takiej ambicji by religią się stać, jeżeli ktoś mowi o Buddyzmie jako o religii musi mieć na myśli tzw "Buddyzm ludowy", to tak samo jak ludowy Katolicyzm- ludzie modlą się do figur, do świetych choć przecież KK nie mówi o bezpośrednim modleniu się do obrazu tylko przed nim, ani do świętego tylko do Boga za pośrednictwem tego czy tamtego.


Pt sie 27, 2010 15:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06
Posty: 625
Lokalizacja: Londyn
Post Re: Piekło za przejście na buddyzm?
To raz.

Dwa - w ogóle nazwa buddyzm jest nazwą zachodnioeuropejską. Budda nazywał swoje nauczanie "Metoda i Dyscyplina". Późniejsi nauczyciele używali też terminu Buddhadharma, czyli "Nauka Buddy" albo "Prawo* Buddy".

*w rozumieniu zasada, funkcjonowanie

_________________
"Mądrość jest umiejętnością widzenia rzeczy z różnej perspektywy"


Pt sie 27, 2010 16:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 03, 2010 15:13
Posty: 1226
Post Re: Piekło za przejście na buddyzm?
zephyr7 napisał(a):
Mam takie pytanie, które dręczy mnie od jakiegoś czasu: czy jeśli świadomie zacznę praktykować buddyzm (łącznie z jej religijnymi aspektami), czy z tego powodu (przestanie zastanawiania się nad koncepcją Boga, tego czego od nas chce, czy nie chce, przestanie przejmowania się Jezusem i świętymi...) - czy przejście na inną wiarę spowoduje automatyczne "potępienie", czy też "wyjęcie spod jurysdykcji" (ha, ha) - i zakładając, że ktoś był dobrym człowiekiem, Bóg da mu spokój.....

od razu wyjaśniam, filozofia buddyjska była dla mnie jak objawienie, jak coś, co nosiłem w sobie, nigdy nie mogłem odnaleźć się w religii katolickiej, z przyczyn których nie chcę tutaj wyjaśniać, żeby nie sprowadzać innych "na złą (czyżby?) drogę :D

Jak to jest z punktu widzenia katolików - pójdę do piekła, czy nie :D ?

...........................................................

Co prawda nie jestem Katolikiem ale mysle ze do piekielka sie udasz :)

_________________
Bog jest Miloscia :)


N sie 29, 2010 10:54
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL