witam, poszukuje modlitwy za kolezanke, mieszka sama z matka, ojca nie widuje, placi tylko alimenty, ktore i tak ida na rachunki. Nie maja zadnej dodatkowej pomocy finansowej, nawet rodzinnego... jak sie domyslacie, jest im ciezko a ta dziewczyna bardzo mi sie podoba
mysle ze mnie rozumiecie, bardzo prosze o pomoc
Pozdrawiam Łukasz

Szukasz jakiejś konkretnej "gotowej" modlitwy?
Chyba takiej nie ma - spróbuj ułożyć ją samemu (własnymi słowami).

tak, wlasnie jakies konkretnej, samemu sobie nie poradze, jakby to powiedziec nie mam ?zdolnosci?

edit: moze sie uda, postaram sie wymyslec chociaz kilka zdan


erdit2: albo jest moze jakas modlitwa za rodzine, nie moja, tylko jej rodzine, za kolezanke i jej matke

Możesz odmówić każdą znaną Ci modlitwę intencją obejmując koleżankę z matką.
Lub krótki akt strzelisty, np z Dzienniczka św. Faustyny:
- "O Boże mój, nadziejo jedyna, w Tobie pokładm ufność całą i wiem, że nie będę zawiedziony"
Swoimi słowami dodaj intencję

możesz także odmówić po prostu dziesiątkę różańca... a intencję własnymi słowami...

dzieki wam bardzo, jak napisal Alus, odmowie modlitwe i dodam do tego intencje
mozna zamknac

A może się przyda?

viewtopic.php?t=16147

Moim zdaniem dziesiątka różańca jest lekiem na każde schorzenie. Zresztą Pan Bóg nie patrzy czy umiesz się wygadać czy nie, liczy się co masz w środku i jakie masz intencje. Powodzenia